SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Materna żegna się z czytelnikami „Newsweeka”. „Jeśli będę zwalniał Sekielskiego, dostanie możliwość pożegnania”

Po dekadzie pisania felietonów dla „Newsweeka”, Krzysztof Materna nie miał okazji, by pożegnać się z czytelnikami na łamach tygodnika, więc zrobił to na Facebooku. „Jeżeli przyjdzie kiedyś w moim życiu taki moment, że będę zwalniał Redaktora Sekielskiego, to oczywiście dostanie on możliwość pożegnania się” - napisał Materna, zapewniając, że wkrótce znów będzie publikował felietony.

Dołącz do dyskusji: Materna żegna się z czytelnikami „Newsweeka”. „Jeśli będę zwalniał Sekielskiego, dostanie możliwość pożegnania”

22 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Pankracy
Ok. jasne, Materna to stary nudziarz. Zgoda. Ale ta jazda po "dziadersach" jest niepoważna i to właśnie jeden z problemów Polski - kiedyś każdy będzie dziadem. W rozwiniętych społeczeństwach dziady też coś wnoszą, razem z młodymi tworzą jakąś wspólnotę - przekazywane doświadczenia itd. Tymczasem u nas nigdzie nie ścieżki wykorzystania, akumulacji doświadczenia. Jest dzika walka pokoleń. Młodzi zajadle walczą z dziadami. dziady okopują się przeciw młodym. Bez sensu. W ten sposób marnujemy bardzo dużo. Pora się opamiętać i zacząć współpracować.


Ci młodzi geniusze są i tak mało radykalni. Przecież na uczelniach powinni wykładać maturzyści. Maturzystów edukować absolwenci podstawówek, a tych kształcić przedszkolaki.
Będzie wesoło, precz z dziaderstwem.
odpowiedź
User
Mucha
Renata Kim z pewnością odpisalaby Maternie: i tak byles slaby i kiepsko pisales. Lis kazal cie zwolnic, ale ja cie bronilam.
odpowiedź
User
Rio
Pan Materna przestał być zabawny ze 20 lat temu. Teraz jego teksty i wypowiedzi to głównie dziaderskie zrzędzenie i pasywno-agresywne złośliwości. Ani to ciekawe ani dowcipne ani oryginalne.
odpowiedź