Konrad Piasecki po telefonie od żony Zbigniewa Ziobry podał w „Kawie na ławie” dementi ws. afery KNF
W drugiej części „Kawy na ławę” w TVN24 Konrad Piasecki przedstawił dementi podanej przez niego krótko wcześniej informacji o znajomości ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro z radcą prawnym Markiem Chrzanowski zamieszanym w aferę KNF. Do redakcji programu zadzwoniła w tej sprawie żona Zbigniewa Ziobry.
Dołącz do dyskusji: Konrad Piasecki po telefonie od żony Zbigniewa Ziobry podał w „Kawie na ławie” dementi ws. afery KNF
A co miał mówić, sprawa rozpoznana. Komisja Jakiego działa. Odnosi same sukcesy - tak twierdzą media publiczne.
Teraz czekamy na komisję, która zbada przejmowanie banku za złotówkę. Taki bank to gratka, można do niego wsadzić kilkadziesiąt znajomków, członków rodzin a w razie czego finansować przedsięwzięcia polityczne. Co ciekawe, Ziobro pracuje nad ustawą, która umożliwi decyzją administracyjną na przejęcie każdej firmy. Gospodarczy model Orbana, na Węgrzech przejęto już 400 przedsiębiorstw. Prawdę prawił Jarosław. Zrobi nam drugi Budapeszt
Tyle, że kamienice zostały faktycznie przejęte i proceder trwał lata. Żaden z bystrych dziennikarzy jakoś tego nie zauważył. Teraz nie ma żadnych faktów, jest nagranie, co do którego autentyczności można mieć wątpliwości, jest słowo przeciw słowu i zapis na karteczce, której nikt nie widział. Ale tym razem nasi świetni dziennikarze zachowali czujność rewolucyjną i już wiedzą. Żałosne.
Żałosne jest to jak wysoki urzędnik zaprasza właściciela banku w pojedynkę i uskarża mu się na niskie zarobki. Jeszcze bardziej żałosne jest to gdy ten urzędnik straszy bankiera innym urzędnikiem jednocześnie zapewniając go, że zatrudnienie pewnego prawnika pomoże temu bankierowi. I na koniec: ten wysoki urzędnik przyznaje że, planowane działania wobec banku będą sprzeczne z prawem.
Niestety, prokuratura nie zdążyła zabezpieczyć gabinetu urzędnika przed jego powrotem z zagranicznej podróży. Pewnie przypadek.