Katarzyna Janowska: chcę robić pismo trochę „rozbrykane”

Akurat artykuł, czy warto donosić jest BARDZO dobry. Dobry research, ciekawy temat, a nie jakies popłuczyny w kółkowo wałkowane gdzie indziej. Warto, aby czytał go każdy pracujący polskich mediach zżartych przez kolesiostwo, mobbing i zwykłe chamstwo. Nie wspomnę ile razy mnie okradziono, nie dotrzymano słowa, nie ma większych krętaczy niż dziennikarze. No może jeszcze PR. Warto więc zrobić wszystko, aby to się skończyło!
A co do słów: "Nie oszukujmy się - samą, nawet najlepszą zawartością, pisma nie sprzedamy." to i owszem. Będzie to trwało, ale ludzie zaczną kupować systematycznie, polecom innym itp. A nie po jednek kampanii kupią i się rozczarują. Tyko trzeba trzymać odpowiedni poziom w każdym numerze. Ale tego Pani Katarzyno nie zrobią studenci na praktykach, lub dziennikarze na umowy o dzieło za 5 zeta. Zaremba, Szumowska, Holland też pani gazety nie zrobią, bo napiszą felieton i tyle. No chyba, że na gazecie felietonowej, chce pani osiągnąć sukces. Upodobnić się do magazynu Sukces? Życzę powodzenia!

już po pierwszym zdaniu o "rozbrykaniu" jest mi smutno.
Ja tu czekam na konkretne pismo, a tu sprzedaż,sprzedaż i wata o 'człowieku myślącym'
zrobi się drugie wprost light
i cześć..

Ostatni Przekrój jest naprawdę ciekawy. Coverowy artykuł może być żałosny w wymowie dla tych, którzy ograniczyli się do przeczytania zajawki na okladce albo nic z niego nie zrozumieli (mimo wyższego humanistycznego wykształcenia) Ja kibicuję nowej ekipie.