Kamil Durczok: sąd zmiażdżył metody i cel pracy Majewskiego i Latkowskiego, wykazał amatorszczyznę
Wczoraj przed warszawskim sądem okręgowym zapadł wyrok w procesie Kamil Durczok kontra „Wprost”, za tekst o białym proszku w mieszkaniu znajomej Durczoka. - Po roku gehenny zasądzona kwota nie jest dla mnie najistotniejsza. Ważne jest to, że sąd w uzasadnieniu absolutnie zmiażdżył metody i cel pracy Majewskiego i Latkowskiego - wyjaśnia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Kamil Durczok.
Dołącz do dyskusji: Kamil Durczok: sąd zmiażdżył metody i cel pracy Majewskiego i Latkowskiego, wykazał amatorszczyznę
"opisali jak Durczok miesiąc wcześniej został znaleziony przez policję w mieszkaniu znajomej. Były tam materiały pornograficzne, gadżety seksualne i biały proszek, mogący być narkotykiem. Do artykułu dołączono zdjęcia wykonane przez Latkowskiego i Majewskiego, których do lokalu wpuścił właściciel."
Durczok został znaleziony przez policję w mieszkaniu? To policja go szukała? W ogóle to go spisywali o ile pamiętam nie w mieszkaniu, tylko przed nim, ale "został znaleziony" to jakaś bzdura.
Po drugie biały proszek mogący być narkotykiem? Przecież analiza udowodniła, że był narkotykiem. Analiza DNA za to wykazała, że nie jego.
Mega profesjonalny tekst, nie ma co!