Influencerom wstęp wzbroniony, czyli jak cały internet usłyszał o The White Moose Cafe
Dubliński hotel The White Moose Cafe po publicznej kłótni z youtuberką Elle Darby wprowadzili nową politykę względem influencerów. Nie mogą liczyć już na darmowe usługi lub pobyt w zamian za recenzje w swoich kanałach społecznościowych. Zdaniem ekspertów od influencer marketingu, cała sytuacja ma charakter incydentu, którego beneficjentami są właściciele hotelu, przeżywający swoje pięć minut internetowej sławy.
Dołącz do dyskusji: Influencerom wstęp wzbroniony, czyli jak cały internet usłyszał o The White Moose Cafe
Opowiadam dzieciom. Wierzą, ale "nie ogarniają". To co mówię, jest dla nich na poziomie mych opowieści o zamkach, trebuszach i kołach garncarskich.
Wiedzą, że był świat, w którym nie wymyślono jeszcze komputerów. Świat, w którym telefon stacjonarny miał wielką łukowatą słuchawkę, a telefon komórkowy z zestawem ładowarki miał wielkość walizeczki.
Nie potrafią dostrzec, czym był świat upadającego PRL - z kiełbasą na kartki zawiniętą w gazetę. Z pustymi hakami u rzeźnika, z octem na półkach. Nie potrafią zrozumieć mojej opowieści o tym, gdy pierwszy raz poczułem zapach herbaty - o tym, że do dziwacznego sklepiku GS na podmiejskiej wsi "rzucono" ... herbatę. I cały sklep spożywczy zapełniony był ... herbatą. Assam i Cejlon. Ułożone naprzemiennie. Na wszystkich półkach - spożywka, chemia. Wszędzie herbata.. Wszędzie herbata! Nigdy przedtem ani nigdy potem nie widziałem tyle herbaty na raz! Dotąd czuję jej zapach.
Ani takiego absurdu.
A teraz mamy "influencerów". I też pachną absurdem.