SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Mniej stacji DAB+ w Warszawie

Łódzkie Radio Parada opuściło multipleks eksperymentalny DABCAST w Warszawie, nadawany przez firmę BCAST, związaną z Cyfrowym Polsatem. Tym samym w stolicy Polski dzięki trzem MUX-om DAB+ możliwy jest odbiór 26 stacji. 

Dołącz do dyskusji: Mniej stacji DAB+ w Warszawie

14 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
To ja nikt inny
1. brak konieczności posiadania koncesji, a co za tym idzie przechodzenia przez te wszystkie żmudne i upiornie kosztowne procedury biurokratyczne.
2 Radio internetowe uwalnia od konieczności respektowania wszystkich punktów różnych ustaw medialnych (jak chociażby to, że 33% muzyki musi być polskiej. Jak łatwo policzyć, co trzecia piosenka musi być po polsku.
3. Względnie niskie koszty nadawania, choć to oczywiście zależy jaki format ma mieć to radio: muzyczny, muzyczno-publicystyczny itd. Jeśli tylko muzyka, to wystarczy serwer, jakiś laptop, streamer internetowy itd. No i oczywiście dobrze zawczasu dogadać się z ZAIKS.

KRRiT uważa się za strażnika wolności słowa, ale tak naprawdę tłumi wolność słowa. Jeżeli koszt otrzymania koncesji rośnie z roku na roku o 11 – 14 proc. to nie służy to wolności słowa. Koncesja w Polsce jest 99,5 razy droższa niż w Niemczech, jeżeli uwzględniamy liczbę mieszkańców. Ok. pół grosza za mieszkańca Niemiec i 50 groszy za mieszkańca Polski.
Narzucanie udziału muzyki polskiej, to koszmar. Wyliczasz wszystkie zalety nadawania w internecie, ale zapomniałeś, że na reklamie nadawanej na UKF-ie więcej zarobisz niż w sieci.
1 0
odpowiedź
User
Moje imię/nick
KRRiT uważa się za strażnika wolności słowa, ale tak naprawdę tłumi wolność słowa. Jeżeli koszt otrzymania koncesji rośnie z roku na roku o 11 – 14 proc. to nie służy to wolności słowa. Koncesja w Polsce jest 99,5 razy droższa niż w Niemczech, jeżeli uwzględniamy liczbę mieszkańców. Ok. pół grosza za mieszkańca Niemiec i 50 groszy za mieszkańca Polski.
Narzucanie udziału muzyki polskiej, to koszmar. Wyliczasz wszystkie zalety nadawania w internecie, ale zapomniałeś, że na reklamie nadawanej na UKF-ie więcej zarobisz niż w sieci. Zgadza się. Po tym względem Polska wciąż tkwi w głębokim PRL-u. Dawniej regulatorem był Radiokomitet - obecnie KRRiT, ale poza nazwą niewiele się zmieniło. Dostęp do polskiego eteru nadal jest ściśle reglamentowany. Dlatego ja nie płacę abonamentu RTV, bo niby za co płacić??? Za śmieciową muzykę wraz z całą wiązanką reklam??? Bez sensu
0 0
odpowiedź