SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Anna Michalska swoim zachowaniem naraża na szwank wizerunek Straży Granicznej

Anna Michalska, rzeczniczka prasowa Straży Granicznej codziennie relacjonuje na spotkaniach z mediami sytuację na polsko-białoruskiej granicy. Zdarza się, że czasem kpiąco odpowiada na pytania dziennikarzy o losy imigrantów. - To, w jaki sposób formacja teraz się komunikuje na bardzo długo może ugruntować jej wizerunek. Jest w niej dużo chaosu i niepewności, co przekłada się także na coraz bardziej nerwowe reakcje przedstawicieli SG wypowiadających się publicznie. Postawa atakowania dziennikarzy czy kpienia z ich pytań są szkodliwe i nieprofesjonalne - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Marek Gieorgica, partner zarządzający Clear Communications Group.

Dołącz do dyskusji: Anna Michalska swoim zachowaniem naraża na szwank wizerunek Straży Granicznej

85 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Spokojny
A może zastanowić się nad profesjonalizmem tzw. "dziennikarzy"? Zamiast rzeczowych pytań, szukanie taniej sensacji.
0 0
odpowiedź
User
Studentka
Jeżeli ktoś mówi ci że na 𝗭𝗡𝗔𝗠𝗖𝗜𝗘.𝗣𝗟 nie znajdziesz partnerki to bądź pewny że ta osoba nie wie o czym pisze. Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć że wszyscy moi znajomi są zadowoleni.
0 0
odpowiedź
User
JJ
Dla nas sytuacja na granicy jest dobra. Pozwala SG przejść chrzest bojowy, bo przecież to dopiero początek eskalacji. I SG daje radę. Najpierw są "kotki, które przeszły 5000 km z Afganistanu", potem "dzieci z Michałowa", potem "trupy", potem strzelanie najpierw ślepakami, potem ostrą amunicją. Gdyby SG pękła, udałoby się wykazać, że jednak duża ilość nielegalnych imigrantów do Polski trafiła (to ma kluczowe znaczenie). Tu rozpoczęła by się erozja poparcia dla władzy. Następnie Łukaszenka (Putin) mógłby pójść krok dalej przeprowadzając zamach terrorystyczny, no bo jeśli dużo nielegalnych imigrantów już tu jest, to pojawiają się zdolności... W tym momencie te same media mogłyby zaatakować rząd, że nie chroni obywateli. Celem operacji jest zachwianie poparciem rządu i kluczową rolę w atakowaniu rządu mają zagraniczne media oraz dziennikarze, którzy nie czują związku ani lojalności wobec Polski i Polaków. Łukaszenka (Putin) tylko podrzucają tematy do ataku na rząd a hieny te tematy z zajadłością wykorzystują. Bez injekcji dużej ilości nielegalnych imigrantów do Polski ta strategia się nie utrzyma, bo nikt nie związałby zamachu z uchodźcami. Natomiast później Putin może grać jeszcze ostrzej, bo nawet ograniczoną interwencją zbrojną "w celu rozwiązania problemu katastrofy humanitarnej" (który sam wywołał). Bawcie się pismaki dalej. My to czytamy i sobie zapamiętujemy!
0 0
odpowiedź