Allegro zaczyna zwolnienia grupowe i outsourcing, stawia na mobile

kochani outplacement: www.zbadajkompetencje.pl

Panie Budkowski, tak naprawdę nie ma Pan zielonego pojęcia, jakie dalsze działania poczynić, aby dźwignąć Allegro z impasu, w jakim cała grupa się znalazła. Zwolnienia na pewno będą dobrze wyglądać na wykresach, które Pan prezentuje swoim przełożonym (redukcja kosztów - cudownie), jednak na dłuższą metę takie bezmyślne cięcie etatów wpłynie na firmę negatywnie. Może Panie Przemku nie chce tego widzieć lub po prostu nie widzi ze swojej pozycji, ale na samym dole hierarchii pracowniczej widać znacznie więcej i lepiej, co tutaj szwankuje. W Allegro przyrasta kadry menadżerskiej, kierowników i dyrektorów jest tam niezliczona liczba tylko... jest coraz mniej osób, które dla tego portalu tak naprawdę wymiernie pracują. Niestety, ale tylko nieliczni z nich posiadają faktyczną wiedzę na temat tego, co robi, bo wielu z nich znalazło się na swoich stanowiskach z zupełnego przypadku. To nie jest jednak najgorsze. Pańskie decyzje i projekty, które stara się Pan wdrażać - nie są tak naprawdę tworzone dla użytkownika, ale wyłącznie po to, aby zdobyć pieniądze. Takie postępowanie jest jednak fatalne na dłuższą metę. Pójście w ilość a nie w jakość jest bardzo złym kursem, który Pan jako jeden z głównych sterników Allegro obrał.

Allegro już dawno zeżarło własny ogon i kontynuuje dalsze zżeranie. Jeszcze kilka lat temu moja miesięczna faktura jaką płaciłem do Allegro wynosiła 3-4 tys. zł przy ówczesnej prowizji na poziomie 3% , obecnie prowizja wynosi 6-9% a moja faktura tylko 400-500 zł i jest to praktycznie wyłącznie opłata za wystawianie ofert. Klient woli zadzwonić i dokonać zakupu poza aukcją otrzymując w zamian kilka procent rabatu.