Z przedszkola mojego starszego synka odchodzi przedzkolanka - bardzo
fajna, miła, z powołaniem, niesamowicie się z moim synem lubią.
Chciałabym jej kupić na koniec prezent od synka, najpierw pomyślałam
o kwiatach, potem żeby dołączyć jakieś czekoladki, np. o znaczącej
nazwie Merci, a potem sobie pomyslałam, że książka byłaby najlepsza,
bo Antoś umiałby już napisać dedykację, i to dopiero byłaby
pamiątka, która zostanie na lata. Ale jaką książkę wybrać?

Mój mąż typuje w Mendozę, bo się można pośmiać, ja typuję w serię z
miotłą, bo sama to lubię i czytuję. Ale czy ona czytuje, to nie mam
pojęcia. Ale może powinnam coś aluzyjno-tematycznego? Powieść o
przedszkolance jakąś wyszukać, a nuż istnieje coś takiego? (nie
słyszałam) A może coś o małych dzieciach?

Czy ktoś ma jakiś pomysł/radę?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

Ola wystukała:

> Mój mąż typuje w Mendozę, bo się można pośmiać, ja typuję w serię z
> miotłą, bo sama to lubię i czytuję. Ale czy ona czytuje, to nie mam
> pojęcia. Ale może powinnam coś aluzyjno-tematycznego? Powieść o
> przedszkolance jakąś wyszukać, a nuż istnieje coś takiego? (nie
> słyszałam) A może coś o małych dzieciach?

O przedszkolankach jako takich nic nie kojarzę, ale ostatnio pokazało się
np. wznowienie serii o Mary Poppins:
- wiem,
ksiązka niekoniecznie dla dorosłych, ale przedszkolanka z powołaniem
powinna przeczytać z przyjemnością ;). Jedyne niebezpieczeństwo to to, że
może już miec - albo swoje stare albo kupione nowe - dla własnych dzieci
czy po prostu z sentymentu...

Jo'Asia

--
__.-=-. -< Joanna Słupek >----------------------< esensja.pl/ >-
--<()> -< joasia @ hell . pl >-------------< bujold.sf-f.pl/ >-
.__.'| -< We've become a tourist attraction. 'See the great
Centauri Republic - open 9 to 5, Earth time.' {B5, Londo} >-

Kubuś Puchatek...