baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

Mr Misio Data ostatniej zmiany: 2012-07-08 14:10:13

baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-19 11:07:34 - Mr Misio


troche mi wychodzi, ze nie jestem graczem :/

ale troche, ze jestem :D

- Co weekend był ten sam problem ? opowiada. - Ja chciałam gdzieś
wyjść, potańczyć, iść na spacer albo jechać na wycieczkę za miasto, a on
zamiast powiedzieć: zostaw mnie babo, mam nową grę chcę posiedzieć w
domu, wymyślał wykręty. Nawet nie miał odwagi szczerze mi powiedzieć, że
gry wideo są ważniejsze ode mnie. Raz bolała go noga, innym razem czuł
się przeziębiony. A kiedy kończyły mu się wymówki i wychodziliśmy był
rozdrażniony i zły.

goo.gl/I3Gvg




Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-19 11:24:28 - kamil

On 19/06/2012 10:07, Mr Misio wrote:
>
> troche mi wychodzi, ze nie jestem graczem :/
>
> ale troche, ze jestem :D
>
> - Co weekend był ten sam problem ? opowiada. - Ja chciałam gdzieś
> wyjść, potańczyć, iść na spacer albo jechać na wycieczkę za miasto, a on
> zamiast powiedzieć: zostaw mnie babo, mam nową grę chcę posiedzieć w
> domu, wymyślał wykręty. Nawet nie miał odwagi szczerze mi powiedzieć, że
> gry wideo są ważniejsze ode mnie. Raz bolała go noga, innym razem czuł
> się przeziębiony. A kiedy kończyły mu się wymówki i wychodziliśmy był
> rozdrażniony i zły.
>
> goo.gl/I3Gvg

popurl.pl/rozrywka/obrazek/26295e4/dlaczego-nie-daje-grac-mojej-dziewczynie


--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-19 11:43:51 - M.G.

On Tue, 19 Jun 2012 11:07:34 +0200, Mr Misio wrote:

> troche mi wychodzi, ze nie jestem graczem :/
>
> ale troche, ze jestem :D
>
> - Co weekend był ten sam problem ? opowiada. - Ja chciałam gdzieś
> wyjść, potańczyć, iść na spacer albo jechać na wycieczkę za miasto, a on
> zamiast powiedzieć: zostaw mnie babo, mam nową grę chcę posiedzieć w
> domu, wymyślał wykręty. Nawet nie miał odwagi szczerze mi powiedzieć, że
> gry wideo są ważniejsze ode mnie. Raz bolała go noga, innym razem czuł
> się przeziębiony. A kiedy kończyły mu się wymówki i wychodziliśmy był
> rozdrażniony i zły.
>
> goo.gl/I3Gvg

Głupi tekst, choć na szczęście dziewczyny rozgarnięte.

--
M.G.



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-19 15:42:30 - Mr Misio

Użytkownik M.G. napisał:
> On Tue, 19 Jun 2012 11:07:34 +0200, Mr Misio wrote:
>
>> troche mi wychodzi, ze nie jestem graczem :/
>>
>> ale troche, ze jestem :D
>>
>> - Co weekend był ten sam problem ? opowiada. - Ja chciałam gdzieś
>> wyjść, potańczyć, iść na spacer albo jechać na wycieczkę za miasto, a on
>> zamiast powiedzieć: zostaw mnie babo, mam nową grę chcę posiedzieć w
>> domu, wymyślał wykręty. Nawet nie miał odwagi szczerze mi powiedzieć, że
>> gry wideo są ważniejsze ode mnie. Raz bolała go noga, innym razem czuł
>> się przeziębiony. A kiedy kończyły mu się wymówki i wychodziliśmy był
>> rozdrażniony i zły.
>>
>> goo.gl/I3Gvg
>
> Głupi tekst, choć na szczęście dziewczyny rozgarnięte.
>
Głupi nie głupi. W kazdym tekscie jest mniejsza-wieksza szczypta prawdy.
Czasem sa przekolorowane - jak ten (tak mysle) - ale pokazują sedno. I
to nie chodzi tylko o gry komputerowe. Ludzie, zeby zyli razem i byli
szczesliwi musza sie dopasowac.

Kiedys bylo tak, ze chlop bral babe za zone i mial kucharke i
sprzataczke, a ona miala sie dopasowac.

Teraz jest inaczej :)





Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-19 16:53:39 - M.G.

On Tue, 19 Jun 2012 15:42:30 +0200, Mr Misio wrote:

[...]

> Głupi nie głupi. W kazdym tekscie jest mniejsza-wieksza szczypta prawdy.
> Czasem sa przekolorowane - jak ten (tak mysle) - ale pokazują sedno. I
> to nie chodzi tylko o gry komputerowe. Ludzie, zeby zyli razem i byli
> szczesliwi musza sie dopasowac.
>
> Kiedys bylo tak, ze chlop bral babe za zone i mial kucharke i
> sprzataczke, a ona miala sie dopasowac.
>
> Teraz jest inaczej :)

Chodzi mi o to, że powiela stereotypy niepotrzebnie, śmierdząc trochę
jakimś Cosmo. On przed konsolą, ona się nudzi i go wreszcie rzuca. Bo gry
są dla facetów. Na litość, jedną z najpopularniejszych serii w historii
gier są Simsy. W moim gospodarstwie domowym gra co prawda 100% facetów ale
aż 50% dziewczyn, bardzo często z tymiż facetami. Od Minecrafta po Larę
Croft w coopie.

Zamiast powielać stereotypy ciekawiej byłoby pokazać dziewczyny z padami w
ręku. Napisać coś o parach, które razem wychodzą z uzależnienia od WoW.
Opowiedzieć jak oboje grają w jedną grę i dzielą się rolami, bo jedno woli
eksplorację, a drugie walkę. Wskazać na problemy dziewczyn, króre przez
zapryszczonych, nastoletnich obesrańców są podle traktowane w trakcie
meczów w CoDa czy jakiegoś Tekkena (głośna ostatnio sprawa).

Ogólnie - laski, chwytajcie za pady! Strasznie mi przykro, że tu tylko
diuka z kobiet się pojawia (więc tym bardziej się cieszę gdy wpadnie).

--
M.G.



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-20 10:17:38 - kamil

On 19/06/2012 15:53, M.G. wrote:
> On Tue, 19 Jun 2012 15:42:30 +0200, Mr Misio wrote:
>
> [...]
>
>> Głupi nie głupi. W kazdym tekscie jest mniejsza-wieksza szczypta prawdy.
>> Czasem sa przekolorowane - jak ten (tak mysle) - ale pokazują sedno. I
>> to nie chodzi tylko o gry komputerowe. Ludzie, zeby zyli razem i byli
>> szczesliwi musza sie dopasowac.
>>
>> Kiedys bylo tak, ze chlop bral babe za zone i mial kucharke i
>> sprzataczke, a ona miala sie dopasowac.
>>
>> Teraz jest inaczej :)
>
> Chodzi mi o to, że powiela stereotypy niepotrzebnie, śmierdząc trochę
> jakimś Cosmo. On przed konsolą, ona się nudzi i go wreszcie rzuca. Bo gry
> są dla facetów. Na litość, jedną z najpopularniejszych serii w historii
> gier są Simsy. W moim gospodarstwie domowym gra co prawda 100% facetów ale
> aż 50% dziewczyn, bardzo często z tymiż facetami. Od Minecrafta po Larę
> Croft w coopie.
>
> Zamiast powielać stereotypy ciekawiej byłoby pokazać dziewczyny z padami w
> ręku. Napisać coś o parach, które razem wychodzą z uzależnienia od WoW.
> Opowiedzieć jak oboje grają w jedną grę i dzielą się rolami, bo jedno woli
> eksplorację, a drugie walkę. Wskazać na problemy dziewczyn, króre przez
> zapryszczonych, nastoletnich obesrańców są podle traktowane w trakcie
> meczów w CoDa czy jakiegoś Tekkena (głośna ostatnio sprawa).
>
> Ogólnie - laski, chwytajcie za pady! Strasznie mi przykro, że tu tylko
> diuka z kobiet się pojawia (więc tym bardziej się cieszę gdy wpadnie).


Pary wychodzące razem z uzależnienia od WoW to raczej dość smutna
historia, a nie przykład na to, że gry są wspaniałą rozrywką dla
wszystkich...



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-20 10:44:44 - M.G.

On Wed, 20 Jun 2012 09:17:38 +0100, kamil wrote:

> On 19/06/2012 15:53, M.G. wrote:
>> On Tue, 19 Jun 2012 15:42:30 +0200, Mr Misio wrote:
>>
>> [...]
>>
>>> Głupi nie głupi. W kazdym tekscie jest mniejsza-wieksza szczypta prawdy.
>>> Czasem sa przekolorowane - jak ten (tak mysle) - ale pokazują sedno. I
>>> to nie chodzi tylko o gry komputerowe. Ludzie, zeby zyli razem i byli
>>> szczesliwi musza sie dopasowac.
>>>
>>> Kiedys bylo tak, ze chlop bral babe za zone i mial kucharke i
>>> sprzataczke, a ona miala sie dopasowac.
>>>
>>> Teraz jest inaczej :)
>>
>> Chodzi mi o to, że powiela stereotypy niepotrzebnie, śmierdząc trochę
>> jakimś Cosmo. On przed konsolą, ona się nudzi i go wreszcie rzuca. Bo gry
>> są dla facetów. Na litość, jedną z najpopularniejszych serii w historii
>> gier są Simsy. W moim gospodarstwie domowym gra co prawda 100% facetów ale
>> aż 50% dziewczyn, bardzo często z tymiż facetami. Od Minecrafta po Larę
>> Croft w coopie.
>>
>> Zamiast powielać stereotypy ciekawiej byłoby pokazać dziewczyny z padami w
>> ręku. Napisać coś o parach, które razem wychodzą z uzależnienia od WoW.
>> Opowiedzieć jak oboje grają w jedną grę i dzielą się rolami, bo jedno woli
>> eksplorację, a drugie walkę. Wskazać na problemy dziewczyn, króre przez
>> zapryszczonych, nastoletnich obesrańców są podle traktowane w trakcie
>> meczów w CoDa czy jakiegoś Tekkena (głośna ostatnio sprawa).
>>
>> Ogólnie - laski, chwytajcie za pady! Strasznie mi przykro, że tu tylko
>> diuka z kobiet się pojawia (więc tym bardziej się cieszę gdy wpadnie).
>
>
> Pary wychodzące razem z uzależnienia od WoW to raczej dość smutna
> historia, a nie przykład na to, że gry są wspaniałą rozrywką dla
> wszystkich...

Bo nie o to chodzi.


--
M.G.



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-20 13:32:18 - Jader

On 06/20/2012 10:17 AM, kamil wrote:

>
> historia, a nie przykład na to, że gry są wspaniałą rozrywką dla
> wszystkich...

Ale z kolei to nie jest żadna historia.

Jader



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-20 15:05:41 - Cezar Matkowski


Użytkownik M.G. napisał w wiadomości
news:tn64b883t92e$.1nhvpqxhmk9h7.dlg@40tude.net...
> Zamiast powielać stereotypy ciekawiej byłoby pokazać dziewczyny z
> padami w
> ręku.

Ale wtedy trzeba by było zrobić faktyczne badanie w opisywanej
społeczności, a nie wysysać historie z palca. A to jednak dużo
trudniejsze.

> Napisać coś o parach, które razem wychodzą z uzależnienia od WoW.

Albo o parach, które wspólnie (i z kolegami) grają w gry komputerowe
bo stanowi to jedno z ich wspólnych zainteresowań. Takich ludzi jest
naprawdę dużo, ale mam wrażenie, że historie o ludziach, którzy żyją
długo, ciekawie i szczęśliwie nie cieszą się takim uznaniem jak
historie o problemach.

> Wskazać na problemy dziewczyn, króre przez
> zapryszczonych, nastoletnich obesrańców są podle traktowane w
> trakcie
> meczów w CoDa czy jakiegoś Tekkena (głośna ostatnio sprawa).

Na szczęście duża część dziewczyn wie, co w takich przypadkach robić,
czego dowodem spora liczba gimnazjalnych demotywatorów o okrutnym i
niesprawiedliwym losie.

> Ogólnie - laski, chwytajcie za pady!

Ech, przez te konsole nawet zaświntuszyć porządnie się nie da...

> Strasznie mi przykro, że tu tylko
> diuka z kobiet się pojawia (więc tym bardziej się cieszę gdy
> wpadnie).

Bo współczesne kobiety chyba nie przepadają za dinozaurami i
skamielinami.

Pozdrawiam






Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-20 18:42:52 - diuka

Am Wed, 20 Jun 2012 15:05:41 +0200 schrieb Cezar Matkowski:

> Bo współczesne kobiety chyba nie przepadają za dinozaurami i
> skamielinami.

Dlatego lubią np. Morrowinda i orzekają, że najseksowniejszym facetem
ever jest Sean Connery.

Stare jest piękne. :)

<:s/cytat/świntuszenie/g o działaniu zużycia censored>

--
pozdrawiam
diuka



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-20 16:21:45 - Gabriel Zastawnik


Użytkownik M.G. napisał w wiadomości
news:tn64b883t92e$.1nhvpqxhmk9h7.dlg@40tude.net...
> Napisać coś o parach, które razem wychodzą z uzależnienia od WoW.

Ke???

> Ogólnie - laski, chwytajcie za pady!

errata: joysticki :)


--
Gabriel Zastawnik
www.sigsoft.pl
www.monitoringkomputera.pl




Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-20 16:22:52 - M.G.

On Wed, 20 Jun 2012 16:21:45 +0200, Gabriel Zastawnik wrote:

> Użytkownik M.G. napisał w wiadomości
> news:tn64b883t92e$.1nhvpqxhmk9h7.dlg@40tude.net...
>> Napisać coś o parach, które razem wychodzą z uzależnienia od WoW.
>
> Ke???

Yup!

[...]


--
M.G.



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-19 19:13:21 - Mateusz Ludwin

Rzecze Mr Misio:

> goo.gl/I3Gvg

Uwielbiam te artykuły z onetu z wymyślonymi rozmówcami.
--
Horror and moral terror are your friends.

Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-20 10:16:40 - kamil

On 19/06/2012 18:13, Mateusz Ludwin wrote:
> Rzecze Mr Misio:
>
>> goo.gl/I3Gvg
>
> Uwielbiam te artykuły z onetu z wymyślonymi rozmówcami.

Uwielbiam nerdów bez życia twierdzących, że zlewanie rodziny kosztem
napierdalania w CoDa nie ma wpływu na związek. ;)


--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-20 10:42:04 - Mateusz Ludwin

Rzecze kamil:

>>> goo.gl/I3Gvg
>>
>> Uwielbiam te artykuły z onetu z wymyślonymi rozmówcami.
>
> Uwielbiam nerdów bez życia twierdzących, że zlewanie rodziny kosztem
> napierdalania w CoDa nie ma wpływu na związek. ;)

Nie nie.

Na onecie jest taki styl dziennikarstwa. Jest sobie tekścik napisany przez
jakiegoś studenta pracującego za 500 zł miesięcznie. Tekścik ma przedstawić
jakiś problem wymyślony przez studenta. W tekściku tym występują jedna -
dwie osoby, przedstawiane po imieniu, pochodzące zwykle z dużego miasta, w
wieku 25-30, pracujące w korpo. Osoby te zwierzają się owemu studentowi z
najskrytszych tajemnic. Zdradzają partnera na wyjeździe integracyjnym, mają
przedwczesny wytrysk, wzięły kredyt na mieszkanie i teraz nie starcza do
pierwszego itd. Student w jakiś magiczny sposób dociera do takich osób i za
darmochę otrzymuje informacje. Potem następuje część dydaktyczna. Na
przykładzie owych osób, student przedstawia problem i uczy czytelnika, jak
należy postępować. Że nie należy brać kredytu na 120% wartości mieszkania,
że nie należy uprawiać seksu ze zwierzętami itd. Na samym końcu następuje
pozytywny akcent - jeden z bohaterów opowiada studentowi, że jego życie się
wyprostowało. Przeprowadził się do mniejszego mieszkania, nie żyje już ponad
miarę i w przyszłości będzie postępować bardziej odpowiedzialnie.

FIN

Codziennie na onecie powstaje co najmniej jeden taki artykulik dydaktyczny,
tym razem padło na gry.
--
You have to have men who are moral... and at the same time who are able to
utilize their primordial instincts to kill without feeling... without
passion... without judgment... without judgment.
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-20 10:55:37 - kamil

On 20/06/2012 09:42, Mateusz Ludwin wrote:
> Rzecze kamil:
>
>>>> goo.gl/I3Gvg
>>>
>>> Uwielbiam te artykuły z onetu z wymyślonymi rozmówcami.
>>
>> Uwielbiam nerdów bez życia twierdzących, że zlewanie rodziny kosztem
>> napierdalania w CoDa nie ma wpływu na związek. ;)
>
> Nie nie.
>
> Na onecie jest taki styl dziennikarstwa. Jest sobie tekścik napisany przez
> jakiegoś studenta pracującego za 500 zł miesięcznie. Tekścik ma przedstawić
> jakiś problem wymyślony przez studenta. W tekściku tym występują jedna -
> dwie osoby, przedstawiane po imieniu, pochodzące zwykle z dużego miasta, w
> wieku 25-30, pracujące w korpo. Osoby te zwierzają się owemu studentowi z
> najskrytszych tajemnic. Zdradzają partnera na wyjeździe integracyjnym, mają
> przedwczesny wytrysk, wzięły kredyt na mieszkanie i teraz nie starcza do
> pierwszego itd. Student w jakiś magiczny sposób dociera do takich osób i za
> darmochę otrzymuje informacje. Potem następuje część dydaktyczna. Na
> przykładzie owych osób, student przedstawia problem i uczy czytelnika, jak
> należy postępować. Że nie należy brać kredytu na 120% wartości mieszkania,
> że nie należy uprawiać seksu ze zwierzętami itd. Na samym końcu następuje
> pozytywny akcent - jeden z bohaterów opowiada studentowi, że jego życie się
> wyprostowało. Przeprowadził się do mniejszego mieszkania, nie żyje już ponad
> miarę i w przyszłości będzie postępować bardziej odpowiedzialnie.
>
> FIN
>
> Codziennie na onecie powstaje co najmniej jeden taki artykulik dydaktyczny,
> tym razem padło na gry.


Bo to onet, taki Fakt dla ludzi z trochę większych miast. Kącika porad
nie może zabraknąć, tyle że zamiast wywabiania plam z dywanu mamy
problemy bardziej wielkomiejskie.


Z tym że nie można twierdzić, że problem nie istnieje. Poradni
specjalizujących się w leczeniu uzależnienia od gier namnożyło się sporo
nie bez powodu i działa to na związek zapewne tak samo, jak facet
gapiący się całe wieczory w TV z piwem w ręku.



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-20 13:55:34 - venioo@interia.pl

W dniu 2012-06-20 10:55, kamil pisze:
>
>
> Z tym że nie można twierdzić, że problem nie istnieje. Poradni
> specjalizujących się w leczeniu uzależnienia od gier namnożyło się sporo
> nie bez powodu i działa to na związek zapewne tak samo, jak facet
> gapiący się całe wieczory w TV z piwem w ręku.
>

A ich skutecznosc w leczeniu tychze jest tak skuteczna, jak wszystkich
cudownych preparatow na odchudzanie*



*Smiem twierdzic, ze u nas w PL nie ma problemu uzaleznienia od gier,
ktore trzebaby leczyc, a te poradnie to efekt medialnego sztucznego
wykreowania problemu.

--
venioo -> GG:198909
What a wonderful wooooorld! :)



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-20 14:58:34 - Cezar Matkowski


Użytkownik napisał w wiadomości
news:4fe1ba36$1@news.home.net.pl...
>> Poradni specjalizujących się w leczeniu uzależnienia od gier
>> namnożyło się sporo nie bez powodu

Nie przesadzajmy, nie jest ich zbyt wiele. A już na pewno nie poradni
specjalizujących się w tak wąskim zakresie (nie liczę psychologów,
którzy odbyli krótkie szkolenia w rodzaju Współczesne uzależnienia od
mediów elektronicznych i uważają się za wielkich specjalistów).

> i działa to na związek zapewne tak samo, jak facet
> gapiący się całe wieczory w TV z piwem w ręku.

Mniej więcej tak :8] Poza tym, w tekście przedstawiono raczej brak
dopasowania zainteresowań i jego wpływ na związek, o czym pisał nawet
Franklin pod koniec XVIII wieku. Nowoczesnym problemem bym zatem tego
nie nazwał :8]

> A ich skutecznosc w leczeniu tychze jest tak skuteczna, jak
> wszystkich cudownych preparatow na odchudzanie*

Nie jest niższa niż w przypadku leczenia innych zaburzeń na tym samym
tle. Chociaż precyzyjnie ocenić jest to trudne z racji na niewielką
liczbę przypadków.

> *Smiem twierdzic, ze u nas w PL nie ma problemu uzaleznienia od
> gier,

Co to znaczy nie ma w PL problemu uzależnienia od gier? :8]
Oczywiście, że mamy, sam nawet trafiałem na takich ludzi. Jasne, są to
przypadki niezmiernie rzadkie, ale uzależnienia wymagające terapii
same w sobie są, na szczęście, marginesem.

I nie, jeżeli dorosły człowiek zaniedbuje dziewczynę/żonę/dzieci/pracę
przez gry komputerowe to nie jest problem typu śmieszny nerd-nołlajf
z onetu ale raczej poważnie zaburzony człowiek, potrzebujący
współpracy psychologa i psychiatry (albo prawnika od rozwodów) . Z
kolei dzieci to zupełnie inna sprawa i podchodzi się do nich inaczej.

Pozdrawiam




Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-20 18:42:37 - venioo@interia.pl

W dniu 2012-06-20 14:58, Cezar Matkowski pisze:
>> *Smiem twierdzic, ze u nas w PL nie ma problemu uzaleznienia od gier,
>
> Co to znaczy nie ma w PL problemu uzależnienia od gier? :8]
> Oczywiście, że mamy, sam nawet trafiałem na takich ludzi. Jasne, są to
> przypadki niezmiernie rzadkie, ale uzależnienia wymagające terapii same
> w sobie są, na szczęście, marginesem.
>
> I nie, jeżeli dorosły człowiek zaniedbuje dziewczynę/żonę/dzieci/pracę
> przez gry komputerowe to nie jest problem typu śmieszny nerd-nołlajf z
> onetu ale raczej poważnie zaburzony człowiek, potrzebujący współpracy
> psychologa i psychiatry (albo prawnika od rozwodów) . Z kolei dzieci to
> zupełnie inna sprawa i podchodzi się do nich inaczej.
>

Nie slyszalem u nas o przypadkach, zeby ktos umarl, bo siedzial i gral
non-stop nie jedzac, nie spiac, itp.
Wiec problem uwazam za marginalny.
PS. Jezeli gram ok. godzine dziennie, czasem mniej, czasem wiecej, ale
regularnie, lecz mam tez czas dla rodziny i na inne zainteresowania - to
juz jestem uzalezniony i powinienem udac sie do specjalisty? :)


--
venioo -> GG:198909
What a wonderful wooooorld! :)



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-20 20:26:44 - Cezar Matkowski

Użytkownik napisał w wiadomości
news:4fe1fd7f$1@news.home.net.pl...
> Nie slyszalem u nas o przypadkach, zeby ktos umarl, bo siedzial i
> gral non-stop nie jedzac, nie spiac, itp.

Ale idąc tym tropem można powiedzieć, że każdy, kto nie zapił się na
śmierć, nie jest alkoholikiem. A to, przyznasz, definicja dość
falliczna, że się tak oględnie wyrażę :8P

> PS. Jezeli gram ok. godzine dziennie, czasem mniej, czasem wiecej,
> ale regularnie, lecz mam tez czas dla rodziny i na inne
> zainteresowania - to juz jestem uzalezniony i powinienem udac sie do
> specjalisty? :)

Zaniedbujesz inne rzeczy, które powinieneś lub chciałbyś robić albo
obserwujesz u siebie cechy zespołu odstawiennego? Jeżeli nie, to
wszystko gra :8]

Pozdrawiam




Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-20 20:36:07 - Mateusz Ludwin

Rzecze venioo@interia.pl:

> Nie slyszalem u nas o przypadkach, zeby ktos umarl, bo siedzial i gral
> non-stop nie jedzac, nie spiac, itp.
> Wiec problem uwazam za marginalny.

Miałem na studiach gościa od ćwiczeń, który tak się uzależnił od grania
(tylko już nie pamiętam w co), że uczelnia zmusiła go dp półrocznego pobytu
w takim ośrodku.
--
Horror and moral terror are your friends.

Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-21 08:30:08 - Jader

On 06/20/2012 06:42 PM, venioo@interia.pl wrote:
>
> Nie slyszalem u nas o przypadkach, zeby ktos umarl, bo siedzial i gral
> non-stop nie jedzac, nie spiac, itp.
> Wiec problem uwazam za marginalny.

Wiesz, od różnych poważnych problemów do śmierci może być jeszcze daleko.

Jader



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-21 16:07:01 - venioo@interia.pl

W dniu 2012-06-21 08:30, Jader pisze:
> On 06/20/2012 06:42 PM, venioo@interia.pl wrote:
>>
>> Nie slyszalem u nas o przypadkach, zeby ktos umarl, bo siedzial i gral
>> non-stop nie jedzac, nie spiac, itp.
>> Wiec problem uwazam za marginalny.
>
> Wiesz, od różnych poważnych problemów do śmierci może być jeszcze daleko.
>

Konkludujac: nie ma problemu :)


--
venioo -> GG:198909
What a wonderful wooooorld! :)



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-25 18:37:57 - Przemysław Ryk

Dnia Wed, 20 Jun 2012 10:42:04 +0200, Mateusz Ludwin napisał(a):

> Nie nie.
>
> Na onecie jest taki styl dziennikarstwa. Jest sobie tekścik napisany przez
> jakiegoś studenta pracującego za 500 zł miesięcznie. Tekścik ma przedstawić
(ciach?)
> Codziennie na onecie powstaje co najmniej jeden taki artykulik dydaktyczny,
> tym razem padło na gry.

Odwal się od Onetu. ;D
/me swego czasu teksty dla Gry Onet.pl majstrował :D

--
[ Przemysław Maverick Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Paranoicy są tacy sami, jak wszyscy. Mają tylko bardziej wiarygodne ]
[ informacje. (Sylvie Gerard, Tropical Heat) ]



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-25 18:44:41 - bufi

Przemys?aw Ryk wrote:

> > Codziennie na onecie powstaje co najmniej jeden taki artykulik
> > dydaktyczny, tym razem padło na gry.
>
> Odwal się od Onetu. ;D
> /me swego czasu teksty dla Gry Onet.pl majstrował :D

O konterstrajku pisales? ;)

p.




Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-26 21:27:53 - Przemysław Ryk

Dnia Mon, 25 Jun 2012 16:44:41 +0000 (UTC), bufi napisał(a):

>>> Codziennie na onecie powstaje co najmniej jeden taki artykulik
>>> dydaktyczny, tym razem padło na gry.
>>
>> Odwal się od Onetu. ;D
>> /me swego czasu teksty dla Gry Onet.pl majstrował :D
>
> O konterstrajku pisales? ;)

Nie. O kartach graficznych, 3D Vision, PhysX? :)

--
[ Przemysław Maverick Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Nim język puścisz w taniec, ]
[ Załóż na mordę... kaganiec. (Jan Sztaudynger) ]



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-26 23:05:38 - venioo@interia.pl

W dniu 2012-06-26 21:27, Przemysław Ryk pisze:
>
> Nie. O kartach graficznych, 3D Vision, PhysX? :)
>

No wlasnie, cos mi miales podeslac na priv ;)



--
venioo -> GG:198909
What a wonderful wooooorld! :)



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-29 06:34:31 - Przemysław Ryk

Dnia Tue, 26 Jun 2012 23:05:38 +0200, venioo@interia.pl napisał(a):

> W dniu 2012-06-26 21:27, Przemysław Ryk pisze:
>> Nie. O kartach graficznych, 3D Vision, PhysX? :)
>
> No wlasnie, cos mi miales podeslac na priv ;)

Jasna cholera - teraz skojarzyłem. Już poszło na priv. Przepraszam za
poślizg. :(

--
[ Przemysław Maverick Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ House: Sign on the door says Closed for private event. Cuddy: You're ]
[ alone.House: How much more private can you get? (House M.D. 4x09 Games)]



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-29 11:57:35 - Goomich

Przemysław Ryk naskrobał/a w
news:134i4peffptu7.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info:

> Jasna cholera - teraz skojarzyłem. Już poszło na priv. Przepraszam za
> poślizg. :(

Najwyraźniej potrzebujesz iphona 4s z Siri, która będzie ci przpominac o
takich rzeczach.

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl UIN: 6750153
To Win Without Fighting is Best - Sun Tzu
Screw that - Eve Community



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-30 01:54:28 - Przemysław Ryk

Dnia Fri, 29 Jun 2012 11:57:35 +0200, Goomich napisał(a):

> Przemysław Ryk naskrobał/a w
> news:134i4peffptu7.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info:
>
>> Jasna cholera - teraz skojarzyłem. Już poszło na priv. Przepraszam za
>> poślizg. :(
>
> Najwyraźniej potrzebujesz iphona 4s z Siri, która będzie ci przpominac o
> takich rzeczach.

Musiałbym naprawdę kompletnie upaść na łeb, żeby iPhone'a kupić. :D

--
[ Przemysław Maverick Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Szczerość. Zaleta, przez wielu nazywana chamstwem. ]
[ (znalezione w necie) ]



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-30 16:47:25 - Wojciech Bancer

On 2012-06-29, Przemysław Ryk wrote:

[...]

>>> Jasna cholera - teraz skojarzyłem. Już poszło na priv. Przepraszam za
>>> poślizg. :(
>> Najwyraźniej potrzebujesz iphona 4s z Siri, która będzie ci przpominac o
>> takich rzeczach.
> Musiałbym naprawdę kompletnie upaść na łeb, żeby iPhone'a kupić. :D

Miło wiedzieć jakie masz o mnie zdanie. ;-)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-30 18:03:34 - M.G.

On Sat, 30 Jun 2012 16:47:25 +0200, Wojciech Bancer wrote:

> On 2012-06-29, Przemysław Ryk wrote:
>
> [...]
>
>>>> Jasna cholera - teraz skojarzyłem. Już poszło na priv. Przepraszam za
>>>> poślizg. :(
>>> Najwyraźniej potrzebujesz iphona 4s z Siri, która będzie ci przpominac o
>>> takich rzeczach.
>> Musiałbym naprawdę kompletnie upaść na łeb, żeby iPhone'a kupić. :D
>
> Miło wiedzieć jakie masz o mnie zdanie. ;-)

Chłopaki, Wy już jesteście jak stare dobre małżeństwo. Gdy będziecie po
siedemdziesiątce, spotkacie się na jakiejś imprezie pod gruszą i pijąc wino
na leżaczkach, będziecie nawijać o tym, że jeden nie rozumie czemu drugi
kupił kolejnego ajfona.


--
M.G.



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-01 00:59:19 - Przemysław Ryk

Dnia Sat, 30 Jun 2012 18:03:34 +0200, M.G. napisał(a):

> On Sat, 30 Jun 2012 16:47:25 +0200, Wojciech Bancer wrote:
>
>> On 2012-06-29, Przemysław Ryk wrote:
>>
>> [...]
>>
>>>>> Jasna cholera - teraz skojarzyłem. Już poszło na priv. Przepraszam za
>>>>> poślizg. :(
>>>> Najwyraźniej potrzebujesz iphona 4s z Siri, która będzie ci przpominac o
>>>> takich rzeczach.
>>> Musiałbym naprawdę kompletnie upaść na łeb, żeby iPhone'a kupić. :D
>>
>> Miło wiedzieć jakie masz o mnie zdanie. ;-)
>
> Chłopaki, Wy już jesteście jak stare dobre małżeństwo. Gdy będziecie po
> siedemdziesiątce, spotkacie się na jakiejś imprezie pod gruszą i pijąc wino
> na leżaczkach, będziecie nawijać o tym, że jeden nie rozumie czemu drugi
> kupił kolejnego ajfona.

Podoba mi się taka perspektywa. ;D

--
[ Przemysław Maverick Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Life is simple, when you make choices and you don't look back. ]
[ (znalezione w sieci) ]



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-01 13:01:54 - Wojciech Bancer

On 2012-06-30, Przemysław Ryk wrote:

[...]

>>>> Musiałbym naprawdę kompletnie upaść na łeb, żeby iPhone'a kupić. :D
>>> Miło wiedzieć jakie masz o mnie zdanie. ;-)
>> Chłopaki, Wy już jesteście jak stare dobre małżeństwo. Gdy będziecie po
>> siedemdziesiątce, spotkacie się na jakiejś imprezie pod gruszą i pijąc wino
>> na leżaczkach, będziecie nawijać o tym, że jeden nie rozumie czemu drugi
>> kupił kolejnego ajfona.
> Podoba mi się taka perspektywa. ;D

Tak przy okazji picia, to możliwe że we wrześniu zjawię się w Warszawie,
bo żona chciałaby na koncert Coldplay się wybrać. Ja się wybieram raczej
towarzysko. Interested? ;-)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-04 01:25:31 - Przemysław Ryk

Dnia Sun, 1 Jul 2012 13:01:54 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):

>>> Chłopaki, Wy już jesteście jak stare dobre małżeństwo. Gdy będziecie po
>>> siedemdziesiątce, spotkacie się na jakiejś imprezie pod gruszą i pijąc wino
>>> na leżaczkach, będziecie nawijać o tym, że jeden nie rozumie czemu drugi
>>> kupił kolejnego ajfona.
>> Podoba mi się taka perspektywa. ;D
>
> Tak przy okazji picia, to możliwe że we wrześniu zjawię się w Warszawie,
> bo żona chciałaby na koncert Coldplay się wybrać. Ja się wybieram raczej
> towarzysko. Interested? ;-)

Pytanie z gatunku tych: spytaj studenta, czy by czegoś nie zjadł? :)

--
[ Przemysław Maverick Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Humanity's overrated. (Gregory House House M.D. 1x01 Pilot) ]



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-30 21:22:08 - venioo@interia.pl

W dniu 2012-06-30 16:47, Wojciech Bancer pisze:
>> Musiałbym naprawdę kompletnie upaść na łeb, żeby iPhone'a kupić. :D
>
> Miło wiedzieć jakie masz o mnie zdanie. ;-)
>

Tak na prawde sprzet jest dobry, ale sposob w jaki jego milosnicy jego
lepszosc prezentuja skutecznie odstrasza, bo to cos jak sekta.*

*osobiscie nie mam ajfona i na razie miec nie zamierzam


--
venioo -> GG:198909
What a wonderful wooooorld! :)





Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-01 13:02:51 - Wojciech Bancer

On 2012-06-30, venioo@interia.pl wrote:

[...]

>> Miło wiedzieć jakie masz o mnie zdanie. ;-)
> Tak na prawde sprzet jest dobry, ale sposob w jaki jego milosnicy jego
> lepszosc prezentuja skutecznie odstrasza, bo to cos jak sekta.*

Mam maki od 3 lat i się ludziom nie narzucam, więc proszę nie uogólniać. :P

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-01 16:31:17 - venioo@interia.pl

W dniu 2012-07-01 13:02, Wojciech Bancer pisze:
> On 2012-06-30, venioo@interia.pl wrote:
>
> [...]
>
>>> Miło wiedzieć jakie masz o mnie zdanie. ;-)
>> Tak na prawde sprzet jest dobry, ale sposob w jaki jego milosnicy jego
>> lepszosc prezentuja skutecznie odstrasza, bo to cos jak sekta.*
>
> Mam maki od 3 lat i się ludziom nie narzucam, więc proszę nie uogólniać. :P
>

Wyjatek potwierdza regule... :)

--
venioo -> GG:198909
What a wonderful wooooorld! :)





Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-02 09:29:04 - Jader

On 07/01/2012 01:02 PM, Wojciech Bancer wrote:
>
> Mam maki od 3 lat i się ludziom nie narzucam, więc proszę nie uogólniać. :P

Sekciarz pasywny ;)

Jader



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-02 10:13:32 - Wojciech Bancer

On 2012-07-02, Jader wrote:

[...]

>> Mam maki od 3 lat i się ludziom nie narzucam, więc proszę nie uogólniać. :P
> Sekciarz pasywny ;)

Ukryta opcja applowska? ;)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-06 02:48:51 - Mateusz Ludwin

Rzecze venioo@interia.pl:

> Tak na prawde sprzet jest dobry, ale sposob w jaki jego milosnicy jego
> lepszosc prezentuja skutecznie odstrasza, bo to cos jak sekta.*

Ja za to widzę, że większość fanbojów Androida to zwykli manipulanci
kojarzący mi się z pisdami z pręgierza. Rozmowa zwykle wygląda tak:

- iPhone jest z metalu i szkła, a telefony z Androidem są plastikowe
- no i co z tego, skoro to jest takie drogie
- ale telefony z Androidem kosztują tyle samo
- plastik jest lepszy od szkła i metalu! Widziałeś jak iPhone pęka po upadku
z dwóch metrów na beton?
- iPhone ma w środku świetne komponenty audio, nie trzeba kupować osobnego
odtwarzacza
- a HTC ma technologię Beats!
- Beats to tylko podbicie niskich i wysokich tonów, głupi efekt programowy,
a iPhone ma po prostu porządny DAC i sekcję wzmaczniacza
- tylko debil używa telefonu do słuchania muzyki! Normalni ludzie mają
osobny odtwarzacz
- iPhone ma znacznie więcej porządnych aplikacji i gier
- BZDURA! W Android Markecie jest 100x więcej aplikacji!
- ale 99% z nich to automatycznie generowane chińskie wyszukiwarki obrazków
w google
- no i co z tego, a w AppStore za każdy porządny program trzeba płacić!
- w Markecie też trzeba płacić, a gry w wersji na Androida są często droższe
niż dla iOS
- ale ja nic nie kupuję! Gram w Doodle Jump, telefon służy do dzwonienia,
jak będę chciał grać, to kupię sobie konsolę!
- iOS jest stabilny i bardzo płynny, a GUI w Androidzie się tnie
- BZDURA! Nic się nie tnie!
- no to zobacz jak się tnie przewijanie WWW albo nawet listy aplikacji
- takie przycinanie? Mnie to w niczym nie przeszkadza. A iPhone nie ma
flasha, hehehehehe!!!
- Android też już nie ma, bo Adobe wycofuje właśnie wtyczkę z Marketu
- a iPhone ma death gripa! You're holding it wrong, hehehe!
- tylko jeden model miał DG, za to wszystkie nowe Androidy go mają
- ja nie mam! Nic takiego nie zauważyłem. A poza tym iPhone jest za drogi
jak na zwykłą zabawkę!

^ i powrót na górę

Mam gdzieś logo na obudowie, ten sprzęt jest po prostu porządnie wykonany i
dopracowany w każdym szczególe, Android to czysta loteria, ZAWSZE coś jest
nie tak i kosztuje TYLE SAMO.

Polecam też obejrzeć sobie jak wygląda ekran iPada 3 i jak płynnie to
wszystko działa, a potem porównać sobie z konkurencją od Samsunga i Motoroli
W TEJ SAMEJ CENIE. Przecież to jest skandal, że taką tandetę jak XOOM
oferuje się za więcej, niż 1200 zł.

Podobnie polecam obejrzeć sobie Aira, jak on jest wykonany i jaki ma
doskonały touchpad, który inni producenci próbują w żałosny sposób podrabiać
dodając pseudo gesty dwoma palcami. Nie mówiąc już o tym, że Ultrabooki
kosztują WIĘCEJ niż Air.

Ja zawsze powtarzam, znajdź mi konkurencyjny produkt wykonany tak samo
dobrze, za mniejszą cenę, to wtedy pogadamy. Tylko nie pokazuj mi żadnego
plastikowego syfka, bo zabiję śmiechem. Niektórzy nie lubią chodzić w
ortalionie i wcale nie z powodu chęci szpanowania.
--
Horror and moral terror are your friends.

Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-06 08:51:37 - Jader

On 07/06/2012 02:48 AM, Mateusz Ludwin wrote:
>
> Ja za to widzę, że większość fanbojów Androida to zwykli manipulanci
> kojarzący mi się z pisdami z pręgierza. Rozmowa zwykle wygląda tak:

Ale zdajesz sobie sprawę, że dyskusja z samym sobą nie do końca spełnia
standardy norm zdrowotnych* ;)

*) Sprawdzić, czy nie Platon.

Jader



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-06 12:59:28 - Goomich

Jader naskrobał/a w
news:jt61u6$ect$1@inews.gazeta.pl:

> Ale zdajesz sobie sprawę, że dyskusja z samym sobą nie do końca
> spełnia standardy norm zdrowotnych* ;)

Twierdzisz, że Mateusz, to venioo?

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-06 14:45:50 - Jader

On 07/06/2012 12:59 PM, Goomich wrote:
>
> Twierdzisz, że Mateusz, to venioo?

Ej tam, tak tylko się trolluję, bo na telefonach się nie znam ;P

Jader



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-06 15:01:07 - Goomich

Jader naskrobał/a w
news:jt6mm5$ghu$1@inews.gazeta.pl:

> Ej tam, tak tylko się trolluję, bo na telefonach się nie znam ;P

Ja też, dlatego wątek bardzo pouczajacy jest.

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-06 21:12:09 - venioo@interia.pl

W dniu 2012-07-06 12:59, Goomich pisze:
> Jader naskrobał/a w
> news:jt61u6$ect$1@inews.gazeta.pl:
>
>> Ale zdajesz sobie sprawę, że dyskusja z samym sobą nie do końca
>> spełnia standardy norm zdrowotnych* ;)
>
> Twierdzisz, że Mateusz, to venioo?
>

Nic mi o tym nie wiadomo, poza tym ja mam androida, w dodatku ze szkla i
metalu, ktory sie nie tnie, ma fajny multitacz i obsluguje flesza :D

--
venioo -> GG:198909
What a wonderful wooooorld! :)





Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-06 22:41:28 - Mr Misio

Użytkownik venioo@interia.pl napisał:
> W dniu 2012-07-06 12:59, Goomich pisze:
>> Jader naskrobał/a w
>> news:jt61u6$ect$1@inews.gazeta.pl:
>>
>>> Ale zdajesz sobie sprawę, że dyskusja z samym sobą nie do końca
>>> spełnia standardy norm zdrowotnych* ;)
>>
>> Twierdzisz, że Mateusz, to venioo?
>>
>
> Nic mi o tym nie wiadomo, poza tym ja mam androida, w dodatku ze szkla i
> metalu, ktory sie nie tnie, ma fajny multitacz i obsluguje flesza :D
>
kurczaczek :)

temat zaczyna sie od baby... a ty sie chwalisz taczaniem androida ;)

pewnei go jeszcze birzerz do lozka i do klopa ;)

antyweb.pl/gdzie-sie-podzialy-nasze-smartfonowe-maniery-upadek-komorkowej-etykiety/






Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-07 00:04:22 - venioo@interia.pl

W dniu 2012-07-06 22:41, Mr Misio pisze:
> Użytkownik venioo@interia.pl napisał:
>> W dniu 2012-07-06 12:59, Goomich pisze:
>>> Jader naskrobał/a w
>>> news:jt61u6$ect$1@inews.gazeta.pl:
>>>
>>>> Ale zdajesz sobie sprawę, że dyskusja z samym sobą nie do końca
>>>> spełnia standardy norm zdrowotnych* ;)
>>>
>>> Twierdzisz, że Mateusz, to venioo?
>>>
>>
>> Nic mi o tym nie wiadomo, poza tym ja mam androida, w dodatku ze szkla i
>> metalu, ktory sie nie tnie, ma fajny multitacz i obsluguje flesza :D
>>
> kurczaczek :)
>
> temat zaczyna sie od baby... a ty sie chwalisz taczaniem androida ;)
>
> pewnei go jeszcze birzerz do lozka i do klopa ;)
>
> antyweb.pl/gdzie-sie-podzialy-nasze-smartfonowe-maniery-upadek-komorkowej-etykiety/
>
>
>
>

Ja sie nie chwale (bo nie ma czym), tylko wykazuje roznice.
A poza tym owszem - biore go do lozka (budzik) i do klopa (bo mam zawsze
w kieszeni).

--
venioo -> GG:198909
What a wonderful wooooorld! :)





Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-07 03:13:52 - Goomich

Najwazniejsze pytanie, to czy tekscisz jak sekscisz?



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-07 23:40:42 - venioo@interia.pl

W dniu 2012-07-07 03:13, Goomich pisze:
> Najwazniejsze pytanie, to czy tekscisz jak sekscisz?
>

Nie czujem takiej poczeby ;)

--
venioo -> GG:198909
What a wonderful wooooorld! :)





Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-08 01:54:19 - Mr Misio

Użytkownik venioo@interia.pl napisał:
> W dniu 2012-07-07 03:13, Goomich pisze:
>> Najwazniejsze pytanie, to czy tekscisz jak sekscisz?
>>
>
> Nie czujem takiej poczeby ;)
>

Ale seks to samo zdrowie, musisz kiedys sprobowac ;)







Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-06 13:23:35 - Goomich

Mateusz Ludwin naskrobał/a w
news:jt5jmj.2nk.1@teren.hamstera.pl:

> - iPhone jest z metalu i szkła, a telefony z Androidem są plastikowe

Ale co złego jest w plastiku?

> - no i co z tego, a w AppStore za każdy porządny program trzeba
> płacić! - w Markecie też trzeba płacić, a gry w wersji na Androida
> są często droższe niż dla iOS

Teraz AM nazywa się PlayStore i możesz zażadać zwrotu kasy w ciągu 15
minut o zakupu.

> Polecam też obejrzeć sobie jak wygląda ekran iPada 3 i jak płynnie
> to wszystko działa,

Też się tnie.

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-06 13:33:36 - kamil

On 06/07/2012 12:23, Goomich wrote:
> Mateusz Ludwin naskrobał/a w
> news:jt5jmj.2nk.1@teren.hamstera.pl:
>
>> - iPhone jest z metalu i szkła, a telefony z Androidem są plastikowe
>
> Ale co złego jest w plastiku?
>
>> - no i co z tego, a w AppStore za każdy porządny program trzeba
>> płacić! - w Markecie też trzeba płacić, a gry w wersji na Androida
>> są często droższe niż dla iOS
>
> Teraz AM nazywa się PlayStore i możesz zażadać zwrotu kasy w ciągu 15
> minut o zakupu.

w AM też można było już 4 lata temu. W apple to se ne da, chyba że
chce ci się pisać maile i wypełniać formularze o zwrot.

>> Polecam też obejrzeć sobie jak wygląda ekran iPada 3 i jak płynnie
>> to wszystko działa,
>
> Też się tnie.

Ojtam ojtam, to jest ficzer. Taki sam, jak brak slotu SD czy wymiennej
baterii.




--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-06 13:32:36 - kamil

On 06/07/2012 01:48, Mateusz Ludwin wrote:
> Rzecze venioo@interia.pl:
>
>> Tak na prawde sprzet jest dobry, ale sposob w jaki jego milosnicy jego
>> lepszosc prezentuja skutecznie odstrasza, bo to cos jak sekta.*
>
> Ja za to widzę, że większość fanbojów Androida to zwykli manipulanci
> kojarzący mi się z pisdami z pręgierza. Rozmowa zwykle wygląda tak:


Słuchaj no fanboju, napisz mi najpierw w jaki sposób na swoim iPhonie ze
specyfikacją Up to 6 hours of web browsing robisz to prze 20. Czekamy.







--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-06 16:09:09 - Przemysław Ryk

Dnia Fri, 6 Jul 2012 02:48:51 +0200, Mateusz Ludwin napisał(a):

(ciach?)
> Podobnie polecam obejrzeć sobie Aira, jak on jest wykonany i jaki ma
> doskonały touchpad, który inni producenci próbują w żałosny sposób podrabiać
> dodając pseudo gesty dwoma palcami. Nie mówiąc już o tym, że Ultrabooki
> kosztują WIĘCEJ niż Air.

*
www.euro.com.pl/laptopy-i-netbooki/lenovo-ideapad-u300s-i5-2467m-4gb-128gb-w7hp.bhtml#opis
- 3499 PLN
*
www.komputronik.pl/product/158177/Komputery/Laptopy_i_netbooki/Samsung_SERIES_5_NP530U3B_A04PL_modem_3G.html
- 3799
*
www.komputronik.pl/product/146945/Komputery/Laptopy_i_netbooki/Toshiba_Portege_Z830_10H.html
- 4299
* store.apple.com/pl/configure/MD231PL/A - 5599 PLN

Tak tak. Ultrabooki kosztują więcej, niż Air?

> Ja zawsze powtarzam, znajdź mi konkurencyjny produkt wykonany tak samo
> dobrze, za mniejszą cenę, to wtedy pogadamy. Tylko nie pokazuj mi żadnego
> plastikowego syfka, bo zabiję śmiechem. Niektórzy nie lubią chodzić w
> ortalionie i wcale nie z powodu chęci szpanowania.

Choćby te trzy powyżej już wystarczą? :)

--
[ Przemysław Maverick Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Jeśli uważasz, że wszyscy są przeciwko tobie, to jest to zdrowy ]
[ rozsądek. Paranoja jest wtedy, gdy uważasz, że oni są w zmowie. ]
[ (znalezione w necie) ]



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-06 16:17:12 - kamil

On 06/07/2012 15:09, Przemysław Ryk wrote:
> Dnia Fri, 6 Jul 2012 02:48:51 +0200, Mateusz Ludwin napisał(a):
>
> (ciach?)
>> Podobnie polecam obejrzeć sobie Aira, jak on jest wykonany i jaki ma
>> doskonały touchpad, który inni producenci próbują w żałosny sposób podrabiać
>> dodając pseudo gesty dwoma palcami. Nie mówiąc już o tym, że Ultrabooki
>> kosztują WIĘCEJ niż Air.
>
> *
> www.euro.com.pl/laptopy-i-netbooki/lenovo-ideapad-u300s-i5-2467m-4gb-128gb-w7hp.bhtml#opis
> - 3499 PLN
> *
> www.komputronik.pl/product/158177/Komputery/Laptopy_i_netbooki/Samsung_SERIES_5_NP530U3B_A04PL_modem_3G.html
> - 3799
> *
> www.komputronik.pl/product/146945/Komputery/Laptopy_i_netbooki/Toshiba_Portege_Z830_10H.html
> - 4299
> * store.apple.com/pl/configure/MD231PL/A - 5599 PLN
>
> Tak tak. Ultrabooki kosztują więcej, niż Air?


Ale za to mają Super Nowatorską i Rewolucyjną przejściówkę pozwalającą
podłączyć je do monitora albo projektora za jedyne 129PLN + VAT!




--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-07 12:09:01 - Cezar Matkowski


Użytkownik napisał w wiadomości
news:4fef51e1$1@news.home.net.pl...
> Tak na prawde sprzet jest dobry, ale sposob w jaki jego milosnicy
> jego lepszosc prezentuja skutecznie odstrasza, bo to cos jak sekta.*

Ale tak jest z każdym fanbojem. Nawiasem mówiąc, to jest bardzo
ciekawy rys religijny w marketingu (chrześcijańsko-muzułmański mówiąc
konkretnie), bo fanboje, w odróżnieniu od normalnych użytkowników są
zwykle przekonani, że ich ulubiony produkt jest jedynym, jakiego warto
używać, całkowicie ignorując przy tym fakt, że nie każdego interesuje
posiadanie najlepszego dostępnego produktu na rynku.

P.S. Nie dziwię się, że iPhone'y są popularne w USA, przecież tam 4S
16GB kosztuje tyle, co średni dwumiesięczny abonament w Verizonie.




Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-02 12:35:56 - Goomich

Przemysław Ryk naskrobał/a w
news:zgmrcttnedug$.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info:


>> Najwyraźniej potrzebujesz iphona 4s z Siri, która będzie ci
>> przpominac o takich rzeczach.
>
> Musiałbym naprawdę kompletnie upaść na łeb, żeby iPhone'a kupić. :D

Po prostu zobacz:

www.youtube.com/watch?v=KVqbc5Themc

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl UIN: 6750153
To Win Without Fighting is Best - Sun Tzu
Screw that - Eve Community



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-04 01:25:31 - Przemysław Ryk

Dnia Mon, 02 Jul 2012 12:35:56 +0200, Goomich napisał(a):

>>> Najwyraźniej potrzebujesz iphona 4s z Siri, która będzie ci
>>> przpominac o takich rzeczach.
>>
>> Musiałbym naprawdę kompletnie upaść na łeb, żeby iPhone'a kupić. :D
>
> Po prostu zobacz:
> www.youtube.com/watch?v=KVqbc5Themc

Parodia, jak parodia. YPB? :)

--
[ Przemysław Maverick Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Ashby: How'd it turn out? Moody: Hard to say. You would know better ]
[ than I. You lived the motherfucker. Ashby: Yeah, but living it right ]
[ means you don't remember much of it at all. ]
[ (Californication 2x12 La Petite Mort) ]



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-06-30 21:20:10 - venioo@interia.pl

W dniu 2012-06-29 06:34, Przemysław Ryk pisze:
> Dnia Tue, 26 Jun 2012 23:05:38 +0200, venioo@interia.pl napisał(a):
>
>> W dniu 2012-06-26 21:27, Przemysław Ryk pisze:
>>> Nie. O kartach graficznych, 3D Vision, PhysX? :)
>>
>> No wlasnie, cos mi miales podeslac na priv ;)
>
> Jasna cholera - teraz skojarzyłem. Już poszło na priv. Przepraszam za
> poślizg. :(
>

Nie ma sprawy, tez czasami mam duzo na glowie, wiec rozumiem :) Juz
doszlo, sobie powoli obczytuje, dzieki :)

--
venioo -> GG:198909
What a wonderful wooooorld! :)





Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-01 00:59:19 - Przemysław Ryk

Dnia Sat, 30 Jun 2012 21:20:10 +0200, venioo@interia.pl napisał(a):

>>> No wlasnie, cos mi miales podeslac na priv ;)
>>
>> Jasna cholera - teraz skojarzyłem. Już poszło na priv. Przepraszam za
>> poślizg. :(
>
> Nie ma sprawy, tez czasami mam duzo na glowie, wiec rozumiem :) Juz
> doszlo, sobie powoli obczytuje, dzieki :)

Proszę uprzejmie. :D

--
[ Przemysław Maverick Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Szczęście ma swoje sposoby, by się od każdego odwrócić. ]
[ (Pani, Glen Cook Sny o stali) ]



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-08 12:16:09 - kszyhu fr@ckowiak

Dnia 08-07-2012 o 01:54:19 Mr Misio
napisał(a):

> Użytkownik venioo@interia.pl napisał:
>> W dniu 2012-07-07 03:13, Goomich pisze:
>>> Najwazniejsze pytanie, to czy tekscisz jak sekscisz?
>>>
>>
>> Nie czujem takiej poczeby ;)
>>
>
> Ale seks to samo zdrowie, musisz kiedys sprobowac ;)

Serio?
www.se.pl/wydarzenia/kraj/lodz-25-latek-zlamal-penisa-podczas-seksu-jak-mozliwe_223168.html
nmsp

pzdr
k
--
This is what he'd always known
The promise of something greater beyond the water's final horizon



Re: baby nigdy nie zrozumieja graczy ;)

2012-07-08 14:10:13 - Mr Misio

Użytkownik kszyhu fr@ckowiak napisał:
> Dnia 08-07-2012 o 01:54:19 Mr Misio
> napisał(a):
>
>> Użytkownik venioo@interia.pl napisał:
>>> W dniu 2012-07-07 03:13, Goomich pisze:
>>>> Najwazniejsze pytanie, to czy tekscisz jak sekscisz?
>>>>
>>>
>>> Nie czujem takiej poczeby ;)
>>>
>>
>> Ale seks to samo zdrowie, musisz kiedys sprobowac ;)
>
> Serio?
> www.se.pl/wydarzenia/kraj/lodz-25-latek-zlamal-penisa-podczas-seksu-jak-mozliwe_223168.html

Są małe szanse, by przez uraz mężczyzna stracił seksualną sprawność.

wiec spoooko;)


a do ego w zimie to bylo, musial byc mroz, a on chcial w koncu sprawdzic
co to znaczy zrobic loda;)





Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS