W oczekiwaniu na GW2 zglebiam w wolnych chwilach inne gry z gatunku, w
nadziei, ze moze w koncu odnajde cos godnego uwagi i grywalnego na dluzej
niz tydzien, dwa.

W zwiazku z chaosem czasowym, jaki towarzyszy wykonywaniu wolnego zawodu,
nie bralem sie z tytuly platne, by nie wytwarzac sobie presji - *zaplacilem,
wiec MUSZE zagrac, zeby nie poszlo na marne*

Oto kilka wrazen z 4 roznych gier. Jesli ktos nie gral, a szuka odpowiedniej
dla siebie mmo, moze mu to cos pomoze, jesli ktos gral - chetnie poznam inne
opinie. W niektore z wymienionych tytulow gralem tylko po tydzien, wiec
wrazenia moga byc mylne.

Shayia
+ swietny pomysl na pvp z gatunku realm vs realm. Dwie rasy. Kazda ma
odrebne terytoria do levelowania i wspolne do walki miedzy soba.
Atutem jest to, ze gra nie wymusza na graczu uczestnictwa w
wielkich-epickich-bitwach-na-100 osob i zorganizowanych raidach. Mozna
sobie pobiegac po mapach jako samotny lowca, jesli nie lubi sie masowy.
Zawsze znajdzie sie ktos, kogo mozna ubic (albo kto ubije nas) ;)
- Brak expa za Questy. Od 40 lvl (z max 60) zaczyna sie czysty grind, ktory
....
- ... bez zakupu przyspieszaczy z item shopu moze trwac nawet i rok, zanim
osiagniemy maksymalny poziom
- Nikle mozliwosci indywidualizacji postaci. Kazda wojownik wyglada tak
samo, kazdy mag tak samo, itd ...
- Absurdalnie kiepsko zrownowazone klasy i skille. Mag nigdy nie wygra z
Assassinem. Lowca zabija kazdego, niezaleznie od klasy dwoma strzalami.
Balans w grze to dno widziane od spodu.
- Poziom graczy na serwerach PL
- Przedmioty z Item Shopu zbytnio wplywaja na pvp. Przy wydaniu opowiedniej
kasy mozna stworzyc postac niesmiertelna, zabijajaca kliknienciem w jeden,
dowolny skill.

Runes of Magic
+ Wielki swiat. Nie, naprawde OGROMNY. Konwencja nie kazdemu przypadnie do
gustu, ale osobiscie uwazam, ze graficznie odwalono tu kawal dobrej roboty.
+ Najlepsza indywidualizacja postaci, jaka widzialem. W grze nie ma klonow.
Mnogosc roznych broni, zbroi, akcesoriow, a wszystkie maja inny wyglad.
+ Rozwoj postaci / system trzyklasowy.
+ Crafting. Bardzo rozbudowany. Daje duze mozliwosci
- Crafting. Mozolne zodbywanie skladnikow. Koniecznosc korzystania z Item
Shopu, zeby w ogole umozliwosc bardziej zaawansowane ulepszanie przedmiotow
- Od samego poczatku ogromne ograniczenia dla osob nie wydajacych
prawdziwych pieniedzy, a w grze trzeba placic za praktycznie wszystko - dom,
miejsce w ekwipunku, wierzchowca. Generalnie nachalnosc Item Shopu
zniesmacza dosc szybko.
- Pvp to zart. Niewart nawet najmniejszej uwagi.
- Poziom graczy na serwerach PL

Requiem
+ Najlepszy PvE, jaki widzialem. Swiat inny, niz wszystkie cukierkowe swiaty
fantasy. W Reqiem mamy cos a la Cyberpunk: gotyckie zamki w cieniu wrakow
statkow kosmicznych i tego typu rzeczy ... generalnie milo sie zwiedza i
odkrywa otoczenie.
+ Dosc duza starannosc w zachowaniu balansu, ale i tutaj profesje dystansowe
maja imho zbyt duza przewage nad tymi do walki w zwarciu.
+ Poziom graczy na miedzynarodowym serwerze - OK. Przez dwa tygodnie nie
spotkalem sie z jawnym chamstwem, a otrzymalem sporo pomocy. Tyle ze ...
strasznie malo ludzi.
+ Pomyslowy crafting od samego poczatku. Quest na darmowego mounta.
- Koniecznosc resetu skilli (platne) po 40 lvl. 90% skilli do 40 lvl staje
sie zwyczajnie nieprzydatna i slaba. Na 50 lvl wybieramy druga, naprawde
mocna profesje i to z tych skilli sie korzysta.
+/- Niby nie ma otwartego PvP, ale jest opcja wymuszenia walki, na kims, kto
odrzuca prosbe o pojedynek. W zwiazku z tym po swiecia lata calkiem sporo
*Killerow*, ktorzy cie zabija akurat jak jestes afk albo w srodku aukcji lub
transakcji z innym graczem. Nie ma Safe Zone. Mozna zostac zabitym zawsze i
wszedzie. Niesamowicie wkurzajace, ale ogolnie dodaje to rozgrywce
adrenaliny i smaczku.
- Wlasciwe PvP ograniczone do czterech Battlefieldow, na ktore mozna sie
dostac dopiero, jak w kolejce jest minimum 10 graczy. Na dwa z nich nawet
nie dotarlem, poniewaz nigdy nie natrafilem na minimalna ilosc chetnych
graczy. Bitwa na mapie Team vs Team - chaotyczna, nudna, przymusowo
20-minutowa. Gorszego i nudniejszego PvP szczerze mowiac nie widzialem

Jesli potraktujemy gre jako Single-player, to nic lepszego w gatunku h'n's
nie ma. Jesli ktos spodziewa sie dobrego PvP - omijac z daleka.

Regnum Online
To kolejny Realm vs Realm.
+ Istnieja trzy frakcje. 1/3 swiata gry zajmuja rejony do zdobywania
doswiadczenia. 2/3 to otwarty obszar pvp.
+ Imho idealny balans pomiedzy 6 profesjami. Kazda klasa ma szanse z kazda,
zadna nie jest faworyzowana.
+ Brak nieprzydatnych skilli. Nawet skille dostepne na 1 lvl konsekwentnie
rozwijane i przy odpowidnich buildach sa bardzo mocne.
++++ W kazdej chwili dostepna mozliwosc resetu umiejetnosci. Jako ze na
kazda klase przypada 6 drzewek, a w kazdym jest 10 umiejetnosci - czyli w
sumie 60 mozliwych skill do odblokowania -, mozliwosci eksperymentowania sa
dosc spore. Dzieki resetowi mozna wyprobowac wszystkie opcje. Wielki plus
-/+ Grind od 30 lvl (z 60). Tyle ze ... dzieki mozliwosci ciaglego
dopasowywania skilli do sytuacji grind nie sprowadza sie do rutyny i
klikania tych samych czterech klawiszy na zmiane.
-/+ Bardzo malo graczy. Na PvP podobnie jak w Shayii mozna biegac sobie
samemu i szukac kogos do zabicia ... ale niestaty swiat jest przerazliwie
pusty. Na otwartym obszarze pvp przez 1h nie spotkalem nikogo z przeciwnych
frakcji (!!!!). Poza grupami stalych bywalcow, odbijajacych zamki i fortece
i grajcych od dawna, nie spotyka sie praktycznie ludzi.
- Item Shop istnieje rzecz jasna, ale nie jest nachalny. Szkoda ze np Mounta
nie sposob nabyc inna droga ...

Użytkownik Jakub Mateja napisał
w wiadomości news:j9j54v$qbd$1@news.onet.pl...
>
> W oczekiwaniu na GW2 zglebiam w wolnych chwilach inne gry z gatunku, w
> nadziei, ze moze w koncu odnajde cos godnego uwagi i grywalnego na dluzej
> niz tydzien, dwa.
>

Spróbuj Fallen Earth, jedyna gra F2P (od niedawna) w której ci którzy nie
płacą mają takie same szanse jak reszta. Różnice między typami kont są, ale
nie zabierają mozliwości tym niepłacącym na dostęp do sprzętu, umiejętności
itd. Powiem tylko że w FE 99% sprzętu użytkowego to produkty wykonane przez
graczy, yup, tutaj moby nie dropią mega uber rifle'a :).
Jeśli do tego kręcą Cię gry gdzie masz sporo swobody w przemierzaniu
naprawdę ogromnego świata (RoM jest malutki przy FE :)) w klimacie
post-apokalipsy to będziesz się czuł jak w domu.
Do tego jeden z najbardziej rozbudowanych systemów craftingu w MMO ever,
który się po prostu opłaca.

Pozdrawiam
HA

> Jeśli do tego kręcą Cię gry gdzie masz sporo swobody w przemierzaniu
> naprawdę ogromnego świata (RoM jest malutki przy FE :)) w klimacie
> post-apokalipsy to będziesz się czuł jak w domu.
> Do tego jeden z najbardziej rozbudowanych systemów craftingu w MMO ever,
> który się po prostu opłaca.



Zerknalem sobie tak na szybko do netu - graficznie i klimatycznie wyglada to
bardzo fajnie. Tyle ze nastawiony jestem na rozgrywke a la realm vs realm -
czyli dwie lub wiecej frakcji walczacych przeciwko sobie.
Shayia sama w sobie jest g**niana, ale element rvr jest zrobiony wzorowo.
Requiem pod wzgledem klimatu jest genialny, ale ... pvp kuleje na calej
linii.

Srednio interesuje mnie latanie z druzyna i bicie mobow w stylu PvE.
Natomiast bieganie po mapie/swiecie i walka przeciwko graczom z innej
frakcji - jak najbardziej.
Jak to wyglada w FE?

Użytkownik Jakub Mateja napisał
w wiadomości news:j9r60r$ik0$1@news.onet.pl...
> Srednio interesuje mnie latanie z druzyna i bicie mobow w stylu PvE.
> Natomiast bieganie po mapie/swiecie i walka przeciwko graczom z innej
> frakcji - jak najbardziej.
> Jak to wyglada w FE?
>

Genralnie jest tak że w każdym sektorze (a są 3) część świata jest oznaczona
na mapie jako PvP, wchodzisz i lejesz co się pod lufę/rękę nawinie. Smaczku
tym strefom dodaje fakt że sporo rzadszych i cennych materiałów znajduje się
właśnie w zonach PvP, afair za zabijanie graczy równiez dostaje się
doświadczenie, więc można zmniejszyć wpływ PvE na rozwój postaci.

Pod tym linkiem => reviews.myth-games.com/reviews115.htm możesz
zerknąć na mapkę Sektora 1, jak widać 3 strefy są oznaczone jako PvP czyli
na wzór znany z Warhammera.
Oczywiście do PvP fajnie by było mieć fajny klan, ale lonely wolf ze
snajperką też może sobie zapolować :).

Pozdrawiam
HA

Użytkownik Hokan Ashir napisał w wiadomości
news:4ec132d4$0$5820$65785112@news.neostrada.pl...

> Oczywiście do PvP fajnie by było mieć fajny klan, ale lonely wolf ze
> snajperką też może sobie zapolować :).

To chcialem uslyszec :)
Doceniam zalety dobrej gildii/klanu, ale generalnie nie znosze gier
wymuszajacych na graczu uczestnictwa we wszelkich masowach. Nie cierpie
rajdow na sto osob i podobnych imprez. Ale jak tylko mozna sobie pobiegac
samemu albo w duo, trio z kumplami, to super - przyjrze sie grze blizej.

JM

Użytkownik Hokan Ashir napisał w wiadomości
news:4ec100bd$0$8450$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik Jakub Mateja
> napisał w wiadomości news:j9j54v$qbd$1@news.onet.pl...
>>
>> W oczekiwaniu na GW2 zglebiam w wolnych chwilach inne gry z gatunku, w
>> nadziei, ze moze w koncu odnajde cos godnego uwagi i grywalnego na dluzej
>> niz tydzien, dwa.
>>
>
> Spróbuj Fallen Earth

Tip of the day:

There are no elves in Fallen Earth. If you see one, kill it.

Nie zagralem jeszcze minuty, ale juz lubie ta gre! :)))

JM

Dnia 2011-11-14 12:51:23 w wiadomości
użytkownik *Hokan Ashir*
napisał:
> Spróbuj Fallen Earth, jedyna gra F2P (od niedawna) w której ci którzy nie
> płacą mają takie same szanse jak reszta. Różnice między typami kont są, ale
> nie zabierają mozliwości tym niepłacącym na dostęp do sprzętu, umiejętności
> itd.

Spróbowałem, bo kiedyś marzył mi się jakiś falloutopodobny MMO. No i muszę
powiedzieć, że spodobało się :> Na razie daleko nie zaszedłem, ale gra się
przyjemnie. Ot tak miło pozwiedzać postapokaliptyczny świat. W zasadzie
podoba mi się tam prawie wszystko jak na razie[1]. Główny mój zarzut
dotyczy interfejsu. O ile przemapowanie potrzebnych klawiszy sporo pomogło
(bo domyśle ustawienia są IMO paskudne) to jednak nadal wydaje mi się, że
wybór broni mógłby być lepiej rozwiązany - np. jak w Crysisie wybór
zdolności pancerza.
No, ale jak na razie jestem pozytywnie nastawiony, zobaczymy jak będzie
później, czy nie zabije go rutyna questów.


[1] - fajny pomysł, z takim 'tutorialem' do lvla 15, że można spokojnie
potestować różne mutacje, które znikną po 15 lvlu. Do tego czasu można ich
używać i spróbować co jest przydatne i warte późniejszego rozwinięcia. No i
dobra sprawa z tymi wszystkimi zdolnościami, że klas jako takich nie ma i
po prostu w miarę używania są rozwijane skille. Jednocześnie jednak są
odgórnie ograniczone statystykami. No i z tymi mountami też fajnie w sumie,
że trzeba je parkować w stajni/garażu, a nie jak w WoWie po prostu odsyłać
w próżnię.
--
Jakub 'piorun' Hamczyk
gg:1079513
icq:222103719
www.gangrel.3d.pl