Call of Juarez - Wiezy Krwi - pojedynki!?
2010-11-10 17:19:40 - Jakub Mateja
Uprzedzam, pytanie jest z gatunku tych, przy ktorych czlowiek chwyta sie z
politowaniem za glowe, ale jednak ...
Jakims cudem przeszedlem przez dwa pierwsze pojedynki. Teraz jestem pod
koniec piatej misji, gdzie trafiam na ochroniarza Devlina.
Jakies 500 razy przeczytalem juz na ekranie Porazka. jestes martwy.
Cholera, jakos nie moge obczaic tych pojedynkow 1:1.
Ruszam sie z lewej na prawa, z prawej na lewa, tak by miec widok na
przeciwnika, i aby byl mniej wiecj posrodku ekranu. Palce trzymam lekko nad
kabura. Po gongu chwytam bron, pojawia sie celownik, robi sie czerowny,
strzelam ... i jakos zawsze dostaje pierwszy. WTF?
Jest na to jakis patent?
Jakub
politowaniem za glowe, ale jednak ...
Jakims cudem przeszedlem przez dwa pierwsze pojedynki. Teraz jestem pod
koniec piatej misji, gdzie trafiam na ochroniarza Devlina.
Jakies 500 razy przeczytalem juz na ekranie Porazka. jestes martwy.
Cholera, jakos nie moge obczaic tych pojedynkow 1:1.
Ruszam sie z lewej na prawa, z prawej na lewa, tak by miec widok na
przeciwnika, i aby byl mniej wiecj posrodku ekranu. Palce trzymam lekko nad
kabura. Po gongu chwytam bron, pojawia sie celownik, robi sie czerowny,
strzelam ... i jakos zawsze dostaje pierwszy. WTF?
Jest na to jakis patent?
Jakub
Re: Call of Juarez - Wiezy Krwi - pojedynki!?
2010-11-10 22:05:10 - Rais
W dniu 2010-11-10 17:19, Jakub Mateja pisze:
> Uprzedzam, pytanie jest z gatunku tych, przy ktorych czlowiek chwyta sie z
> politowaniem za glowe, ale jednak ...
> Jakims cudem przeszedlem przez dwa pierwsze pojedynki. Teraz jestem pod
> koniec piatej misji, gdzie trafiam na ochroniarza Devlina.
> Jakies 500 razy przeczytalem juz na ekranie Porazka. jestes martwy.
> Cholera, jakos nie moge obczaic tych pojedynkow 1:1.
> Ruszam sie z lewej na prawa, z prawej na lewa, tak by miec widok na
> przeciwnika, i aby byl mniej wiecj posrodku ekranu. Palce trzymam lekko nad
> kabura. Po gongu chwytam bron, pojawia sie celownik, robi sie czerowny,
> strzelam ... i jakos zawsze dostaje pierwszy. WTF?
> Jest na to jakis patent?
>
Była kiedyś taka dyskusja...
groups.google.com/group/pl.rec.gry.komputerowe/browse_thread/thread/10564fbd7500739c/c8c1c2833f97c339
--
pzdr
> Uprzedzam, pytanie jest z gatunku tych, przy ktorych czlowiek chwyta sie z
> politowaniem za glowe, ale jednak ...
> Jakims cudem przeszedlem przez dwa pierwsze pojedynki. Teraz jestem pod
> koniec piatej misji, gdzie trafiam na ochroniarza Devlina.
> Jakies 500 razy przeczytalem juz na ekranie Porazka. jestes martwy.
> Cholera, jakos nie moge obczaic tych pojedynkow 1:1.
> Ruszam sie z lewej na prawa, z prawej na lewa, tak by miec widok na
> przeciwnika, i aby byl mniej wiecj posrodku ekranu. Palce trzymam lekko nad
> kabura. Po gongu chwytam bron, pojawia sie celownik, robi sie czerowny,
> strzelam ... i jakos zawsze dostaje pierwszy. WTF?
> Jest na to jakis patent?
>
Była kiedyś taka dyskusja...
groups.google.com/group/pl.rec.gry.komputerowe/browse_thread/thread/10564fbd7500739c/c8c1c2833f97c339
--
pzdr
Re: Call of Juarez - Wiezy Krwi - pojedynki!?
2010-11-10 22:24:51 - Jakub Mateja
Użytkownik Rais
news:ibf1e3$ipv$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-11-10 17:19, Jakub Mateja pisze:
>> Jest na to jakis patent?
>>
>
> Była kiedyś taka dyskusja...
>
> groups.google.com/group/pl.rec.gry.komputerowe/browse_thread/thread/10564fbd7500739c/c8c1c2833f97c339
Wielkie dzieki!
Niestety wychodzi na to, ze od strony technicznej wszytko robie dobrze ...
tylko refleks mam cienki :-/
To juz kolejna gra z rzedu, ktora zamiast cieszyc, dziala potwornie na
nerwy.
Chyba sie robie za stary ... czas sprobowac jakies Simsy 3 czy cos w tym
guscie ...
Jakub
