Guild Wars - ze trzy pytania

Michał Gancarski Data ostatniej zmiany: 2011-04-26 15:28:16

Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-17 14:52:26 - Michał Gancarski

Troszkę pograłem i chyba się nieco pospieszyłem, wychodząc z Ascalonu
sprzed inwazji postacią na poziomie 8. Nie farmiłem, robiłem tylko zadania,
starając się znaleźć je wszystkie. Potem doczytałem, że przez to nie
zrobiłem wszystkich dostępnych questów, bo niektóre wymagały poziomu 10.

1. Czy dużo straciłem?

2. Czy postacią z kampanii Prophecies mogę rozpocząć też inne kampanie
czy będę musiał tworzyć nowych bohaterów? Chciałbym się trochę pobawić
wyobraźnią i traktować swoją postać jak człowieka z krwi i kości, a nie
worek na umiejętności i wyposażenie. Podchodzę do GW czysto roleplayowo.

3. Czy w razie czego mogę liczyć na jakieś wspólne rajdy z kimś z grupy?
Mogę oczywiście użyć komputerowych najemników ale od czasu do czasu dla
klimatu przydałby się ktoś żywy. Zrobiłem tak jedną misję i owo MMORPGowe
rozdziewiczenie było w sumie przyjemne.

Pa

--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-17 16:32:54 - Andrzej Libiszewski

Dnia Sun, 17 Apr 2011 14:52:26 +0200, Michał Gancarski napisał(a):

> Troszkę pograłem i chyba się nieco pospieszyłem, wychodząc z Ascalonu
> sprzed inwazji postacią na poziomie 8. Nie farmiłem, robiłem tylko zadania,
> starając się znaleźć je wszystkie. Potem doczytałem, że przez to nie
> zrobiłem wszystkich dostępnych questów, bo niektóre wymagały poziomu 10.
>
> 1. Czy dużo straciłem?

Nie, to typowy poziom przy którym się opuszcza pre-Ascalon. Reszta jest dla
tych zaciętych co grindują ile wlezie :)

>
> 2. Czy postacią z kampanii Prophecies mogę rozpocząć też inne kampanie
> czy będę musiał tworzyć nowych bohaterów? Chciałbym się trochę pobawić
> wyobraźnią i traktować swoją postać jak człowieka z krwi i kości, a nie
> worek na umiejętności i wyposażenie. Podchodzę do GW czysto roleplayowo.

Wręcz rzekłbym, że tak należy rozgrywać - omijasz co prawda w ten sposób
wstępy do historii opowiadanych w pozostałych częściach, ale po pierwsze,
zawsze możesz je obejrzeć grając później postacią właściwą dla kampanii
(lub grając z taką postacią), a po drugie postacią z Prophecies wchodzisz w
pozostałe kampanie akurat wtedy, kiedy zaczyna się dziać coś konkretnego i
poważnego.

> 3. Czy w razie czego mogę liczyć na jakieś wspólne rajdy z kimś z grupy?
> Mogę oczywiście użyć komputerowych najemników ale od czasu do czasu dla
> klimatu przydałby się ktoś żywy. Zrobiłem tak jedną misję i owo MMORPGowe
> rozdziewiczenie było w sumie przyjemne.

Niektóre misje są wyjątkowo nieprzyjemne jak się próbuje je zrobić
samodzielnie, żeby nie powiedzieć, że przypominają wtedy rzeźbienie w g...
Na mnie możesz liczyć, pisz na priv/GG to ci dam namiary konktaktowe w
grze. Mogę cię także zaprosić do gildii gdzie zawsze się ktoś chętny do
pomocy znajdzie.



--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
You're not the same as you were before. You were much
more...muchier. You've lost your muchness.



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-17 18:10:54 - Michał Gancarski

On Sun, 17 Apr 2011 16:32:54 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

> Dnia Sun, 17 Apr 2011 14:52:26 +0200, Michał Gancarski napisał(a):
>
>> Troszkę pograłem i chyba się nieco pospieszyłem, wychodząc z Ascalonu
>> sprzed inwazji postacią na poziomie 8. Nie farmiłem, robiłem tylko zadania,
>> starając się znaleźć je wszystkie. Potem doczytałem, że przez to nie
>> zrobiłem wszystkich dostępnych questów, bo niektóre wymagały poziomu 10.
>>
>> 1. Czy dużo straciłem?
>
> Nie, to typowy poziom przy którym się opuszcza pre-Ascalon. Reszta jest dla
> tych zaciętych co grindują ile wlezie :)

Nom, przy wyjściu ze starego Ascalonu miałem bitwę PvP z gościem na
poziomie 20 :/ Musiał chyba spędzić tygodnie na zabijaniu potworków.


>> 2. Czy postacią z kampanii Prophecies mogę rozpocząć też inne kampanie
>> czy będę musiał tworzyć nowych bohaterów? Chciałbym się trochę pobawić
>> wyobraźnią i traktować swoją postać jak człowieka z krwi i kości, a nie
>> worek na umiejętności i wyposażenie. Podchodzę do GW czysto roleplayowo.
>
> Wręcz rzekłbym, że tak należy rozgrywać - omijasz co prawda w ten sposób
> wstępy do historii opowiadanych w pozostałych częściach, ale po pierwsze,
> zawsze możesz je obejrzeć grając później postacią właściwą dla kampanii
> (lub grając z taką postacią), a po drugie postacią z Prophecies wchodzisz w
> pozostałe kampanie akurat wtedy, kiedy zaczyna się dziać coś konkretnego i
> poważnego.

OK, bo ja na to patrzę właśnie przez pryzmat historii.


>> 3. Czy w razie czego mogę liczyć na jakieś wspólne rajdy z kimś z grupy?
>> Mogę oczywiście użyć komputerowych najemników ale od czasu do czasu dla
>> klimatu przydałby się ktoś żywy. Zrobiłem tak jedną misję i owo MMORPGowe
>> rozdziewiczenie było w sumie przyjemne.
>
> Niektóre misje są wyjątkowo nieprzyjemne jak się próbuje je zrobić
> samodzielnie, żeby nie powiedzieć, że przypominają wtedy rzeźbienie w g...
> Na mnie możesz liczyć, pisz na priv/GG to ci dam namiary konktaktowe w
> grze. Mogę cię także zaprosić do gildii gdzie zawsze się ktoś chętny do
> pomocy znajdzie.

A macie jakieś wymagania co do obecności, aktywności itp? Bo ja chcę
traktować GW możliwie luźno i singlowo, bez uczestnictwa w klanie, który
mnie będzie zobowiązywał do bitew PvP, treningów itp :-)


--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-17 20:48:55 - Andrzej Libiszewski

Dnia Sun, 17 Apr 2011 18:10:54 +0200, Michał Gancarski napisał(a):

>> Nie, to typowy poziom przy którym się opuszcza pre-Ascalon. Reszta jest dla
>> tych zaciętych co grindują ile wlezie :)
>
> Nom, przy wyjściu ze starego Ascalonu miałem bitwę PvP z gościem na
> poziomie 20 :/ Musiał chyba spędzić tygodnie na zabijaniu potworków.

Najpierw musiał solidnie potworkom level podnieść ginąc, bo powyżej
określonej różnicy poziomów nie dostaje się już doświadczenia :)



>>> 2. Czy postacią z kampanii Prophecies mogę rozpocząć też inne kampanie
>>> czy będę musiał tworzyć nowych bohaterów? Chciałbym się trochę pobawić
>>> wyobraźnią i traktować swoją postać jak człowieka z krwi i kości, a nie
>>> worek na umiejętności i wyposażenie. Podchodzę do GW czysto roleplayowo.
>>
>> Wręcz rzekłbym, że tak należy rozgrywać - omijasz co prawda w ten sposób
>> wstępy do historii opowiadanych w pozostałych częściach, ale po pierwsze,
>> zawsze możesz je obejrzeć grając później postacią właściwą dla kampanii
>> (lub grając z taką postacią), a po drugie postacią z Prophecies wchodzisz w
>> pozostałe kampanie akurat wtedy, kiedy zaczyna się dziać coś konkretnego i
>> poważnego.
>
> OK, bo ja na to patrzę właśnie przez pryzmat historii.

Ja też i sam robiłem dokładnie tak. Mam wszystkie kampanie ukończone tylko
jedną postacią, tą pierwszą :D


>>> 3. Czy w razie czego mogę liczyć na jakieś wspólne rajdy z kimś z grupy?
>>> Mogę oczywiście użyć komputerowych najemników ale od czasu do czasu dla
>>> klimatu przydałby się ktoś żywy. Zrobiłem tak jedną misję i owo MMORPGowe
>>> rozdziewiczenie było w sumie przyjemne.
>>
>> Niektóre misje są wyjątkowo nieprzyjemne jak się próbuje je zrobić
>> samodzielnie, żeby nie powiedzieć, że przypominają wtedy rzeźbienie w g...
>> Na mnie możesz liczyć, pisz na priv/GG to ci dam namiary konktaktowe w
>> grze. Mogę cię także zaprosić do gildii gdzie zawsze się ktoś chętny do
>> pomocy znajdzie.
>
> A macie jakieś wymagania co do obecności, aktywności itp? Bo ja chcę
> traktować GW możliwie luźno i singlowo, bez uczestnictwa w klanie, który
> mnie będzie zobowiązywał do bitew PvP, treningów itp :-)

No, raz na tydzień wypadałoby się zameldować w gildii i to tyle :) Żadnych
zobowiązań co do PvP, treningów i tak dalej nie ma :) Mnie też często długo
nie ma i w efekcie najlepsza zabawą są spontaniczne wyjścia umawiane na
ostatnią chwilę :)


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
You're not the same as you were before. You were much
more...muchier. You've lost your muchness.



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-18 18:36:32 - Mroziu

On 2011-04-17 20:48, Andrzej Libiszewski wrote:
> Dnia Sun, 17 Apr 2011 18:10:54 +0200, Michał Gancarski napisał(a):
>
>>> Nie, to typowy poziom przy którym się opuszcza pre-Ascalon. Reszta jest dla
>>> tych zaciętych co grindują ile wlezie :)
>>
>> Nom, przy wyjściu ze starego Ascalonu miałem bitwę PvP z gościem na
>> poziomie 20 :/ Musiał chyba spędzić tygodnie na zabijaniu potworków.
>
> Najpierw musiał solidnie potworkom level podnieść ginąc, bo powyżej
> określonej różnicy poziomów nie dostaje się już doświadczenia :)

Już nie ;) Dodali questy które się skalują z doświadczeniem gracza w pre.

--
Pozdrawiam
Mroziu



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-18 19:32:18 - Andrzej Libiszewski

Dnia Mon, 18 Apr 2011 18:36:32 +0200, Mroziu napisał(a):

> On 2011-04-17 20:48, Andrzej Libiszewski wrote:
>> Dnia Sun, 17 Apr 2011 18:10:54 +0200, Michał Gancarski napisał(a):
>>
>>>> Nie, to typowy poziom przy którym się opuszcza pre-Ascalon. Reszta jest dla
>>>> tych zaciętych co grindują ile wlezie :)
>>>
>>> Nom, przy wyjściu ze starego Ascalonu miałem bitwę PvP z gościem na
>>> poziomie 20 :/ Musiał chyba spędzić tygodnie na zabijaniu potworków.
>>
>> Najpierw musiał solidnie potworkom level podnieść ginąc, bo powyżej
>> określonej różnicy poziomów nie dostaje się już doświadczenia :)
>
> Już nie ;) Dodali questy które się skalują z doświadczeniem gracza w pre.

A to chyba po ostatnim update. Nie mam tam żadnej postaci żeby sprawdzić :)

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
The beer was good and there was even a free lunch. The demons
tormenting the redhaired woman tied to the stake had been so shiny
they'd hurt to look at. Gone now, but the whole thing had been
beautiful. Everything was beautiful.



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-17 18:50:47 - Jakub Mateja


Użytkownik Michał Gancarski napisał w wiadomości
news:7ksvwubj8ofb.b0kx0fb87hbl.dlg@40tude.net...
> Troszkę pograłem i chyba się nieco pospieszyłem, wychodząc z Ascalonu
> sprzed inwazji postacią na poziomie 8. Nie farmiłem, robiłem tylko
> zadania,
> starając się znaleźć je wszystkie. Potem doczytałem, że przez to nie
> zrobiłem wszystkich dostępnych questów, bo niektóre wymagały poziomu 10.
>
> 1. Czy dużo straciłem?

Nie. Najwyzej pare questow. Po osiagnieciu 9-10 poziomu imho nie ma juz po
co zostawac w Ascalonie. No chyba, zeby osiagnac jakis absurdalny tytul w
stylu obronca Ascalonu - tak, sa tacy maniacy, ktorym na tym zalezy. Dla
mnie niezrozumiale ...

> 2. Czy postacią z kampanii Prophecies mogę rozpocząć też inne kampanie
> czy będę musiał tworzyć nowych bohaterów? Chciałbym się trochę pobawić
> wyobraźnią i traktować swoją postać jak człowieka z krwi i kości, a nie
> worek na umiejętności i wyposażenie. Podchodzę do GW czysto roleplayowo.

Andrzej napisal juz co i jak. Nie bede powtarzal. Dodam tak troche off
topic - Ja tez zaczynalem od Prophecies i chcialem przejsc poczatkowa
postacia wszystkie kampanie, ale jak w Factions zapoznalem sie z nowa
klasa - Rytualista - ktora to klase do dzis uwazam za najbardziej oryginalna
i wszechstronna - to z miejsca zrezygnowalem z gry moim elementalista. Potem
probowalem do niego wracac, ale po grze rytualista zabawa magiem juz jakos
nie sprawiala frajdy ...

> 3. Czy w razie czego mogę liczyć na jakieś wspólne rajdy z kimś z grupy?
> Mogę oczywiście użyć komputerowych najemników ale od czasu do czasu dla
> klimatu przydałby się ktoś żywy.

Niektorych misji w Nightfall wrecz nie da sie zrobic z komputerowymi
najemnikami. Zeby zaliczyc bonusy i poboczne cele niezbedna jest wspolpraca
z conajmniej drugim zywym graczem w druzynie. Ale tak jest chyba tylko w
Nightfall.
Od dwoch lat praktycznie nie zagladalem do gry, ale gdyby sie zebrala grupka
osob, chetnie moge wspomoc rytualista-uzdrowicielem, ktory swojego czasu
chyba calkiem, calkiem sobie radzil :-)

Jakub M.





Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-17 20:53:51 - Andrzej Libiszewski

Dnia Sun, 17 Apr 2011 18:50:47 +0200, Jakub Mateja napisał(a):


>
> Niektorych misji w Nightfall wrecz nie da sie zrobic z komputerowymi
> najemnikami. Zeby zaliczyc bonusy i poboczne cele niezbedna jest wspolpraca
> z conajmniej drugim zywym graczem w druzynie. Ale tak jest chyba tylko w
> Nightfall.

W Prophecies też co najmniej dwa razy były sytuacje, gdzie powinno się być
w dwóch miejscach na raz :)

> Od dwoch lat praktycznie nie zagladalem do gry, ale gdyby sie zebrala grupka
> osob, chetnie moge wspomoc rytualista-uzdrowicielem, ktory swojego czasu
> chyba calkiem, calkiem sobie radzil :-)

Zaproszenie nie jest ograniczone tylko do Michała :)

Rzecz jasna, zakładam ze zgadzamy się z tak oczywistymi rzeczami jak zakaz
bluzgania na kanałach komunikacyjnych, zakaz handlu na kanałach sojuszu
(nie gildii) i tym podobnymi drobiazgami :)

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was.



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-17 23:21:43 - Michał Gancarski

On Sun, 17 Apr 2011 20:53:51 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> Od dwoch lat praktycznie nie zagladalem do gry, ale gdyby sie zebrala grupka
>> osob, chetnie moge wspomoc rytualista-uzdrowicielem, ktory swojego czasu
>> chyba calkiem, calkiem sobie radzil :-)
>
> Zaproszenie nie jest ograniczone tylko do Michała :)
>
> Rzecz jasna, zakładam ze zgadzamy się z tak oczywistymi rzeczami jak zakaz
> bluzgania na kanałach komunikacyjnych, zakaz handlu na kanałach sojuszu
> (nie gildii) i tym podobnymi drobiazgami :)

Whoa, mówisz do mnie w innym języku. Ja rozumiem, że sojusz to grupa gildii
ale nic więcej :-) Nie znam mechaniki gildii itp. ale myślę, że gdy się
wykaraskam z książek i projektów w czerwcu, to pomyślę o wstępie do Twojej.
W międzyczasie może zacznę Factions, żeby zdobyć info o wstępie do jej
fabuły, z kolei Nightfall chyba takiego wstępu nie posiada (i mogę ją
całą zrobić bohaterami z innych kampanii), więc pozostanie mi wybrać potem
jedną z postaci do kontynowania wszystkich trzech.


--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-17 23:25:04 - Michał Gancarski

On Sun, 17 Apr 2011 23:21:43 +0200, Michał Gancarski wrote:

> On Sun, 17 Apr 2011 20:53:51 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>>> Od dwoch lat praktycznie nie zagladalem do gry, ale gdyby sie zebrala grupka
>>> osob, chetnie moge wspomoc rytualista-uzdrowicielem, ktory swojego czasu
>>> chyba calkiem, calkiem sobie radzil :-)
>>
>> Zaproszenie nie jest ograniczone tylko do Michała :)
>>
>> Rzecz jasna, zakładam ze zgadzamy się z tak oczywistymi rzeczami jak zakaz
>> bluzgania na kanałach komunikacyjnych, zakaz handlu na kanałach sojuszu
>> (nie gildii) i tym podobnymi drobiazgami :)
>
> Whoa, mówisz do mnie w innym języku. Ja rozumiem, że sojusz to grupa gildii
> ale nic więcej :-) Nie znam mechaniki gildii itp. ale myślę, że gdy się
> wykaraskam z książek i projektów w czerwcu, to pomyślę o wstępie do Twojej.
> W międzyczasie może zacznę Factions, żeby zdobyć info o wstępie do jej
> fabuły, z kolei Nightfall chyba takiego wstępu nie posiada (i mogę ją
> całą zrobić bohaterami z innych kampanii), więc pozostanie mi wybrać potem
> jedną z postaci do kontynowania wszystkich trzech.

A nie, jednak ma. Cóż, zrobię wstępy we wszystkich i potem wybiorę.


--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-18 00:16:48 - Andrzej Libiszewski

Dnia Sun, 17 Apr 2011 23:21:43 +0200, Michał Gancarski napisał(a):

> On Sun, 17 Apr 2011 20:53:51 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>>> Od dwoch lat praktycznie nie zagladalem do gry, ale gdyby sie zebrala grupka
>>> osob, chetnie moge wspomoc rytualista-uzdrowicielem, ktory swojego czasu
>>> chyba calkiem, calkiem sobie radzil :-)
>>
>> Zaproszenie nie jest ograniczone tylko do Michała :)
>>
>> Rzecz jasna, zakładam ze zgadzamy się z tak oczywistymi rzeczami jak zakaz
>> bluzgania na kanałach komunikacyjnych, zakaz handlu na kanałach sojuszu
>> (nie gildii) i tym podobnymi drobiazgami :)
>
> Whoa, mówisz do mnie w innym języku. Ja rozumiem, że sojusz to grupa gildii
> ale nic więcej :-)

Bo też z reguły nie jest niczym więcej - to znaczy w określonych sytuacjach
dobrze prosperujący sojusz może przechwycić miasto w Factions i mieć z tego
parę bonusów, ale to tyle :)

> Nie znam mechaniki gildii itp. ale myślę, że gdy się
> wykaraskam z książek i projektów w czerwcu, to pomyślę o wstępie do Twojej.

Gildia to żadna specjalna mechanika - to znaczy niby istnieje możliwości
gry Gildia vs Gildia, ale w życiu w takiej bitwie nie brałem udziału. Z
praktycznego punktu widzenia gildia to grupa ludzi mająca szefa, oficerów
(mogą zapraszać innych) i szeregowych graczy, wyposażona we wspólne miejsce
(Guild Hall) gdzie można zostawić wiadomość, pozbyć się zdobyczy czy zrobić
podstawowe zakupy przed wyprawą, mająca własny kanał do rozmów tekstowych
wewnątrz gildi i sojuszu (tudzież TeamSpeaka i forum, ale to już zupełnie
poza mechanizmami samej gry). Jest też parę praktycznych zasad przyjętych
dość powszechnie w gidliach i sojuszach, dotyczących czego się nie porusza
na publicznych kanałach komunikacyjnych - czyli zakaz handlu na kanałach
przeznaczonych do rozmów towarzyskich i to praktycznie tyle.

Po co czekać do czerwca? Casualowe granie jest zupełnie normalne :

> W międzyczasie może zacznę Factions, żeby zdobyć info o wstępie do jej
> fabuły, z kolei Nightfall chyba takiego wstępu nie posiada (i mogę ją
> całą zrobić bohaterami z innych kampanii), więc pozostanie mi wybrać potem
> jedną z postaci do kontynowania wszystkich trzech.

Nightfall również posiada taki wstęp, jest to praktycznie całość przygód
rozgrywanych na wyspie, w szczególności misje. Nietypowe jest tylko to, że
przypływając na Elonę z Tyrii przypływasz do miasta, które jest dostępne od
początku, czyli do Kamadanu. Proponuję, żebyś konsekwentnie kontynuował
fabułę Prophecies - wstęp do Factions jest chyba najsłabszy i
najnudniejszy.
Aha, misje ze wstępów do kampanii można przejść również postaciami z innych
kampanii (jest to rozgrywane jako coś w rodzaju reminescencji). Podobnie
część questów. Wyjątkiem jest, oczywiście, Ascalon przed spopieleniem.


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I must rule with eye and claw ? as the hawk among lesser birds.



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-18 08:26:27 - Michał Gancarski

On Mon, 18 Apr 2011 00:16:48 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

> Gildia to żadna specjalna mechanika - to znaczy niby istnieje możliwości
> gry Gildia vs Gildia, ale w życiu w takiej bitwie nie brałem udziału. Z
> praktycznego punktu widzenia gildia to grupa ludzi mająca szefa, oficerów
> (mogą zapraszać innych) i szeregowych graczy, wyposażona we wspólne miejsce
> (Guild Hall) gdzie można zostawić wiadomość, pozbyć się zdobyczy czy zrobić
> podstawowe zakupy przed wyprawą, mająca własny kanał do rozmów tekstowych
> wewnątrz gildi i sojuszu (tudzież TeamSpeaka i forum, ale to już zupełnie
> poza mechanizmami samej gry). Jest też parę praktycznych zasad przyjętych
> dość powszechnie w gidliach i sojuszach, dotyczących czego się nie porusza
> na publicznych kanałach komunikacyjnych - czyli zakaz handlu na kanałach
> przeznaczonych do rozmów towarzyskich i to praktycznie tyle.
>
> Po co czekać do czerwca? Casualowe granie jest zupełnie normalne :

OK, to co mam zrobić? Trzeba w grze przeprowadzić jakąś operację?


>> W międzyczasie może zacznę Factions, żeby zdobyć info o wstępie do jej
>> fabuły, z kolei Nightfall chyba takiego wstępu nie posiada (i mogę ją
>> całą zrobić bohaterami z innych kampanii), więc pozostanie mi wybrać potem
>> jedną z postaci do kontynowania wszystkich trzech.
>
> Nightfall również posiada taki wstęp, jest to praktycznie całość przygód
> rozgrywanych na wyspie, w szczególności misje. Nietypowe jest tylko to, że
> przypływając na Elonę z Tyrii przypływasz do miasta, które jest dostępne od
> początku, czyli do Kamadanu. Proponuję, żebyś konsekwentnie kontynuował
> fabułę Prophecies - wstęp do Factions jest chyba najsłabszy i
> najnudniejszy.
> Aha, misje ze wstępów do kampanii można przejść również postaciami z innych
> kampanii (jest to rozgrywane jako coś w rodzaju reminescencji). Podobnie
> część questów. Wyjątkiem jest, oczywiście, Ascalon przed spopieleniem.

Hm, OK. Swoją drogą, gdy widzę wielkość mapy w Prophecies po skończeniu
wstępu, to mnie to lekko przytłacza :-)


--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-18 08:35:39 - Andrzej Libiszewski

Dnia Mon, 18 Apr 2011 08:26:27 +0200, Michał Gancarski napisał(a):

> On Mon, 18 Apr 2011 00:16:48 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>> Gildia to żadna specjalna mechanika - to znaczy niby istnieje możliwości
>> gry Gildia vs Gildia, ale w życiu w takiej bitwie nie brałem udziału. Z
>> praktycznego punktu widzenia gildia to grupa ludzi mająca szefa, oficerów
>> (mogą zapraszać innych) i szeregowych graczy, wyposażona we wspólne miejsce
>> (Guild Hall) gdzie można zostawić wiadomość, pozbyć się zdobyczy czy zrobić
>> podstawowe zakupy przed wyprawą, mająca własny kanał do rozmów tekstowych
>> wewnątrz gildi i sojuszu (tudzież TeamSpeaka i forum, ale to już zupełnie
>> poza mechanizmami samej gry). Jest też parę praktycznych zasad przyjętych
>> dość powszechnie w gidliach i sojuszach, dotyczących czego się nie porusza
>> na publicznych kanałach komunikacyjnych - czyli zakaz handlu na kanałach
>> przeznaczonych do rozmów towarzyskich i to praktycznie tyle.
>>
>> Po co czekać do czerwca? Casualowe granie jest zupełnie normalne :
>
> OK, to co mam zrobić? Trzeba w grze przeprowadzić jakąś operację?

Wysłać mi na priva jak się nazywa postać którą grasz, to wyślę zaproszenie
:)


>
>
>>> W międzyczasie może zacznę Factions, żeby zdobyć info o wstępie do jej
>>> fabuły, z kolei Nightfall chyba takiego wstępu nie posiada (i mogę ją
>>> całą zrobić bohaterami z innych kampanii), więc pozostanie mi wybrać potem
>>> jedną z postaci do kontynowania wszystkich trzech.
>>
>> Nightfall również posiada taki wstęp, jest to praktycznie całość przygód
>> rozgrywanych na wyspie, w szczególności misje. Nietypowe jest tylko to, że
>> przypływając na Elonę z Tyrii przypływasz do miasta, które jest dostępne od
>> początku, czyli do Kamadanu. Proponuję, żebyś konsekwentnie kontynuował
>> fabułę Prophecies - wstęp do Factions jest chyba najsłabszy i
>> najnudniejszy.
>> Aha, misje ze wstępów do kampanii można przejść również postaciami z innych
>> kampanii (jest to rozgrywane jako coś w rodzaju reminescencji). Podobnie
>> część questów. Wyjątkiem jest, oczywiście, Ascalon przed spopieleniem.
>
> Hm, OK. Swoją drogą, gdy widzę wielkość mapy w Prophecies po skończeniu
> wstępu, to mnie to lekko przytłacza :-)

Jest kawał gruntu do zaorania ;)

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-18 09:50:15 - Jader

Ja w sumie bardzo rzadko ostatnio wchodzę, ale jakby co to chętnie mogę
z kimś pobiegać. Główna postać Master Lien, mail g.jader.g na googlu.

Jader



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-18 10:18:05 - Jakub Mateja


Użytkownik Jader napisał w wiadomości
news:iogqf7$dhl$1@inews.gazeta.pl...
> Ja w sumie bardzo rzadko ostatnio wchodzę, ale jakby co to chętnie mogę z
> kimś pobiegać. Główna postać Master Lien, mail g.jader.g na googlu.
>

Wczoraj tak ok 22 z ciekawosci wszedlem na polskie dystrykty. W Ascalonie -
0 osob. We Lwich Wrotach - 0 osob. W Kamadanie - garstka - po poziomie
konwersacji sadzac - malolatow. Ech ... jak wspominam dawne czasy ... :))

Jakub





Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-18 10:26:41 - Andrzej Libiszewski

W dniu 2011-04-18 10:18, Jakub Mateja pisze:
> U?ytkownik Jader napisa? w wiadomo?ci
> news:iogqf7$dhl$1@inews.gazeta.pl...
>> Ja w sumie bardzo rzadko ostatnio wchodz?, ale jakby co to ch?tnie mog? z
>> kim? pobiega?. G??wna posta? Master Lien, mail g.jader.g na googlu.
>>
>
> Wczoraj tak ok 22 z ciekawosci wszedlem na polskie dystrykty. W Ascalonie -
> 0 osob. We Lwich Wrotach - 0 osob. W Kamadanie - garstka - po poziomie
> konwersacji sadzac - malolatow. Ech ... jak wspominam dawne czasy ... :))

Typowe. Cywilizowani Polacy grają z reguły na dystryktach amerykańskich :)

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I must rule with eye and claw ? as the hawk among lesser birds.



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-18 10:33:35 - Jakub Mateja


Użytkownik Andrzej Libiszewski napisał w
wiadomości news:4dabf5ca$0$2498$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-04-18 10:18, Jakub Mateja pisze:
>> U?ytkownik Jader napisa? w wiadomo?ci
>> news:iogqf7$dhl$1@inews.gazeta.pl...
>>> Ja w sumie bardzo rzadko ostatnio wchodz?, ale jakby co to ch?tnie mog?
>>> z
>>> kim? pobiega?. G??wna posta? Master Lien, mail g.jader.g na googlu.
>>>
>>
>> Wczoraj tak ok 22 z ciekawosci wszedlem na polskie dystrykty. W
>> Ascalonie -
>> 0 osob. We Lwich Wrotach - 0 osob. W Kamadanie - garstka - po poziomie
>> konwersacji sadzac - malolatow. Ech ... jak wspominam dawne czasy ... :))
>
> Typowe. Cywilizowani Polacy grają z reguły na dystryktach amerykańskich :)

To odrebna kwestia. Sam gralem na amerykanskich badz niemieckich. Chodzilo
mi o to, ze na polskich zawsze ktos byl, jak sie weszlo - conajmniej
paredziesiat osob. Tak calkowicie wymarle miasta to jednak dziwny widok.

Jakub





Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-18 10:30:02 - Jader

W dniu 04/18/2011 10:18 AM, Jakub Mateja pisze:
>
> Wczoraj tak ok 22 z ciekawosci wszedlem na polskie dystrykty. W Ascalonie -
> 0 osob. We Lwich Wrotach - 0 osob. W Kamadanie - garstka - po poziomie
> konwersacji sadzac - malolatow. Ech ... jak wspominam dawne czasy ... :))

Fakt, za moich czasów nie było polskich dystryktów ;)

Jader



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-18 13:19:33 - Andrzej Libiszewski

W dniu 2011-04-18 10:30, Jader pisze:
> W dniu 04/18/2011 10:18 AM, Jakub Mateja pisze:
>>
>> Wczoraj tak ok 22 z ciekawosci wszedlem na polskie dystrykty. W
>> Ascalonie -
>> 0 osob. We Lwich Wrotach - 0 osob. W Kamadanie - garstka - po poziomie
>> konwersacji sadzac - malolatow. Ech ... jak wspominam dawne czasy ... :))
>
> Fakt, za moich czasów nie było polskich dystryktów ;)

Na PL dystryktach poza Kamadanem łatwiej o kogoś w Oku Północy :)

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I must rule with eye and claw ? as the hawk among lesser birds.



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-18 17:32:43 - Andrzej Libiszewski

Dnia Mon, 18 Apr 2011 09:50:15 +0200, Jader napisał(a):

> Ja w sumie bardzo rzadko ostatnio wchodzę, ale jakby co to chętnie mogę
> z kimś pobiegać. Główna postać Master Lien, mail g.jader.g na googlu.

Zaproszenia nie mogę wysłać, bo już jesteś w jakiejś gildii :)

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-19 08:43:02 - Jader

W dniu 04/18/2011 05:32 PM, Andrzej Libiszewski pisze:
>
> Zaproszenia nie mogę wysłać, bo już jesteś w jakiejś gildii :)

Gildii zmieniać nie chcę, bo się przywiązałem do tych duchów które tam
ze mną są i do pelerynki z tradycjami ;) Ale po wymianie kontaktów można
by czasem gdzieś skoczyć. Chyba, ze da się do sojuszu dodać.

Jader



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-19 13:44:46 - Andrzej Libiszewski

W dniu 2011-04-19 08:43, Jader pisze:
> W dniu 04/18/2011 05:32 PM, Andrzej Libiszewski pisze:
>>
>> Zaproszenia nie mogę wysłać, bo już jesteś w jakiejś gildii :)
>
> Gildii zmieniać nie chcę, bo się przywiązałem do tych duchów które tam
> ze mną są i do pelerynki z tradycjami ;) Ale po wymianie kontaktów można
> by czasem gdzieś skoczyć. Chyba, ze da się do sojuszu dodać.

Wymiana kontaktów jak najbardziej, ale co do sojuszu to zupełnie nie
moja działka - tym się zajmuje szefostwo sojuszu We Are From Poland[Pol]
i tam należy uderzać :)

wafp.cal.pl

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I must rule with eye and claw ? as the hawk among lesser birds.



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-18 17:33:17 - Andrzej Libiszewski

Dnia Mon, 18 Apr 2011 08:26:27 +0200, Michał Gancarski napisał(a):

> On Mon, 18 Apr 2011 00:16:48 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>> Gildia to żadna specjalna mechanika - to znaczy niby istnieje możliwości
>> gry Gildia vs Gildia, ale w życiu w takiej bitwie nie brałem udziału. Z
>> praktycznego punktu widzenia gildia to grupa ludzi mająca szefa, oficerów
>> (mogą zapraszać innych) i szeregowych graczy, wyposażona we wspólne miejsce
>> (Guild Hall) gdzie można zostawić wiadomość, pozbyć się zdobyczy czy zrobić
>> podstawowe zakupy przed wyprawą, mająca własny kanał do rozmów tekstowych
>> wewnątrz gildi i sojuszu (tudzież TeamSpeaka i forum, ale to już zupełnie
>> poza mechanizmami samej gry). Jest też parę praktycznych zasad przyjętych
>> dość powszechnie w gidliach i sojuszach, dotyczących czego się nie porusza
>> na publicznych kanałach komunikacyjnych - czyli zakaz handlu na kanałach
>> przeznaczonych do rozmów towarzyskich i to praktycznie tyle.
>>
>> Po co czekać do czerwca? Casualowe granie jest zupełnie normalne :
>
> OK, to co mam zrobić? Trzeba w grze przeprowadzić jakąś operację?
>

Zaproszenie w grze poszło :)

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
The beer was good and there was even a free lunch. The demons
tormenting the redhaired woman tied to the stake had been so shiny
they'd hurt to look at. Gone now, but the whole thing had been
beautiful. Everything was beautiful.



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-18 18:41:03 - Michał Gancarski

On Mon, 18 Apr 2011 17:33:17 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> OK, to co mam zrobić? Trzeba w grze przeprowadzić jakąś operację?
>>
>
> Zaproszenie w grze poszło :)

Pewnie odbiorę późnym wieczorem albo jutro. Dzięki!


--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-24 18:23:32 - Michał Gancarski

Wow, wow, dwójka chyba będzie bardziej jak ARPG. To dobrze!

www.youtube.com/watch?v=kAh1OHBI4uM


--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-24 19:01:12 - Jakub Mateja


Użytkownik Michał Gancarski napisał w wiadomości
news:1eem1ivwrwl0v$.13obu2rlbmb3p.dlg@40tude.net...
> Wow, wow, dwójka chyba będzie bardziej jak ARPG. To dobrze!
>
> www.youtube.com/watch?v=kAh1OHBI4uM
>
>

Patrzac po interfejsie - bedzie dobrze, w sensie: zachowali to co dobre,
poprawili to co wymagalo poprawienia. Na pierwszy rzut oka - urzekajaca
grafika.
Grunt zeby byly instancje, tak jak w jedynce.
Poza Guild Wars nie bylem w stanie strawic zadnej innej gry multiplayerowej.
Po prostu szlag mnie trafial, ze nie dalo sie uciec od obecnosci innych
graczy :) wiem, wiem, o to w tym chodzi, ale denerwowalo mnie, ze ledwie
wyszedlem z jakiegos miasta, ide sobie zrobic questa, a tu za mna biegnie
piecu innych graczy i gnebi namolnymi pytaniami: ej, chcesz do gildii?
Chcesz do Gildii? Chcesz do gildii?. Po-prostu-nie-do-zniesienia ...
W GW moglem z grupka znajomych (albo samemu) utworzyc druzyne, opuscic
miasto - i mialo sie swiety spokoj. Nikt nie zaczepial, nie nachodzil. Mam
nadzieje, ze pod tym wzgledem dwojka nie bedzie odbiegala od poprzedniczki.

Jakub






Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-25 09:05:09 - Michał Gancarski

On Sun, 24 Apr 2011 19:01:12 +0200, Jakub Mateja wrote:

> Użytkownik Michał Gancarski napisał w wiadomości
> news:1eem1ivwrwl0v$.13obu2rlbmb3p.dlg@40tude.net...
>> Wow, wow, dwójka chyba będzie bardziej jak ARPG. To dobrze!
>>
>> www.youtube.com/watch?v=kAh1OHBI4uM
>>
>>
>
> Patrzac po interfejsie - bedzie dobrze, w sensie: zachowali to co dobre,
> poprawili to co wymagalo poprawienia. Na pierwszy rzut oka - urzekajaca
> grafika.
> Grunt zeby byly instancje, tak jak w jedynce.
> Poza Guild Wars nie bylem w stanie strawic zadnej innej gry multiplayerowej.
> Po prostu szlag mnie trafial, ze nie dalo sie uciec od obecnosci innych
> graczy :) wiem, wiem, o to w tym chodzi, ale denerwowalo mnie, ze ledwie
> wyszedlem z jakiegos miasta, ide sobie zrobic questa, a tu za mna biegnie
> piecu innych graczy i gnebi namolnymi pytaniami: ej, chcesz do gildii?
> Chcesz do Gildii? Chcesz do gildii?. Po-prostu-nie-do-zniesienia ...
> W GW moglem z grupka znajomych (albo samemu) utworzyc druzyne, opuscic
> miasto - i mialo sie swiety spokoj. Nikt nie zaczepial, nie nachodzil. Mam
> nadzieje, ze pod tym wzgledem dwojka nie bedzie odbiegala od poprzedniczki.

Zobaczymy:

There will be changes to the instancing system used. Persistent areas,
similar to those traditionally used in other online multiplayer games, will
be introduced to Guild Wars which may allow players to meet and interact
while exploring. Instances will still be used to further storytelling
within the game and for missions and dungeons.


--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-25 11:11:42 - Jakub Mateja


Użytkownik Michał Gancarski napisał w wiadomości
news:j2t9otirpw21.1q0hs98q31olv$.dlg@40tude.net...
> On Sun, 24 Apr 2011 19:01:12 +0200, Jakub Mateja wrote:


which may allow players to meet and interact
> while exploring.

uuuch. Szkoda. A zatem bedzie kolejna gra mmorpg jak dziesiatki innych ...

Jakub





Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-25 11:15:19 - Michał Gancarski

On Mon, 25 Apr 2011 11:11:42 +0200, Jakub Mateja wrote:

> Użytkownik Michał Gancarski napisał w wiadomości
> news:j2t9otirpw21.1q0hs98q31olv$.dlg@40tude.net...
>> On Sun, 24 Apr 2011 19:01:12 +0200, Jakub Mateja wrote:
>
>
> which may allow players to meet and interact
>> while exploring.
>
> uuuch. Szkoda. A zatem bedzie kolejna gra mmorpg jak dziesiatki innych ...

Tego nie wiemy. Brak instancji w trakcie eksploracji jeszcze niewiele
znaczy, bo to tylko część gry. Może się okazać, że generowane dynamicznie
zdarzenia świetnie się sprawdzą, zwłaszcza jeśli rzeczywiście będą wpływać
na otoczenie. Interesująco też zapowiada się WvW. W GW instancjonowanie
jest niby fajne ale z drugiej strony, przechodzenie po raz kolejny przez
ten sam teren, na którym w tym samym miejscu wyskakują te same potworki,
robi się męczące, zwłaszcza jeśli nie da się ich ignorować, a walka nie
przynosi już nawet XP.


--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-25 11:27:30 - Jakub Mateja


Użytkownik Michał Gancarski napisał w wiadomości
news:117sa20hnowa9.roplmh8q5ep6.dlg@40tude.net...
> On Mon, 25 Apr 2011 11:11:42 +0200, Jakub Mateja wrote:
>
>> Użytkownik Michał Gancarski napisał w wiadomości
>> news:j2t9otirpw21.1q0hs98q31olv$.dlg@40tude.net...
>>> On Sun, 24 Apr 2011 19:01:12 +0200, Jakub Mateja wrote:
>>
>>
>> which may allow players to meet and interact
>>> while exploring.
>>
>> uuuch. Szkoda. A zatem bedzie kolejna gra mmorpg jak dziesiatki innych
>> ...
>
> Tego nie wiemy. Brak instancji w trakcie eksploracji jeszcze niewiele
> znaczy, bo to tylko część gry.

Rozumiem, o co Ci chodzi, ale czysto statystycznie patrzac wloczegostwo po
swiecie, podbijanie terenow, robienie questow itd zajelo mi w GW znacznie
wiecej czasu niz przejscie tzw storyline.
I w pelni mi wystarczalo, ze na mapie bylem tylko z trojka przyjaciol. Jak
teraz po tym swiecie panoszyc sie beda hordy nie zawsze dobrze wychowanych
malolatow, to cala przyjemnosc zniknie. To wlasnie z tego powodu nie bylem w
stanie grac dluzej w Runes of Magic, Shaiye i pare innych, ktorym dawalem
szanse.

Może się okazać, że generowane dynamicznie
> zdarzenia świetnie się sprawdzą, zwłaszcza jeśli rzeczywiście będą wpływać
> na otoczenie. Interesująco też zapowiada się WvW.

Poczekamy, zobaczymy. Na pewno dam grze szanse, ale obawiam sie, ze to juz
nie bedzie to.

W GW instancjonowanie
> jest niby fajne ale z drugiej strony, przechodzenie po raz kolejny przez
> ten sam teren, na którym w tym samym miejscu wyskakują te same potworki,
> robi się męczące, zwłaszcza jeśli nie da się ich ignorować, a walka nie
> przynosi już nawet XP.

XP po 20 poziomie i tak juz niewiele daje :)

Jakub





Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-25 11:29:54 - Mroziu

On 2011-04-25 11:15, Michał Gancarski wrote:

> Tego nie wiemy. Brak instancji w trakcie eksploracji jeszcze niewiele
> znaczy, bo to tylko część gry. Może się okazać, że generowane dynamicznie
> zdarzenia świetnie się sprawdzą, zwłaszcza jeśli rzeczywiście będą wpływać
> na otoczenie. Interesująco też zapowiada się WvW. W GW instancjonowanie
> jest niby fajne ale z drugiej strony, przechodzenie po raz kolejny przez
> ten sam teren, na którym w tym samym miejscu wyskakują te same potworki,
> robi się męczące, zwłaszcza jeśli nie da się ich ignorować, a walka nie
> przynosi już nawet XP.

Ale największą zaletą tego było to, że lokacje były projektowane tak aby
można je było przejść trzeba było zbalansowanej drużyny. Każdy był
potrzebny. Teraz każdy będzie musiał być samo wystarczalny (przez
większość czasu - między innymi nie będzie teraz klasy healera, każdy
będzie leczył się samodzielnie)

Podejście do gamepalaya w GW1 dawał jakieś wyzwanie. Ile ja się
namęczyłem aby zrobić samotnie Volxen na HM ;)

W GW2 tego nie będzie, a raczej zostało mocno ograniczone (np. jak ktoś
rzuci ścianę ognia, to łucznik strzelając przez nią dostanie płonące
strzały). W GW1 drużyna musiała współpracować w GW2, będzie mogła
współpracować. Taka różnica.

--
Pozdrawiam
Mroziu



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 11:37:56 - Michał Gancarski

On Mon, 25 Apr 2011 11:29:54 +0200, Mroziu wrote:

> On 2011-04-25 11:15, Michał Gancarski wrote:
>
>> Tego nie wiemy. Brak instancji w trakcie eksploracji jeszcze niewiele
>> znaczy, bo to tylko część gry. Może się okazać, że generowane dynamicznie
>> zdarzenia świetnie się sprawdzą, zwłaszcza jeśli rzeczywiście będą wpływać
>> na otoczenie. Interesująco też zapowiada się WvW. W GW instancjonowanie
>> jest niby fajne ale z drugiej strony, przechodzenie po raz kolejny przez
>> ten sam teren, na którym w tym samym miejscu wyskakują te same potworki,
>> robi się męczące, zwłaszcza jeśli nie da się ich ignorować, a walka nie
>> przynosi już nawet XP.
>
> Ale największą zaletą tego było to, że lokacje były projektowane tak aby
> można je było przejść trzeba było zbalansowanej drużyny. Każdy był
> potrzebny. Teraz każdy będzie musiał być samo wystarczalny (przez
> większość czasu - między innymi nie będzie teraz klasy healera, każdy
> będzie leczył się samodzielnie)

Tego też nie wiemy. Ja póki co radzę sobie z najemnikami sterowanymi przez
komputer, z kolei możliwość grania jeszcze bardziej singlowo dla mnie np.
jest zaletą.


> Podejście do gamepalaya w GW1 dawał jakieś wyzwanie. Ile ja się
> namęczyłem aby zrobić samotnie Volxen na HM ;)

No widzisz. Samotnie.


> W GW2 tego nie będzie, a raczej zostało mocno ograniczone (np. jak ktoś
> rzuci ścianę ognia, to łucznik strzelając przez nią dostanie płonące
> strzały). W GW1 drużyna musiała współpracować w GW2, będzie mogła
> współpracować. Taka różnica.

Chyba, że nie masz drużyny, bo wolisz gdzieś pójść samotnie :-) A pomysły z
ogniem i strzałami uważam za rewelacyjne - wprowadzenie kombosów
wykonywanych przez wielu graczy z drużyny to przecież atrakcyjna zachęta do
tego by trenować wspólnie z konkretną grupą, np. w ramach gildii.


--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 09:36:39 - Jader

W dniu 04/25/2011 11:15 AM, Michał Gancarski pisze:
> jest niby fajne ale z drugiej strony, przechodzenie po raz kolejny przez
> ten sam teren, na którym w tym samym miejscu wyskakują te same potworki,
> robi się męczące, zwłaszcza jeśli nie da się ich ignorować, a walka nie

Ale z trzeciej strony jak często trzeba w GW przechodzić wiele razy
przez ten sam teren?

Jader



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 09:51:10 - Michał Gancarski

On Tue, 26 Apr 2011 09:36:39 +0200, Jader wrote:

> W dniu 04/25/2011 11:15 AM, Michał Gancarski pisze:
>> jest niby fajne ale z drugiej strony, przechodzenie po raz kolejny przez
>> ten sam teren, na którym w tym samym miejscu wyskakują te same potworki,
>> robi się męczące, zwłaszcza jeśli nie da się ich ignorować, a walka nie
>
> Ale z trzeciej strony jak często trzeba w GW przechodzić wiele razy
> przez ten sam teren?

Póki co nie wiem, bo jestem ledwie przed czwartą misją w Ascalonie, powoli
zaliczając questy :-) Ale już trochę takiego biegania miałem. Chodzi o to,
że jeśli mechanika w GW2 rzeczywiście będzie bardziej zręcznościowa i na
modłę arpg, to będę wychodził w ten sam teren z większą przyjemnością.


--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-25 10:58:35 - Mroziu

On 2011-04-24 19:01, Jakub Mateja wrote:

> Patrzac po interfejsie - bedzie dobrze, w sensie: zachowali to co dobre,
> poprawili to co wymagalo poprawienia. Na pierwszy rzut oka - urzekajaca
> grafika.
> Grunt zeby byly instancje, tak jak w jedynce.
> Poza Guild Wars nie bylem w stanie strawic zadnej innej gry multiplayerowej.
> Po prostu szlag mnie trafial, ze nie dalo sie uciec od obecnosci innych
> graczy :) wiem, wiem, o to w tym chodzi, ale denerwowalo mnie, ze ledwie
> wyszedlem z jakiegos miasta, ide sobie zrobic questa, a tu za mna biegnie
> piecu innych graczy i gnebi namolnymi pytaniami: ej, chcesz do gildii?
> Chcesz do Gildii? Chcesz do gildii?. Po-prostu-nie-do-zniesienia ...
> W GW moglem z grupka znajomych (albo samemu) utworzyc druzyne, opuscic
> miasto - i mialo sie swiety spokoj. Nikt nie zaczepial, nie nachodzil. Mam
> nadzieje, ze pod tym wzgledem dwojka nie bedzie odbiegala od poprzedniczki.

To obawiam się, że GW2 nie będzie grą dla Ciebie. Ma być stały świat,
czyli będzie tak jak nie lubisz właśnie. Widziałem różne video i nie
wygląda to dobrze (gameplayowo)

Jak słucham wypowiedzi developerów to coraz bardziej mi się wydaje, że w
ogóle nie skumali co im wyszło świetnie w pierwszej części i właśnie
zmieniają te rzeczy które były najlepsze.

--
Pozdrawiam
Mroziu



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-25 11:16:36 - Jakub Mateja


Użytkownik Mroziu napisał w wiadomości
news:4db537b0$1@news.home.net.pl...
> On 2011-04-24 19:01, Jakub Mateja wrote:
>
> To obawiam się, że GW2 nie będzie grą dla Ciebie. Ma być stały świat,
> czyli będzie tak jak nie lubisz właśnie.

Znajac siebie, pewnie dam GW2 szanse, ale po tym co piszecie Ty i Michal
moje napalenie na ten tytul drastycznie spadlo.

> Jak słucham wypowiedzi developerów to coraz bardziej mi się wydaje, że w
> ogóle nie skumali co im wyszło świetnie w pierwszej części i właśnie
> zmieniają te rzeczy które były najlepsze.

GW bylo takie fajne bo bylo inne od wszystkich innych Mmorpg. W gruncie
rzeczy - tzn z punktu widzenia czysto definicyjnego - GW NIE bylo wcale
Mmorpg. I dobrze. A teraz tworcy najwyrazniej zdecydowali sie isc za stadem.

Jakub





Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-25 11:32:27 - Mroziu

On 2011-04-25 11:16, Jakub Mateja wrote:
> Użytkownik Mroziu napisał w wiadomości
> news:4db537b0$1@news.home.net.pl...
>> On 2011-04-24 19:01, Jakub Mateja wrote:
>>
>> To obawiam się, że GW2 nie będzie grą dla Ciebie. Ma być stały świat,
>> czyli będzie tak jak nie lubisz właśnie.
>
> Znajac siebie, pewnie dam GW2 szanse, ale po tym co piszecie Ty i Michal
> moje napalenie na ten tytul drastycznie spadlo.

Ja też dam szansę, chociażby dlatego że nie będzie abo (więc potraktuję
to jak singla, a wygląda ślicznie nie powiem) oraz chociażby z racji
paru k godzin spędzonych w GW1 ;)

--
Pozdrawiam
Mroziu



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-25 11:34:27 - Jakub Mateja


Użytkownik Mroziu napisał w wiadomości
news:4db53f9f$1@news.home.net.pl...
> On 2011-04-25 11:16, Jakub Mateja wrote:
>> Użytkownik Mroziu napisał w wiadomości
>> news:4db537b0$1@news.home.net.pl...
>>> On 2011-04-24 19:01, Jakub Mateja wrote:
>>>
>>> To obawiam się, że GW2 nie będzie grą dla Ciebie. Ma być stały świat,
>>> czyli będzie tak jak nie lubisz właśnie.
>>
>> Znajac siebie, pewnie dam GW2 szanse, ale po tym co piszecie Ty i Michal
>> moje napalenie na ten tytul drastycznie spadlo.
>
> Ja też dam szansę, chociażby dlatego że nie będzie abo (więc potraktuję to
> jak singla, a wygląda ślicznie nie powiem) oraz chociażby z racji paru k
> godzin spędzonych w GW1 ;)

A potem zanim sie spostrzezemy wciagnie tak, ze kolejny rok zycia bedzie z
glowy ;-)

Jakub





Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-25 11:48:11 - Mroziu

On 2011-04-25 11:34, Jakub Mateja wrote:

> A potem zanim sie spostrzezemy wciagnie tak, ze kolejny rok zycia bedzie z
> glowy ;-)

Jest to ryzyko, które jestem w stanie podjąć :D

--
Pozdrawiam
Mroziu



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 09:39:50 - Jader

W dniu 04/25/2011 11:16 AM, Jakub Mateja pisze:
>
> Znajac siebie, pewnie dam GW2 szanse, ale po tym co piszecie Ty i Michal
> moje napalenie na ten tytul drastycznie spadlo.

Spokojnie, nikt tak naprawdę nie wie jak będzie. Póki co, wydaje mi się,
że trzeba mieć trochę zaufania do twórców. Przed każdym patchem i
dodatkiem do GW były takie same płacze i obawy, a jakoś specjalnie nie
zepsuli gry (no, może poza Eye Of The North ;) ).

Jader



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 10:36:56 - Jakub Mateja


Użytkownik Jader napisał w wiadomości
news:ip5ss6$hj0$4@inews.gazeta.pl...
>W dniu 04/25/2011 11:16 AM, Jakub Mateja pisze:
>>
>> Znajac siebie, pewnie dam GW2 szanse, ale po tym co piszecie Ty i Michal
>> moje napalenie na ten tytul drastycznie spadlo.
>
> Spokojnie, nikt tak naprawdę nie wie jak będzie. Póki co, wydaje mi się,
> że trzeba mieć trochę zaufania do twórców. Przed każdym patchem i
> dodatkiem do GW były takie same płacze i obawy, a jakoś specjalnie nie
> zepsuli gry (no, może poza Eye Of The North ;) ).
>

Chyba sie zgodzimy, ze esencja GW, jak slusznie zauwazyl Mroziu, byla scisla
wspolpraca miedzy graczami, zarowno w PvE jak i w PvP. Druzyna bez
uzdrawiacza dlugo nie pociagnela, a taka gdzie byl mesmer, nekromanta i
jeden wojownik byla na ogol skuteczniejsza niz taka, gdzie bylo trzech
wojownikow. Jesli rzeczywiscie w dwojce polozono nacisk na
samowystarczalnosc pojedynczej postaci, to juz nie bedzie ta sama gra. No i
ciekaw jestem, jak to leczenie bedzie wygladalo. Czy nadal za pomoca skilli,
czy nie daj boze wprowadza mikstury lecznicze ...

Jakub





Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 10:42:41 - Andrzej Libiszewski

Dnia Tue, 26 Apr 2011 10:36:56 +0200, Jakub Mateja napisał(a):

> Użytkownik Jader napisał w wiadomości
> news:ip5ss6$hj0$4@inews.gazeta.pl...
>>W dniu 04/25/2011 11:16 AM, Jakub Mateja pisze:
>>>
>>> Znajac siebie, pewnie dam GW2 szanse, ale po tym co piszecie Ty i Michal
>>> moje napalenie na ten tytul drastycznie spadlo.
>>
>> Spokojnie, nikt tak naprawdę nie wie jak będzie. Póki co, wydaje mi się,
>> że trzeba mieć trochę zaufania do twórców. Przed każdym patchem i
>> dodatkiem do GW były takie same płacze i obawy, a jakoś specjalnie nie
>> zepsuli gry (no, może poza Eye Of The North ;) ).
>>
>
> Chyba sie zgodzimy, ze esencja GW, jak slusznie zauwazyl Mroziu, byla scisla
> wspolpraca miedzy graczami, zarowno w PvE jak i w PvP. Druzyna bez
> uzdrawiacza dlugo nie pociagnela, a taka gdzie byl mesmer, nekromanta i
> jeden wojownik byla na ogol skuteczniejsza niz taka, gdzie bylo trzech
> wojownikow. Jesli rzeczywiscie w dwojce polozono nacisk na
> samowystarczalnosc pojedynczej postaci, to juz nie bedzie ta sama gra. No i
> ciekaw jestem, jak to leczenie bedzie wygladalo. Czy nadal za pomoca skilli,
> czy nie daj boze wprowadza mikstury lecznicze ...

Po ostatnich poprawkach to nawet i w GW postać zrobiła się samowystarczalna
- jest siedem zamiast trzech slotów na bohaterów. Mając odpowiednio
skonfigurowany ich zespół, innych żywych graczy prawie już nie
potrzebujesz...



--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
It is not always the majestic concerns of Imperial ministers which
dictate the course of history, nor is it necessarily the
pontifications of priests which move the hands of God.



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 11:00:23 - Jader

W dniu 04/26/2011 10:36 AM, Jakub Mateja pisze:
>
> wspolpraca miedzy graczami, zarowno w PvE jak i w PvP. Druzyna bez
> uzdrawiacza dlugo nie pociagnela, a taka gdzie byl mesmer, nekromanta i
> jeden wojownik byla na ogol skuteczniejsza niz taka, gdzie bylo trzech
> wojownikow

Hej, różnie bywało. Nigdy nie rozjechał Cię team z 2 necrosów i 6
wojowników z wilkami? ;)

> Jesli rzeczywiscie w dwojce polozono nacisk na
> samowystarczalnosc pojedynczej postaci, to juz nie bedzie ta sama gra. No i

Może będzie lepsza. Skończą się te płacze, błagania i żebrania o
doktora, co najbardziej zawsze opóźniało jakiekolwiek przedsięwzięcie.
Współpraca i tak zostanie, bo zostaje koordynacja skilli pomiędzy
różnymi klasami i podział na role wewnątrz drużyny.

> ciekaw jestem, jak to leczenie bedzie wygladalo. Czy nadal za pomoca skilli,
> czy nie daj boze wprowadza mikstury lecznicze ...

Z filmików z gameplaya widać, że ze skilli.

Jader



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 12:10:50 - Jakub Mateja


Użytkownik Jader napisał w wiadomości
news:ip61j8$5me$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 04/26/2011 10:36 AM, Jakub Mateja pisze:
>>
>> wspolpraca miedzy graczami, zarowno w PvE jak i w PvP. Druzyna bez
>> uzdrawiacza dlugo nie pociagnela, a taka gdzie byl mesmer, nekromanta i
>> jeden wojownik byla na ogol skuteczniejsza niz taka, gdzie bylo trzech
>> wojownikow
>
> Hej, różnie bywało. Nigdy nie rozjechał Cię team z 2 necrosów i 6
> wojowników z wilkami? ;)

Fakt. Najfajniej sie gralo w druzynach tak pokreconych, ze samym skladem
zbijaly przeciwnika z tropu. Wyobrazasz sobie, ze rekord w team-arenas - 23
walki wygrane z rzedu - osiagnalem w nastepujacym skladzie:
1.rytualista-uzdrawiacz (+skille oparte na life-stealing)
2.rytualista-blinder
3.mnich
4.derwisz
przy kazdej walce wroga druzyna zakladala, ze zrezygnujemy, albo bedziemy
latwym kaskiem. A tymczasem derwisz i rytualista rozdawali dmg za pieciu,
tak ze czesto nawet nie mialem kogo leczyc.

Jakub





Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 12:29:06 - Jader

W dniu 04/26/2011 12:10 PM, Jakub Mateja pisze:
>
> 1.rytualista-uzdrawiacz (+skille oparte na life-stealing)
> 2.rytualista-blinder
> 3.mnich
> 4.derwisz

No nie dziwota, pewnie większość uciekała bojąc się, że godzinami
będziecie się nawzajem uzdrawiać ;)

Jader



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 11:41:51 - Michał Gancarski

On Tue, 26 Apr 2011 10:36:56 +0200, Jakub Mateja wrote:

> Użytkownik Jader napisał w wiadomości
> news:ip5ss6$hj0$4@inews.gazeta.pl...
>>W dniu 04/25/2011 11:16 AM, Jakub Mateja pisze:
>>>
>>> Znajac siebie, pewnie dam GW2 szanse, ale po tym co piszecie Ty i Michal
>>> moje napalenie na ten tytul drastycznie spadlo.
>>
>> Spokojnie, nikt tak naprawdę nie wie jak będzie. Póki co, wydaje mi się,
>> że trzeba mieć trochę zaufania do twórców. Przed każdym patchem i
>> dodatkiem do GW były takie same płacze i obawy, a jakoś specjalnie nie
>> zepsuli gry (no, może poza Eye Of The North ;) ).
>>
>
> Chyba sie zgodzimy, ze esencja GW, jak slusznie zauwazyl Mroziu, byla scisla
> wspolpraca miedzy graczami, zarowno w PvE jak i w PvP.

No ja się nie zgadzam. Dla mnie, póki co, esencją jest świat, fabułą i
eksploracja. Co prawda póki co nie chodzę nigdzie ze swoją gildią bo moja
postać mogłaby co najwyżej sprzątać w lokacjach, do których chodzą
zaprawieni gracze, więc może nie miałem możliwości by docenić grę drużynową
z mikrofonem i słuchawkami na uszach.

> Druzyna bez
> uzdrawiacza dlugo nie pociagnela, a taka gdzie byl mesmer, nekromanta i
> jeden wojownik byla na ogol skuteczniejsza niz taka, gdzie bylo trzech
> wojownikow. Jesli rzeczywiscie w dwojce polozono nacisk na
> samowystarczalnosc pojedynczej postaci, to juz nie bedzie ta sama gra. No i
> ciekaw jestem, jak to leczenie bedzie wygladalo. Czy nadal za pomoca skilli,
> czy nie daj boze wprowadza mikstury lecznicze ...

To z pewnością nie będzie już ta sama gra. O to właśnie chodzi :-)


--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 12:23:15 - Jakub Mateja


Użytkownik Michał Gancarski napisał w wiadomości
news:1luihd75txjxu$.14aalymem5g41$.dlg@40tude.net...
> On Tue, 26 Apr 2011 10:36:56 +0200, Jakub Mateja wrote:
>
>> Użytkownik Jader napisał w wiadomości
>> news:ip5ss6$hj0$4@inews.gazeta.pl...
>>>W dniu 04/25/2011 11:16 AM, Jakub Mateja pisze:
>>>>
>>>> Znajac siebie, pewnie dam GW2 szanse, ale po tym co piszecie Ty i
>>>> Michal
>>>> moje napalenie na ten tytul drastycznie spadlo.
>>>
>>> Spokojnie, nikt tak naprawdę nie wie jak będzie. Póki co, wydaje mi się,
>>> że trzeba mieć trochę zaufania do twórców. Przed każdym patchem i
>>> dodatkiem do GW były takie same płacze i obawy, a jakoś specjalnie nie
>>> zepsuli gry (no, może poza Eye Of The North ;) ).
>>>
>>
>> Chyba sie zgodzimy, ze esencja GW, jak slusznie zauwazyl Mroziu, byla
>> scisla
>> wspolpraca miedzy graczami, zarowno w PvE jak i w PvP.
>
> No ja się nie zgadzam. Dla mnie, póki co, esencją jest świat, fabułą i
> eksploracja.

To czynnik bardzo indywidualny. Zobaczymy na jak dlugo Cie gra zaabsorbuje.
Jak wystarczy Ci zrobinie glownych watkow i questow - to faktycznie, nawet
nie musisz sie ocierac o wspolprace z innymi. Ale jak bedziesz chcial
zaliczyc HM, a potem podbic tereny, albo trafisz na Wyspe Bezimiennych i
zakosztujesz w Pvp - to stwierdzisz, ze granie samemu to calkiem inna para
kaloszy.
Podczas przechodzenia Prophecies po raz pierwszy znalazlem sie w druzynie
zywych graczy dopiero w ostatniej misji. I tez tylko dlatego ze samemu po
prostu nie dawalem rady. Do tego czasu gdyby ktos mnie pytal, to
odpowiedzial bym tak jak Ty - ze esencja gry jest swiat, fabula i
eksploracja.
Potem jednak zaczalem Factions, gdzie od poczatku do konca gralem z zywymi
graczami i troszke mi sie podejscie do gry zmienilo.

Jakub



Co prawda póki co nie chodzę nigdzie ze swoją gildią bo moja
> postać mogłaby co najwyżej sprzątać w lokacjach, do których chodzą
> zaprawieni gracze, więc może nie miałem możliwości by docenić grę
> drużynową
> z mikrofonem i słuchawkami na uszach.
>
>> Druzyna bez
>> uzdrawiacza dlugo nie pociagnela, a taka gdzie byl mesmer, nekromanta i
>> jeden wojownik byla na ogol skuteczniejsza niz taka, gdzie bylo trzech
>> wojownikow. Jesli rzeczywiscie w dwojce polozono nacisk na
>> samowystarczalnosc pojedynczej postaci, to juz nie bedzie ta sama gra. No
>> i
>> ciekaw jestem, jak to leczenie bedzie wygladalo. Czy nadal za pomoca
>> skilli,
>> czy nie daj boze wprowadza mikstury lecznicze ...
>
> To z pewnością nie będzie już ta sama gra. O to właśnie chodzi :-)
>
>
> --
> Michał Gancarski





Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 10:41:03 - Andrzej Libiszewski

Dnia Tue, 26 Apr 2011 09:39:50 +0200, Jader napisał(a):

> W dniu 04/25/2011 11:16 AM, Jakub Mateja pisze:
>>
>> Znajac siebie, pewnie dam GW2 szanse, ale po tym co piszecie Ty i Michal
>> moje napalenie na ten tytul drastycznie spadlo.
>
> Spokojnie, nikt tak naprawdę nie wie jak będzie. Póki co, wydaje mi się,
> że trzeba mieć trochę zaufania do twórców. Przed każdym patchem i
> dodatkiem do GW były takie same płacze i obawy, a jakoś specjalnie nie
> zepsuli gry (no, może poza Eye Of The North ;) ).

Co masz właściwie do EotN? ;) Mi się podobało :)




--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I felt vaguely uneasy, though I couldn't say why. It did not seem
all that unusual to be drinking with a White Rabbit, a short guy who
resembled Bertrand Russell, a grinning Cat, and my old friend Luke
Raynard, who was singing Irish ballads while a peculiar landscape
shifted from mural to reality at his back.



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 10:44:20 - Jader

W dniu 04/26/2011 10:41 AM, Andrzej Libiszewski pisze:
>
> Co masz właściwie do EotN? ;) Mi się podobało :)

Wprowadzenie grindu na szeroką skalę :|

Jader



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 10:55:39 - Andrzej Libiszewski

Dnia Tue, 26 Apr 2011 10:44:20 +0200, Jader napisał(a):

> W dniu 04/26/2011 10:41 AM, Andrzej Libiszewski pisze:
>>
>> Co masz właściwie do EotN? ;) Mi się podobało :)
>
> Wprowadzenie grindu na szeroką skalę :|

Tak jakby wcześniej nie było grindu. W porównaniu z takim LotR Online to w
ogóle nie problem.

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I try to believe in as many as six impossible things before breakfast.
Count them, Alice. One, there are drinks that make you shrink. Two,
there are foods that make you grow. Three, animals can talk. Four, cats
can disappear. Five, there is a place called Underland.
Six, I can slay the Jabberwocky.



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 11:45:20 - Jader

W dniu 04/26/2011 10:55 AM, Andrzej Libiszewski pisze:
>
> Tak jakby wcześniej nie było grindu. W porównaniu z takim LotR Online to w
> ogóle nie problem.

Ale stosunkowo mały, a EOTN go niejako spopularyzował. W sumie jest to
akurat o tyle zrozumiałe, że to była ostatnia część mająca dać szansę na
przeczekanie do GW2, zatem bez celu jakim są te wszystkie tytuły i
zbieracze życie żebracze, to nie bardzo się pewnie dało.

Jader



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 11:47:19 - Michał Gancarski

On Tue, 26 Apr 2011 11:45:20 +0200, Jader wrote:

> W dniu 04/26/2011 10:55 AM, Andrzej Libiszewski pisze:
>>
>> Tak jakby wcześniej nie było grindu. W porównaniu z takim LotR Online to w
>> ogóle nie problem.
>
> Ale stosunkowo mały, a EOTN go niejako spopularyzował. W sumie jest to
> akurat o tyle zrozumiałe, że to była ostatnia część mająca dać szansę na
> przeczekanie do GW2, zatem bez celu jakim są te wszystkie tytuły i
> zbieracze życie żebracze, to nie bardzo się pewnie dało.

Ale po co, skoro nie da się przecież przenieść postaci do dwójki? Swoją
drogą - to nie jest czasem tak, że oni ciągle coś dokładają? Tzn. jakieś
małe kawałki historii, które fabularnie ciągną całość do GW2?

--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 12:23:10 - Jader

W dniu 04/26/2011 11:47 AM, Michał Gancarski pisze:
>
> Ale po co, skoro nie da się przecież przenieść postaci do dwójki? Swoją

Żeby nie marnować czasu na inne gry ;) A za różnorakie osiągnięcia są w
2-ce różnorakie bonusy. hom.guildwars2.com/

Jader



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 17:55:56 - Andrzej Libiszewski

W dniu 2011-04-26 11:47, Michał Gancarski pisze:
> On Tue, 26 Apr 2011 11:45:20 +0200, Jader wrote:
>
>> W dniu 04/26/2011 10:55 AM, Andrzej Libiszewski pisze:
>>>
>>> Tak jakby wcześniej nie było grindu. W porównaniu z takim LotR Online to w
>>> ogóle nie problem.
>>
>> Ale stosunkowo mały, a EOTN go niejako spopularyzował. W sumie jest to
>> akurat o tyle zrozumiałe, że to była ostatnia część mająca dać szansę na
>> przeczekanie do GW2, zatem bez celu jakim są te wszystkie tytuły i
>> zbieracze życie żebracze, to nie bardzo się pewnie dało.
>
> Ale po co, skoro nie da się przecież przenieść postaci do dwójki? Swoją
> drogą - to nie jest czasem tak, że oni ciągle coś dokładają? Tzn. jakieś
> małe kawałki historii, które fabularnie ciągną całość do GW2?
>

Pojawiają się. Stąd Wojna na Krycie, późniejszy ślub Gwen i parę
innych drobiazgów.

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I must rule with eye and claw ? as the hawk among lesser birds.



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 23:30:17 - Michał Gancarski

On Tue, 26 Apr 2011 17:55:56 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> Ale po co, skoro nie da się przecież przenieść postaci do dwójki? Swoją
>> drogą - to nie jest czasem tak, że oni ciągle coś dokładają? Tzn. jakieś
>> małe kawałki historii, które fabularnie ciągną całość do GW2?
>>
>
> Pojawiają się. Stąd Wojna na Krycie, późniejszy ślub Gwen i parę
> innych drobiazgów.

Słuchaj, a co z takim bugiem: w trzeciej misji Prophecies (Ruins of
Surmia) za pierwszym razem nie zrobiłem bonusowego zadania, bo się trochę
pospieszyłem z zabijaniem :-) Zadanie było dawane po rozmowie z pewną
babką, która, gdy próbowałem wykonać misję ponownie, już się nie pojawiła
:/ Tzn. nie ma jej tam gdzie wcześniej była. To normalne? Nie to, żebym był
zbieraczem bonusów ale jednak jest to dziwne.


--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-27 01:32:10 - Andrzej Libiszewski

Dnia Tue, 26 Apr 2011 23:30:17 +0200, Michał Gancarski napisał(a):

> On Tue, 26 Apr 2011 17:55:56 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>>> Ale po co, skoro nie da się przecież przenieść postaci do dwójki? Swoją
>>> drogą - to nie jest czasem tak, że oni ciągle coś dokładają? Tzn. jakieś
>>> małe kawałki historii, które fabularnie ciągną całość do GW2?
>>>
>>
>> Pojawiają się. Stąd Wojna na Krycie, późniejszy ślub Gwen i parę
>> innych drobiazgów.
>
> Słuchaj, a co z takim bugiem: w trzeciej misji Prophecies (Ruins of
> Surmia) za pierwszym razem nie zrobiłem bonusowego zadania, bo się trochę
> pospieszyłem z zabijaniem :-) Zadanie było dawane po rozmowie z pewną
> babką, która, gdy próbowałem wykonać misję ponownie, już się nie pojawiła
> :/ Tzn. nie ma jej tam gdzie wcześniej była. To normalne? Nie to, żebym był
> zbieraczem bonusów ale jednak jest to dziwne.

Bug jak to bug, czasem dręczy; zasadniczo trzeba zacząć misję jeszcze raz i
powinno być wszystko w porządku. Swoją drogą lista możliwych bugów w tej
akurat misji jest dość imponująca:
wiki.guildwars.com/wiki/Ruins_of_Surmia


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-27 10:50:26 - Michał Gancarski

On Wed, 27 Apr 2011 01:32:10 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> Słuchaj, a co z takim bugiem: w trzeciej misji Prophecies (Ruins of
>> Surmia) za pierwszym razem nie zrobiłem bonusowego zadania, bo się trochę
>> pospieszyłem z zabijaniem :-) Zadanie było dawane po rozmowie z pewną
>> babką, która, gdy próbowałem wykonać misję ponownie, już się nie pojawiła
>> :/ Tzn. nie ma jej tam gdzie wcześniej była. To normalne? Nie to, żebym był
>> zbieraczem bonusów ale jednak jest to dziwne.
>
> Bug jak to bug, czasem dręczy; zasadniczo trzeba zacząć misję jeszcze raz i
> powinno być wszystko w porządku. Swoją drogą lista możliwych bugów w tej
> akurat misji jest dość imponująca:
> wiki.guildwars.com/wiki/Ruins_of_Surmia

Tym razem była :-) Dobrze, że nie trzeba wykonywać misji ponownie w całości
tylko wystarczy sobie dopełnić bonusowy cel.


--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 12:31:30 - Jakub Mateja


Użytkownik Jader napisał w wiadomości
news:ip60l4$1u8$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 04/26/2011 10:41 AM, Andrzej Libiszewski pisze:
>>
>> Co masz właściwie do EotN? ;) Mi się podobało :)
>
> Wprowadzenie grindu na szeroką skalę :|
>

Eeeech ... ludzie, ktorzy farmowali po kilkanascie godzin, zeby uzbierac 250
(350? nie pamietam) Destroyer Cores, po to by wymienic je na idiotyczne
rekawice ... albo swiat mnie przerasta, albo jestem ograniczony - bo nigdy
nie moglem pojac, PO CO, dlaczego ktos cos takiego robi ...
Ale same lochy w EotN byly fajne.

Jakub





Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 15:30:25 - Mroziu

On 2011-04-26 10:44, Jader wrote:
> W dniu 04/26/2011 10:41 AM, Andrzej Libiszewski pisze:
>>
>> Co masz właściwie do EotN? ;) Mi się podobało :)
>
> Wprowadzenie grindu na szeroką skalę :|

No właśnie mi też się podobał ;)

A co do grindu, to przecież te tytuły robiły się same ;)

A co do rękawic to przecież nie trzeba było tego samemu zbierać.
Przecież można sobie składniki kupić (a kasę na zakup mieć z tego co się
lubi robić - np. PvP).

--
Pozdrawiam
Mroziu



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 16:00:28 - Jakub Mateja


Użytkownik Mroziu napisał w wiadomości
news:4db6c8e5$2@news.home.net.pl...
> On 2011-04-26 10:44, Jader wrote:
>> W dniu 04/26/2011 10:41 AM, Andrzej Libiszewski pisze:
>>>
>>> Co masz właściwie do EotN? ;) Mi się podobało :)
>>
>> Wprowadzenie grindu na szeroką skalę :|
>
> No właśnie mi też się podobał ;)
>
> A co do grindu, to przecież te tytuły robiły się same ;)
>
> A co do rękawic to przecież nie trzeba było tego samemu zbierać.

Ale ja sie wlasnie smieje z tych, ktorzy zbierali sami :)
Przez dwa tygodnie przez 6 godzin dziennie robili 30 razy z rzedu ta sama
misje zeby zabic parunastu Destroyerow i zgarnac to co po nich pozostanie -
o ile pozostawalo.
Wlasnie takie cos jest chore. Mniejsza tam o rekawice. Na niektorych
postaciach mogly nawet wygladac szykownie :)
Jakub





Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 15:42:57 - Mroziu

On 2011-04-26 09:39, Jader wrote:
> W dniu 04/25/2011 11:16 AM, Jakub Mateja pisze:
>>
>> Znajac siebie, pewnie dam GW2 szanse, ale po tym co piszecie Ty i Michal
>> moje napalenie na ten tytul drastycznie spadlo.
>
> Spokojnie, nikt tak naprawdę nie wie jak będzie. Póki co, wydaje mi się,
> że trzeba mieć trochę zaufania do twórców. Przed każdym patchem i
> dodatkiem do GW były takie same płacze i obawy, a jakoś specjalnie nie
> zepsuli gry (no, może poza Eye Of The North ;) ).

Nie zepsuli? Przecież psują ją nie zmiennie od paru lat. Przez ostatnie
lata uznali, ze wszyscy muszą mieć zrobione wszystkie tytuły (dlatego z
roku na rok robi się je coraz prościej - np. farmowanie toników na
święta). O PvE skillach pisać nie będę.

Ogólnie z roku na rok twórcy wyrzucają pierwotne założenia i wracają do
main streamu, czyli ma być łatwo, łatwo i jeszcze raz łatwo. Żeby nikt
się przypadkiem nie wysilił grając ;)

--
Pozdrawiam
Mroziu



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-27 10:26:29 - Jader

W dniu 04/26/2011 03:42 PM, Mroziu pisze:
>
> Ogólnie z roku na rok twórcy wyrzucają pierwotne założenia i wracają do
> main streamu, czyli ma być łatwo, łatwo i jeszcze raz łatwo. Żeby nikt

Teraz to sobie mogą... Wiadomo, ze gra jest w etapie schyłkowym i trzeba
jakoś resztkę graczy przyciągnąć i resztkę zatrzymać. Coś jak poprawiny
po weselu, nikt się rarytasów nie spodziewa ;)

Jader



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-27 10:33:55 - Michał Gancarski

On Wed, 27 Apr 2011 10:26:29 +0200, Jader wrote:

> W dniu 04/26/2011 03:42 PM, Mroziu pisze:
>>
>> Ogólnie z roku na rok twórcy wyrzucają pierwotne założenia i wracają do
>> main streamu, czyli ma być łatwo, łatwo i jeszcze raz łatwo. Żeby nikt
>
> Teraz to sobie mogą... Wiadomo, ze gra jest w etapie schyłkowym i trzeba
> jakoś resztkę graczy przyciągnąć i resztkę zatrzymać. Coś jak poprawiny
> po weselu, nikt się rarytasów nie spodziewa ;)

Byle mi serwerów nie zamknęli zanim nie skończę wszystkich kampanii.


--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-27 12:18:55 - Mroziu

On 2011-04-27 10:33, Michał Gancarski wrote:
> On Wed, 27 Apr 2011 10:26:29 +0200, Jader wrote:
>
>> W dniu 04/26/2011 03:42 PM, Mroziu pisze:
>>>
>>> Ogólnie z roku na rok twórcy wyrzucają pierwotne założenia i wracają do
>>> main streamu, czyli ma być łatwo, łatwo i jeszcze raz łatwo. Żeby nikt
>>
>> Teraz to sobie mogą... Wiadomo, ze gra jest w etapie schyłkowym i trzeba
>> jakoś resztkę graczy przyciągnąć i resztkę zatrzymać. Coś jak poprawiny
>> po weselu, nikt się rarytasów nie spodziewa ;)
>
> Byle mi serwerów nie zamknęli zanim nie skończę wszystkich kampanii.

Nie sądzę żeby zamknęli serwery w ciągu najbliższych 2 lat.

--
Pozdrawiam
Mroziu



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 09:34:50 - Jader

W dniu 04/24/2011 07:01 PM, Jakub Mateja pisze:
> Grunt zeby byly instancje, tak jak w jedynce.

Grunt, żeby nie było instancji takich jak w innych MMO, z tymi
beznadziejnymi rajdami.

Jader



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 09:49:41 - Michał Gancarski

On Tue, 26 Apr 2011 09:34:50 +0200, Jader wrote:

> W dniu 04/24/2011 07:01 PM, Jakub Mateja pisze:
>> Grunt zeby byly instancje, tak jak w jedynce.
>
> Grunt, żeby nie było instancji takich jak w innych MMO, z tymi
> beznadziejnymi rajdami.

A misje czymś takim nie są?


--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 10:51:01 - Jader

W dniu 04/26/2011 09:49 AM, Michał Gancarski pisze:
>> Grunt, żeby nie było instancji takich jak w innych MMO, z tymi
>> beznadziejnymi rajdami.
>
> A misje czymś takim nie są?

Misje w sensie te jaskiniowe w EOTN? Właśnie w pewnym sensie są i
dlatego mi się ten dodatek najmniej podoba. Ale i tak nie jest tak
tragicznie jak w klasycznych MMO, gdzie się jakieś bossy respownują co
24h i są jakieś czuwania, wielkie zbiórki i przyznawanie miejsc w
rajdach za zasługi... cuda na kiju. To jest coś, co mnie straszliwie
odstręcza - przez 9 miesięcy grania w WAR nie byłem na ani jednym
instancjonowanym rajdzie, a przez pół roku w AoC byłem na jednym i to
było moje ostatnie logowanie do gry ;)

Jader



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 11:38:59 - Michał Gancarski

On Tue, 26 Apr 2011 10:51:01 +0200, Jader wrote:

> W dniu 04/26/2011 09:49 AM, Michał Gancarski pisze:
>>> Grunt, żeby nie było instancji takich jak w innych MMO, z tymi
>>> beznadziejnymi rajdami.
>>
>> A misje czymś takim nie są?
>
> Misje w sensie te jaskiniowe w EOTN? Właśnie w pewnym sensie są i
> dlatego mi się ten dodatek najmniej podoba. Ale i tak nie jest tak
> tragicznie jak w klasycznych MMO, gdzie się jakieś bossy respownują co
> 24h i są jakieś czuwania, wielkie zbiórki i przyznawanie miejsc w
> rajdach za zasługi... cuda na kiju. To jest coś, co mnie straszliwie
> odstręcza - przez 9 miesięcy grania w WAR nie byłem na ani jednym
> instancjonowanym rajdzie, a przez pół roku w AoC byłem na jednym i to
> było moje ostatnie logowanie do gry ;)

A, to rzeczywiście koszmar. To dlatego mój kumpel stracił dwa lata swojego
życia przez WoW :-)

--
Michał Gancarski



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-27 13:21:13 - Greg McRazy

W dniu 2011-04-26 11:38, Michał Gancarski pisze:

> A, to rzeczywiście koszmar. To dlatego mój kumpel stracił dwa lata swojego
> życia przez WoW :-)
>

Zastanawia mnie fenomen WoW. Dostałem go na miesiąc od Blizza, dobiłem
do 28 levelu w tydzień i stwierdziłem, że nie da się w to grać. Tak
nudnej gry już dawno nie widziałem. Grałem nieumarłym hunterem, zero
satysfakcji z bicia mobów, questy nudne aż do bólu. Na pytanie czy dalej
tak będzie, wskazano mi dungeon finder jako świetne urozmaicenie.
Zrobiłem kilka dungeonów, są tak samo nudne jak robienie questów. Konto
mam aktywne do 13 maja ale już od tygodnia się nie loguję - po prostu
szkoda czasu. Bardzo się zdziwiłem, że aż tak nie podoba mi się gra od
Blizzarda. Warcraft III też mnie nie zachwycał ale przynajmniej dało się
go skończyć bez śmierci z nudów. Żeby tylko Diablo 3 trzymało dobry
poziom grywalności.

--
Pozdrawiam - Greg McRazy
Zdanie poniżej jest prawdziwe
Zdanie powyżej jest fałszywe
GT: Sylvetka



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 15:33:05 - Mroziu

On 2011-04-26 10:51, Jader wrote:

> Misje w sensie te jaskiniowe w EOTN? Właśnie w pewnym sensie są i
> dlatego mi się ten dodatek najmniej podoba. Ale i tak nie jest tak
> tragicznie jak w klasycznych MMO, gdzie się jakieś bossy respownują co
> 24h i są jakieś czuwania, wielkie zbiórki i przyznawanie miejsc w
> rajdach za zasługi... cuda na kiju. To jest coś, co mnie straszliwie
> odstręcza - przez 9 miesięcy grania w WAR nie byłem na ani jednym
> instancjonowanym rajdzie, a przez pół roku w AoC byłem na jednym i to
> było moje ostatnie logowanie do gry ;)

No właśnie nie są. Jaskinie są przecież dokładnie takimi samymi
instancjami jak pozostałe plansze w całej grze. Czyli równolegle może
istnieć dowolna ich ilość. Jedyna różnica, że idzie się dłużej bo mają
po parę leveli (co też jest fajnie :D)

--
Pozdrawiam
Mroziu



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-27 10:23:33 - Jader

W dniu 04/26/2011 03:33 PM, Mroziu pisze:
>
> No właśnie nie są. Jaskinie są przecież dokładnie takimi samymi

Dlatego właśnie piszę, że nie są aż tak beznadziejne jak w innych MMO :)

Jader



Re: Guild Wars - ze trzy pytania

2011-04-26 15:28:16 - Mroziu

On 2011-04-26 09:34, Jader wrote:
> W dniu 04/24/2011 07:01 PM, Jakub Mateja pisze:
>> Grunt zeby byly instancje, tak jak w jedynce.
>
> Grunt, żeby nie było instancji takich jak w innych MMO, z tymi
> beznadziejnymi rajdami.

Ale przecież GW1 to same instancje. Tylko, że dowolna ilość drużyn może
je robić równocześnie, bo dla każdej wygenerowana jest osobna instancja
świata.

Więc tego samego potwora może zabić równolegle dowolna ilość graczy.

I to mi się super podobało właśnie w GW1, że każdy mógł iść swoim
tempem, ba nawet solo farmować jak miał ochotę i nikt mu w tym nie
przeszkodził.

--
Pozdrawiam
Mroziu



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS