EA chce być drugim Blizzardem

M.G. Data ostatniej zmiany: 2011-06-18 16:07:20

EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 09:36:52 - M.G.

kotaku.com/5811996/crysis-2-pulled-from-steam-now-only-on-eas-origin

Ściągnęli Crysis 2 ze Steama i będą sprzedawać jedynie przez EA
Sto^HOrigin. IMHO wyjdzie im to na cholernie złe. Blizzard mógł sobie na to
pozwolić ze względu na silną pozycję BN w ich ofercie. A co EA daje w
zamian? Nic nie daje, nie ma żadnej platformy analogicznej do BN czy
Steama.

--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 09:37:58 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 09:36:52 +0200, M.G. wrote:

> kotaku.com/5811996/crysis-2-pulled-from-steam-now-only-on-eas-origin
>
> Ściągnęli Crysis 2 ze Steama i będą sprzedawać jedynie przez EA
> Sto^HOrigin. IMHO wyjdzie im to na cholernie złe. Blizzard mógł sobie na to
> pozwolić ze względu na silną pozycję BN w ich ofercie. A co EA daje w
> zamian? Nic nie daje, nie ma żadnej platformy analogicznej do BN czy
> Steama.

A, moment, ściągnęli tylko ze Steama, gdzie indziej został. Ciekawe.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 09:38:10 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 09:36:52 +0200, M.G. napisał(a):

> kotaku.com/5811996/crysis-2-pulled-from-steam-now-only-on-eas-origin
>
> Ściągnęli Crysis 2 ze Steama i będą sprzedawać jedynie przez EA
> Sto^HOrigin. IMHO wyjdzie im to na cholernie złe. Blizzard mógł sobie na to
> pozwolić ze względu na silną pozycję BN w ich ofercie. A co EA daje w
> zamian? Nic nie daje, nie ma żadnej platformy analogicznej do BN czy
> Steama.

Właśnie ją próbują stworzyć, jak sądzę.

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
You're not the same as you were before. You were much
more...muchier. You've lost your muchness.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 09:55:59 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 09:38:10 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

> Dnia Wed, 15 Jun 2011 09:36:52 +0200, M.G. napisał(a):
>
>> kotaku.com/5811996/crysis-2-pulled-from-steam-now-only-on-eas-origin
>>
>> Ściągnęli Crysis 2 ze Steama i będą sprzedawać jedynie przez EA
>> Sto^HOrigin. IMHO wyjdzie im to na cholernie złe. Blizzard mógł sobie na to
>> pozwolić ze względu na silną pozycję BN w ich ofercie. A co EA daje w
>> zamian? Nic nie daje, nie ma żadnej platformy analogicznej do BN czy
>> Steama.
>
> Właśnie ją próbują stworzyć, jak sądzę.

Ale IMHO im ten zakład nie wyjdzie, bo nie mają takiej siły i marek, które
pozwoliłyby im na stworzenie osobnej platformy z elementami
społecznościowymi. EA jako firma jest nijaka, więc nie może sama w sobie
centrum tej usługi. Nie ma takiego wizerunku jak Blizzard (kilka bardzo
silnych marek, w zasadzie trzy). Gdyby skupili się wyłącznie na Bioware i
dali im trochę oddechu zamiast naciskać na wydawanie krapiastego sequela do
DA:O, to może Bioware wyrosłoby na coś analogicznego do Blizzarda. Są na to
szanse - całe studio jest przecież obudowane wokół konkretego stylu
tworzenia gier RPG i ma trzy silne marki (jeśli wróciliby do Jade Empire,
byłyby cztery).

Wygląda to tak, jakby EA szło w naśladownictwo tego co wydaje im się
zyskowne w Activision. Zamiast iść swoją drogą, znowu są o krok z tyłu.
Hej, Kotick połączył się z Blizzardem, a Blizzard ma BN, więc zróbmy coś
podobnego, to się musi udać!. Podobnie z walką z Modern Warfare. Będziemy
mieć nie jedną ale dwie marki!. I teraz nie wiadomo czy z MW ma walczyć
MoH czy BF. Miotają się, po prostu.

--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 09:47:06 - Rais

M.G. pisze:
> kotaku.com/5811996/crysis-2-pulled-from-steam-now-only-on-eas-origin
>
> Ściągnęli Crysis 2 ze Steama i będą sprzedawać jedynie przez EA
> Sto^HOrigin. IMHO wyjdzie im to na cholernie złe. Blizzard mógł sobie na to
> pozwolić ze względu na silną pozycję BN w ich ofercie. A co EA daje w
> zamian? Nic nie daje, nie ma żadnej platformy analogicznej do BN czy
> Steama.
>

No przecież widać, że ten cały Origin ma być ich steamem.

--
pzdr



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 11:57:04 - venioo

W dniu 2011-06-15 09:47, Rais pisze:
> M.G. pisze:
>> kotaku.com/5811996/crysis-2-pulled-from-steam-now-only-on-eas-origin
>>
>>
>> Ściągnęli Crysis 2 ze Steama i będą sprzedawać jedynie przez EA
>> Sto^HOrigin. IMHO wyjdzie im to na cholernie złe. Blizzard mógł sobie
>> na to
>> pozwolić ze względu na silną pozycję BN w ich ofercie. A co EA daje w
>> zamian? Nic nie daje, nie ma żadnej platformy analogicznej do BN czy
>> Steama.
>>
>
> No przecież widać, że ten cały Origin ma być ich steamem.
>

Przy tak ugruntowanej pozycji Steama z tyloma milionami userow jakos nie
wroze EA sukcesu na tym polu. O jakis 4-5 lat za pozno sie za to wzieli.
Teraz to by musieli wykupic jakis fejsbuk albo ćwierkacz zeby zyskac
konkurencyjna ilosc potencjalnych klientow.

--
venioo
GG:198909
allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 12:43:56 - Goomich

venioo naskrobał/a w
news:it9vlg$rvl$1@news.onet.pl:

> Przy tak ugruntowanej pozycji Steama z tyloma milionami userow jakos
> nie wroze EA sukcesu na tym polu. O jakis 4-5 lat za pozno sie za to
> wzieli. Teraz to by musieli wykupic jakis fejsbuk albo ćwierkacz
> zeby zyskac konkurencyjna ilosc potencjalnych klientow.

Sprzedadzą Battlefielda, Mass Effect 3 i KOTORa i sie paru użytkowników
znajdzie.

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl UIN: 6750153
To Win Without Fighting is Best - Sun Tzu
Screw that - Eve Community



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 12:54:01 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 12:43:56 +0200, Goomich wrote:

> venioo naskrobał/a w
> news:it9vlg$rvl$1@news.onet.pl:
>
>> Przy tak ugruntowanej pozycji Steama z tyloma milionami userow jakos
>> nie wroze EA sukcesu na tym polu. O jakis 4-5 lat za pozno sie za to
>> wzieli. Teraz to by musieli wykupic jakis fejsbuk albo ćwierkacz
>> zeby zyskac konkurencyjna ilosc potencjalnych klientow.
>
> Sprzedadzą Battlefielda, Mass Effect 3 i KOTORa i sie paru użytkowników
> znajdzie.

Ale czy wystarczająco by uderzać w inne platformy? Głupi ruch IMHO,
zwłaszcza dopóki Origin to tylko nowe logo ze starym crapem jakim jest
EADM, a nie spójna usługa.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 12:54:55 - yamma

venioo wrote:

> Przy tak ugruntowanej pozycji Steama z tyloma milionami userow jakos
> nie wroze EA sukcesu na tym polu. O jakis 4-5 lat za pozno sie za to
> wzieli. Teraz to by musieli wykupic jakis fejsbuk albo ćwierkacz zeby
> zyskac konkurencyjna ilosc potencjalnych klientow.

Przy tak ugruntowanej pozycji Yahoo z tyloma milionami userow jakos nie
wroze Google sukcesu na tym polu.
BP NMSP ale jakiś czas temu na jakiejś grupie na pewno był jakiś venioo,
który tak mówił. :-)
yamma




Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 12:59:13 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 12:54:55 +0200, yamma wrote:

> venioo wrote:
>
>> Przy tak ugruntowanej pozycji Steama z tyloma milionami userow jakos
>> nie wroze EA sukcesu na tym polu. O jakis 4-5 lat za pozno sie za to
>> wzieli. Teraz to by musieli wykupic jakis fejsbuk albo ćwierkacz zeby
>> zyskac konkurencyjna ilosc potencjalnych klientow.
>
> Przy tak ugruntowanej pozycji Yahoo z tyloma milionami userow jakos nie
> wroze Google sukcesu na tym polu.
> BP NMSP ale jakiś czas temu na jakiejś grupie na pewno był jakiś venioo,
> który tak mówił. :-)
> yamma

I w znakomitej większości przypadków taki vienioo miałby rację.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 13:18:42 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 11:57:04 +0200, venioo napisał(a):

> W dniu 2011-06-15 09:47, Rais pisze:
>> M.G. pisze:
>>> kotaku.com/5811996/crysis-2-pulled-from-steam-now-only-on-eas-origin
>>>
>>>
>>> Ściągnęli Crysis 2 ze Steama i będą sprzedawać jedynie przez EA
>>> Sto^HOrigin. IMHO wyjdzie im to na cholernie złe. Blizzard mógł sobie
>>> na to
>>> pozwolić ze względu na silną pozycję BN w ich ofercie. A co EA daje w
>>> zamian? Nic nie daje, nie ma żadnej platformy analogicznej do BN czy
>>> Steama.
>>>
>>
>> No przecież widać, że ten cały Origin ma być ich steamem.
>>
>
> Przy tak ugruntowanej pozycji Steama z tyloma milionami userow jakos nie
> wroze EA sukcesu na tym polu. O jakis 4-5 lat za pozno sie za to wzieli.
> Teraz to by musieli wykupic jakis fejsbuk albo ćwierkacz zeby zyskac
> konkurencyjna ilosc potencjalnych klientow.

Mają trochę bardzo dobrych pozycji by na bazie tego budować swój system.

PS: parę lat temu nikt nie dawał Androidowi szansy w starciu z Apple,
wcześniej Apple miało nie mieć szans z Nokią, a i samemu Steamowi nie
wróżono chyba zbyt wielkiego powodzenia.


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I try to believe in as many as six impossible things before breakfast.
Count them, Alice. One, there are drinks that make you shrink. Two,
there are foods that make you grow. Three, animals can talk. Four, cats
can disappear. Five, there is a place called Underland.
Six, I can slay the Jabberwocky.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 13:29:20 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 13:18:42 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> Przy tak ugruntowanej pozycji Steama z tyloma milionami userow jakos nie
>> wroze EA sukcesu na tym polu. O jakis 4-5 lat za pozno sie za to wzieli.
>> Teraz to by musieli wykupic jakis fejsbuk albo ćwierkacz zeby zyskac
>> konkurencyjna ilosc potencjalnych klientow.
>
> Mają trochę bardzo dobrych pozycji by na bazie tego budować swój system.

Budować swój system tak. Próbować wepchnąć ludziom nie wiadomo co, niezbyt.
Nie chodzi o to, że chcą mieć własną platformę (Ubisoft czy MS też mają,
tylko ciężko powiedzieć jak to idzie), tylko o to czy sens ma ich strategia
jako całość. EA zaangażowała się w walkę na dwóch frontach w najgorszy
możliwy sposób - z jednej strony chcą mieć własną platformę i próbują
skłonić ludzi do korzystania z niej wycofując swoje produkty ze Steama (i
być może innych usług), z drugiej zaś próbują promować marki, które mają
stanąć w szranki z bardzo potężnym przeciwnikiem (MoH i BF3). Te cele są
sprzeczne. Jeśli nie udostępnią BF3 przez Steam, być może nieco podpimpują
Oringin ale utrudnią sobie walkę z MW3. Sami siebie krzywdzą, działają w
sposób wewnętrznie sprzeczny.

IMHO lepiej byłoby im zacząć od Bioware i na bazie tego studia budować coś
w stylu własnego Blizzarda.

[...]


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 14:30:11 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 13:29:20 +0200, M.G. napisał(a):

> On Wed, 15 Jun 2011 13:18:42 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>>> Przy tak ugruntowanej pozycji Steama z tyloma milionami userow jakos nie
>>> wroze EA sukcesu na tym polu. O jakis 4-5 lat za pozno sie za to wzieli.
>>> Teraz to by musieli wykupic jakis fejsbuk albo ćwierkacz zeby zyskac
>>> konkurencyjna ilosc potencjalnych klientow.
>>
>> Mają trochę bardzo dobrych pozycji by na bazie tego budować swój system.
>
> Budować swój system tak. Próbować wepchnąć ludziom nie wiadomo co, niezbyt.
> Nie chodzi o to, że chcą mieć własną platformę (Ubisoft czy MS też mają,
> tylko ciężko powiedzieć jak to idzie), tylko o to czy sens ma ich strategia
> jako całość.

To tylko czas pokaże. Nie chcę ich bronić, ale za wcześnie by twierdzić, że
im się nie uda.

> EA zaangażowała się w walkę na dwóch frontach w najgorszy
> możliwy sposób - z jednej strony chcą mieć własną platformę i próbują
> skłonić ludzi do korzystania z niej wycofując swoje produkty ze Steama (i
> być może innych usług), z drugiej zaś próbują promować marki, które mają
> stanąć w szranki z bardzo potężnym przeciwnikiem (MoH i BF3).

Próbują? Mi się wydaje że całkiem nieźle im to idzie.

> Te cele są
> sprzeczne. Jeśli nie udostępnią BF3 przez Steam, być może nieco podpimpują
> Oringin ale utrudnią sobie walkę z MW3.

Samo Activision swoimi działaniami znakomicie zachęca do BF3.

> Sami siebie krzywdzą, działają w
> sposób wewnętrznie sprzeczny.

Pożyjemy, zobaczymy.

>
> IMHO lepiej byłoby im zacząć od Bioware i na bazie tego studia budować coś
> w stylu własnego Blizzarda.

Dlaczego mieliby się ograniczać wyłącznie do Bioware, skoro mają znacznie
więcej produkcji na których mogą się oprzeć?



--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 15:02:23 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 14:30:11 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> EA zaangażowała się w walkę na dwóch frontach w najgorszy
>> możliwy sposób - z jednej strony chcą mieć własną platformę i próbują
>> skłonić ludzi do korzystania z niej wycofując swoje produkty ze Steama (i
>> być może innych usług), z drugiej zaś próbują promować marki, które mają
>> stanąć w szranki z bardzo potężnym przeciwnikiem (MoH i BF3).
>
> Próbują? Mi się wydaje że całkiem nieźle im to idzie.

Black Ops przebiło w sprzedaży Modern Warfare 2, a MW3 będzie gwarantowanym
sukcesem (zainteresowanie preorderami już przekracza to z Black Ops). Do
bety CoD: Elite zapisało się już dwa miliony użytkowników i jeśli to będzie
dobrze wykonany produkt, to okaże się kolejnym strzałem w dziesiątkę.
Tymczasem Medal of Honor został przyjęty dość chłodno i nie ma zapowiedzi
kontynuacji, choć EA o nich wcześniej mówiła. BF: Bad Company nie jest
marką przynoszącą aż takie zyski. Jeśli EA nadal będą rozpraszać uwagę
klientów pomiędzy BF i MoH, to będą też podgryzać siebie, bo przecież nie
MW. IMHO świetnym pomysłem była próba THQ z Homefrontem. Stworzyli własną,
originalną rzeczywistość okupacji koreańskiej, którą można przekuć na
serię. Problem w tym, że, z tego co czytał, Homefront w ogóle nie
wykorzystał potencjału krótką i niedorobioną kampanią.

Wszyscy chcieli mieć drugiego WoWa, wszyscy chcą mieć MW. Nie uda się.
Trzeba obchodzić, proponować coś innego, atakować z boku. W tym samym
gatunku ale inaczej. Atak frontalny to póki co same porażki. Jeśli coś ma
zagrozić MW, to będzie to sam Kotick i zmęczenie serią.


>> Te cele są
>> sprzeczne. Jeśli nie udostępnią BF3 przez Steam, być może nieco podpimpują
>> Oringin ale utrudnią sobie walkę z MW3.
>
> Samo Activision swoimi działaniami znakomicie zachęca do BF3.

Niby jak?


>> Sami siebie krzywdzą, działają w
>> sposób wewnętrznie sprzeczny.
>
> Pożyjemy, zobaczymy.
>
>>
>> IMHO lepiej byłoby im zacząć od Bioware i na bazie tego studia budować coś
>> w stylu własnego Blizzarda.
>
> Dlaczego mieliby się ograniczać wyłącznie do Bioware, skoro mają znacznie
> więcej produkcji na których mogą się oprzeć?

Bo nie zawsze warto jest zaczynać od czegoś dużego ale pozbawionego
osobowości, ograniczając się do rzeczy mniejszej ale z większym potencjałem
wzrostu. To tak jakbyś pytał czemu nie można kupić na Battlenecie Call of
Duty. Może kiedyś będzie można ale Blizzard póki co postawił na trzy silne
marki obudowane wokół jednej usługi.

Bioware ma osobowość i jasny przekaz. Tak jak Blizzard. Blizzard to
robimy, aż skończymy, dopieszczamy, a poza tym Starcraft, Bioware to
nasz konkretny styl tworzenia RPG, który do tej pory rozciągnęliśmy na
cztery marki (przynajmniej w epoce po Baldur's Gate i całej reszcie
produkcji DnD). Podobnie zresztą jest z całą grupową marką Tom Clancy's.
IMHO Ubisoft mógłby tutaj wiele zdziałać, tworząc serwis poświęcony tym
właśnie seriom.

A EA? Nic nie ma. Jesteśmy firmą, która robi gry. I tyle :-)


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 15:30:02 - Goomich

M.G. naskrobał/a w
news:9rpc4p5t00p4$.osf53bq7ybkz$.dlg@40tude.net:


> A EA? Nic nie ma. Jesteśmy firmą, która robi gry. I tyle :-)

Dooooooooood. A Simsy?

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl UIN: 6750153
To Win Without Fighting is Best - Sun Tzu
Screw that - Eve Community



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 15:32:03 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 15:30:02 +0200, Goomich wrote:

> M.G. naskrobał/a w
> news:9rpc4p5t00p4$.osf53bq7ybkz$.dlg@40tude.net:
>
>
>> A EA? Nic nie ma. Jesteśmy firmą, która robi gry. I tyle :-)
>
> Dooooooooood. A Simsy?

Znaczy źle napisałem. EA ma dużo marek ale nie ma jednolitego, spójnego
wizerunku, przekazu. Simsy to jedna z wielu marek (potężna!), Mass Effect
też, przy czym ten drugi kojarzy się chyba bardziej jednak z Bioware.

--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 21:21:34 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 15:02:23 +0200, M.G. napisał(a):

> On Wed, 15 Jun 2011 14:30:11 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>>> EA zaangażowała się w walkę na dwóch frontach w najgorszy
>>> możliwy sposób - z jednej strony chcą mieć własną platformę i próbują
>>> skłonić ludzi do korzystania z niej wycofując swoje produkty ze Steama (i
>>> być może innych usług), z drugiej zaś próbują promować marki, które mają
>>> stanąć w szranki z bardzo potężnym przeciwnikiem (MoH i BF3).
>>
>> Próbują? Mi się wydaje że całkiem nieźle im to idzie.
>
> Black Ops przebiło w sprzedaży Modern Warfare 2, a MW3 będzie gwarantowanym
> sukcesem (zainteresowanie preorderami już przekracza to z Black Ops). Do
> bety CoD: Elite zapisało się już dwa miliony użytkowników i jeśli to będzie
> dobrze wykonany produkt, to okaże się kolejnym strzałem w dziesiątkę.

Cóż, z powodu wtórności MW3 nie sięgnę po single player. Z powodu ubicia
dedykowanych serwerów pożegnałem się bez żalu z MW2. O kupnie BlackOps i MW
nawet nie myślę, bo po co. MP BlackOps przetestowany, bieda z nędzą.

> Tymczasem Medal of Honor został przyjęty dość chłodno i nie ma zapowiedzi
> kontynuacji, choć EA o nich wcześniej mówiła. BF: Bad Company nie jest
> marką przynoszącą aż takie zyski.

Niemniej to BC2 przyciągnęło moją uwagę po gniocie w postaci MW2. I nie
tylko moją.

> Jeśli EA nadal będą rozpraszać uwagę
> klientów pomiędzy BF i MoH, to będą też podgryzać siebie, bo przecież nie
> MW.

Jak widać po mnie (ale jak mówię, nie tylko po mnie, bo sporo znanych mi
osób zrobiło podobnie do mnie) akurat BC2 zabrało paru graczy serii MW. A
BF3 ma szansę zabrać znacznie więcej.

> IMHO świetnym pomysłem była próba THQ z Homefrontem. Stworzyli własną,
> originalną rzeczywistość okupacji koreańskiej, którą można przekuć na
> serię. Problem w tym, że, z tego co czytał, Homefront w ogóle nie
> wykorzystał potencjału krótką i niedorobioną kampanią.
>
> Wszyscy chcieli mieć drugiego WoWa, wszyscy chcą mieć MW. Nie uda się.
> Trzeba obchodzić, proponować coś innego, atakować z boku. W tym samym
> gatunku ale inaczej. Atak frontalny to póki co same porażki. Jeśli coś ma
> zagrozić MW, to będzie to sam Kotick i zmęczenie serią.
>

Nie widzę póki co tych samych porażek.

>
>>> Te cele są
>>> sprzeczne. Jeśli nie udostępnią BF3 przez Steam, być może nieco podpimpują
>>> Oringin ale utrudnią sobie walkę z MW3.
>>
>> Samo Activision swoimi działaniami znakomicie zachęca do BF3.
>
> Niby jak?

Kombinując z Elite, bez którego pewnie gra nie będzie miała większego sensu
z powodu braku równowagi.

>
>
>>> Sami siebie krzywdzą, działają w
>>> sposób wewnętrznie sprzeczny.
>>
>> Pożyjemy, zobaczymy.
>>
>>>
>>> IMHO lepiej byłoby im zacząć od Bioware i na bazie tego studia budować coś
>>> w stylu własnego Blizzarda.
>>
>> Dlaczego mieliby się ograniczać wyłącznie do Bioware, skoro mają znacznie
>> więcej produkcji na których mogą się oprzeć?
>
> Bo nie zawsze warto jest zaczynać od czegoś dużego ale pozbawionego
> osobowości, ograniczając się do rzeczy mniejszej ale z większym potencjałem
> wzrostu. To tak jakbyś pytał czemu nie można kupić na Battlenecie Call of
> Duty. Może kiedyś będzie można ale Blizzard póki co postawił na trzy silne
> marki obudowane wokół jednej usługi.

Ale EA to nie jest firma paru produkcji jak Blizzard. Zresztą o czym my tu
mówimy, skoro Blizzard jest częścią Activision.

>
> Bioware ma osobowość i jasny przekaz. Tak jak Blizzard. Blizzard to
> robimy, aż skończymy, dopieszczamy, a poza tym Starcraft,

Mhm, i za jedną grę kasujemy trzy razy, bo i tak to kupią. Dziękuję, ale
mnie tym zniechęcili; choć pierwszego Starcrafta bardzo lubię to drugiego
sobie darowałem (czy raczej: darowuję).

> Bioware to
> nasz konkretny styl tworzenia RPG, który do tej pory rozciągnęliśmy na
> cztery marki (przynajmniej w epoce po Baldur's Gate i całej reszcie
> produkcji DnD).

Ten styl jest eksploatowany do bólu, robi się nudny, co gorsza idą drogą
nadmiernego upraszczania. Nie tędy droga i to chyba dobrze, że to nie jest
główna twarz EA.

> Podobnie zresztą jest z całą grupową marką Tom Clancy's.
> IMHO Ubisoft mógłby tutaj wiele zdziałać, tworząc serwis poświęcony tym
> właśnie seriom.
>
> A EA? Nic nie ma. Jesteśmy firmą, która robi gry. I tyle :-)

Mhm, Simsy się same napisały...


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
Have you any idea why a raven is like a writing desk?



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 22:27:29 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 21:21:34 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> Black Ops przebiło w sprzedaży Modern Warfare 2, a MW3 będzie gwarantowanym
>> sukcesem (zainteresowanie preorderami już przekracza to z Black Ops). Do
>> bety CoD: Elite zapisało się już dwa miliony użytkowników i jeśli to będzie
>> dobrze wykonany produkt, to okaże się kolejnym strzałem w dziesiątkę.
>
> Cóż, z powodu wtórności MW3 nie sięgnę po single player. Z powodu ubicia
> dedykowanych serwerów pożegnałem się bez żalu z MW2. O kupnie BlackOps i MW
> nawet nie myślę, bo po co. MP BlackOps przetestowany, bieda z nędzą.

Co nie przeszkodziło być Black Ops jeszcze większym sukcesem niż MW2, a MW3
zapewne trend pociągnie. Z dużą pewnością będzie kasowym hitem.


>> Tymczasem Medal of Honor został przyjęty dość chłodno i nie ma zapowiedzi
>> kontynuacji, choć EA o nich wcześniej mówiła. BF: Bad Company nie jest
>> marką przynoszącą aż takie zyski.
>
> Niemniej to BC2 przyciągnęło moją uwagę po gniocie w postaci MW2. I nie
> tylko moją.

No pewnie, kupiły ją zapewne więcej niż dwie osoby. Nie rozmawiamy o tym,
co jest w grze tylko o wynikach sprzedaży i wartości marek. Tutaj Bad
Company po prostu przegrywa. Sukces finansowy Modern Warfare 2 i Black Ops
zaskoczył chyba nawet Activision. Ileż było przecież głosów, że Black Ops
się nie sprawdzi, bo to już nie Infinity Ward tylko Treyarch.


>> Jeśli EA nadal będą rozpraszać uwagę
>> klientów pomiędzy BF i MoH, to będą też podgryzać siebie, bo przecież nie
>> MW.
>
> Jak widać po mnie (ale jak mówię, nie tylko po mnie, bo sporo znanych mi
> osób zrobiło podobnie do mnie) akurat BC2 zabrało paru graczy serii MW. A
> BF3 ma szansę zabrać znacznie więcej.

Ale pytanie jakie to będzie miało znaczenie. Może będzie to duży sukces,
może nie. MW3 bycie blockbusterem ma w zasadzie zagwarantowane


>> IMHO świetnym pomysłem była próba THQ z Homefrontem. Stworzyli własną,
>> originalną rzeczywistość okupacji koreańskiej, którą można przekuć na
>> serię. Problem w tym, że, z tego co czytał, Homefront w ogóle nie
>> wykorzystał potencjału krótką i niedorobioną kampanią.
>>
>> Wszyscy chcieli mieć drugiego WoWa, wszyscy chcą mieć MW. Nie uda się.
>> Trzeba obchodzić, proponować coś innego, atakować z boku. W tym samym
>> gatunku ale inaczej. Atak frontalny to póki co same porażki. Jeśli coś ma
>> zagrozić MW, to będzie to sam Kotick i zmęczenie serią.
>>
>
> Nie widzę póki co tych samych porażek.

No to pokaż mi ile MMO było w stanie z sukcesem zaatakować WoWa. Żadne.
Praktycznie każde MMO, które dobrze się trzyma, czymś się od WoWa różni.
Nie próbuje go dokładnie naśladować. Podobnie z MW. Homefront - obiecująca
marka ale pierwsza odsłona bez rewelacji. Bad Company - ciągnie nie
wiadomo. Medal of Honor? Cisza. Nawet nie było delikatnej zapowiedzi czy
wycieku. Jeśli EA postanowiła się skupić tylko na BC, to tym lepiej dla EA
i BC.


>>>> Te cele są
>>>> sprzeczne. Jeśli nie udostępnią BF3 przez Steam, być może nieco podpimpują
>>>> Oringin ale utrudnią sobie walkę z MW3.
>>>
>>> Samo Activision swoimi działaniami znakomicie zachęca do BF3.
>>
>> Niby jak?
>
> Kombinując z Elite, bez którego pewnie gra nie będzie miała większego sensu
> z powodu braku równowagi.

Jeśli dobrze to wykonają, to mało kto będzie chciał grać bez Elite, o ile w
ogóle w pewnym momencie będzie to konieczne. Blizzardowi się udało z BN.
Brak meczów po LANie wiele osób zabolał, niemniej Starcraft 2 trzyma się
doskonale.


[...]

>>> Dlaczego mieliby się ograniczać wyłącznie do Bioware, skoro mają znacznie
>>> więcej produkcji na których mogą się oprzeć?
>>
>> Bo nie zawsze warto jest zaczynać od czegoś dużego ale pozbawionego
>> osobowości, ograniczając się do rzeczy mniejszej ale z większym potencjałem
>> wzrostu. To tak jakbyś pytał czemu nie można kupić na Battlenecie Call of
>> Duty. Może kiedyś będzie można ale Blizzard póki co postawił na trzy silne
>> marki obudowane wokół jednej usługi.
>
> Ale EA to nie jest firma paru produkcji jak Blizzard. Zresztą o czym my tu
> mówimy, skoro Blizzard jest częścią Activision.

To nie ma znaczenia. Blizzard to nadal osobno postrzegana, rozpoznawalna
marka, która funkcjonuje tak jak funkcjonowała i Activision na razie nie
wydaje się chcieć zmienić tego stanu rzeczy. EA postanowiło zaś przycisnąć
Bioware i wyszło z tego DA2 :-) Trochę się boję, że ewentualna klapa SWOTR
położy studio.


>> Bioware ma osobowość i jasny przekaz. Tak jak Blizzard. Blizzard to
>> robimy, aż skończymy, dopieszczamy, a poza tym Starcraft,
>
> Mhm, i za jedną grę kasujemy trzy razy, bo i tak to kupią.

Bo przecież Blizzard to pierwsza firma, która wydaje płatne dodatki. W
odróżnieniu od EA :-)


> Dziękuję, ale
> mnie tym zniechęcili; choć pierwszego Starcrafta bardzo lubię to drugiego
> sobie darowałem (czy raczej: darowuję).

Znaczy darujesz sobie dobrą grę, bo dodatkowo będzie miała w sobie tyle
zawartości, że rozbita na trzy części nadal daje w jednej tyle misji ile
cała jedynka? Czy może wolałbyś, żeby jednak S2 ukazał się w 2015 jako
całość? Mass Effect to też jedna gra tylko rozbita? Też został pomyślany
jako trylogia.


>> Bioware to
>> nasz konkretny styl tworzenia RPG, który do tej pory rozciągnęliśmy na
>> cztery marki (przynajmniej w epoce po Baldur's Gate i całej reszcie
>> produkcji DnD).
>
> Ten styl jest eksploatowany do bólu, robi się nudny, co gorsza idą drogą
> nadmiernego upraszczania. Nie tędy droga i to chyba dobrze, że to nie jest
> główna twarz EA.

I nie widzisz w tym ciężkiego oddechu EA?


>> Podobnie zresztą jest z całą grupową marką Tom Clancy's.
>> IMHO Ubisoft mógłby tutaj wiele zdziałać, tworząc serwis poświęcony tym
>> właśnie seriom.
>>
>> A EA? Nic nie ma. Jesteśmy firmą, która robi gry. I tyle :-)
>
> Mhm, Simsy się same napisały...

Nadal jako firma nie mają wizerunku. Jesteśmy firmą, która robi gry.
Żadnej osobowości.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 23:17:16 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 22:27:29 +0200, M.G. napisał(a):


>> Cóż, z powodu wtórności MW3 nie sięgnę po single player. Z powodu ubicia
>> dedykowanych serwerów pożegnałem się bez żalu z MW2. O kupnie BlackOps i MW
>> nawet nie myślę, bo po co. MP BlackOps przetestowany, bieda z nędzą.
>
> Co nie przeszkodziło być Black Ops jeszcze większym sukcesem niż MW2, a MW3
> zapewne trend pociągnie. Z dużą pewnością będzie kasowym hitem.

Kasowym hitem zapewne będzie. Niestety.

>
>>> Tymczasem Medal of Honor został przyjęty dość chłodno i nie ma zapowiedzi
>>> kontynuacji, choć EA o nich wcześniej mówiła. BF: Bad Company nie jest
>>> marką przynoszącą aż takie zyski.
>>
>> Niemniej to BC2 przyciągnęło moją uwagę po gniocie w postaci MW2. I nie
>> tylko moją.
>
> No pewnie, kupiły ją zapewne więcej niż dwie osoby. Nie rozmawiamy o tym,
> co jest w grze tylko o wynikach sprzedaży i wartości marek. Tutaj Bad
> Company po prostu przegrywa.

A niby dlaczego mamy nie rozmawiać o tym, co jest w grze? Ile można jechać
na znanej marce nie trudząc się nawet by ją jakoś sensownie odświeżyć?

> Sukces finansowy Modern Warfare 2 i Black Ops
> zaskoczył chyba nawet Activision. Ileż było przecież głosów, że Black Ops
> się nie sprawdzi, bo to już nie Infinity Ward tylko Treyarch.

Z mojego punktu widzenia są to gry coraz gorsze, choć nie wątpię, że
znajdują się chętni, żeby wydać na nie pieniądze.

>
>
>>> Jeśli EA nadal będą rozpraszać uwagę
>>> klientów pomiędzy BF i MoH, to będą też podgryzać siebie, bo przecież nie
>>> MW.
>>
>> Jak widać po mnie (ale jak mówię, nie tylko po mnie, bo sporo znanych mi
>> osób zrobiło podobnie do mnie) akurat BC2 zabrało paru graczy serii MW. A
>> BF3 ma szansę zabrać znacznie więcej.
>
> Ale pytanie jakie to będzie miało znaczenie. Może będzie to duży sukces,
> może nie. MW3 bycie blockbusterem ma w zasadzie zagwarantowane

I dlatego producent nie ma żadnego ciśnienia żeby poprawiać grę. Dlatego są
to gry coraz gorsze.
Podobnie DNF jest skazany na finansowy sukces, choć wszystkie recenzje
mówią, że gra jest marna.


>>> IMHO świetnym pomysłem była próba THQ z Homefrontem. Stworzyli własną,
>>> originalną rzeczywistość okupacji koreańskiej, którą można przekuć na
>>> serię. Problem w tym, że, z tego co czytał, Homefront w ogóle nie
>>> wykorzystał potencjału krótką i niedorobioną kampanią.
>>>
>>> Wszyscy chcieli mieć drugiego WoWa, wszyscy chcą mieć MW. Nie uda się.
>>> Trzeba obchodzić, proponować coś innego, atakować z boku. W tym samym
>>> gatunku ale inaczej. Atak frontalny to póki co same porażki. Jeśli coś ma
>>> zagrozić MW, to będzie to sam Kotick i zmęczenie serią.
>>>
>>
>> Nie widzę póki co tych samych porażek.
>
> No to pokaż mi ile MMO było w stanie z sukcesem zaatakować WoWa. Żadne.
> Praktycznie każde MMO, które dobrze się trzyma, czymś się od WoWa różni.

To chyba dobrze, że się różni? Czym miałyby przyciągać, gdyby były klonami
WoW tylko takimi trochę gorszymi?

> Nie próbuje go dokładnie naśladować. Podobnie z MW. Homefront - obiecująca
> marka ale pierwsza odsłona bez rewelacji. Bad Company - ciągnie nie
> wiadomo.

Co nie wiadomo? Przecież BC2 jest od roku na rynku. Niewiadomą może być co
najwyżej Battlefield 3. Zajawki przynajmniej coś ciekawego sugerują, w
przeciwieństwie do MW3.

>> Kombinując z Elite, bez którego pewnie gra nie będzie miała większego sensu
>> z powodu braku równowagi.
>
> Jeśli dobrze to wykonają, to mało kto będzie chciał grać bez Elite, o ile w
> ogóle w pewnym momencie będzie to konieczne.

Taka zapewne jest idea. I to jest kolejny powód, dla którego nie chcę mieć
z tą grą nic wspólnego.

> Blizzardowi się udało z BN.
> Brak meczów po LANie wiele osób zabolał, niemniej Starcraft 2 trzyma się
> doskonale.

Wiem. Na tyle doskonale, że jedną grę sprzedawać będą trzy razy i to
nietanio.



>>>> Dlaczego mieliby się ograniczać wyłącznie do Bioware, skoro mają znacznie
>>>> więcej produkcji na których mogą się oprzeć?
>>>
>>> Bo nie zawsze warto jest zaczynać od czegoś dużego ale pozbawionego
>>> osobowości, ograniczając się do rzeczy mniejszej ale z większym potencjałem
>>> wzrostu. To tak jakbyś pytał czemu nie można kupić na Battlenecie Call of
>>> Duty. Może kiedyś będzie można ale Blizzard póki co postawił na trzy silne
>>> marki obudowane wokół jednej usługi.
>>
>> Ale EA to nie jest firma paru produkcji jak Blizzard. Zresztą o czym my tu
>> mówimy, skoro Blizzard jest częścią Activision.
>
> To nie ma znaczenia.

Ma.

> Blizzard to nadal osobno postrzegana, rozpoznawalna
> marka, która funkcjonuje tak jak funkcjonowała i Activision na razie nie
> wydaje się chcieć zmienić tego stanu rzeczy.

Podobnie samodzielne było kiedyś studio Infinity Ward. Blizzard może i jest
silniejszy od IW, ale to nie znaczy, że może być pewny, że uniknie losu
poprzednika.

> EA postanowiło zaś przycisnąć
> Bioware i wyszło z tego DA2 :-) Trochę się boję, że ewentualna klapa SWOTR
> położy studio.

A chwilę temu mowa była o budowaniu platformy EA na bazie Bioware. Nie
widzisz tu sprzeczności?

>
>
>>> Bioware ma osobowość i jasny przekaz. Tak jak Blizzard. Blizzard to
>>> robimy, aż skończymy, dopieszczamy, a poza tym Starcraft,
>>
>> Mhm, i za jedną grę kasujemy trzy razy, bo i tak to kupią.
>
> Bo przecież Blizzard to pierwsza firma, która wydaje płatne dodatki. W
> odróżnieniu od EA :-)
>

Dodatki? Kpisz, czy o drogę pytasz?

>
>> Dziękuję, ale
>> mnie tym zniechęcili; choć pierwszego Starcrafta bardzo lubię to drugiego
>> sobie darowałem (czy raczej: darowuję).
>
> Znaczy darujesz sobie dobrą grę, bo dodatkowo będzie miała w sobie tyle
> zawartości, że rozbita na trzy części nadal daje w jednej tyle misji ile
> cała jedynka?

Już sobie darowałem.

> Czy może wolałbyś, żeby jednak S2 ukazał się w 2015 jako
> całość?

Poza kasą nie było raczej żadnego większego powodu by w tym lub przyszłym
roku nie miała się ukazać całość.

> Mass Effect to też jedna gra tylko rozbita? Też został pomyślany
> jako trylogia.

Oczywiście, że został pomyślany jako trylogia ;) Po sukcesie pierwszej
części, oczywiście ;)

>>> Bioware to
>>> nasz konkretny styl tworzenia RPG, który do tej pory rozciągnęliśmy na
>>> cztery marki (przynajmniej w epoce po Baldur's Gate i całej reszcie
>>> produkcji DnD).
>>
>> Ten styl jest eksploatowany do bólu, robi się nudny, co gorsza idą drogą
>> nadmiernego upraszczania. Nie tędy droga i to chyba dobrze, że to nie jest
>> główna twarz EA.
>
> I nie widzisz w tym ciężkiego oddechu EA?

Nie. Bioware zawsze lubiło do oporu eksploatować sprawdzony schemat. Do EA
należą zresztą dopiero od 2007 roku, a problemy z wtórnością mieli
wcześniej.

>>> Podobnie zresztą jest z całą grupową marką Tom Clancy's.
>>> IMHO Ubisoft mógłby tutaj wiele zdziałać, tworząc serwis poświęcony tym
>>> właśnie seriom.
>>>
>>> A EA? Nic nie ma. Jesteśmy firmą, która robi gry. I tyle :-)
>>
>> Mhm, Simsy się same napisały...
>
> Nadal jako firma nie mają wizerunku. Jesteśmy firmą, która robi gry.
> Żadnej osobowości.

Pfff...

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
God created Arrakis to train the faithful.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 22:45:12 - gacek

On 2011-06-15 21:21, Andrzej Libiszewski wrote:
> Mhm, i za jedną grę kasujemy trzy razy, bo i tak to kupią. Dziękuję, ale
> mnie tym zniechęcili; choć pierwszego Starcrafta bardzo lubię to drugiego
> sobie darowałem (czy raczej: darowuję).

SC2? To przecież jedna gra z dwoma dodatkami kampanijnymi. SC2 ma chyba
2-3 misje mniej niż jedynka, ale jak już singla liczymy - to jest też 9
misji challenge.

Ale pewnie wiesz, tylko siejesz wrogą propagandę.

gacek



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 23:19:56 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 22:45:12 +0200, gacek napisał(a):

> On 2011-06-15 21:21, Andrzej Libiszewski wrote:
>> Mhm, i za jedną grę kasujemy trzy razy, bo i tak to kupią. Dziękuję, ale
>> mnie tym zniechęcili; choć pierwszego Starcrafta bardzo lubię to drugiego
>> sobie darowałem (czy raczej: darowuję).
>
> SC2? To przecież jedna gra z dwoma dodatkami kampanijnymi. SC2 ma chyba
> 2-3 misje mniej niż jedynka, ale jak już singla liczymy - to jest też 9
> misji challenge.

Och, wiem, że to jedna gra. Tylko każą zapłacić jak za trzy pełne.

>
> Ale pewnie wiesz, tylko siejesz wrogą propagandę.
>
> gacek

Jasne. Wszak wiadomo, że reprezentuję układ.


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
The gift is the blessing of the giver.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 23:27:43 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 23:19:56 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

> Dnia Wed, 15 Jun 2011 22:45:12 +0200, gacek napisał(a):
>
>> On 2011-06-15 21:21, Andrzej Libiszewski wrote:
>>> Mhm, i za jedną grę kasujemy trzy razy, bo i tak to kupią. Dziękuję, ale
>>> mnie tym zniechęcili; choć pierwszego Starcrafta bardzo lubię to drugiego
>>> sobie darowałem (czy raczej: darowuję).
>>
>> SC2? To przecież jedna gra z dwoma dodatkami kampanijnymi. SC2 ma chyba
>> 2-3 misje mniej niż jedynka, ale jak już singla liczymy - to jest też 9
>> misji challenge.
>
> Och, wiem, że to jedna gra. Tylko każą zapłacić jak za trzy pełne.

Ciekawe czy to samo mówiłeś przy Brood War albo Lord of Destruction.

[...]

--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 23:43:08 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 23:27:43 +0200, M.G. napisał(a):

> On Wed, 15 Jun 2011 23:19:56 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:
>
>> Dnia Wed, 15 Jun 2011 22:45:12 +0200, gacek napisał(a):
>>
>>> On 2011-06-15 21:21, Andrzej Libiszewski wrote:
>>>> Mhm, i za jedną grę kasujemy trzy razy, bo i tak to kupią. Dziękuję, ale
>>>> mnie tym zniechęcili; choć pierwszego Starcrafta bardzo lubię to drugiego
>>>> sobie darowałem (czy raczej: darowuję).
>>>
>>> SC2? To przecież jedna gra z dwoma dodatkami kampanijnymi. SC2 ma chyba
>>> 2-3 misje mniej niż jedynka, ale jak już singla liczymy - to jest też 9
>>> misji challenge.
>>
>> Och, wiem, że to jedna gra. Tylko każą zapłacić jak za trzy pełne.
>
> Ciekawe czy to samo mówiłeś przy Brood War albo Lord of Destruction.

W 1998 roku moja sytuacja wyglądała nieco odmiennie od obecnej. Nie od
rzeczy będzie zaznaczyć, że producent przed wypuszczeniem Starcrafta raczej
nie informował, że z powodów różnych wyda grę w dwóch częściach.

PS: z zupełnie innej beczki, zaglądasz jakoś intensywniej do GuildWars?


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I try to believe in as many as six impossible things before breakfast.
Count them, Alice. One, there are drinks that make you shrink. Two,
there are foods that make you grow. Three, animals can talk. Four, cats
can disappear. Five, there is a place called Underland.
Six, I can slay the Jabberwocky.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 23:56:59 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 23:43:08 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

> PS: z zupełnie innej beczki, zaglądasz jakoś intensywniej do GuildWars?

Od chyba trzech tygodni w ogóle nie gram w nic. Albo pracuję, flejmując o
grach albo spędzam trochę czasu z rodziną. Zapierniczam na ten komputer ;-)
Jestem w takim dziwnym stanie, który zniechęca mnie do tknięcia
czegokolwiek zanim nie zmienię sprzętu. Na zasadzie już za moment będziesz
grał w zupełnie innym świecie, więc teraz napieraj by stało się to
szybciej. Ale jutro zajrzę z rana, chcę sobie przejść jakiegoś questa.

--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 23:59:17 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 23:56:59 +0200, M.G. napisał(a):


>
> Od chyba trzech tygodni w ogóle nie gram w nic. Albo pracuję, flejmując o
> grach albo spędzam trochę czasu z rodziną. Zapierniczam na ten komputer ;-)
> Jestem w takim dziwnym stanie, który zniechęca mnie do tknięcia
> czegokolwiek zanim nie zmienię sprzętu. Na zasadzie już za moment będziesz
> grał w zupełnie innym świecie, więc teraz napieraj by stało się to
> szybciej. Ale jutro zajrzę z rana, chcę sobie przejść jakiegoś questa.

Pewnie z rana nie będę miał czasu :)

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
God created Arrakis to train the faithful.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 12:00:32 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 23:59:17 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

> Dnia Wed, 15 Jun 2011 23:56:59 +0200, M.G. napisał(a):
>
>
>>
>> Od chyba trzech tygodni w ogóle nie gram w nic. Albo pracuję, flejmując o
>> grach albo spędzam trochę czasu z rodziną. Zapierniczam na ten komputer ;-)
>> Jestem w takim dziwnym stanie, który zniechęca mnie do tknięcia
>> czegokolwiek zanim nie zmienię sprzętu. Na zasadzie już za moment będziesz
>> grał w zupełnie innym świecie, więc teraz napieraj by stało się to
>> szybciej. Ale jutro zajrzę z rana, chcę sobie przejść jakiegoś questa.
>
> Pewnie z rana nie będę miał czasu :)

Zajrzałem :-)


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 13:21:21 - Andrzej Libiszewski

Dnia Thu, 16 Jun 2011 12:00:32 +0200, M.G. napisał(a):

> On Wed, 15 Jun 2011 23:59:17 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:
>
>> Dnia Wed, 15 Jun 2011 23:56:59 +0200, M.G. napisał(a):
>>
>>
>>>
>>> Od chyba trzech tygodni w ogóle nie gram w nic. Albo pracuję, flejmując o
>>> grach albo spędzam trochę czasu z rodziną. Zapierniczam na ten komputer ;-)
>>> Jestem w takim dziwnym stanie, który zniechęca mnie do tknięcia
>>> czegokolwiek zanim nie zmienię sprzętu. Na zasadzie już za moment będziesz
>>> grał w zupełnie innym świecie, więc teraz napieraj by stało się to
>>> szybciej. Ale jutro zajrzę z rana, chcę sobie przejść jakiegoś questa.
>>
>> Pewnie z rana nie będę miał czasu :)
>
> Zajrzałem :-)

Ja za to nie :) Może wieczorem, po pracy, kto wie... jakby co, pisz pan ;)

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I must rule with eye and claw ? as the hawk among lesser birds.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 13:28:09 - M.G.

On Thu, 16 Jun 2011 13:21:21 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>>> Pewnie z rana nie będę miał czasu :)
>>
>> Zajrzałem :-)
>
> Ja za to nie :) Może wieczorem, po pracy, kto wie... jakby co, pisz pan ;)

Dziś to już tylko praca, spotkanie i audycja :/ Ewentualnie niedziela
wchodzi w grę :-)


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 17:23:25 - diuka

Am Thu, 16 Jun 2011 13:28:09 +0200 schrieb M.G.:

> Dziś to już tylko praca, spotkanie i audycja :/ Ewentualnie niedziela
> wchodzi w grę :-)

A kolejny grymatyzator to na wiosnę w przyszłym roku, o ile w ogóle?

--
pozdrawiam
diuka



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 17:40:05 - M.G.

On Thu, 16 Jun 2011 17:23:25 +0200, diuka wrote:

> Am Thu, 16 Jun 2011 13:28:09 +0200 schrieb M.G.:
>
>> Dziś to już tylko praca, spotkanie i audycja :/ Ewentualnie niedziela
>> wchodzi w grę :-)
>
> A kolejny grymatyzator to na wiosnę w przyszłym roku, o ile w ogóle?

Nie no, do wiosny daleko. Myślę, że będzie wcześniej.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 18:03:54 - Corso

Dnia Thu, 16 Jun 2011 17:40:05 +0200, M.G. napisał(a):

> A kolejny grymatyzator to na wiosnę w przyszłym roku, o ile w ogóle?
>
> Nie no, do wiosny daleko. Myślę, że będzie wcześniej.

Tak samo rok temu mówiłeś:)



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 18:32:29 - M.G.

On Fri, 17 Jun 2011 18:03:54 +0200, Corso wrote:

> Dnia Thu, 16 Jun 2011 17:40:05 +0200, M.G. napisał(a):
>
>> A kolejny grymatyzator to na wiosnę w przyszłym roku, o ile w ogóle?
>>
>> Nie no, do wiosny daleko. Myślę, że będzie wcześniej.
>
> Tak samo rok temu mówiłeś:)

Ależ ten czas leci :-) Wczoraj mieliśmy równą dwulatkę i przyznaję, że nie
wiem kiedy to zeszło.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 00:02:45 - Andrzej Libiszewski

Dnia Thu, 16 Jun 2011 13:28:09 +0200, M.G. napisał(a):

> On Thu, 16 Jun 2011 13:21:21 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>>>> Pewnie z rana nie będę miał czasu :)
>>>
>>> Zajrzałem :-)
>>
>> Ja za to nie :) Może wieczorem, po pracy, kto wie... jakby co, pisz pan ;)
>
> Dziś to już tylko praca, spotkanie i audycja :/ Ewentualnie niedziela
> wchodzi w grę :-)

Ojojoj, a ja niedzielę prawie całą mam w pracy spędzoną, a wieczór
zarezerwowany na Modern Warfare :)

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
?Nie jesteś Supermanem; Marines i piloci myśliwscy: wy TAKŻE nie.?



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 01:12:44 - Tiber

Silly, silly M.G. nabazgrału:

>>>> Mhm, i za jedną grę kasujemy trzy razy, bo i tak to kupią.
>>>> Dziękuję, ale mnie tym zniechęcili; choć pierwszego Starcrafta
>>>> bardzo lubię to drugiego sobie darowałem (czy raczej: darowuję).
>>>
>>> SC2? To przecież jedna gra z dwoma dodatkami kampanijnymi. SC2 ma
>>> chyba 2-3 misje mniej niż jedynka, ale jak już singla liczymy - to
>>> jest też 9 misji challenge.
>>
>> Och, wiem, że to jedna gra. Tylko każą zapłacić jak za trzy pełne.
>
> Ciekawe czy to samo mówiłeś przy Brood War albo Lord of Destruction.

Plus Beyond the Dark Portal, Hellfire, TFT...

--
Tiber
judelawfan@gmail.com
The two most common things in the universe are
hydrogen and stupidity. (Discordian Quotes)




Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 11:52:50 - Jader

W dniu 06/16/2011 01:12 AM, Tiber pisze:
> Silly, silly M.G. nabazgrału:
>>
>> Ciekawe czy to samo mówiłeś przy Brood War albo Lord of Destruction.
>
> Plus Beyond the Dark Portal, Hellfire, TFT...

Kurde, Wy serio tak wszystko pamiętacie co kto tu napisał, czy chce Wam
się dochodzenia robić? ;)

Jader



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 23:29:54 - gacek

On 2011-06-15 23:19, Andrzej Libiszewski wrote:
> Dnia Wed, 15 Jun 2011 22:45:12 +0200, gacek napisał(a):
>
>> On 2011-06-15 21:21, Andrzej Libiszewski wrote:
>>> Mhm, i za jedną grę kasujemy trzy razy, bo i tak to kupią. Dziękuję, ale
>>> mnie tym zniechęcili; choć pierwszego Starcrafta bardzo lubię to drugiego
>>> sobie darowałem (czy raczej: darowuję).
>>
>> SC2? To przecież jedna gra z dwoma dodatkami kampanijnymi. SC2 ma chyba
>> 2-3 misje mniej niż jedynka, ale jak już singla liczymy - to jest też 9
>> misji challenge.
>
> Och, wiem, że to jedna gra. Tylko każą zapłacić jak za trzy pełne.

proszę zatem - wytłumacz mi w czym SC jest pełniejszą grą niż SC2: WoL?

> Jasne. Wszak wiadomo, że reprezentuję układ.

tego nie wiem, ale faktycznie, argumentów nie masz.


gacek



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 23:44:25 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 23:29:54 +0200, gacek napisał(a):

> On 2011-06-15 23:19, Andrzej Libiszewski wrote:
>> Dnia Wed, 15 Jun 2011 22:45:12 +0200, gacek napisał(a):
>>
>>> On 2011-06-15 21:21, Andrzej Libiszewski wrote:
>>>> Mhm, i za jedną grę kasujemy trzy razy, bo i tak to kupią. Dziękuję, ale
>>>> mnie tym zniechęcili; choć pierwszego Starcrafta bardzo lubię to drugiego
>>>> sobie darowałem (czy raczej: darowuję).
>>>
>>> SC2? To przecież jedna gra z dwoma dodatkami kampanijnymi. SC2 ma chyba
>>> 2-3 misje mniej niż jedynka, ale jak już singla liczymy - to jest też 9
>>> misji challenge.
>>
>> Och, wiem, że to jedna gra. Tylko każą zapłacić jak za trzy pełne.
>
> proszę zatem - wytłumacz mi w czym SC jest pełniejszą grą niż SC2: WoL?
>

W tym, że procucent przed premierą SC nie informował z rozbrajającym
uśmiechem, że grę z różnych powodów wyda w trzech częściach.




--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
The beer was good and there was even a free lunch. The demons
tormenting the redhaired woman tied to the stake had been so shiny
they'd hurt to look at. Gone now, but the whole thing had been
beautiful. Everything was beautiful.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 23:54:46 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 23:44:25 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> proszę zatem - wytłumacz mi w czym SC jest pełniejszą grą niż SC2: WoL?
>>
>
> W tym, że procucent przed premierą SC nie informował z rozbrajającym
> uśmiechem, że grę z różnych powodów wyda w trzech częściach.

Hej, Mass Effect też został z uprzedzeniem pomyślany jako trylogia. To
trochę tak jakbyś mówił, że serial to taki film sprzedany w kawałkach.
Chodzi o coś zupełnie innego. Dłuższa narracja, więcej treści, misji itp.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 00:01:41 - gacek

On 2011-06-15 23:44, Andrzej Libiszewski wrote:
> W tym, że procucent przed premierą SC nie informował z rozbrajającym
> uśmiechem, że grę z różnych powodów wyda w trzech częściach.

Ale jakiej grze mówisz?

Ja mówię o grze SC2: Wings of Liberty.

Bez wnikania w zapowiedziane dodatki fabularne.

gacek



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 00:17:00 - Wojciech Bancer

On 2011-06-15, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> SC2? To przecież jedna gra z dwoma dodatkami kampanijnymi. SC2 ma chyba
>> 2-3 misje mniej niż jedynka, ale jak już singla liczymy - to jest też 9
>> misji challenge.
>
> Och, wiem, że to jedna gra. Tylko każą zapłacić jak za trzy pełne.

Ale wiesz, czy zgadujesz? Bo na stronie Blizzarda informują, że cena
będzie jak za dodatek.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 00:27:34 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 22:17:00 +0000 (UTC), Wojciech Bancer napisał(a):

> On 2011-06-15, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>>> SC2? To przecież jedna gra z dwoma dodatkami kampanijnymi. SC2 ma chyba
>>> 2-3 misje mniej niż jedynka, ale jak już singla liczymy - to jest też 9
>>> misji challenge.
>>
>> Och, wiem, że to jedna gra. Tylko każą zapłacić jak za trzy pełne.
>
> Ale wiesz, czy zgadujesz? Bo na stronie Blizzarda informują, że cena
> będzie jak za dodatek.

Jak zobaczę to uwierzę.


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
You're not the same as you were before. You were much
more...muchier. You've lost your muchness.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 00:43:41 - Wojciech Bancer

On 2011-06-15, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> Ale wiesz, czy zgadujesz? Bo na stronie Blizzarda informują, że cena
>> będzie jak za dodatek.
> Jak zobaczę to uwierzę.

eu.battle.net/sc2/en/game/heart-of-the-swarm-preview/faq

How much will Heart of the Swarm cost?

We typically don?t provide details about pricing until the game is closer
to release. We do view Heart of the Swarm as an expansion set, so for the
regions that have a standard box business model such as North America
and Europe, we will price accordingly. For other regions that have
alternative business models, we?ll provide details at a later date.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 02:03:15 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 22:43:41 +0000 (UTC), Wojciech Bancer napisał(a):

> On 2011-06-15, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>>> Ale wiesz, czy zgadujesz? Bo na stronie Blizzarda informują, że cena
>>> będzie jak za dodatek.
>> Jak zobaczę to uwierzę.
>
> eu.battle.net/sc2/en/game/heart-of-the-swarm-preview/faq
>
> How much will Heart of the Swarm cost?
>
> We typically don?t provide details about pricing until the game is closer
> to release. We do view Heart of the Swarm as an expansion set, so for the
> regions that have a standard box business model such as North America
> and Europe, we will price accordingly. For other regions that have
> alternative business models, we?ll provide details at a later date.

To są na razie zapowiedzi, na dodatek bez konkretów. Jak zobaczę grę w
cenie dodatku to uwierzę.

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
The gift is the blessing of the giver.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 07:44:16 - Wojciech Bancer

On 2011-06-16, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> We typically don?t provide details about pricing until the game is closer
>> to release. We do view Heart of the Swarm as an expansion set, so for the
>> regions that have a standard box business model such as North America
>> and Europe, we will price accordingly. For other regions that have
>> alternative business models, we?ll provide details at a later date.
>
> To są na razie zapowiedzi, na dodatek bez konkretów.

To w zapowiedzi wypuścimy trzy pełne gry zamiast jednej wierzysz,
a w zapowiedzi wypuścimy grę + dodatki już nie?

> Jak zobaczę grę w cenie dodatku to uwierzę.

Ale Blizzard od początku mówił, że podzieli kampanię single player,
za to jest ona bardzo długa w ten sposób. Multiplayer jest fukcjonalny
wszystkimi rasami przecież.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 10:35:06 - Andrzej Libiszewski

Dnia Thu, 16 Jun 2011 05:44:16 +0000 (UTC), Wojciech Bancer napisał(a):

> On 2011-06-16, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>>> We typically don?t provide details about pricing until the game is closer
>>> to release. We do view Heart of the Swarm as an expansion set, so for the
>>> regions that have a standard box business model such as North America
>>> and Europe, we will price accordingly. For other regions that have
>>> alternative business models, we?ll provide details at a later date.
>>
>> To są na razie zapowiedzi, na dodatek bez konkretów.
>
> To w zapowiedzi wypuścimy trzy pełne gry zamiast jednej wierzysz,
> a w zapowiedzi wypuścimy grę + dodatki już nie?

Oczywiście. Zawsze łatwiej uwierzyć w wariant gorszy dla użytkownika a
lepszy dla producenta.

>
>> Jak zobaczę grę w cenie dodatku to uwierzę.
>
> Ale Blizzard od początku mówił, że podzieli kampanię single player,
> za to jest ona bardzo długa w ten sposób. Multiplayer jest fukcjonalny
> wszystkimi rasami przecież.

Multiplayer akurat w Starcrafcie mnie nigdy nie interesował i nic się od
dawnych lat nie zmieniło.

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 13:29:30 - Goomich

Andrzej Libiszewski naskrobał/a w
news:1okehx9ptqzwp$.1rymt95p1hj9a$.dlg@40tude.net:

> a i samemu
> Steamowi nie wróżono chyba zbyt wielkiego powodzenia.

W starciu z czym?

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl UIN: 6750153
To Win Without Fighting is Best - Sun Tzu
Screw that - Eve Community



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 14:31:08 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 13:29:30 +0200, Goomich napisał(a):

> Andrzej Libiszewski naskrobał/a w
> news:1okehx9ptqzwp$.1rymt95p1hj9a$.dlg@40tude.net:
>
>> a i samemu
>> Steamowi nie wróżono chyba zbyt wielkiego powodzenia.
>
> W starciu z czym?

Z przyzwyczajeniami użytkowników. Ogólnie zdaje się to był nastrój to się
nie przyjmie.

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 14:45:48 - Wojciech Bancer

On 2011-06-15, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

> Z przyzwyczajeniami użytkowników. Ogólnie zdaje się to był nastrój to się
> nie przyjmie.

Steam na początku zastąpił stary system autoryzacji dla CS 1.5/1.6.
I owszem - wtedy ludzie psioczyli bo każdy update to była masakra i nie
dało się ściągać aktualizacji.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 14:46:46 - Wojciech Bancer

On 2011-06-15, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

> PS: parę lat temu nikt nie dawał Androidowi szansy w starciu z Apple,
> wcześniej Apple miało nie mieć szans z Nokią, a i samemu Steamowi nie
> wróżono chyba zbyt wielkiego powodzenia.

No Android to póki co w starciu z Apple przegrywa, ale trochę na własne
życzenie.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 21:06:39 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 12:46:46 +0000 (UTC), Wojciech Bancer napisał(a):

> On 2011-06-15, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>> PS: parę lat temu nikt nie dawał Androidowi szansy w starciu z Apple,
>> wcześniej Apple miało nie mieć szans z Nokią, a i samemu Steamowi nie
>> wróżono chyba zbyt wielkiego powodzenia.
>
> No Android to póki co w starciu z Apple przegrywa, ale trochę na własne
> życzenie.

W porównaniu do sytuacji z dnia premiery Androida? No proszę cię.


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I try to believe in as many as six impossible things before breakfast.
Count them, Alice. One, there are drinks that make you shrink. Two,
there are foods that make you grow. Three, animals can talk. Four, cats
can disappear. Five, there is a place called Underland.
Six, I can slay the Jabberwocky.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 21:14:11 - Wojciech Bancer

On 2011-06-15, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> No Android to póki co w starciu z Apple przegrywa, ale trochę na własne
>> życzenie.
> W porównaniu do sytuacji z dnia premiery Androida? No proszę cię.

Nie. W porównaniu do Applowego iOS. Android jest systemem drugiej opcji
i się nie zanosi na razie na detronizację.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 21:29:52 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 19:14:11 +0000 (UTC), Wojciech Bancer napisał(a):

> On 2011-06-15, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>>> No Android to póki co w starciu z Apple przegrywa, ale trochę na własne
>>> życzenie.
>> W porównaniu do sytuacji z dnia premiery Androida? No proszę cię.
>
> Nie. W porównaniu do Applowego iOS. Android jest systemem drugiej opcji
> i się nie zanosi na razie na detronizację.

Rok temu może i tak było.

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I must rule with eye and claw ? as the hawk among lesser birds.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 21:34:12 - Wojciech Bancer

On 2011-06-15, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>>> W porównaniu do sytuacji z dnia premiery Androida? No proszę cię.
>> Nie. W porównaniu do Applowego iOS. Android jest systemem drugiej opcji
>> i się nie zanosi na razie na detronizację.
> Rok temu może i tak było.

Nadal tak jest.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 21:44:25 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 19:34:12 +0000 (UTC), Wojciech Bancer napisał(a):

> On 2011-06-15, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>>>> W porównaniu do sytuacji z dnia premiery Androida? No proszę cię.
>>> Nie. W porównaniu do Applowego iOS. Android jest systemem drugiej opcji
>>> i się nie zanosi na razie na detronizację.
>> Rok temu może i tak było.
>
> Nadal tak jest.

Nie.

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
God created Arrakis to train the faithful.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 22:15:27 - Wojciech Bancer

On 2011-06-15, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>>>> Nie. W porównaniu do Applowego iOS. Android jest systemem drugiej opcji
>>>> i się nie zanosi na razie na detronizację.
>>> Rok temu może i tak było.
>> Nadal tak jest.
> Nie.

Tak.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 22:49:15 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 20:15:27 +0000 (UTC), Wojciech Bancer napisał(a):

> On 2011-06-15, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>>>>> Nie. W porównaniu do Applowego iOS. Android jest systemem drugiej opcji
>>>>> i się nie zanosi na razie na detronizację.
>>>> Rok temu może i tak było.
>>> Nadal tak jest.
>> Nie.
>
> Tak.

Jesteś pewien, że warto kontynuować? A może zaczekamy, aż jeszcze parę
rzeczy poza systemem powiadomień wydawca pierwszej opcji zgapi od systemu
drugiej opcji i nazwie innowacją?

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 00:15:15 - Wojciech Bancer

On 2011-06-15, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> Tak.
>
> Jesteś pewien, że warto kontynuować? A może zaczekamy, aż jeszcze parę
> rzeczy poza systemem powiadomień wydawca pierwszej opcji zgapi od systemu
> drugiej opcji i nazwie innowacją?

Istotniejsze co developerzy wybierają jako pierwszą apkę. Wszystko z czego
korzystam miało NAJPIERW app na iphone, a potem dopiero na androida. I to
też tutaj grymaszą z wersją, podczas gdy iPhone zazwyczaj po prostu
działa.

Niespecjalnie w tym kontekście istotne jest kto i co od kogo zgapił.
Windows też zgapił wiele rzeczy i co z tego?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 00:27:06 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 22:15:15 +0000 (UTC), Wojciech Bancer napisał(a):

> On 2011-06-15, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>>> Tak.
>>
>> Jesteś pewien, że warto kontynuować? A może zaczekamy, aż jeszcze parę
>> rzeczy poza systemem powiadomień wydawca pierwszej opcji zgapi od systemu
>> drugiej opcji i nazwie innowacją?
>
> Istotniejsze co developerzy wybierają jako pierwszą apkę. Wszystko z czego
> korzystam miało NAJPIERW app na iphone, a potem dopiero na androida. I to
> też tutaj grymaszą z wersją, podczas gdy iPhone zazwyczaj po prostu
> działa.

Z punktu widzenia użytkownika średnio mnie interesuje punkt widzenia
developera. Bardzo też wątpię, czy w momencie kiedy udział w rynku Andka
będzie jeszcze większy niż obecnie ten trend o którym piszesz się utrzyma.
A przy okazji, mam parę aplikacji które są na Andka, ale jakoś nie
doczekały się odmian na iOS.

Proponuję mimo wszystko nie kontynuować wątku. To jakby nie patrzeć, NTG i
nie wiem, czy mam ochotę na kolejnego flejma na ten temat.

>
> Niespecjalnie w tym kontekście istotne jest kto i co od kogo zgapił.
> Windows też zgapił wiele rzeczy i co z tego?

Nic. Zupełnie nic.


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
You're not the same as you were before. You were much
more...muchier. You've lost your muchness.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 11:49:52 - Jader

W dniu 06/16/2011 12:15 AM, Wojciech Bancer pisze:
>
> Istotniejsze co developerzy wybierają jako pierwszą apkę. Wszystko z czego

www.v3.co.uk/v3-uk/news/2077642/android-mobile-platform-developers

Jader



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 12:27:52 - Wojciech Bancer

On 2011-06-16, Jader wrote:
> W dniu 06/16/2011 12:15 AM, Wojciech Bancer pisze:
>>
>> Istotniejsze co developerzy wybierają jako pierwszą apkę. Wszystko z czego
>
> www.v3.co.uk/v3-uk/news/2077642/android-mobile-platform-developers

The report estimates that more than 350,000 iOS applications are currently on the market,
while Android apps number more than 200,000.

KTHXBAI.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 12:30:04 - M.G.

On Thu, 16 Jun 2011 10:27:52 +0000 (UTC), Wojciech Bancer wrote:

> On 2011-06-16, Jader wrote:
>> W dniu 06/16/2011 12:15 AM, Wojciech Bancer pisze:
>>>
>>> Istotniejsze co developerzy wybierają jako pierwszą apkę. Wszystko z czego
>>
>> www.v3.co.uk/v3-uk/news/2077642/android-mobile-platform-developers
>
> The report estimates that more than 350,000 iOS applications are currently on the market,
> while Android apps number more than 200,000.

No ale warto byłoby mieć dane o tym ile ich powstaje. Wiesz, aplikacje na
iPhony powstawały zanim Android w ogóle się pojawił.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 12:42:24 - Wojciech Bancer

On 2011-06-16, M.G. wrote:

[...]

>> The report estimates that more than 350,000 iOS applications are currently on the market,
>> while Android apps number more than 200,000.
>
> No ale warto byłoby mieć dane o tym ile ich powstaje. Wiesz, aplikacje na
> iPhony powstawały zanim Android w ogóle się pojawił.

Ja rozumiem, ale nie wyrobi się różnicy 150k apek tak szybko, więc póki co
podtrzymuję zdanie. I Apple ma jeszcze kupę czasu na wypuszczenie nowego
iOS. Tymczasem zobacz jak wygląda proces tworzenia stron pod te smartfony
- pod apple masz gotowe iUI, guidelines, a pod Androida co? Flasha?
iPad działa pod tym samym systemem co iPhone, podczas gdy Android ma
obostrzenia i ZTCW dopiero wersja 3.x daje pełne wsparcie dla padów.
Dalej HTC G1 miało premierę pod koniec 2008 roku. Po roku już były
apki, których nie mogłem używać bo zła wersja Androida. Ile nadal
powstaje apek dla Androida 1.6.x? iPhone 3GS miał premierę w połowie
2009 i spokojnie obsługuje najnowsze apki wypuszczane teraz. itp.
itd.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 12:45:22 - M.G.

On Thu, 16 Jun 2011 10:42:24 +0000 (UTC), Wojciech Bancer wrote:

> On 2011-06-16, M.G. wrote:
>
> [...]
>
>>> The report estimates that more than 350,000 iOS applications are currently on the market,
>>> while Android apps number more than 200,000.
>>
>> No ale warto byłoby mieć dane o tym ile ich powstaje. Wiesz, aplikacje na
>> iPhony powstawały zanim Android w ogóle się pojawił.
>
> Ja rozumiem, ale nie wyrobi się różnicy 150k apek tak szybko, więc póki co
> podtrzymuję zdanie. I Apple ma jeszcze kupę czasu na wypuszczenie nowego
> iOS. Tymczasem zobacz jak wygląda proces tworzenia stron pod te smartfony
> - pod apple masz gotowe iUI, guidelines, a pod Androida co? Flasha?
> iPad działa pod tym samym systemem co iPhone, podczas gdy Android ma
> obostrzenia i ZTCW dopiero wersja 3.x daje pełne wsparcie dla padów.
> Dalej HTC G1 miało premierę pod koniec 2008 roku. Po roku już były
> apki, których nie mogłem używać bo zła wersja Androida. Ile nadal
> powstaje apek dla Androida 1.6.x? iPhone 3GS miał premierę w połowie
> 2009 i spokojnie obsługuje najnowsze apki wypuszczane teraz. itp.
> itd.

Nie no, fragmentacja to duży problem.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 13:00:18 - Wojciech Bancer

On 2011-06-16, M.G. wrote:

[...]

>> Ja rozumiem, ale nie wyrobi się różnicy 150k apek tak szybko, więc póki co
>> podtrzymuję zdanie. I Apple ma jeszcze kupę czasu na wypuszczenie nowego
>> iOS. Tymczasem zobacz jak wygląda proces tworzenia stron pod te smartfony
>> - pod apple masz gotowe iUI, guidelines, a pod Androida co? Flasha?
>> iPad działa pod tym samym systemem co iPhone, podczas gdy Android ma
>> obostrzenia i ZTCW dopiero wersja 3.x daje pełne wsparcie dla padów.
>> Dalej HTC G1 miało premierę pod koniec 2008 roku. Po roku już były
>> apki, których nie mogłem używać bo zła wersja Androida. Ile nadal
>> powstaje apek dla Androida 1.6.x? iPhone 3GS miał premierę w połowie
>> 2009 i spokojnie obsługuje najnowsze apki wypuszczane teraz. itp.
>> itd.
>
> Nie no, fragmentacja to duży problem.

I to też miałem na myśli pisząc wcześniej trochę na własne życzenie.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 13:58:11 - Jader

W dniu 06/16/2011 12:27 PM, Wojciech Bancer pisze:
>>>
>>> Istotniejsze co developerzy wybierają jako pierwszą apkę. Wszystko z czego
>>
>> www.v3.co.uk/v3-uk/news/2077642/android-mobile-platform-developers
>
> The report estimates that more than 350,000 iOS applications are currently on the market,
> while Android apps number more than 200,000.

Stwierdziłeś, że developerzy chętniej wybierają iOS, to teraz nie
przeskakuj na inny temat wobec niewygodnych faktów ;) A co do
nieprędkiego dogonienia to zależy jak zdefiniować prędko, niektórzy
twierdzą, że już w przyszłym roku.
electronicdoll.info/the-report-says-expect-android-to-the-top-of-ios-installed-in-the-next-year/
To oczywiście tylko jedna z opinii, ale jak dla mnie wystarczy, żeby nie
wydawać jakichś kategorycznych werdyktów.

Jader



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 14:04:59 - Wojciech Bancer

On 2011-06-16, Jader wrote:

[...]

>> The report estimates that more than 350,000 iOS applications are currently on the market,
>> while Android apps number more than 200,000.
>
> Stwierdziłeś, że developerzy chętniej wybierają iOS, to teraz nie
> przeskakuj na inny temat wobec niewygodnych faktów ;)

Dobra. To daj developerowi sprzęt i wybór i wtedy mów, a nie pokazuj
mi statystyk tworzonych aplikacji. :) iPhone ma większy próg
wejścia (koszt sprzętu, licencji), ale o wiele przyjemniejszą
developerkę, więc o ile nie jest ktoś fanbojem którejś ze stron,
to logicznym wyborem jest iOS/Xcode.

> A co do nieprędkiego dogonienia to zależy jak zdefiniować prędko, niektórzy
> twierdzą, że już w przyszłym roku.
> electronicdoll.info/the-report-says-expect-android-to-the-top-of-ios-installed-in-the-next-year/
> To oczywiście tylko jedna z opinii, ale jak dla mnie wystarczy, żeby nie
> wydawać jakichś kategorycznych werdyktów.

Tak. Napierdolmy 300 modeli telefonów/tabletów, to w końcu pobijemy
sumarycznie ilościowo iOSa. :)))) Come on.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 15:05:22 - Goomich

Wojciech Bancer naskrobał/a w
news:slrnivjsbb.2it6.proteus@pl-test.org:

> Tak. Napierdolmy 300 modeli telefonów/tabletów, to w końcu pobijemy
> sumarycznie ilościowo iOSa. :)))) Come on.

A to Google napierdala te telefony?

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl UIN: 6750153
To Win Without Fighting is Best - Sun Tzu
Screw that - Eve Community



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 15:12:45 - Jader

W dniu 06/16/2011 03:05 PM, Goomich pisze:
>
>> Tak. Napierdolmy 300 modeli telefonów/tabletów, to w końcu pobijemy
>> sumarycznie ilościowo iOSa. :)))) Come on.
>
> A to Google napierdala te telefony?

Nie, fanboje :)

Jader



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 15:23:19 - Goomich

Jader naskrobał/a w
news:itcvg9$jvq$2@inews.gazeta.pl:

> Nie, fanboje :)

No właśnie.

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl UIN: 6750153
To Win Without Fighting is Best - Sun Tzu
Screw that - Eve Community



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 15:09:08 - M.G.

On Thu, 16 Jun 2011 12:04:59 +0000 (UTC), Wojciech Bancer wrote:

[...]

>> A co do nieprędkiego dogonienia to zależy jak zdefiniować prędko, niektórzy
>> twierdzą, że już w przyszłym roku.
>> electronicdoll.info/the-report-says-expect-android-to-the-top-of-ios-installed-in-the-next-year/
>> To oczywiście tylko jedna z opinii, ale jak dla mnie wystarczy, żeby nie
>> wydawać jakichś kategorycznych werdyktów.
>
> Tak. Napierdolmy 300 modeli telefonów/tabletów, to w końcu pobijemy
> sumarycznie ilościowo iOSa. :)))) Come on.

No ale dyskusja jest o platformach, a nie modelach telefonów.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 15:11:17 - Jader

W dniu 06/16/2011 02:04 PM, Wojciech Bancer pisze:
> Dobra. To daj developerowi sprzęt i wybór i wtedy mów, a nie pokazuj
> mi statystyk tworzonych aplikacji. :) iPhone ma większy próg
> wejścia (koszt sprzętu, licencji), ale o wiele przyjemniejszą
> developerkę, więc o ile nie jest ktoś fanbojem którejś ze stron,
> to logicznym wyborem jest iOS/Xcode.

Bardzo subiektywne podejście. Zresztą o faktach nie ma co dyskutować :P

Jader



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-18 00:32:46 - chotnik

Pewnego pieknego dnia Thu, 16 Jun 2011 12:04:59 +0000 (UTC), Wojciech
Bancer poslal/a taka oto wiazanke
na newsy:

> Tak. Napierdolmy 300 modeli telefonów/tabletów, to w końcu pobijemy
> sumarycznie ilościowo iOSa. :)))) Come on.

I jak najbardziej zdrowe podejscie.
O to chodzi, ze nie wazne jakiej marki to telefony, Samsung, Motorola, HTC,
whatever, massz Androida to aplikacja chodzi.
I to jest wazne dla developera, ilosc potencjalnych userow platformy (a tu
Android przegonil iOS) a nie marki, bo piszesz raz na wszystkie marki.

--
chotnik



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-18 01:42:12 - Wojciech Bancer

On 2011-06-17, chotnik wrote:

[...]

>> Tak. Napierdolmy 300 modeli telefonów/tabletów, to w końcu pobijemy
>> sumarycznie ilościowo iOSa. :)))) Come on.
>
> I jak najbardziej zdrowe podejscie.
> O to chodzi, ze nie wazne jakiej marki to telefony, Samsung, Motorola, HTC,
> whatever, massz Androida to aplikacja chodzi.

No właśnie w tym rzecz, że nie.

> I to jest wazne dla developera, ilosc potencjalnych userow platformy (a tu
> Android przegonil iOS) a nie marki, bo piszesz raz na wszystkie marki.

AFAIK jeszcze _nie_ przegonił. To jest wróżenie typu za rok

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-19 18:59:18 - chotnik

Pewnego pieknego dnia Fri, 17 Jun 2011 23:42:12 +0000 (UTC), Wojciech
Bancer poslal/a taka oto wiazanke
na newsy:

> On 2011-06-17, chotnik wrote:
>
> [...]
>
>>> Tak. Napierdolmy 300 modeli telefonów/tabletów, to w końcu pobijemy
>>> sumarycznie ilościowo iOSa. :)))) Come on.
>>
>> I jak najbardziej zdrowe podejscie.
>> O to chodzi, ze nie wazne jakiej marki to telefony, Samsung, Motorola, HTC,
>> whatever, massz Androida to aplikacja chodzi.
>
> No właśnie w tym rzecz, że nie.

Bo poniewaz?
Rozgraniczyli warstwwe software od hardware, i mnie jako developera
aplikacji generalnie nie interesuje jaki jest telefon docelowy opocz wersji
systemu i wielkosci wyswietlacza.
Na komputerach sie to sprawdzilo.

>> I to jest wazne dla developera, ilosc potencjalnych userow platformy (a tu
>> Android przegonil iOS) a nie marki, bo piszesz raz na wszystkie marki.
>
> AFAIK jeszcze _nie_ przegonił. To jest wróżenie typu za rok

Ilosc abonentow Andriod vs iOS? To juz jakis czas temu Android mial wiecej.

--
chotnik



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-19 19:17:55 - gacek

On 2011-06-19 18:59, chotnik wrote:
> Pewnego pieknego dnia Fri, 17 Jun 2011 23:42:12 +0000 (UTC), Wojciech
> Bancer poslal/a taka oto wiazanke
> na newsy:
>
>> On 2011-06-17, chotnik wrote:
>>
>> [...]
>>
>>>> Tak. Napierdolmy 300 modeli telefonów/tabletów, to w końcu pobijemy
>>>> sumarycznie ilościowo iOSa. :)))) Come on.
>>>
>>> I jak najbardziej zdrowe podejscie.
>>> O to chodzi, ze nie wazne jakiej marki to telefony, Samsung, Motorola, HTC,
>>> whatever, massz Androida to aplikacja chodzi.
>>
>> No właśnie w tym rzecz, że nie.
>
> Bo poniewaz?
> Rozgraniczyli warstwwe software od hardware, i mnie jako developera

jestes deweloperem na androida?

wydales jakis (chocby darmowy) tytul?


> aplikacji generalnie nie interesuje jaki jest telefon docelowy opocz wersji
> systemu i wielkosci wyswietlacza.

jasne. przeczytaj mikamobile.blogspot.com/2011/06/android.html

> Na komputerach sie to sprawdzilo.

do czasu, aż QA da znać, że nie działa na nvidia xxxx. okazuje się, że
shader działa inaczej niż gdziekolwiek indziej. i hardkodujesz inną wersję.



gacek



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-19 20:15:57 - Wojciech Bancer

On 2011-06-19, chotnik wrote:

[...]

>>> I jak najbardziej zdrowe podejscie.
>>> O to chodzi, ze nie wazne jakiej marki to telefony, Samsung, Motorola, HTC,
>>> whatever, massz Androida to aplikacja chodzi.
>>
>> No właśnie w tym rzecz, że nie.
>
> Bo poniewaz?

Bo ponieważ wersje dość często są między sobą niekompatybilne,
a czas życia tychże dużo krótszy niż w przypadk,
a czas życia tychże dużo krótszy niż w przypadku iOS.

> Rozgraniczyli warstwwe software od hardware,

W symbianie też i co z tego? W Windows Mobile też i co z tego?
W końcu to jest robota systemu operacyjnego, dude.

> i mnie jako developera aplikacji generalnie nie interesuje
> jaki jest telefon docelowy opocz wersji
> systemu i wielkosci wyswietlacza.
> Na komputerach sie to sprawdzilo.

I na komputerach masz co pół roku/rok wypuszczaną nową wersję, niekompatybilną
ze starą? Fajnie jak się jeszcze urządzenie da zaktualizować, gorzej jak się
nie da (np. G1, Hero),

en.wikipedia.org/wiki/HTC_Hero#Android_2.2_Update_.28Froyo.29_and_beyond

Though the 2.1 update has been officially released by HTC a few networks
have refused to allow the Hero phones running on their networks to receive
the update. Most notably Orange in Europe did not announce any officially
update policy or guidance for the phone despite numerous requests for their
customer base, until late July 2010. This proved to be so frustrating that
a Facebook[22] group was set up to try and gain more information from Orange
and their lack of support for the HTC Hero. Nevertheless, on 28 July 2010,
part 1 for the 2.1 update was released OTA (Over-The-Air) to Orange
handsets. Three UK released the full 2.1 update OTA on 26 August 2010.
The 2.1 update noticeably increases the browser speed and there
appears to be an automatic closing of background apps as system resources
diminish with increasing multitasking.

Sprint drew the ire of many of its HTC Hero and Samsung Moment customers when
it announced in June 2010 that it would be upgrading its Android devices
to Android 2.2, but later corrected the statement to say that the upgrade
would only be available for the HTC Evo. The criticism has been particularly
fierce from those who purchased the Hero on 2-year contracts shortly before
and even after Sprint effectively ended the upgrade lifespan of the phone.
Widely-reported problems with Android 2.1 on the Hero[25] have further
fueled criticism among customers who feel Sprint has shirked its
responsibility to acknowledge and fix confirmed problems with the
device. itd. itp.

A tymczasem iPhone 3GS jest nadal wspierany przez najnowszy system Apple,
mimo że to jest wersja z 2009 roku, a nadchodzący iOS 5 również będzie
można uruchomić na tym modelu.

A z punktu widzenia developera, właśnie istotne jest, czy będziesz się
musiał męczyć ze starym API, czy też skorzystasz z nowego API i nowych
możliwości, a i tak będziesz miał dużą bazę kompatybilnych modeli
(w tym iPada).

>> AFAIK jeszcze _nie_ przegonił. To jest wróżenie typu za rok
> Ilosc abonentow Andriod vs iOS? To juz jakis czas temu Android mial wiecej.

Nie dalej jak w tym wątku jest link do artykułu, który jednak mówi co innego
i się tam podniecają że już za rok. Jak pamiętasz coś innego, to najpierw
sprawdź czy:
- mowa o globalnych aktywacjach od początku, czy o danych za jakiś kwartał
- mowa o globalnym rynku, konkretnym kraju
- czy mowa była o liczbach bewzględnych, czy na zasadzie w poprzednim
kwartale przyrost androidów 60%, iphonów 50% (z czego liczby bezwzględne
były na zupełnie innym poziomie)
bo w zależności od tego to sobie można statystyku fajnie układać.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-08-02 23:03:27 - chotnik

Pewnego pieknego dnia Sun, 19 Jun 2011 18:15:57 +0000 (UTC), Wojciech
Bancer poslal/a taka oto wiazanke
na newsy:


>>> AFAIK jeszcze _nie_ przegonił. To jest wróżenie typu za rok
>> Ilosc abonentow Andriod vs iOS? To juz jakis czas temu Android mial wiecej.
>
> Nie dalej jak w tym wątku jest link do artykułu, który jednak mówi co innego
> i się tam podniecają że już za rok. Jak pamiętasz coś innego, to najpierw
> sprawdź czy:
> - mowa o globalnych aktywacjach od początku, czy o danych za jakiś kwartał
> - mowa o globalnym rynku, konkretnym kraju
> - czy mowa była o liczbach bewzględnych, czy na zasadzie w poprzednim
> kwartale przyrost androidów 60%, iphonów 50% (z czego liczby bezwzględne
> były na zupełnie innym poziomie)
> bo w zależności od tego to sobie można statystyku fajnie układać.

Bez przyrostu, aktywacji i innych bzdur, Market share wsrod smartphone :
www.gsmarena.com/android_top_operating_system_in_the_us_apple_top_manufacturer-news-2943.php

a jezeli jest w US, to wszedzie indziej tym bardziej (wszyscy wiemy, iz
bastionem Apple jest US)

--
chotnik



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 15:04:27 - Goomich

Jader naskrobał/a w
news:itcr4g$5h0$1@inews.gazeta.pl:

> Stwierdziłeś, że developerzy chętniej wybierają iOS, to teraz nie
> przeskakuj na inny temat wobec niewygodnych faktów ;) A co do
> nieprędkiego dogonienia to zależy jak zdefiniować prędko,
> niektórzy twierdzą, że już w przyszłym roku.

Chwila. Czy android nie jest aby oparty na Linuksie?

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl UIN: 6750153
To Win Without Fighting is Best - Sun Tzu
Screw that - Eve Community



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 15:08:34 - M.G.

On Thu, 16 Jun 2011 15:04:27 +0200, Goomich wrote:

> Jader naskrobał/a w
> news:itcr4g$5h0$1@inews.gazeta.pl:
>
>> Stwierdziłeś, że developerzy chętniej wybierają iOS, to teraz nie
>> przeskakuj na inny temat wobec niewygodnych faktów ;) A co do
>> nieprędkiego dogonienia to zależy jak zdefiniować prędko,
>> niektórzy twierdzą, że już w przyszłym roku.
>
> Chwila. Czy android nie jest aby oparty na Linuksie?

Ale co to ma do rzeczy :-)


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 15:13:56 - Wojciech Bancer

On 2011-06-16, M.G. wrote:

[...]

>>> Stwierdziłeś, że developerzy chętniej wybierają iOS, to teraz nie
>>> przeskakuj na inny temat wobec niewygodnych faktów ;) A co do
>>> nieprędkiego dogonienia to zależy jak zdefiniować prędko,
>>> niektórzy twierdzą, że już w przyszłym roku.
>> Chwila. Czy android nie jest aby oparty na Linuksie?
> Ale co to ma do rzeczy :-)

Nie znasz linuksowego pół roku? :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 15:21:29 - Goomich

Wojciech Bancer naskrobał/a w
news:slrnivk0ck.2jfe.proteus@pl-test.org:

> Nie znasz linuksowego pół roku? :)

To miał być mój dowcip. :D

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl UIN: 6750153
To Win Without Fighting is Best - Sun Tzu
Screw that - Eve Community



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 11:42:42 - Jader

W dniu 06/15/2011 09:14 PM, Wojciech Bancer pisze:
>
> Nie. W porównaniu do Applowego iOS. Android jest systemem drugiej opcji
> i się nie zanosi na razie na detronizację.

Z ciekawości zapytam: skąd taka teza?

Jader



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 09:19:24 - venioo

W dniu 2011-06-15 13:18, Andrzej Libiszewski pisze:
>>
>> Przy tak ugruntowanej pozycji Steama z tyloma milionami userow jakos nie
>> wroze EA sukcesu na tym polu. O jakis 4-5 lat za pozno sie za to wzieli.
>> Teraz to by musieli wykupic jakis fejsbuk albo ćwierkacz zeby zyskac
>> konkurencyjna ilosc potencjalnych klientow.
>
> Mają trochę bardzo dobrych pozycji by na bazie tego budować swój system.
>
> PS: parę lat temu nikt nie dawał Androidowi szansy w starciu z Apple,
> wcześniej Apple miało nie mieć szans z Nokią, a i samemu Steamowi nie
> wróżono chyba zbyt wielkiego powodzenia.
>
>

No ale to takie troche strzelanie sobie w stope - ograniczanie
dostepnosci swoich towarow (a co za tym idzie ograniczenie wplywow ze
sprzedazy) w celu wprowadzenia testowo watpliwej jakosci _uslugi_.
Kwestią, tylko ile czasu im to zajmie i w zwiazku z tym jakie beda
koszta i kiedy sie one zwroca.
IMHO lepiej by zrobili, jakby dalej sprzedawali na STEAM a swoj projekt
jako betę z jakimis exclusivami testowali w celu przyciagniecia testerow
(potencjalnych dalszych uzytkownikow). Np. dodatkowe mapy, jakis
dodatkowy tryb multi, zeby ludzie dobrowolnie poprzechodzili na nowa
platforme, a jak usluga okaze sie dobra, to dalej dobry produkt broni
sie sam :)
--
venioo
Sprzedam Alfa Romeo 156
gg:198909



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 10:33:58 - Andrzej Libiszewski

Dnia Thu, 16 Jun 2011 09:19:24 +0200, venioo napisał(a):

>> Mają trochę bardzo dobrych pozycji by na bazie tego budować swój system.
>>
>> PS: parę lat temu nikt nie dawał Androidowi szansy w starciu z Apple,
>> wcześniej Apple miało nie mieć szans z Nokią, a i samemu Steamowi nie
>> wróżono chyba zbyt wielkiego powodzenia.
>>
>>
>
> No ale to takie troche strzelanie sobie w stope - ograniczanie
> dostepnosci swoich towarow (a co za tym idzie ograniczenie wplywow ze
> sprzedazy) w celu wprowadzenia testowo watpliwej jakosci _uslugi_.

Jakie ograniczanie dostępności? Czy przejście do innego sklepu to aby na
pewno ograniczanie dostępności?

> Kwestią, tylko ile czasu im to zajmie i w zwiazku z tym jakie beda
> koszta i kiedy sie one zwroca.

Najwyraźniej warto spróbować.

> IMHO lepiej by zrobili, jakby dalej sprzedawali na STEAM a swoj projekt
> jako betę z jakimis exclusivami testowali w celu przyciagniecia testerow
> (potencjalnych dalszych uzytkownikow).

Ile użytkowników mogą w ten sposób przyciągnąć? Nie zapominaj o lenistwie i
o tym, że żeby wiedzieć o takiej ofercie trzeba oferty różnych sklepów w
ogóle sprawdzać, a nie z przyzwyczajenia korzystać z najbliższego.

> Np. dodatkowe mapy, jakis
> dodatkowy tryb multi, zeby ludzie dobrowolnie poprzechodzili na nowa
> platforme, a jak usluga okaze sie dobra, to dalej dobry produkt broni
> sie sam :)

To chyba byłoby oparte zbytnio na pobożnych życzeniach :)


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I try to believe in as many as six impossible things before breakfast.
Count them, Alice. One, there are drinks that make you shrink. Two,
there are foods that make you grow. Three, animals can talk. Four, cats
can disappear. Five, there is a place called Underland.
Six, I can slay the Jabberwocky.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 11:54:29 - Jader

W dniu 06/16/2011 10:33 AM, Andrzej Libiszewski pisze:
>
> Jakie ograniczanie dostępności? Czy przejście do innego sklepu to aby na
> pewno ograniczanie dostępności?

Ja tylko nie bardzo rozumiem, dlaczego ja te wszystkie sklepy muszę mieć
zainstalowane w swoim komputerze :| Chyba im zacznę faktury za dzierżawę
wystawiać.

Jader



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 13:15:18 - Andrzej Libiszewski

Dnia Thu, 16 Jun 2011 11:54:29 +0200, Jader napisał(a):

> W dniu 06/16/2011 10:33 AM, Andrzej Libiszewski pisze:
>>
>> Jakie ograniczanie dostępności? Czy przejście do innego sklepu to aby na
>> pewno ograniczanie dostępności?
>
> Ja tylko nie bardzo rozumiem, dlaczego ja te wszystkie sklepy muszę mieć
> zainstalowane w swoim komputerze :| Chyba im zacznę faktury za dzierżawę
> wystawiać.

Ma to swoje wady, ale chyba jednak lepiej, niż miałby być tylko jeden,
jedynie słuszny. Zwłaszcza że de facto musisz mieć uruchomionego tylko
Steama. GOG niczego nie wymaga, Origin może być wyłączony. Chyba że inne, z
usług których nie korzystam, mają inaczej?

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I try to believe in as many as six impossible things before breakfast.
Count them, Alice. One, there are drinks that make you shrink. Two,
there are foods that make you grow. Three, animals can talk. Four, cats
can disappear. Five, there is a place called Underland.
Six, I can slay the Jabberwocky.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 14:02:31 - Jader

W dniu 06/16/2011 01:15 PM, Andrzej Libiszewski pisze:
>
> Ma to swoje wady, ale chyba jednak lepiej, niż miałby być tylko jeden,
> jedynie słuszny. Zwłaszcza że de facto musisz mieć uruchomionego tylko

Ja bym wolał kupować jak człowiek, w sklepie. Wszystko jedno w zwykłym
czy internetowym w przeglądarce.

Jader



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 15:31:07 - Andrzej Libiszewski

W dniu 2011-06-16 14:02, Jader pisze:
> W dniu 06/16/2011 01:15 PM, Andrzej Libiszewski pisze:
>>
>> Ma to swoje wady, ale chyba jednak lepiej, niż miałby być tylko jeden,
>> jedynie słuszny. Zwłaszcza że de facto musisz mieć uruchomionego tylko
>
> Ja bym wolał kupować jak człowiek, w sklepie. Wszystko jedno w zwykłym
> czy internetowym w przeglądarce.

Przecież możesz zrobić zakupy w przeglądarce, nawet na steamie :)

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I must rule with eye and claw ? as the hawk among lesser birds.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 16:01:07 - Jader

W dniu 06/16/2011 03:31 PM, Andrzej Libiszewski pisze:
>
> Przecież możesz zrobić zakupy w przeglądarce, nawet na steamie :)

Ale muszę mieć jeszcze jakiegoś pieprzonego steama, który mi do niczego
nie jest potrzebny.

Jader



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 16:02:41 - Wojciech Bancer

On 2011-06-16, Jader wrote:

[...]

>> Przecież możesz zrobić zakupy w przeglądarce, nawet na steamie :)
>
> Ale muszę mieć jeszcze jakiegoś pieprzonego steama, który mi do niczego
> nie jest potrzebny.

Sam chcesz ściągać łatki do tych wszystkich gier? Tak ręcznie?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 17:07:27 - Goomich

Wojciech Bancer naskrobał/a w
news:slrnivk381.2jrn.proteus@pl-test.org:

> Sam chcesz ściągać łatki do tych wszystkich gier? Tak ręcznie?

^^ this.

Jak wyszły łatki do Wiedźmina drugiego, to byłem jak nowonarodzone
dziecko. :P

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl UIN: 6750153
To Win Without Fighting is Best - Sun Tzu
Screw that - Eve Community



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 09:15:43 - Jader

W dniu 06/16/2011 04:02 PM, Wojciech Bancer pisze:
>
> Sam chcesz ściągać łatki do tych wszystkich gier? Tak ręcznie?

Jakaś ideologia zabrania grze samej sobie ściągnąć?

Jader



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 09:25:49 - Wojciech Bancer

On 2011-06-17, Jader wrote:

[...]

>> Sam chcesz ściągać łatki do tych wszystkich gier? Tak ręcznie?
> Jakaś ideologia zabrania grze samej sobie ściągnąć?

Jak lubisz wymyślać koło sam i utrzymywać zbędną infrastrukturę,
to pewnie nie. Jak to zajebiście czasem działa można było się
przekonać na przykładzie Wiedźmina 2.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 11:57:09 - Andrzej Libiszewski

W dniu 2011-06-17 09:25, Wojciech Bancer pisze:
> On 2011-06-17, Jader wrote:
>
> [...]
>
>>> Sam chcesz ściągać łatki do tych wszystkich gier? Tak ręcznie?
>> Jakaś ideologia zabrania grze samej sobie ściągnąć?
>
> Jak lubisz wymyślać koło sam i utrzymywać zbędną infrastrukturę,
> to pewnie nie. Jak to zajebiście czasem działa można było się
> przekonać na przykładzie Wiedźmina 2.
>

Przykład o tyle kiepski, że kilkudziesięciomegabajtowa poprawka na
Steamie wymuszała pobranie kilku GB ;)

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I must rule with eye and claw ? as the hawk among lesser birds.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 12:06:01 - Wojciech Bancer

On 2011-06-17, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> Jak lubisz wymyślać koło sam i utrzymywać zbędną infrastrukturę,
>> to pewnie nie. Jak to zajebiście czasem działa można było się
>> przekonać na przykładzie Wiedźmina 2.
>
> Przykład o tyle kiepski, że kilkudziesięciomegabajtowa poprawka na
> Steamie wymuszała pobranie kilku GB ;)

Widać tak to na steama wpakowali.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 13:43:28 - Jader

W dniu 06/17/2011 09:25 AM, Wojciech Bancer pisze:
>> Jakaś ideologia zabrania grze samej sobie ściągnąć?
>
> Jak lubisz wymyślać koło sam i utrzymywać zbędną infrastrukturę,

Ja???

> to pewnie nie. Jak to zajebiście czasem działa można było się
> przekonać na przykładzie Wiedźmina 2.

Jak ktoś do luftu patch napisze to steam mu i tak nie pomoże (i bywały
takie przypadki).

Jader



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 16:21:24 - Andrzej Libiszewski

W dniu 2011-06-16 16:01, Jader pisze:
> W dniu 06/16/2011 03:31 PM, Andrzej Libiszewski pisze:
>>
>> Przecież możesz zrobić zakupy w przeglądarce, nawet na steamie :)
>
> Ale muszę mieć jeszcze jakiegoś pieprzonego steama, który mi do niczego
> nie jest potrzebny.

Przecież Steam działa jako DRM i przy okazji system automatycznej
aktualizacji gier.

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I must rule with eye and claw ? as the hawk among lesser birds.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 09:17:25 - Jader

W dniu 06/16/2011 04:21 PM, Andrzej Libiszewski pisze:
>>
>> Ale muszę mieć jeszcze jakiegoś pieprzonego steama, który mi do niczego
>> nie jest potrzebny.
>
> Przecież Steam działa jako DRM i przy okazji system automatycznej
> aktualizacji gier.

A DRM to MI jest do czegoś potrzebny? Z mojego punktu widzenia DRM jest
potrzebny dystrybutorowi, czyli powinien mi zapłacić za to, że mu
użyczam swojego komputera jako platformy dla DRM ;P

Jader



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 11:58:54 - Andrzej Libiszewski

W dniu 2011-06-17 09:17, Jader pisze:
> W dniu 06/16/2011 04:21 PM, Andrzej Libiszewski pisze:
>>>
>>> Ale muszę mieć jeszcze jakiegoś pieprzonego steama, który mi do niczego
>>> nie jest potrzebny.
>>
>> Przecież Steam działa jako DRM i przy okazji system automatycznej
>> aktualizacji gier.
>
> A DRM to MI jest do czegoś potrzebny? Z mojego punktu widzenia DRM jest
> potrzebny dystrybutorowi, czyli powinien mi zapłacić za to, że mu
> użyczam swojego komputera jako platformy dla DRM ;P

Możesz oczywiście się na taki DRM nie godzić i nie instalować Steama.
Możesz też wybrać wariant taki, że zamiast jednego centralnego DRM każda
gra naśmieci własnym, bo jakoś nie wierzę, żeby w najbliższym czasie gry
bez zabezpieczeń zdobyły większość.




--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I must rule with eye and claw ? as the hawk among lesser birds.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 12:02:47 - M.G.

On Fri, 17 Jun 2011 11:58:54 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> A DRM to MI jest do czegoś potrzebny? Z mojego punktu widzenia DRM jest
>> potrzebny dystrybutorowi, czyli powinien mi zapłacić za to, że mu
>> użyczam swojego komputera jako platformy dla DRM ;P
>
> Możesz oczywiście się na taki DRM nie godzić i nie instalować Steama.
> Możesz też wybrać wariant taki, że zamiast jednego centralnego DRM każda
> gra naśmieci własnym, bo jakoś nie wierzę, żeby w najbliższym czasie gry
> bez zabezpieczeń zdobyły większość.

Tylko, że to nie jest albo albo. Gry ze Steama potrafią mieć SceuROMa albo
i wymagać jeszcze GFWL.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 13:45:21 - Jader

W dniu 06/17/2011 11:58 AM, Andrzej Libiszewski pisze:
>> A DRM to MI jest do czegoś potrzebny? Z mojego punktu widzenia DRM jest
>> potrzebny dystrybutorowi, czyli powinien mi zapłacić za to, że mu
>> użyczam swojego komputera jako platformy dla DRM ;P
>
> Możesz oczywiście się na taki DRM nie godzić i nie instalować Steama.
> Możesz też wybrać wariant taki, że zamiast jednego centralnego DRM każda
> gra naśmieci własnym, bo jakoś nie wierzę, żeby w najbliższym czasie gry
> bez zabezpieczeń zdobyły większość.

Wszystko jedno, tylko niech mi nikt nie wmawia, że to dla mojej wygody jest.

Jader



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 11:58:01 - venioo

W dniu 2011-06-16 10:33, Andrzej Libiszewski pisze:
> Dnia Thu, 16 Jun 2011 09:19:24 +0200, venioo napisał(a):
>
>>> Mają trochę bardzo dobrych pozycji by na bazie tego budować swój system.
>>>
>>> PS: parę lat temu nikt nie dawał Androidowi szansy w starciu z Apple,
>>> wcześniej Apple miało nie mieć szans z Nokią, a i samemu Steamowi nie
>>> wróżono chyba zbyt wielkiego powodzenia.
>>>
>>>
>>
>> No ale to takie troche strzelanie sobie w stope - ograniczanie
>> dostepnosci swoich towarow (a co za tym idzie ograniczenie wplywow ze
>> sprzedazy) w celu wprowadzenia testowo watpliwej jakosci _uslugi_.
>
> Jakie ograniczanie dostępności? Czy przejście do innego sklepu to aby na
> pewno ograniczanie dostępności?

No w dalszej czesci sam piszesz o lenistwie uzytkownikow...
Czy jezeli sklep Ci odpowiada, to dalej z niego korzystasz, czy szukasz
jakiegoś innego, o niepewnej przyszłosci i funkcjonalności?

>
>> Kwestią, tylko ile czasu im to zajmie i w zwiazku z tym jakie beda
>> koszta i kiedy sie one zwroca.
>
> Najwyraźniej warto spróbować.
>

Pewnie tak, jakieś analizy na ten temat na pewno mają, nie wierzę, żeby
w ciemno startowali z takim przedsięwzięciem. Chociaż jak historia
pokazuje prognozy nie zawsze pokrywają się z późniejszymi realiami :)

>> IMHO lepiej by zrobili, jakby dalej sprzedawali na STEAM a swoj projekt
>> jako betę z jakimis exclusivami testowali w celu przyciagniecia testerow
>> (potencjalnych dalszych uzytkownikow).
>
> Ile użytkowników mogą w ten sposób przyciągnąć? Nie zapominaj o lenistwie i
> o tym, że żeby wiedzieć o takiej ofercie trzeba oferty różnych sklepów w
> ogóle sprawdzać, a nie z przyzwyczajenia korzystać z najbliższego.
>

No wlasnie...

>> Np. dodatkowe mapy, jakis
>> dodatkowy tryb multi, zeby ludzie dobrowolnie poprzechodzili na nowa
>> platforme, a jak usluga okaze sie dobra, to dalej dobry produkt broni
>> sie sam :)
>
> To chyba byłoby oparte zbytnio na pobożnych życzeniach :)
>
>

Klienta jakoś trzeba przekupić, żeby go przeciagnac na swoja strone,
takie realia.

--
venioo



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 13:19:06 - Andrzej Libiszewski

Dnia Thu, 16 Jun 2011 11:58:01 +0200, venioo napisał(a):


>>> No ale to takie troche strzelanie sobie w stope - ograniczanie
>>> dostepnosci swoich towarow (a co za tym idzie ograniczenie wplywow ze
>>> sprzedazy) w celu wprowadzenia testowo watpliwej jakosci _uslugi_.
>>
>> Jakie ograniczanie dostępności? Czy przejście do innego sklepu to aby na
>> pewno ograniczanie dostępności?
>
> No w dalszej czesci sam piszesz o lenistwie uzytkownikow...
> Czy jezeli sklep Ci odpowiada, to dalej z niego korzystasz, czy szukasz
> jakiegoś innego, o niepewnej przyszłosci i funkcjonalności?

Odpowiem nie wprost: jako użytkownik Steama nie widzę żadnego powodu by NIE
używać Origin. W istocie parę gier elektronicznie od EA w ten sposób
kupiłem bo były znacznie tańsze niż na Steamie.

>
>>
>>> Kwestią, tylko ile czasu im to zajmie i w zwiazku z tym jakie beda
>>> koszta i kiedy sie one zwroca.
>>
>> Najwyraźniej warto spróbować.
>>
>
> Pewnie tak, jakieś analizy na ten temat na pewno mają, nie wierzę, żeby
> w ciemno startowali z takim przedsięwzięciem. Chociaż jak historia
> pokazuje prognozy nie zawsze pokrywają się z późniejszymi realiami :)

Ale to tak zawsze jest i sytuacja EA nie różni się tu od innych firm.

>
>>> IMHO lepiej by zrobili, jakby dalej sprzedawali na STEAM a swoj projekt
>>> jako betę z jakimis exclusivami testowali w celu przyciagniecia testerow
>>> (potencjalnych dalszych uzytkownikow).
>>
>> Ile użytkowników mogą w ten sposób przyciągnąć? Nie zapominaj o lenistwie i
>> o tym, że żeby wiedzieć o takiej ofercie trzeba oferty różnych sklepów w
>> ogóle sprawdzać, a nie z przyzwyczajenia korzystać z najbliższego.
>
> No wlasnie...

No właśnie. Dlatego wycofanie niektórych produktów ze Steama i zrobienie z
nich Exclusive na Origin ma sens. Jak raz skorzystasz to już potem jest
łatwiej skorzystać ponownie choćby i dla porównania cen.


>>> Np. dodatkowe mapy, jakis
>>> dodatkowy tryb multi, zeby ludzie dobrowolnie poprzechodzili na nowa
>>> platforme, a jak usluga okaze sie dobra, to dalej dobry produkt broni
>>> sie sam :)
>>
>> To chyba byłoby oparte zbytnio na pobożnych życzeniach :)
>
> Klienta jakoś trzeba przekupić, żeby go przeciagnac na swoja strone,
> takie realia.

Podobnie działa też lepsze zatowarowanie.


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
Control the coinage and the courts ? let the rabble have the rest.
Thus the Padishah Emperor advises you. And he tells you; If you want
profits, you must rule. There is truth in these words, but I ask
myself; Who are the rabble and who are the ruled?



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 15:29:32 - venioo

W dniu 2011-06-16 13:19, Andrzej Libiszewski pisze:
> Dnia Thu, 16 Jun 2011 11:58:01 +0200, venioo napisał(a):
>
>
>>>> No ale to takie troche strzelanie sobie w stope - ograniczanie
>>>> dostepnosci swoich towarow (a co za tym idzie ograniczenie wplywow ze
>>>> sprzedazy) w celu wprowadzenia testowo watpliwej jakosci _uslugi_.
>>>
>>> Jakie ograniczanie dostępności? Czy przejście do innego sklepu to aby na
>>> pewno ograniczanie dostępności?
>>
>> No w dalszej czesci sam piszesz o lenistwie uzytkownikow...
>> Czy jezeli sklep Ci odpowiada, to dalej z niego korzystasz, czy szukasz
>> jakiegoś innego, o niepewnej przyszłosci i funkcjonalności?
>
> Odpowiem nie wprost: jako użytkownik Steama nie widzę żadnego powodu by NIE
> używać Origin. W istocie parę gier elektronicznie od EA w ten sposób
> kupiłem bo były znacznie tańsze niż na Steamie.

Ja tez uzywam(lem) EADM, ale tlyko dlatego, ze DA:O mozna bylo
promocyjnie kupic. Mam dodana jeszcze jedna gre pudelkowa. Nie mam ani
jednego znajomego dodanego, nie ma tam informacji biezacych z branzy
gier, natomiast na STEAM mam zarejestrowanych gier ze 20 albo lepiej,
codziennie przegladam info, widze znajomych kto co ma i w co gra. I nie
czuje potrzeby przesiadki, lub uzywania obu systemow na raz.
Mysle, ze podobne odczucia na obecna chwile ma wielu uzytkownikow.

>
>>
>>>
>>>> Kwestią, tylko ile czasu im to zajmie i w zwiazku z tym jakie beda
>>>> koszta i kiedy sie one zwroca.
>>>
>>> Najwyraźniej warto spróbować.
>>>
>>
>> Pewnie tak, jakieś analizy na ten temat na pewno mają, nie wierzę, żeby
>> w ciemno startowali z takim przedsięwzięciem. Chociaż jak historia
>> pokazuje prognozy nie zawsze pokrywają się z późniejszymi realiami :)
>
> Ale to tak zawsze jest i sytuacja EA nie różni się tu od innych firm.
>

No taki jest sens istnienia kazdej firmy na rynku - generowac zysk :D

>>
>>>> IMHO lepiej by zrobili, jakby dalej sprzedawali na STEAM a swoj projekt
>>>> jako betę z jakimis exclusivami testowali w celu przyciagniecia testerow
>>>> (potencjalnych dalszych uzytkownikow).
>>>
>>> Ile użytkowników mogą w ten sposób przyciągnąć? Nie zapominaj o lenistwie i
>>> o tym, że żeby wiedzieć o takiej ofercie trzeba oferty różnych sklepów w
>>> ogóle sprawdzać, a nie z przyzwyczajenia korzystać z najbliższego.
>>
>> No wlasnie...
>
> No właśnie. Dlatego wycofanie niektórych produktów ze Steama i zrobienie z
> nich Exclusive na Origin ma sens. Jak raz skorzystasz to już potem jest
> łatwiej skorzystać ponownie choćby i dla porównania cen.
>
>

Dla jednego - dwoch produktow raczej nikt nie zmieni swoich
zakorzenionych przyzwyczajen, chocby nie wiem jak sie starali.

>>>> Np. dodatkowe mapy, jakis
>>>> dodatkowy tryb multi, zeby ludzie dobrowolnie poprzechodzili na nowa
>>>> platforme, a jak usluga okaze sie dobra, to dalej dobry produkt broni
>>>> sie sam :)
>>>
>>> To chyba byłoby oparte zbytnio na pobożnych życzeniach :)
>>
>> Klienta jakoś trzeba przekupić, żeby go przeciagnac na swoja strone,
>> takie realia.
>
> Podobnie działa też lepsze zatowarowanie.
>
>

Jakos EA w tej kwestii IMHO na dzien dzisiejszy bardzo blado wypada pod
wzgledem wyboru, a co za tym idzie zatowarowania.


--
venioo



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 15:38:48 - Andrzej Libiszewski

W dniu 2011-06-16 15:29, venioo pisze:

>> Odpowiem nie wprost: jako użytkownik Steama nie widzę żadnego powodu
>> by NIE
>> używać Origin. W istocie parę gier elektronicznie od EA w ten sposób
>> kupiłem bo były znacznie tańsze niż na Steamie.
>
> Ja tez uzywam(lem) EADM, ale tlyko dlatego, ze DA:O mozna bylo
> promocyjnie kupic. Mam dodana jeszcze jedna gre pudelkowa.

Mam Mass Effect 2 i DA:0 zakupione przez EAStore. Do tego dodanego
pudełkowego Bad Company 2.


> Nie mam ani
> jednego znajomego dodanego, nie ma tam informacji biezacych z branzy
> gier, natomiast na STEAM mam zarejestrowanych gier ze 20 albo lepiej,

Teraz nie ma. Ale dopiero co z EADM zaczęto robić coś więcej niż program
do pobierania.

> codziennie przegladam info, widze znajomych kto co ma i w co gra. I nie
> czuje potrzeby przesiadki, lub uzywania obu systemow na raz.
> Mysle, ze podobne odczucia na obecna chwile ma wielu uzytkownikow.

Moje odczucia są natomiast takie, że wszystko mi jedno ile będę miał
systemów na raz, jeśli będzie to działać sprawnie. Nie widzę żadnego
powodu by decydować się na jeden tylko system i trwać przy nim do końca.


>>
>> Ale to tak zawsze jest i sytuacja EA nie różni się tu od innych firm.
>>
>
> No taki jest sens istnienia kazdej firmy na rynku - generowac zysk :D

Nie dotyczy polskich kolei ;)


>>> No wlasnie...
>>
>> No właśnie. Dlatego wycofanie niektórych produktów ze Steama i
>> zrobienie z
>> nich Exclusive na Origin ma sens. Jak raz skorzystasz to już potem jest
>> łatwiej skorzystać ponownie choćby i dla porównania cen.
>>
>>
>
> Dla jednego - dwoch produktow raczej nikt nie zmieni swoich
> zakorzenionych przyzwyczajen, chocby nie wiem jak sie starali.

A niby dlaczego nie? Jeśli będzie dobry powód - nie sądzę, żeby się
skończyło na jednym - dwóch tytułach.


>>> Klienta jakoś trzeba przekupić, żeby go przeciagnac na swoja strone,
>>> takie realia.
>>
>> Podobnie działa też lepsze zatowarowanie.
>
> Jakos EA w tej kwestii IMHO na dzien dzisiejszy bardzo blado wypada pod
> wzgledem wyboru, a co za tym idzie zatowarowania.

Toteż nie wydaje mi się, żeby można było oceniać na bazie tego co teraz
jest, skoro dopiero chwilę temu wzięli się za zmiany, a porównanie
miałoby być ze Steamem który istnieje od daaawna. Zobaczymy za pół roku
albo i rok jak to będzie wyglądało.

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I must rule with eye and claw ? as the hawk among lesser birds.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 15:40:04 - Wojciech Bancer

On 2011-06-16, venioo wrote:

[...]

> codziennie przegladam info, widze znajomych kto co ma i w co gra. I nie
> czuje potrzeby przesiadki, lub uzywania obu systemow na raz.
> Mysle, ze podobne odczucia na obecna chwile ma wielu uzytkownikow.

I arcziwmenty w jednym miejscu !

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 13:10:06 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 09:36:52 +0200, M.G. wrote:

> kotaku.com/5811996/crysis-2-pulled-from-steam-now-only-on-eas-origin
>
> Ściągnęli Crysis 2 ze Steama i będą sprzedawać jedynie przez EA
> Sto^HOrigin. IMHO wyjdzie im to na cholernie złe. Blizzard mógł sobie na to
> pozwolić ze względu na silną pozycję BN w ich ofercie. A co EA daje w
> zamian? Nic nie daje, nie ma żadnej platformy analogicznej do BN czy
> Steama.

Tymczasem Steam robi kolejny krok na drodze do bycia prawdziwą platformą i
elementem infrastruktury, a nie tylko dystrybutorem:

www.develop-online.net/news/38034/Valve-to-open-microtransactions-model-for-Steam-devs

--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 17:05:51 - Gabriel Zastawnik


Użytkownik M.G. napisał w wiadomości
news:441dw85wc3oh.1d1dur7iay1r9.dlg@40tude.net...
> kotaku.com/5811996/crysis-2-pulled-from-steam-now-only-on-eas-origin
>
> Ściągnęli Crysis 2 ze Steama i będą sprzedawać jedynie przez EA
> Sto^HOrigin. IMHO wyjdzie im to na cholernie złe. Blizzard mógł sobie na to
> pozwolić ze względu na silną pozycję BN w ich ofercie. A co EA daje w
> zamian? Nic nie daje, nie ma żadnej platformy analogicznej do BN czy
> Steama.


IMO EA ma jednak srodki na to, by stworzyc platforme konkurencyjną. Odpowiednia
ilosc promocji, reklamy i małketingu moze pozwolic na zdobycie duzej liczby
uzytkownikow.

A tak z drugiej strony - czy to nie dobrze, ze monopolista steam bedzie mial
zasobną w finanse konkurencje?


--
Gabriel Zastawnik
www.sigsoft.pl
www.monitoringkomputera.pl




Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 17:57:05 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 17:05:51 +0200, Gabriel Zastawnik wrote:

[...]

> IMO EA ma jednak srodki na to, by stworzyc platforme konkurencyjną. Odpowiednia
> ilosc promocji, reklamy i małketingu moze pozwolic na zdobycie duzej liczby
> uzytkownikow.
>
> A tak z drugiej strony - czy to nie dobrze, ze monopolista steam bedzie mial
> zasobną w finanse konkurencje?

Jaki monopolista? Co najwyżej podmiot dominujący z liczną, ostrą
konkurencją. W dodatku dominują ze wzlgędu na jakość oferty, a nie poprzez
brudne sztuczki jak próba eliminacji konkurencji.

--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 17:59:02 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 17:57:05 +0200, M.G. wrote:

> On Wed, 15 Jun 2011 17:05:51 +0200, Gabriel Zastawnik wrote:
>
> [...]
>
>> IMO EA ma jednak srodki na to, by stworzyc platforme konkurencyjną. Odpowiednia
>> ilosc promocji, reklamy i małketingu moze pozwolic na zdobycie duzej liczby
>> uzytkownikow.
>>
>> A tak z drugiej strony - czy to nie dobrze, ze monopolista steam bedzie mial
>> zasobną w finanse konkurencje?
>
> Jaki monopolista? Co najwyżej podmiot dominujący z liczną, ostrą
> konkurencją. W dodatku dominują ze wzlgędu na jakość oferty, a nie poprzez
> brudne sztuczki jak próba eliminacji konkurencji.

Poza tym w tym przypadku konkurencja w sensie liczby ofert się przecież
zmniejszy. To EA zachowuje się tak jakby chciała wykorzystać swoją pozycję
rynkową, a nie Steam. Decyzję o wycofaniu gier ze Steam należałoby uznać za
antykonkurencyjną.

--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 22:37:57 - Gabriel Zastawnik


Użytkownik M.G. napisał w wiadomości
news:15x9ny62l2ahi.vliqd3ptxc4l.dlg@40tude.net...
>> Jaki monopolista? Co najwyżej podmiot dominujący z liczną, ostrą
>> konkurencją.

Jak dla mnie to liczy sie tylko steam. No tak popatrz realnie na ten rynek
sprzedazy gier on-line. Steam i daleeeeeeko, daleeeeeko nic.

>> W dodatku dominują ze wzlgędu na jakość oferty, a nie poprzez
>> brudne sztuczki jak próba eliminacji konkurencji.

Ich oprogramowanie to calkiem udany sposob eliminacji konkurencji:)
Dali sprzedawcom narzedzie o bardzo duzych mozliwosciach - podejrzewam ze
wlasnie dlatego maja tak wiele firm wspolpracujacych.


> To EA zachowuje się tak jakby chciała wykorzystać swoją pozycję
> rynkową, a nie Steam.

Hmm.. tylko ze wlasnie moim zdaniem EA sami w sobie sa chyba za ciency na taka
akcje.
Gdyby nie potezne pieniadze, jakie za nimi stoja to bym wogole nie liczyl na
powodzenie tego ruchu.

> Decyzję o wycofaniu gier ze Steam należałoby uznać za
> antykonkurencyjną.

Zalezy jak na to patrzec... z jednej strony mozliwosc pozyskania gier z kilku
zrodel zwieksza konkurencyjnosc. Z drugiej strony centralizacja sprzedazy w
jednym zrodle, o ile jest sprawnie zarzadzana, moze przyniesc wiecej korzysci
niz strat:)

--
Gabriel Zastawnik
www.sigsoft.pl
www.monitoringkomputera.pl




Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 16:37:54 - M.G.

On Thu, 16 Jun 2011 22:37:57 +0200, Gabriel Zastawnik wrote:

> Użytkownik M.G. napisał w wiadomości
> news:15x9ny62l2ahi.vliqd3ptxc4l.dlg@40tude.net...
>>> Jaki monopolista? Co najwyżej podmiot dominujący z liczną, ostrą
>>> konkurencją.
>
> Jak dla mnie to liczy sie tylko steam. No tak popatrz realnie na ten rynek
> sprzedazy gier on-line. Steam i daleeeeeeko, daleeeeeko nic.

Ale dopóki te same gry są dostępne w wielu miejscach, rynek jest bardzo
płynny. Jeśli Steam przegnie w jakikolwiek sposób, kupno od konkurencji
jest na wyciągnięcie ręki. Praktyki EA to uniemożliwią.


>>> W dodatku dominują ze wzlgędu na jakość oferty, a nie poprzez
>>> brudne sztuczki jak próba eliminacji konkurencji.
>
> Ich oprogramowanie to calkiem udany sposob eliminacji konkurencji:)
> Dali sprzedawcom narzedzie o bardzo duzych mozliwosciach - podejrzewam ze
> wlasnie dlatego maja tak wiele firm wspolpracujacych.

No właśnie - wygrywają ofertą. Nie działają jak, np. MS.


>> To EA zachowuje się tak jakby chciała wykorzystać swoją pozycję
>> rynkową, a nie Steam.
>
> Hmm.. tylko ze wlasnie moim zdaniem EA sami w sobie sa chyba za ciency na taka
> akcje.
> Gdyby nie potezne pieniadze, jakie za nimi stoja to bym wogole nie liczyl na
> powodzenie tego ruchu.

Są przed premierą trzech ważnych tytułów, więc próbują wykorzystać rozpęd.


>> Decyzję o wycofaniu gier ze Steam należałoby uznać za
>> antykonkurencyjną.
>
> Zalezy jak na to patrzec... z jednej strony mozliwosc pozyskania gier z kilku
> zrodel zwieksza konkurencyjnosc. Z drugiej strony centralizacja sprzedazy w
> jednym zrodle, o ile jest sprawnie zarzadzana, moze przyniesc wiecej korzysci
> niz strat:)

Ale komu?


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 21:22:58 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 17:57:05 +0200, M.G. napisał(a):

> On Wed, 15 Jun 2011 17:05:51 +0200, Gabriel Zastawnik wrote:
>
> [...]
>
>> IMO EA ma jednak srodki na to, by stworzyc platforme konkurencyjną. Odpowiednia
>> ilosc promocji, reklamy i małketingu moze pozwolic na zdobycie duzej liczby
>> uzytkownikow.
>>
>> A tak z drugiej strony - czy to nie dobrze, ze monopolista steam bedzie mial
>> zasobną w finanse konkurencje?
>
> Jaki monopolista? Co najwyżej podmiot dominujący z liczną, ostrą
> konkurencją. W dodatku dominują ze wzlgędu na jakość oferty, a nie poprzez
> brudne sztuczki jak próba eliminacji konkurencji.

Wypuszczanie gier które na etapie instalacji WYMAGAJĄ klienta Steam to nie
jest przypadkiem próba wyeliminowania konkurencji?

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
The gift is the blessing of the giver.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 22:11:14 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 21:22:58 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> Jaki monopolista? Co najwyżej podmiot dominujący z liczną, ostrą
>> konkurencją. W dodatku dominują ze wzlgędu na jakość oferty, a nie poprzez
>> brudne sztuczki jak próba eliminacji konkurencji.
>
> Wypuszczanie gier które na etapie instalacji WYMAGAJĄ klienta Steam to nie
> jest przypadkiem próba wyeliminowania konkurencji?

Przecież to jest decyzja wydawcy, który chce skorzystać ze Steamworks, a
nie samego Steama.

--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 22:44:25 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 22:11:14 +0200, M.G. napisał(a):

> On Wed, 15 Jun 2011 21:22:58 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:
>
> [...]
>
>>> Jaki monopolista? Co najwyżej podmiot dominujący z liczną, ostrą
>>> konkurencją. W dodatku dominują ze wzlgędu na jakość oferty, a nie poprzez
>>> brudne sztuczki jak próba eliminacji konkurencji.
>>
>> Wypuszczanie gier które na etapie instalacji WYMAGAJĄ klienta Steam to nie
>> jest przypadkiem próba wyeliminowania konkurencji?
>
> Przecież to jest decyzja wydawcy, który chce skorzystać ze Steamworks, a
> nie samego Steama.

Przecież nie twierdzę, że samego Steama. Choć zapewne jakiś system zachęt
dla wydawców istnieje.

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I try to believe in as many as six impossible things before breakfast.
Count them, Alice. One, there are drinks that make you shrink. Two,
there are foods that make you grow. Three, animals can talk. Four, cats
can disappear. Five, there is a place called Underland.
Six, I can slay the Jabberwocky.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 01:43:11 - Goomich

You have one message from: Andrzej Libiszewski


> Przecież nie twierdzę, że samego Steama. Choć zapewne jakiś system
> zachęt dla wydawców istnieje.

Błyskawiczne i szczegółowe statystyki na temat sprzedaży, użytkowania i
pewnie samego grania, system patchowania gier, obsługa DLC, totalna
kontrola na wszystkimi grami.

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 18:22:22 - gacek

On 2011-06-15 09:36, M.G. wrote:
> kotaku.com/5811996/crysis-2-pulled-from-steam-now-only-on-eas-origin
>
> Ściągnęli Crysis 2 ze Steama i będą sprzedawać jedynie przez EA
> Sto^HOrigin. IMHO wyjdzie im to na cholernie złe. Blizzard mógł sobie na to
> pozwolić ze względu na silną pozycję BN w ich ofercie.

Ojtam ojtam.

Firmy nie są od robienia dobrze światu, tylko zarabiania pieniędzy.

Skoro z jakiegoś powodu zdecydowali się na własną platformę dystrybucji
to jest to bardzo dobry pomysł na zmuszenie ludzi do zapisania się. Przy
czym to zmuszenie ciebie może bardzo rusza, dla większości dodatkowa
rejestracja to najwyżej uciążliwość jeśli chce się kupić konkretny tytuł.

Tutaj można sobie gdybać, a oni sobie badają rynek, i może z samej
obecności na steamie sprzedaż wzrasta znikomo (conversion rate
banerków), a skoro i tak wydają miliony na reklamy telewizyjne to czemu
na koniec nie powiedzieć 'available on xxx store'?

No i usługi valve za darmo nie są. W pierwszym etapie devel platformy
będzie kosztować, ale w dłuższym okresie może się zbilansować.

> A co EA daje w
> zamian? Nic nie daje, nie ma żadnej platformy analogicznej do BN czy
> Steama.

Nie od razu Rzym zbudowano. Zaczynają od drugiej strony (bycia sklepem),
co osiągną dalej - się okaże.

Swoją drogą - mam wrażenie, że dla większości tytułów również steam jest
tylko i wyłącznie sklepem.

gacek



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 18:27:26 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 18:22:22 +0200, gacek wrote:

> On 2011-06-15 09:36, M.G. wrote:
>> kotaku.com/5811996/crysis-2-pulled-from-steam-now-only-on-eas-origin
>>
>> Ściągnęli Crysis 2 ze Steama i będą sprzedawać jedynie przez EA
>> Sto^HOrigin. IMHO wyjdzie im to na cholernie złe. Blizzard mógł sobie na to
>> pozwolić ze względu na silną pozycję BN w ich ofercie.
>
> Ojtam ojtam.
>
> Firmy nie są od robienia dobrze światu, tylko zarabiania pieniędzy.

No właśnie o tym piszę.


> Skoro z jakiegoś powodu zdecydowali się na własną platformę dystrybucji
> to jest to bardzo dobry pomysł na zmuszenie ludzi do zapisania się.

Nie mogą ich do niczego zmusić, co najwyżej przekonać.


> Przy
> czym to zmuszenie ciebie może bardzo rusza, dla większości dodatkowa
> rejestracja to najwyżej uciążliwość jeśli chce się kupić konkretny tytuł.

I dodatkowy klient do tego wszystkiego. Warto poczytać komentarze pod
newsami na ten temat.


> Tutaj można sobie gdybać, a oni sobie badają rynek, i może z samej
> obecności na steamie sprzedaż wzrasta znikomo (conversion rate
> banerków), a skoro i tak wydają miliony na reklamy telewizyjne to czemu
> na koniec nie powiedzieć 'available on xxx store'?

Ale to nie ma nic wspólnego z wyjściem ze Steama. Poza tym to nie tylko
conversion rate bannerków ale też fakt, że wiele osób, ze względu na
pozycję Steama na rynku, mogłoby się spodziewać obecności danej gry na tej
platformie. Zwłaszcza jeśli ta gra tam wcześniej była :-)


> No i usługi valve za darmo nie są. W pierwszym etapie devel platformy
> będzie kosztować, ale w dłuższym okresie może się zbilansować.

Tym bardziej darmowy nie jest retail, a przecież nie wycofują pudełek.


> > A co EA daje w
> > zamian? Nic nie daje, nie ma żadnej platformy analogicznej do BN czy
> > Steama.
>
> Nie od razu Rzym zbudowano. Zaczynają od drugiej strony (bycia sklepem),
> co osiągną dalej - się okaże.
>
> Swoją drogą - mam wrażenie, że dla większości tytułów również steam jest
> tylko i wyłącznie sklepem.

Ale dla wielu nie jest, choćby na poziomie DRMu czy funkcji
społecznościowych.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 19:34:09 - gacek

On 2011-06-15 18:27, M.G. wrote:
> On Wed, 15 Jun 2011 18:22:22 +0200, gacek wrote:
>
>> On 2011-06-15 09:36, M.G. wrote:
>>> kotaku.com/5811996/crysis-2-pulled-from-steam-now-only-on-eas-origin
>>>
>>> Ściągnęli Crysis 2 ze Steama i będą sprzedawać jedynie przez EA
>>> Sto^HOrigin. IMHO wyjdzie im to na cholernie złe. Blizzard mógł sobie na to
>>> pozwolić ze względu na silną pozycję BN w ich ofercie.
>>
>> Ojtam ojtam.
>>
>> Firmy nie są od robienia dobrze światu, tylko zarabiania pieniędzy.
>
> No właśnie o tym piszę.

Piszesz, że wyjdzie im źle. Ludzie, którym na tym zależy (menedżment) i
mają dostęp do prawdziwych danych o sprzedaży sądzą inaczej. Mogą się
mylić, ale ty również.


>> Skoro z jakiegoś powodu zdecydowali się na własną platformę dystrybucji
>> to jest to bardzo dobry pomysł na zmuszenie ludzi do zapisania się.
>
> Nie mogą ich do niczego zmusić, co najwyżej przekonać.

Valve przy okazji hl2 zmusił ludzi do instalacji steama. Też było
jęczenie. Wyszli na tym nieźle.

>> Przy
>> czym to zmuszenie ciebie może bardzo rusza, dla większości dodatkowa
>> rejestracja to najwyżej uciążliwość jeśli chce się kupić konkretny tytuł.
>
> I dodatkowy klient do tego wszystkiego. Warto poczytać komentarze pod
> newsami na ten temat.

No i?

Kupowałem coś od stardocka, mam impulse i co? jest wyłączony i nie
przeszkadza. steama też odpalam tylko kiedy zmusza mnie do tego
producent gry. Dlaczego miałoby być inaczej?

>> Tutaj można sobie gdybać, a oni sobie badają rynek, i może z samej
>> obecności na steamie sprzedaż wzrasta znikomo (conversion rate
>> banerków), a skoro i tak wydają miliony na reklamy telewizyjne to czemu
>> na koniec nie powiedzieć 'available on xxx store'?
>
> Ale to nie ma nic wspólnego z wyjściem ze Steama. Poza tym to nie tylko
> conversion rate bannerków ale też fakt, że wiele osób, ze względu na
> pozycję Steama na rynku, mogłoby się spodziewać obecności danej gry na tej
> platformie. Zwłaszcza jeśli ta gra tam wcześniej była :-)

No i jak będą chcieli grę to zainstalują origin, albo kupią przy
najbliższej bytności w sklepie.

Opłacalność przedsięwzięcia opiera się na kilka parametrów - typu
zmniejszenie wpływów przez nieobecność na steamie, wartość usera na ich
platformie, opłata na rzecz valve.

Od konkretnych wartości zależy jak na tym wyjdą. Ja nie twierdzę że
wyjdą dobrze. Twierdzę że ty nie masz twardych danych żeby twierdzić
przeciwnie. Masz swoje poglądy na sklepy, ale raczej próbki
reprezentatywnej nie stanowisz (jak i nikt z prgk).

>> Swoją drogą - mam wrażenie, że dla większości tytułów również steam jest
>> tylko i wyłącznie sklepem.
>
> Ale dla wielu nie jest, choćby na poziomie DRMu czy funkcji
> społecznościowych.

Nie od razu Rzym zbudowano.

gacek



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 20:47:10 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 19:34:09 +0200, gacek wrote:

[...]

>>> Firmy nie są od robienia dobrze światu, tylko zarabiania pieniędzy.
>>
>> No właśnie o tym piszę.
>
> Piszesz, że wyjdzie im źle. Ludzie, którym na tym zależy (menedżment) i
> mają dostęp do prawdziwych danych o sprzedaży sądzą inaczej. Mogą się
> mylić, ale ty również.

Co nie zmienia faktu, że właśnie o tym piszę.


>>> Skoro z jakiegoś powodu zdecydowali się na własną platformę dystrybucji
>>> to jest to bardzo dobry pomysł na zmuszenie ludzi do zapisania się.
>>
>> Nie mogą ich do niczego zmusić, co najwyżej przekonać.
>
> Valve przy okazji hl2 zmusił ludzi do instalacji steama. Też było
> jęczenie. Wyszli na tym nieźle.

Wyszli na tym nijak. Biorąc pod uwagę problemy ze wczesnym Steamem, w
zasadzie w zakresie pierwszych oferowanych tam gier korzyść ze Steama była
niewielka, jeśli nie żadna.


>>> Przy
>>> czym to zmuszenie ciebie może bardzo rusza, dla większości dodatkowa
>>> rejestracja to najwyżej uciążliwość jeśli chce się kupić konkretny tytuł.
>>
>> I dodatkowy klient do tego wszystkiego. Warto poczytać komentarze pod
>> newsami na ten temat.
>
> No i?
>
> Kupowałem coś od stardocka, mam impulse i co? jest wyłączony i nie
> przeszkadza. steama też odpalam tylko kiedy zmusza mnie do tego
> producent gry. Dlaczego miałoby być inaczej?

Dlaczego miałoby nie być inaczej? Dlaczego nie miałoby być tak jak na D2D
albo GOGu? To są równie dobre pytania.


[...]

>> Ale to nie ma nic wspólnego z wyjściem ze Steama. Poza tym to nie tylko
>> conversion rate bannerków ale też fakt, że wiele osób, ze względu na
>> pozycję Steama na rynku, mogłoby się spodziewać obecności danej gry na tej
>> platformie. Zwłaszcza jeśli ta gra tam wcześniej była :-)
>
> No i jak będą chcieli grę to zainstalują origin, albo kupią przy
> najbliższej bytności w sklepie.

Albo w granicznych przypadkach powstrzymają się od zakupu gry, tak jak to
się dzieje w przypadku uberDRMu Ubisoftu lub gier zasyfionych GfWL.


> Opłacalność przedsięwzięcia opiera się na kilka parametrów - typu
> zmniejszenie wpływów przez nieobecność na steamie, wartość usera na ich
> platformie, opłata na rzecz valve.
>
> Od konkretnych wartości zależy jak na tym wyjdą. Ja nie twierdzę że
> wyjdą dobrze.

Nawet oni nie mają twardych danych. Nikt nigdy nie ma twardych danych
odnośnie przyszłości.


> Twierdzę że ty nie masz twardych danych żeby twierdzić
> przeciwnie. Masz swoje poglądy na sklepy, ale raczej próbki
> reprezentatywnej nie stanowisz (jak i nikt z prgk).

Ale to są truizmy.


>>> Swoją drogą - mam wrażenie, że dla większości tytułów również steam jest
>>> tylko i wyłącznie sklepem.
>>
>> Ale dla wielu nie jest, choćby na poziomie DRMu czy funkcji
>> społecznościowych.
>
> Nie od razu Rzym zbudowano.

Owszem. Teraz wyobraź sobie gdzie byłby Steam gdyby miał hostować wyłącznie
gry tworzone przez Valve.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 21:09:33 - Wojciech Bancer

On 2011-06-15, M.G. wrote:

[...]

> Albo w granicznych przypadkach powstrzymają się od zakupu gry, tak jak to
> się dzieje w przypadku uberDRMu Ubisoftu lub gier zasyfionych GfWL.

A co masz konkretnie teraz do GfWL?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 22:06:47 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 19:09:33 +0000 (UTC), Wojciech Bancer wrote:

> On 2011-06-15, M.G. wrote:
>
> [...]
>
>> Albo w granicznych przypadkach powstrzymają się od zakupu gry, tak jak to
>> się dzieje w przypadku uberDRMu Ubisoftu lub gier zasyfionych GfWL.
>
> A co masz konkretnie teraz do GfWL?

Dla mnie wystarczającą zaporą była konieczność używania Passport i
niejasnego systemu kont. Pogubiłem się w tym, przyznaję, gdy z Passportu
nagle przeniosło mnie do XBLA (!). To jest kwestia funkcjonalno-estetyczna,
po prostu czuję niechęć. Przypominam sobie też GfW w GTA IV. Co za
okropność - Steam plus GfW plus Rockstar Social Club.

--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 01:47:36 - Goomich

You have one message from: M.G.

> Dla mnie wystarczającą zaporą była konieczność używania Passport i
> niejasnego systemu kont. Pogubiłem się w tym, przyznaję, gdy z
> Passportu nagle przeniosło mnie do XBLA (!).

A propo, w Windows 8 ma byc od razu eksbla. :D

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 09:22:01 - M.G.

On Thu, 16 Jun 2011 01:47:36 +0200, Goomich wrote:

> You have one message from: M.G.
>
>> Dla mnie wystarczającą zaporą była konieczność używania Passport i
>> niejasnego systemu kont. Pogubiłem się w tym, przyznaję, gdy z
>> Passportu nagle przeniosło mnie do XBLA (!).
>
> A propo, w Windows 8 ma byc od razu eksbla. :D

No wiem ale jeśli miałoby to wyglądać tak prosto jak na Xboksie, najlepiej
z dostępnością gier z XBLA (rrrrright...), to czemu nie.

--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 10:25:09 - Goomich

You have one message from: M.G.

> No wiem ale jeśli miałoby to wyglądać tak prosto jak na Xboksie,
> najlepiej z dostępnością gier z XBLA (rrrrright...), to czemu nie.

No a co z GFWL?

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 23:28:56 - M.G.

On Thu, 16 Jun 2011 10:25:09 +0200, Goomich wrote:

> You have one message from: M.G.
>
>> No wiem ale jeśli miałoby to wyglądać tak prosto jak na Xboksie,
>> najlepiej z dostępnością gier z XBLA (rrrrright...), to czemu nie.
>
> No a co z GFWL?

Nie mam pojęcia. Te usługi i tak w jakiś fikuśny sposób są powiązane.
Wspominałem już, że chcąc się zarejestrować w GfWL, najpierw przeniosło
mnie do Passporta, a potem dodatkowo do zakładania konta na XBLA O_O.

Jeśli mają zamiar zrobić po prostu XBLA z wszystkimi usługami dodatkowymi
(filmy itp.) i oprzeć o to także dystrybucję gier do tej pory dostępnych
przez GFWL, to super. Ja ciągle mam nadzieję, że MS się przeprosi z PC i
stwierdzi, że jednak promocja Xboksa nie musi oznaczać olewania ludzi,
którzy kupuja im systemy.

--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 01:41:05 - Goomich

You have one message from: M.G.

> pory dostępnych przez GFWL, to super. Ja ciągle mam nadzieję, że MS
> się przeprosi z PC i stwierdzi, że jednak promocja Xboksa nie musi
> oznaczać olewania ludzi, którzy kupuja im systemy.

Jasne, na ostatnim E3 mieli tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle gier na PC. :P
Co tylko pecetom na dobre wujdzie. :)

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 11:50:32 - Andrzej Budzanowski

W dniu 2011-06-17 01:41, Goomich pisze:
> Jasne, na ostatnim E3 mieli tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle gier na PC. :P
> Co tylko pecetom na dobre wujdzie. :)
>
Co ty chcesz, przecież mówili że od W8 zamierzają znowu wspierać granie
na Windowsie ;)

--
psychobsoftware.cba.pl/ - strona niby domowa
psychobpl.wordpress.com/ - strona blogowa



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 12:01:51 - M.G.

On Fri, 17 Jun 2011 01:41:05 +0200, Goomich wrote:

> You have one message from: M.G.
>
>> pory dostępnych przez GFWL, to super. Ja ciągle mam nadzieję, że MS
>> się przeprosi z PC i stwierdzi, że jednak promocja Xboksa nie musi
>> oznaczać olewania ludzi, którzy kupuja im systemy.
>
> Jasne, na ostatnim E3 mieli tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle gier na PC. :P
> Co tylko pecetom na dobre wujdzie. :)

Też uważam, że powinni się po prostu odpierniczyć, co najwyżej rozwijając
DX 11, które i tak będzie używane w kolejnym Xboksie (a w razie czego
OpenGL mogłoby stać się biblioteką dominującą na PC). Skoro jednak
udostępnili oficjalne SDK dla Kinecta i chcą włączyć XBLA do Windows 8, to
mam nadzieję, że przy okazji wyłączą to cholerne GFWL i gry na PC będzie
się kupować przez tę samą usługę co na Xboksie.

Ideałem byłaby chyba sytuacja, w której Steam rozlewa się na konsole
Sony, a XBLA daje dostęp do tych samych rzeczy na PC i na Xboksie. Wtedy do
utrzymania pozostałyby w zasadzie tylko dwa konta i to nawet jeśli ktoś
miałby zarówno jakąś konsolę jak i PC.

BTW, jestem już zdecydowany na zakup PSP do końca wakacji :-)

--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-07-02 12:09:25 - M.G.

On Fri, 17 Jun 2011 12:01:51 +0200, M.G. wrote:

[...]

> Ideałem byłaby chyba sytuacja, w której Steam rozlewa się na konsole
> Sony, a XBLA daje dostęp do tych samych rzeczy na PC i na Xboksie. Wtedy do
> utrzymania pozostałyby w zasadzie tylko dwa konta i to nawet jeśli ktoś
> miałby zarówno jakąś konsolę jak i PC.

GFWL przestanie w zasadzie istnieć, będzie wtopione w xbox.com:

www.eurogamer.net/articles/2011-07-01-microsoft-to-merge-gfw-and-xbox-com

--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-07-02 14:48:34 - Goomich

You have one message from: M.G.

> GFWL przestanie w zasadzie istnieć, będzie wtopione w xbox.com:

Wejtafakinmenet, a teraz nie było? To dlaczego trzeba się było
rejestrować na stronie xboksa?

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-07-02 15:44:55 - M.G.

On Sat, 02 Jul 2011 14:48:34 +0200, Goomich wrote:

> You have one message from: M.G.
>
>> GFWL przestanie w zasadzie istnieć, będzie wtopione w xbox.com:
>
> Wejtafakinmenet, a teraz nie było? To dlaczego trzeba się było
> rejestrować na stronie xboksa?

Myślę, że mieli po prostu burdel, jak EA/Bioware. GFWL czy tam Marketplace
(gubię się już) było jednak osobną stroną z osobną ofertą. Teraz nie dość,
że będziesz miał jedno konto, to będziesz zapewne kupował gry w tym samym
serwisie zarówno na PC jak i na klocka. Ciekawe, czy będzie można sobie
wejść w klocku do sklepu i kupić pecetową grę.

--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-08-03 13:05:21 - Marklar

M.G. napisał(a):

> Ciekawe, czy będzie można sobie
> wejść w klocku do sklepu i kupić pecetową grę.

Juz widze inteligentow ktorzy kupia gre na PC przekonani ze kupuja na xboxa :)
Pozniej pretensje ze taki FSX nie pojawil im sie w Games Library.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 22:17:53 - gacek

On 2011-06-15 20:47, M.G. wrote:
>>>> Skoro z jakiegoś powodu zdecydowali się na własną platformę dystrybucji
>>>> to jest to bardzo dobry pomysł na zmuszenie ludzi do zapisania się.
>>>
>>> Nie mogą ich do niczego zmusić, co najwyżej przekonać.
>>
>> Valve przy okazji hl2 zmusił ludzi do instalacji steama. Też było
>> jęczenie. Wyszli na tym nieźle.
>
> Wyszli na tym nijak.

Znaczy czekaj. Uważasz, że projekt steam nie jest sukcesem?

O tym Rzymie już nie będę.

> Biorąc pod uwagę problemy ze wczesnym Steamem, w
> zasadzie w zakresie pierwszych oferowanych tam gier korzyść ze Steama była
> niewielka, jeśli nie żadna.

Ale chciałes zagrać w HL2? to musiałeś. nikt nie przekonywał.

>>>> Przy
>>>> czym to zmuszenie ciebie może bardzo rusza, dla większości dodatkowa
>>>> rejestracja to najwyżej uciążliwość jeśli chce się kupić konkretny tytuł.
>>>
>>> I dodatkowy klient do tego wszystkiego. Warto poczytać komentarze pod
>>> newsami na ten temat.
>>
>> No i?
>>
>> Kupowałem coś od stardocka, mam impulse i co? jest wyłączony i nie
>> przeszkadza. steama też odpalam tylko kiedy zmusza mnie do tego
>> producent gry. Dlaczego miałoby być inaczej?
>
> Dlaczego miałoby nie być inaczej? Dlaczego nie miałoby być tak jak na D2D
> albo GOGu? To są równie dobre pytania.

Ale to ja się ciebie pytam - jakim kłopotem jest instalacja dodatkowego
klienta?

>> No i jak będą chcieli grę to zainstalują origin, albo kupią przy
>> najbliższej bytności w sklepie.
>
> Albo w granicznych przypadkach powstrzymają się od zakupu gry, tak jak to
> się dzieje w przypadku uberDRMu Ubisoftu

to jest po prostu inny steam.

> lub gier zasyfionych GfWL.

ale co konkretnie stanowi problem?

>> Opłacalność przedsięwzięcia opiera się na kilka parametrów - typu
>> zmniejszenie wpływów przez nieobecność na steamie, wartość usera na ich
>> platformie, opłata na rzecz valve.
>>
>> Od konkretnych wartości zależy jak na tym wyjdą. Ja nie twierdzę że
>> wyjdą dobrze.
>
> Nawet oni nie mają twardych danych. Nikt nigdy nie ma twardych danych
> odnośnie przyszłości.

Ale odnośnie teraźniejszości i niedalekiej przeszłości mają znacznie
lepsze od nas. To i tak sporo.


>> Twierdzę że ty nie masz twardych danych żeby twierdzić
>> przeciwnie. Masz swoje poglądy na sklepy, ale raczej próbki
>> reprezentatywnej nie stanowisz (jak i nikt z prgk).
>
> Ale to są truizmy.

to skąd przekonanie, że sprzedaż jakoś _wyraźnie_ spadnie przez
nieobecność na steamie?

>>>> Swoją drogą - mam wrażenie, że dla większości tytułów również steam jest
>>>> tylko i wyłącznie sklepem.
>>>
>>> Ale dla wielu nie jest, choćby na poziomie DRMu czy funkcji
>>> społecznościowych.
>>
>> Nie od razu Rzym zbudowano.
>
> Owszem.

dzięki.

> Teraz wyobraź sobie gdzie byłby Steam gdyby miał hostować wyłącznie
> gry tworzone przez Valve.

królik z kapelusza.

byliby niszową platformą ograniczoną do kilku ciekawych produktów. jak
widać na przykładzie blizzarda to działający model biznesowy.

EA ma trochę większą skalę niż 1-2 tytuły rocznie. I mają gry z oddanymi
fanami (sportowe, sims). Więc może poczekajmy...

a tak swoją drogą blizzardowski battle net od dawna nie jest spójną
platformą - możesz mieć jedno konto, ale kupowanie to jedno, wow drugie,
sc2 trzecie i starocie (D2,SC,WCBN) czwarte.


gacek



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 22:36:08 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 22:17:53 +0200, gacek wrote:

[...]

>>> Valve przy okazji hl2 zmusił ludzi do instalacji steama. Też było
>>> jęczenie. Wyszli na tym nieźle.
>>
>> Wyszli na tym nijak.
>
> Znaczy czekaj. Uważasz, że projekt steam nie jest sukcesem?

Uważam, że gracze instalujący Steam we wczesnej fazie tylko dlatego, że był
wymagany przy jakiejś grze, nie odsnieśli z tego żadnych korzyści.


>> Biorąc pod uwagę problemy ze wczesnym Steamem, w
>> zasadzie w zakresie pierwszych oferowanych tam gier korzyść ze Steama była
>> niewielka, jeśli nie żadna.
>
> Ale chciałes zagrać w HL2? to musiałeś. nikt nie przekonywał.

Ależ przekonywał. Ja nie czułem przymusu gry w HL2. Co najwyżej dużą chęć.
Jest co najmniej kilka gier, których do tej pory nie ruszyłem nawet gdy
miałem taką możliwość. Powodem są przeszkody, które postanowił postawić
przede mną wydawca (patrzę na was, EA i Ubisofcie).


[...]

>>> Kupowałem coś od stardocka, mam impulse i co? jest wyłączony i nie
>>> przeszkadza. steama też odpalam tylko kiedy zmusza mnie do tego
>>> producent gry. Dlaczego miałoby być inaczej?
>>
>> Dlaczego miałoby nie być inaczej? Dlaczego nie miałoby być tak jak na D2D
>> albo GOGu? To są równie dobre pytania.
>
> Ale to ja się ciebie pytam - jakim kłopotem jest instalacja dodatkowego
> klienta?

Większym niż brak instalacji nowego klienta. Mówimy przecież o ogólnej
atrakcyjności tego hipotetycznego czegoś, czym ma się stać Origin.


>>> No i jak będą chcieli grę to zainstalują origin, albo kupią przy
>>> najbliższej bytności w sklepie.
>>
>> Albo w granicznych przypadkach powstrzymają się od zakupu gry, tak jak to
>> się dzieje w przypadku uberDRMu Ubisoftu
>
> to jest po prostu inny steam.

To w żaden sposób nie jest po prostu inny steam.


>> lub gier zasyfionych GfWL.
>
> ale co konkretnie stanowi problem?

GfWL stanowi problem.


[...]

>>> Od konkretnych wartości zależy jak na tym wyjdą. Ja nie twierdzę że
>>> wyjdą dobrze.
>>
>> Nawet oni nie mają twardych danych. Nikt nigdy nie ma twardych danych
>> odnośnie przyszłości.
>
> Ale odnośnie teraźniejszości i niedalekiej przeszłości mają znacznie
> lepsze od nas. To i tak sporo.

Przeceniasz dane. Serio. Żadne dane nie pomogą gdy rada nadzorcza
przekonana jest np., że można zatrzymać piractwo uberDRMem.


>>> Twierdzę że ty nie masz twardych danych żeby twierdzić
>>> przeciwnie. Masz swoje poglądy na sklepy, ale raczej próbki
>>> reprezentatywnej nie stanowisz (jak i nikt z prgk).
>>
>> Ale to są truizmy.
>
> to skąd przekonanie, że sprzedaż jakoś _wyraźnie_ spadnie przez
> nieobecność na steamie?

Stąd, skąd pisałem. Zbiersz wszystko do kupy i dostaniesz odpowiedź z mojej
perspektywy.


>>>>> Swoją drogą - mam wrażenie, że dla większości tytułów również steam jest
>>>>> tylko i wyłącznie sklepem.
>>>>
>>>> Ale dla wielu nie jest, choćby na poziomie DRMu czy funkcji
>>>> społecznościowych.
>>>
>>> Nie od razu Rzym zbudowano.
>>
>> Owszem.
>
> dzięki.
>
> > Teraz wyobraź sobie gdzie byłby Steam gdyby miał hostować wyłącznie
>> gry tworzone przez Valve.
>
> królik z kapelusza.

Nie. Origin.


> byliby niszową platformą ograniczoną do kilku ciekawych produktów. jak
> widać na przykładzie blizzarda to działający model biznesowy.

I napisałem już dlaczego EA modelu Blizzarda IMHO nie może skopiować. To
jest zupełnie inaczej działająca firma.


> EA ma trochę większą skalę niż 1-2 tytuły rocznie. I mają gry z oddanymi
> fanami (sportowe, sims). Więc może poczekajmy...

Chętnie poczekam. Niemniej gdy patrzę na to co ma EA, to widzę raczej kilka
segmentów dla graczy o wspólnych zainteresowaniach i pole do dalszej
segmentacji, a nie próby stworzenia własnego kanału dystrybucji ceyfrowej
przy jednoczesnym wyłączeniu innych. Właśnie ten drugi komponent mnie tak
zadziwia.


> a tak swoją drogą blizzardowski battle net od dawna nie jest spójną
> platformą - możesz mieć jedno konto, ale kupowanie to jedno, wow drugie,
> sc2 trzecie i starocie (D2,SC,WCBN) czwarte.

No to tym bardziej źle wróży EA, skoro dobra integracja jest tak trudna na
poziomie zaledwie kilku marek.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 23:58:18 - piorun

Dnia 2011-06-15 22:17:53 w wiadomości
użytkownik *gacek* napisał:
> a tak swoją drogą blizzardowski battle net od dawna nie jest spójną
> platformą - możesz mieć jedno konto, ale kupowanie to jedno, wow drugie,
> sc2 trzecie i starocie (D2,SC,WCBN) czwarte.

Od jakiegoś czasu konto WoW jest łączone z (nowym) battle.net. Jedynie
klasyki chodzą na osobnym battlenecie, ale i tak podpięte są pod jedno
ogólne konto.
--
Jakub 'piorun' Hamczyk
gg:1079513
icq:222103719
www.gangrel.3d.pl



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 21:49:01 - Piotr Kapis

On Wed, 15 Jun 2011 19:34:09 +0200, gacek wrote:

> Piszesz, że wyjdzie im źle. Ludzie, którym na tym zależy (menedżment) i
> mają dostęp do prawdziwych danych o sprzedaży sądzą inaczej. Mogą się
> mylić, ale ty również.

Biorąc pod uwagę moje doświadczenia z pracy w dużej korporacji... to jednak
ten menedżment się myli. Nie zdziwiłbym się, gdyby dane które widzą, to
kilka uproszczonych statystyk, z których wynika może ile firma zarobiła
(albo straciła) w danym okresie, ale ciężko na ich podstawie wnioskować
dlaczego.

> gacek

--
Codiac



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 21:50:48 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 21:49:01 +0200, Piotr Kapis napisał(a):

> On Wed, 15 Jun 2011 19:34:09 +0200, gacek wrote:
>
>> Piszesz, że wyjdzie im źle. Ludzie, którym na tym zależy (menedżment) i
>> mają dostęp do prawdziwych danych o sprzedaży sądzą inaczej. Mogą się
>> mylić, ale ty również.
>
> Biorąc pod uwagę moje doświadczenia z pracy w dużej korporacji... to jednak
> ten menedżment się myli. Nie zdziwiłbym się, gdyby dane które widzą, to
> kilka uproszczonych statystyk, z których wynika może ile firma zarobiła
> (albo straciła) w danym okresie, ale ciężko na ich podstawie wnioskować
> dlaczego.

Gdyby było to regułą to żadna duża korporacja nie byłaby w stanie istnieć.

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I try to believe in as many as six impossible things before breakfast.
Count them, Alice. One, there are drinks that make you shrink. Two,
there are foods that make you grow. Three, animals can talk. Four, cats
can disappear. Five, there is a place called Underland.
Six, I can slay the Jabberwocky.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 22:08:13 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 21:50:48 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

[...]

>> Biorąc pod uwagę moje doświadczenia z pracy w dużej korporacji... to jednak
>> ten menedżment się myli. Nie zdziwiłbym się, gdyby dane które widzą, to
>> kilka uproszczonych statystyk, z których wynika może ile firma zarobiła
>> (albo straciła) w danym okresie, ale ciężko na ich podstawie wnioskować
>> dlaczego.
>
> Gdyby było to regułą to żadna duża korporacja nie byłaby w stanie istnieć.

Raczej - nie byłaby w stanie z sukcesem wejść na rynek lub w niszę, na
której jest spóźniona, jeśli jest już dużą firmą, a obsługa nowego rynku
wymaga zmiany sposobu działania. I to akurat jest reguła.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 22:31:21 - Piotr Kapis

On Wed, 15 Jun 2011 21:50:48 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

>
> Gdyby było to regułą to żadna duża korporacja nie byłaby w stanie istnieć.

Ależ skąd. Wystarczy zwykła inercja - firma która ma kiepski menedżment
wcale nie musi się zawalić od razu. Będzie działać jeszcze przez jakiś
czas, tyle że coś już zaczyna szwankować w jej fundamentach.
Weź też pod uwagę, że taki menedżment często ma dużo bezczelności oraz
znajomych kolesiów postawionych wysoko, albo działa w biznesie na tyle
ważnym, że mu np. rząd nie pozwoli paść. Niedawno w Ameryce banki dawały
kredyty wszystkim, niezależnie od ich wypłacalności. Gdy okazało się że to
taktyka samobójcza i właśnie powinny zacząć bankrutować, interweniował
rząd. A jedną z pierwszych decyzji tych właściwie bankrutów były wysokie
premie dla zarządów.
Sorry, ale to nie działa tylko w oparciu o prawa rynku. W dużej mierze
opiera się o kolesiostwo i plecy.

--
Codiac



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 22:38:55 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 22:31:21 +0200, Piotr Kapis wrote:

> On Wed, 15 Jun 2011 21:50:48 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:
>
>>
>> Gdyby było to regułą to żadna duża korporacja nie byłaby w stanie istnieć.
>
> Ależ skąd. Wystarczy zwykła inercja - firma która ma kiepski menedżment
> wcale nie musi się zawalić od razu.

Najbardziej fascynujące jest to, że firma *dobrze zarządzana* może upaść
dokładnie z tego samego powodu - inercji. Wbrew pozorom duże korporacje nie
mogą robić wszystkiego. Są silnie ograniczone obecnym modelem biznesowym i
rynkami, które przynoszą im największe przychodzy i oferują najwyższe.

[...]


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-16 11:46:53 - Jader

W dniu 06/15/2011 10:38 PM, M.G. pisze:
>> Ależ skąd. Wystarczy zwykła inercja - firma która ma kiepski menedżment
>> wcale nie musi się zawalić od razu.
>
> Najbardziej fascynujące jest to, że firma *dobrze zarządzana* może upaść
> dokładnie z tego samego powodu - inercji. Wbrew pozorom duże korporacje nie

Stawiam na przypadek krzywą gaussa. Zdumiewające jak powszechna jest to
zasada.

jader



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 21:53:47 - gacek

On 2011-06-15 21:49, Piotr Kapis wrote:
> On Wed, 15 Jun 2011 19:34:09 +0200, gacek wrote:
>
>> Piszesz, że wyjdzie im źle. Ludzie, którym na tym zależy (menedżment) i
>> mają dostęp do prawdziwych danych o sprzedaży sądzą inaczej. Mogą się
>> mylić, ale ty również.
>
> Biorąc pod uwagę moje doświadczenia z pracy w dużej korporacji... to jednak
> ten menedżment się myli. Nie zdziwiłbym się, gdyby dane które widzą, to
> kilka uproszczonych statystyk, z których wynika może ile firma zarobiła
> (albo straciła) w danym okresie, ale ciężko na ich podstawie wnioskować
> dlaczego.

To zawsze o tych parę statystyk więcej niż prgk.


gacek



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 21:25:24 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 18:27:26 +0200, M.G. napisał(a):


>
>
>> Przy
>> czym to zmuszenie ciebie może bardzo rusza, dla większości dodatkowa
>> rejestracja to najwyżej uciążliwość jeśli chce się kupić konkretny tytuł.
>
> I dodatkowy klient do tego wszystkiego. Warto poczytać komentarze pod
> newsami na ten temat.

Klient, który nie musi być włączony, by gra działała. Ot, taki drobiazg.


>
> Ale dla wielu nie jest, choćby na poziomie DRMu czy funkcji
> społecznościowych.

No tak, DRM ;P

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 22:10:23 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 21:25:24 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

> Dnia Wed, 15 Jun 2011 18:27:26 +0200, M.G. napisał(a):
>
>
>>
>>
>>> Przy
>>> czym to zmuszenie ciebie może bardzo rusza, dla większości dodatkowa
>>> rejestracja to najwyżej uciążliwość jeśli chce się kupić konkretny tytuł.
>>
>> I dodatkowy klient do tego wszystkiego. Warto poczytać komentarze pod
>> newsami na ten temat.
>
> Klient, który nie musi być włączony, by gra działała. Ot, taki drobiazg.

Przecież jeśli pójdą w stronę Steam, to tak właśnie będzie - kolejny
klient, kolejna lista przyjaciół itp.


>>
>> Ale dla wielu nie jest, choćby na poziomie DRMu czy funkcji
>> społecznościowych.
>
> No tak, DRM ;P

No cóż, to też trzeba brać pod uwagę. Piszemy o Steam w kontekście całego
rynku, a więc i wydawców i producentów. Steam jako platforma to usługi w
dużej mierze dla nich.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-15 22:43:20 - Andrzej Libiszewski

Dnia Wed, 15 Jun 2011 22:10:23 +0200, M.G. napisał(a):


>>
>> Klient, który nie musi być włączony, by gra działała. Ot, taki drobiazg.
>
> Przecież jeśli pójdą w stronę Steam, to tak właśnie będzie - kolejny
> klient, kolejna lista przyjaciół itp.

Lista przyjaciół już jest, ale konieczności utrzymywania aktywnego klienta
dalej nie ma. Więc chyba jednak niezupełnie idą w stronę Steam.


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
I felt vaguely uneasy, though I couldn't say why. It did not seem
all that unusual to be drinking with a White Rabbit, a short guy who
resembled Bertrand Russell, a grinning Cat, and my old friend Luke
Raynard, who was singing Irish ballads while a peculiar landscape
shifted from mural to reality at his back.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-17 12:05:19 - M.G.

On Wed, 15 Jun 2011 22:43:20 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

> Dnia Wed, 15 Jun 2011 22:10:23 +0200, M.G. napisał(a):
>
>
>>>
>>> Klient, który nie musi być włączony, by gra działała. Ot, taki drobiazg.
>>
>> Przecież jeśli pójdą w stronę Steam, to tak właśnie będzie - kolejny
>> klient, kolejna lista przyjaciół itp.
>
> Lista przyjaciół już jest, ale konieczności utrzymywania aktywnego klienta
> dalej nie ma. Więc chyba jednak niezupełnie idą w stronę Steam.

Spoko, spoko, to jest logiczny ruch. Albo będzie to usługa wbudowana w gry
(na zasadzie Steam overlay) albo będzie dodatkowo zewnętrzny klient.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-18 14:10:06 - Saiko Kila

Proces M.G. zwrócił błąd:

>>>> Klient, który nie musi być włączony, by gra działała. Ot, taki drobiazg.
>>>
>>> Przecież jeśli pójdą w stronę Steam, to tak właśnie będzie - kolejny
>>> klient, kolejna lista przyjaciół itp.
>>
>> Lista przyjaciół już jest, ale konieczności utrzymywania aktywnego klienta
>> dalej nie ma. Więc chyba jednak niezupełnie idą w stronę Steam.
>
> Spoko, spoko, to jest logiczny ruch. Albo będzie to usługa wbudowana w gry
> (na zasadzie Steam overlay) albo będzie dodatkowo zewnętrzny klient.

W Dragon Age klientem jest gra, bo trzeba się zalogować żeby np.
synchronizować, nie mówiąc o ściąganiu DLC. Tyle że działa to okazyjnie.
Ja się nie mogę zalogować od wielu miesięcy z poziomu gry. Na to samo
konto z poziomu ich programiku mogę się zalogować, ale jak tam kliknę na
dodatki, pobieranie czy coś innego to przekierowuje mnie do gry. Gdzie
już nie działa. A właściwie to tak było do czasu zainstalowania Origin w
miejsce EADM. Bo teraz nie mogę się zalogować nawet z tego Origina (An
error has occured while attempting to login. Please try again later.)

Do dupy z takim rozwiązaniem.

--
Saiko Kila
What happened to the squirrels?



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-18 14:14:40 - M.G.

On Sat, 18 Jun 2011 14:10:06 +0200, Saiko Kila wrote:

[...]

> W Dragon Age klientem jest gra, bo trzeba się zalogować żeby np.
> synchronizować, nie mówiąc o ściąganiu DLC. Tyle że działa to okazyjnie.
> Ja się nie mogę zalogować od wielu miesięcy z poziomu gry. Na to samo
> konto z poziomu ich programiku mogę się zalogować, ale jak tam kliknę na
> dodatki, pobieranie czy coś innego to przekierowuje mnie do gry. Gdzie
> już nie działa. A właściwie to tak było do czasu zainstalowania Origin w
> miejsce EADM. Bo teraz nie mogę się zalogować nawet z tego Origina (An
> error has occured while attempting to login. Please try again later.)
>
> Do dupy z takim rozwiązaniem.

A dodatków nie można pobrać z tego forum Bioware? Do Mass Effect 2
wszystkie DLC pobrałem.


--
M.G.



Re: EA chce być drugim Blizzardem

2011-06-18 16:07:20 - Saiko Kila

Proces M.G. zwrócił błąd:

> A dodatków nie można pobrać z tego forum Bioware? Do Mass Effect 2
> wszystkie DLC pobrałem.

Do Dragon Age 2 są(*), ale do Dragon Age nie widzę takiej możliwości.

*)Przy czym kliknięcie na nich informuje użytkownika, że musi teraz
wejść do gry i się zalogować z niej żeby je ściągnąć
--
Saiko Kila
What happened to the squirrels?



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS