Następca X-Winga i Tie Fightera

Marcin N Data ostatniej zmiany: 2011-08-19 16:37:59

Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-07-31 11:18:00 - Marcin N

Dawno, dawno temu...

....grało się w X-Winga. Jaka jest najnowsza gra tego typu? Oparta na tych
samych realiach.




Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-07-31 11:18:58 - Andrzej Libiszewski

Dnia Sun, 31 Jul 2011 11:18:00 +0200, Marcin N napisał(a):

> Dawno, dawno temu...
>
> ...grało się w X-Winga. Jaka jest najnowsza gra tego typu? Oparta na tych
> samych realiach.

X-Wing: Alliance. Ale trudno uznać ją za najnowszą...

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
Control the coinage and the courts ? let the rabble have the rest.
Thus the Padishah Emperor advises you. And he tells you; If you want
profits, you must rule. There is truth in these words, but I ask
myself; Who are the rabble and who are the ruled?



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-01 17:33:59 - Marcin N

Użytkownik Andrzej Libiszewski napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1asoq5qwwjnxj.dg2ktnjyj96h$.dlg@40tude.net...

Dnia Sun, 31 Jul 2011 11:18:00 +0200, Marcin N napisał(a):

> Dawno, dawno temu...
>
> ...grało się w X-Winga. Jaka jest najnowsza gra tego typu? Oparta na tych
> samych realiach.

X-Wing: Alliance. Ale trudno uznać ją za najnowszą...

========

I od tego czasu nic? Czyżby uznali, że symulator jest już idealny? Pograłoby
się w jakiegoś wypasionego graficznie X-Winga. Mogłyby być nawet identyczne
misje.




Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-01 17:43:34 - Seoman

Marcin N wrote:
> I od tego czasu nic? Czyżby uznali, że symulator jest już idealny?
> Pograłoby się w jakiegoś wypasionego graficznie X-Winga. Mogłyby być
> nawet identyczne misje.

Mam nieustający żal w tym temacie. Mam też wielką obawę, że jak już coś wyjdzie,
to będzie przerażająco uproszczoną nawalanką.

Pozdrawiam,
Seoman




Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-01 17:45:32 - kamil

On 01/08/2011 16:33, Marcin N wrote:
> Użytkownik Andrzej Libiszewski napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:1asoq5qwwjnxj.dg2ktnjyj96h$.dlg@40tude.net...
>
> Dnia Sun, 31 Jul 2011 11:18:00 +0200, Marcin N napisał(a):
>
>> Dawno, dawno temu...
>>
>> ...grało się w X-Winga. Jaka jest najnowsza gra tego typu? Oparta na tych
>> samych realiach.
>
> X-Wing: Alliance. Ale trudno uznać ją za najnowszą...
>
> ========
>
> I od tego czasu nic? Czyżby uznali, że symulator jest już idealny?
> Pograłoby się w jakiegoś wypasionego graficznie X-Winga. Mogłyby być
> nawet identyczne misje.

Wogóle ostatnio niektóre gatunki gier umierają. Strzelanek kosmicznych
od czasu freespace chyba żadnych sensownych nie było. Symulatory lotu to
samo, jakaś konsolowe bdzium-bum-bum zamiast prawdziwej symulacji (nie
licząc flight sima microsoftu, jakoś się seria trzyma)... Albo ludziom
nie chce się zapamiętywać klawiszologii bardziej skomplikowanej niż
cztery kolorowe guziki, albo jakieś inne powody.

Zjawisko bardzo dziwne biorąc pod uwagę, że kolejne części train
simulator gdzie można odbyć pasjonującą 4-godzinną podróż składem z
węglem sprzedają się całkiem dobrze..




--
Pozdrawiam,
Kamil



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-01 23:01:33 - ...::QRT::...

Dnia Mon, 01 Aug 2011 16:45:32 +0100, kamil napisał(a):


>
> Symulatory lotu to
> samo, jakaś konsolowe bdzium-bum-bum zamiast prawdziwej symulacji (nie
> licząc flight sima microsoftu, jakoś się seria trzyma)...
> Albo ludziom
> nie chce się zapamiętywać klawiszologii bardziej skomplikowanej niż
> cztery kolorowe guziki, albo jakieś inne powody.


zasadniczo sprawa w symulatorami jest faktycznie złozona. Naprawde
hardcoreowe symulatory to nie jest duży rynek. Bankructwo Warthoga po
wydaniu RBRa niejednemu pewnie dało do myślenia choć gra po dziś dzień jest
uważana za najdoskonalszą w swoim gatunku.

Z drugiej strony pojawiają sie takie shifty czy wings of preye które z
jednej strony oferują arcadową prostą rozrywkę, ale z drugiej i osoba o
wiekszych wymaganiach (po zmianie poziomu trudności) znajdzie coś tam dla
siebie. Coś co od biedy można uznać za symulator.
Oczywiście na razie nie trzeba na razie sie specjalnie przejmować
temperaturą i zużyciem opon w pierwszym wypadku czy składem mieszanki i
chłodzeniem silnika w drugim.
Co jednak nie zmienia faktu iż model jazdy czy lotu w drugim wypadku może
być wymagający i dostarczyć sporo dobrej zabawy. Dla nie-experta.
I stanowić wstęp do swiata prawdziwych symulatorów. Choć tutaj bedzie sie
czaić niemiła niespodzianka gdy sie porówna wyglad shifta z rfactor, LFS
czy simbimami, a wings od prey z IL-2 czy FSX :)
co powoduje z poziom imersji znacznie spada :D





Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-01 23:19:04 - Mateusz Ludwin

Rzecze ...::QRT::...:

> zasadniczo sprawa w symulatorami jest faktycznie złozona. Naprawde
> hardcoreowe symulatory to nie jest duży rynek. Bankructwo Warthoga po
> wydaniu RBRa niejednemu pewnie dało do myślenia choć gra po dziś dzień jest
> uważana za najdoskonalszą w swoim gatunku.

Ja już kiedyś pisałem, że tak realistycznych symulatorów jak obecnie nie
było 10 lat temu na rynku.

Co z tego, że wychodziły jakieś F15 i Apache, jeśli to się miało nijak do
współczesnych dopadkowanych F4 i LO.
--
And then I realized... like I was shot... like I was shot with a diamond...
a diamond bullet right through my forehead. And I thought: My God... the
genius of that. The genius.
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-01 23:39:54 - Goomich

You have one message from: Mateusz Ludwin

> Ja już kiedyś pisałem, że tak realistycznych symulatorów jak obecnie
> nie było 10 lat temu na rynku.
^^^^^^^^^^^

> Co z tego, że wychodziły jakieś F15 i Apache, jeśli to się miało
> nijak do współczesnych dopadkowanych F4 i LO.

Falcon 4 - 1998 - 13 lat
Lock On - 2003 - 8 lat

Ech, te stare gry sprze dekady nie mają się nicjak do naszych
wspólczesnych starych gier sprzed dekady.

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-02 00:37:38 - Mateusz Ludwin

Rzecze Goomich:

>> Co z tego, że wychodziły jakieś F15 i Apache, jeśli to się miało
>> nijak do współczesnych dopadkowanych F4 i LO.
>
> Falcon 4 - 1998 - 13 lat
> Lock On - 2003 - 8 lat
>
> Ech, te stare gry sprze dekady nie mają się nicjak do naszych
> wspólczesnych starych gier sprzed dekady.

Napisałem *dopakowanych*.

F4 dorobił się w pełni klikalnego kokpitu 3D, LO dostał Flaming Cliffs.

Poza tym może zamiast 10 lat powinno być 15, bo już w 2001 symulatory
przestały wychodzić.
--
I watched a snail crawl along the edge of a straight razor. That's my dream.
That's my nightmare. Crawling, slithering, along the edge of a straight...
razor... and surviving.
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-02 09:08:16 - ...::QRT::...

Dnia Tue, 2 Aug 2011 00:37:38 +0200, Mateusz Ludwin napisał(a):

> Rzecze Goomich:
>
>>> Co z tego, że wychodziły jakieś F15 i Apache, jeśli to się miało
>>> nijak do współczesnych dopadkowanych F4 i LO.
>>
>> Falcon 4 - 1998 - 13 lat
>> Lock On - 2003 - 8 lat
>>
>> Ech, te stare gry sprze dekady nie mają się nicjak do naszych
>> wspólczesnych starych gier sprzed dekady.
>
> Napisałem *dopakowanych*.
>
> F4 dorobił się w pełni klikalnego kokpitu 3D, LO dostał Flaming Cliffs.
>
> Poza tym może zamiast 10 lat powinno być 15, bo już w 2001 symulatory
> przestały wychodzić.

ja tam nie jestem w sprawie symulatorów lotniczych za bardzo oblatany ale
ostatnio to wyszły DCSy (A10C, Black Shark), Rise of flight, czy Cliffs of
dover (choć ZTCW to na razie ze względu na *naprawdę skopaną* optymalizację
ciężko to nazwać grywanym produktem)



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-02 13:20:56 - marklar

On Aug 1, 10:19 pm, Mateusz Ludwin wrote:

> Co z tego, że wychodziły jakieś F15 i Apache, jeśli to się miało nijak do
> współczesnych dopadkowanych F4 i LO.

LO to juz retro nawet z Flaming Cliffs. Teraz rzadza DCS Ka-50, DCS
A-10C i Rise of Flight.
IL-2 Sturmovik: Cliffs of Dover okazal sie niestety kompletnym
niewypalem



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-02 13:10:24 - Cezar Matkowski


Użytkownik ...::QRT::... napisał w wiadomości
news:vkl3e6fs6vn9$.17qjr0fdaek0f.dlg@40tude.net...
> zasadniczo sprawa w symulatorami jest faktycznie złozona. Naprawde
> hardcoreowe symulatory to nie jest duży rynek.

Zapewne spory wpływ na to miał rozwój technologiczny. Dzisiaj ciężko
sprzedać grę słabą graficznie i technicznie (a w przypadku symulatora
lotu, zwłaszcza śmigłowcem, grafika nie może być archaiczna, bo to
drastycznie odbija się na samej grze), a precyzyjne odtworzenie warunków
lotu, map i zachowania pojazdu wymaga dużo pracy. Wydawcy boją się utopić
pieniądze w drogi, duzy projekt, który nie przyniesie zakładanych zysków
(bo nisza w najlepszym razie pozostała na starym poziomie a koszta ulgły
zwiększeniu) ani w tani, który nie przyciągnie nowych graczy (ze względu
na mało znaną markę) ani starych (ze względu na niską jakość).

Pozdrawiam




Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-02 14:33:49 - Norbert

Dnia Tue, 2 Aug 2011 13:10:24 +0200, Cezar Matkowski napisał(a):

> lotu, zwłaszcza śmigłowcem, grafika nie może być archaiczna, bo to
> drastycznie odbija się na samej grze),

Ach, te dziesiatki godzin spedzone przed LHX-em, pamieta ktos taki
symulator? ;-)

--
pozdrawiam
Norbert



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-02 15:41:03 - Marklar

Norbert napisał(a):

> Ach, te dziesiatki godzin spedzone przed LHX-em, pamieta ktos taki
> symulator? ;-)

ja tak chociaz nie mialem jeszcze wtedy PC'ta. Pamietam jak koles z lawki
przezywal ta gre na lekcjach matmy opowiadajac w szczegolach jak misje
przechodzil :)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-02 17:16:21 - Rais

W dniu 2011-08-02 14:33, Norbert pisze:
> Dnia Tue, 2 Aug 2011 13:10:24 +0200, Cezar Matkowski napisał(a):
>
>> lotu, zwłaszcza śmigłowcem, grafika nie może być archaiczna, bo to
>> drastycznie odbija się na samej grze),
>
> Ach, te dziesiatki godzin spedzone przed LHX-em, pamieta ktos taki
> symulator? ;-)

Mnie to misje ratownicze strasznie wkurzały. :D

Ale znacznie więcej wylatałem na F-117
www.youtube.com/watch?v=uGBLRMbDWgs
--
pzdr



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-02 17:49:43 - Piotr Kapis

On Tue, 2 Aug 2011 14:33:49 +0200, Norbert wrote:

> Ach, te dziesiatki godzin spedzone przed LHX-em, pamieta ktos taki
> symulator? ;-)

Nie pamiętam czy w tym, czy w Apache udało mi się sprawić, że mój
skrzydłowy zestrzelił sam siebie. W banalny sposób zresztą - była to
pierwsza misja w której dostałem takiego partnera. Przełączałem bronie aż
natknąłem się na niego i akurat w tym samym momencie obróciłem się i
zobaczyłem inny helikopter. Szybko złapałem go w celownik, wydałem rozkaz
strzału, zdałem sobie sprawę że to sojusznik, a on już malowniczo leciał w
dół, wzywając przy tym pomocy.

--
Codiac



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-04 17:18:56 - Potocki Passion & Adventure

Piotr Kapis wrote:
> On Tue, 2 Aug 2011 14:33:49 +0200, Norbert wrote:
>
>> Ach, te dziesiatki godzin spedzone przed LHX-em, pamieta ktos taki
>> symulator? ;-)
>
> Nie pamiętam czy w tym, czy w Apache udało mi się sprawić, że mój
> skrzydłowy zestrzelił sam siebie. W banalny sposób zresztą - była to
> pierwsza misja w której dostałem takiego partnera. Przełączałem
> bronie aż natknąłem się na niego i akurat w tym samym momencie
> obróciłem się i zobaczyłem inny helikopter. Szybko złapałem go w
> celownik, wydałem rozkaz strzału, zdałem sobie sprawę że to
> sojusznik, a on już malowniczo leciał w dół, wzywając przy tym pomocy.

W LHX raczej nie, nie pamiętam aby tam się leciało ze skrzydłowymi. Ale były
rakiety TOW, którymi mozna było siebie trafic ;)

--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891




Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-04 17:17:29 - Potocki Passion & Adventure

Norbert wrote:
> Dnia Tue, 2 Aug 2011 13:10:24 +0200, Cezar Matkowski napisał(a):
>
>> lotu, zwłaszcza śmigłowcem, grafika nie może być archaiczna, bo to
>> drastycznie odbija się na samej grze),
>
> Ach, te dziesiatki godzin spedzone przed LHX-em, pamieta ktos taki
> symulator? ;-)

Jasne, była to moja pierwsza oryginalna gra na pc za czasów mojego 386 SX 25 MHz
2MB RAM :) W tym samym czasie kupiłem też Chuck Yeager Air combat. Świetne to
były gry. Setki godzin spędzonych z joystickiem w łapie.

--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891




Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-04 17:54:10 - Piotr Kapis

On Thu, 4 Aug 2011 17:17:29 +0200, Potocki Passion & Adventure wrote:

> Jasne, była to moja pierwsza oryginalna gra na pc za czasów mojego 386 SX 25 MHz
> 2MB RAM :) W tym samym czasie kupiłem też Chuck Yeager Air combat. Świetne to
> były gry. Setki godzin spędzonych z joystickiem w łapie.

O tak, CYAC był świetny. I miał bardzo fajnie skalowany poziom trudności -
na najłatwiejszym nie trzeba było się wiele starać, ale np. była opcja
zaliczania misji w specjalny sposób - trzeba było wtedy nie tylko wykonać
cele, ale jeszcze wrócić i wylądować w całości.
Pamiętam, że kiedyś leciałem zmniejszając moc, żeby móc spokojnie
przyziemić i nagle okazało się, że do pasa brakuje mi paru metrów, a
samolot już nie jest w stanie się utrzymać. Malowniczo rozbiłem się tuż
przed lotniskiem.

--
Codiac



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-02 17:25:09 - gacek

On 2011-08-02 13:10, Cezar Matkowski wrote:
> a precyzyjne odtworzenie warunków
> lotu, map i zachowania pojazdu wymaga dużo pracy. Wydawcy boją się

w porównaniu do pracy grafików, kosztów marketingu? wcale nie dużo (przy
czym robienie map podpinam pod grafików).


gacek



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-02 10:37:05 - Heraklit

Był sobie taki dzień: 1 sierpień (poniedziałek), gdy o godzinie 17:45
*kamil* naskrobał(a):


> Wogóle ostatnio niektóre gatunki gier umierają. Strzelanek kosmicznych
> od czasu freespace chyba żadnych sensownych nie było.

na szczęście jeszcze jest X3, a najważniejsze, że się rozwija.


--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2011-08-02 10:35:29



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-03 14:00:02 - Przemysław Ryk

Dnia Mon, 01 Aug 2011 16:45:32 +0100, kamil napisał(a):

(ciach?)
> Wogóle ostatnio niektóre gatunki gier umierają. Strzelanek kosmicznych
> od czasu freespace chyba żadnych sensownych nie było.

StarLancer

> Symulatory lotu to samo, jakaś konsolowe bdzium-bum-bum zamiast prawdziwej
> symulacji (nie licząc flight sima microsoftu, jakoś się seria trzyma)...

Lock-On
Il-2

Choć pytanie, od którego momentu liczysz brak symulatorów (nie, żeby jakieś
straszliwe ich ilości się pojawiały).

(ciach?)

--
[ Przemysław Maverick Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ I didn't realize it was possible for a woman to be _unusually_ irritable.]
[ (Gregory House House M.D. 1x07 Fidelity) ]



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-01 18:23:05 - Goomich

You have one message from: Marcin N

> I od tego czasu nic?

W Star Wars Galaxies i Battlefroncie II dało sie polatać, ale nigdy nie
grałem. Galaxies wyłączą w grudniu.

> Czyżby uznali, że symulator jest już idealny?

Nie, uznali, że gatunek, który do dobrej gry wmaga kupna dodatkowego
kontrolera nie ma szans na dobrą sprzedaż. Dlatego właśnie gry muzyczne
nigdy się nie wyiły, a i wyścigowe upadły wkrótce potem.

> Pograłoby się w jakiegoś wypasionego graficznie X-Winga. Mogłyby być
> nawet identyczne misje.

X-Wing i Tie Fighter wyszły na silniku XvT. Jak chcesz dobre proste
spacesimy, to Freespace 1 i 2, Starlancer, I-War 2. Wszystkie oprócz
Starlancra możesz dostać na gogu.

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-01 18:29:46 - kamil

On 01/08/2011 17:23, Goomich wrote:
> You have one message from: Marcin N
>
>> I od tego czasu nic?
>
> W Star Wars Galaxies i Battlefroncie II dało sie polatać, ale nigdy nie
> grałem. Galaxies wyłączą w grudniu.
>
>> Czyżby uznali, że symulator jest już idealny?
>
> Nie, uznali, że gatunek, który do dobrej gry wmaga kupna dodatkowego
> kontrolera nie ma szans na dobrą sprzedaż. Dlatego właśnie gry muzyczne
> nigdy się nie wyiły, a i wyścigowe upadły wkrótce potem.


Nie licząc oczywiście 25mln sprzedanych kopii serii Guitar Hero. ;)



--
Pozdrawiam,
Kamil



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-01 18:34:59 - Goomich

You have one message from: kamil

>> Nie, uznali, że gatunek, który do dobrej gry wmaga kupna
>> dodatkowego kontrolera nie ma szans na dobrą sprzedaż. Dlatego
>> właśnie gry muzyczne nigdy się nie wyiły, a i wyścigowe upadły
>> wkrótce potem.
> Nie licząc oczywiście 25mln sprzedanych kopii serii Guitar Hero. ;)

No właśnie!

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.



Re: Następca X-Winga i Tie Fightera

2011-08-04 23:16:30 - M.G.

On Sun, 31 Jul 2011 11:18:58 +0200, Andrzej Libiszewski wrote:

> Dnia Sun, 31 Jul 2011 11:18:00 +0200, Marcin N napisał(a):
>
>> Dawno, dawno temu...
>>
>> ...grało się w X-Winga. Jaka jest najnowsza gra tego typu? Oparta na tych
>> samych realiach.
>
> X-Wing: Alliance. Ale trudno uznać ją za najnowszą...

Aczkolwiek chyba nadal warto. Ja wspominam świetnie.


--
M.G.



Re: Następca StarWars Racer - bylo X-Winga i Tie Fighte...

2011-07-31 11:27:17 - mrmisio

Marcin N pisze:
> Dawno, dawno temu...
>
> ...grało się w X-Winga. Jaka jest najnowsza gra tego typu? Oparta na
> tych samych realiach.

A ja bym zagral w jakiegoś StarWars Racera HD. NA PC lub PS3.

Tak wiem, jest WipeOut HD/Fury i mam i gram, ale to nei to samo. Jednak
ściganie się po pralnetach ze świata SW to było bardzo bardzo fajne.

Nie mowie, że WipeOut jest zly. Calkiem fajny i potrafi mnie do 3 nad
ranem przykuć i mimo, że przysypiam to walcze jednak o gold a nie o
silver na tym lub tamtym torze.



Re: Następca StarWars Racer - bylo X-Winga i Tie Fighte...

2011-08-19 16:35:54 - TomS

WipeOut fajny, ale teraz chciałbym zagrać jakoś grupowo w TDU2 z
polakami..
Czasem ktoś się pojawi ale zaraz albo ucieka albo po prostu się nie odzywa..





Re: Następca StarWars Racer - bylo X-Winga i Tie Fighte...

2011-08-19 16:37:59 - TomS

ups, nie trafilem w odpowiedni post ;)))
(jeden niżej)
Ale nie zmienia to faktu, że pograłbym po sieci z polakami w TDU2 :)

Pozdrawiam!





Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS