pierwszy polski elektryczny
2017-11-16 19:59:41 - "J.F."
Po co jest ten miś ?
On odpowiada zywotnym potzebom calego spoleczenstwa.
To jest mis na skale naszych mozliwosci.
Tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom - to jest nasz mis, przez nas
wykonany, i to nie jest nasze ostatnie slowo.
I nikt nie ma prawa sie przyczepic, bo to jest mis spoleczny, w
oparciu o szesc instytucji.
http://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/562442,
elv001-czyli-elektryczny-samochod-z-mielca-ministers
two-odpowiada.html
Choc prawde mowiac, to troche popieram.
Zrobi sie prototyp, zdobedzie doswiadczenie, w przyszlosci zaowocuje,
i moze sie zarobi.
Tylko ktos musi teraz dac pieniadze, bo inaczej to firma nie
zainwestuje, jesli nie widzi zysku z projektu :-)
Tzn zainwestuje - o ile ma sytuacje an tyle dobra, ze moze sobie
pozwolic na wydatki R&D.
J.
Re: pierwszy polski elektryczny
2017-11-16 20:38:28 - Tomasz Pyra
> czyli ELV001 z Mielca
>
> Po co jest ten miś ?
> On odpowiada zywotnym potzebom calego spoleczenstwa.
> To jest mis na skale naszych mozliwosci.
> Tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom - to jest nasz mis, przez nas
> wykonany, i to nie jest nasze ostatnie slowo.
Czy to nasze nie ostatnie słowo, nie jest jakieś mocno podobne do
"pierwszego szwajcarskiego elektryka"?
https://ecomento.com/2015/12/07/swatch-says-it-has-a
-better-electric-car-battery/
Re: pierwszy polski elektryczny
2017-11-16 20:59:50 - Jawi
> Czy to nasze nie ostatnie słowo, nie jest jakieś mocno podobne do
> "pierwszego szwajcarskiego elektryka"?
> https://ecomento.com/2015/12/07/swatch-says-it-has-a
-better-electric-car-battery/
Przecież to identyczne auto :) No dobra, zamiast lusterek to polskie ma
kamerki.
--
"Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka,
że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzyć na nią"
Re: pierwszy polski elektryczny
2017-11-16 22:14:31 - "T."
> W dniu 2017-11-16 o 20:38, Tomasz Pyra pisze:
>> Czy to nasze nie ostatnie słowo, nie jest jakieś mocno podobne do
>> "pierwszego szwajcarskiego elektryka"?
>> https://ecomento.com/2015/12/07/swatch-says-it-has-a
-better-electric-car-battery/
>>
> Przecież to identyczne auto :) No dobra, zamiast lusterek to polskie ma
> kamerki.
>
A czytali, o czym jest ten tekst? O bateriach.
Pewnie zdjęcie ukradzione i tyle - szkoda że nie znalazłem namiarów, bo
bym dał znać właścicielom marki.
T.
Ps. Jest ciekawostka - to auto, wcale nie brzydkie i w dodatku z
niezłymi parametrami, kosztowało 8 mln zł... To może jednak ten
Morawiecki wie co robi?
Re: pierwszy polski elektryczny
2017-11-16 22:14:43 - Tomasz Pyra
> W dniu 2017-11-16 o 20:38, Tomasz Pyra pisze:
>> Czy to nasze nie ostatnie słowo, nie jest jakieś mocno podobne do
>> "pierwszego szwajcarskiego elektryka"?
>> https://ecomento.com/2015/12/07/swatch-says-it-has-a
-better-electric-car-battery/
> Przecież to identyczne auto :) No dobra, zamiast lusterek to polskie ma
> kamerki.
No to właśnie... Co to za historia?
Ktoś sprzedawał "pierwsze <<tu wstaw dowolny kraj>> auto elektryczne -
starter pack", czy co?
Re: pierwszy polski elektryczny
2017-11-16 23:13:39 - Tomasz Pyra
> W dniu 2017-11-16 o 20:59, Jawi pisze:
>> W dniu 2017-11-16 o 20:38, Tomasz Pyra pisze:
>>> Czy to nasze nie ostatnie słowo, nie jest jakieś mocno podobne do
>>> "pierwszego szwajcarskiego elektryka"?
>>> https://ecomento.com/2015/12/07/swatch-says-it-has-a
-better-electric-car-battery/
>>>
>> Przecież to identyczne auto :) No dobra, zamiast lusterek to polskie ma
>> kamerki.
>>
> A czytali, o czym jest ten tekst? O bateriach.
> Pewnie zdjęcie ukradzione i tyle - szkoda że nie znalazłem namiarów, bo
> bym dał znać właścicielom marki.
A tu też ukradzione?
https://electriccarsreport.com/2012/03/swatch-announ
ces-plans-for-fuel-cell-car/
Tekst o ogniwach paliwowych, ale auto to samo (te same numery rejestracyjne
- szwajcarskie), ale już inne lusterka.
Tzn. pewnie nie jest niemożliwe że Szwajcarzy kupili nawet prototyp od
polskiej firmy żeby testować swoje baterie.
Ale pomysł dziwny - ja bym testował w jakimś produkcyjnym aucie z dostępem
do części zamiennych itp.
No chyba że planowana była współpraca.
> T.
> Ps. Jest ciekawostka - to auto, wcale nie brzydkie i w dodatku z
> niezłymi parametrami, kosztowało 8 mln zł... To może jednak ten
> Morawiecki wie co robi?
Wejście na rynek masowy jest chyba bardzo trudne.
I to nawet nie ze względów technicznych, bo opracowanie napędu
elektrycznego czy nadwozia z resztą samochodu jest jak najbardziej
wykonalne - ludzie robią takie rzeczy po garażach wieczorami z niezłym
skutkiem.
Problem to chyba jednak nadal zrobić to tak żeby było w efekcie
konkurencyjne cenowo przy wymaganej jakości i w ten sposób przyciąnąć
klienta masowego.
A póki co wszystkie "Syrenki z Kutna" okazują się przedsięwzięciem
technicznie do zrealizowania, ale gotowe auto musiałoby kosztować po prostu
więcej niż konkurencja.
Re: pierwszy polski elektryczny
2017-11-17 00:16:48 - Jacek Maciejewski
> I nikt nie ma prawa sie przyczepic, bo to jest mis spoleczny,
No i o co się czepiać temu misiu :) Fajny jest a jak ktoś kupi to
szczęść mu boże. Bo dziś zrobić auto to pryszcz,trzeba jeszcze żeby ktoś
to kupił a kupi tylko wtedy kiedy baterie!!! dadzą zasięg 2x większy iż
bak z benzyną a ich trwałość będzie dożywotnia. Amen.
--
Jacek
I hate haters.
Re: pierwszy polski elektryczny
2017-11-17 00:38:22 - Marcin N
> Przecież to identyczne auto :) No dobra, zamiast lusterek to polskie ma
> kamerki
"Zamiast tradycyjnych lusterek wstecznych zastosowano kamery, które
przekazują widok zza auta na monitory w kabinie. Takie rozwiązanie
zmniejsza też opory powietrza, co przekłada się na zasięg pojazdu."
Hmm. Oszczędzenie na lusterkach o ile zwiększy zasięg?
A podłączenie zamiast nich elektroniki i ekranu - o ile skróci zasięg?
Na oko wcale nie musi być lepiej...
--
MN
Re: pierwszy polski elektryczny
2017-11-17 08:11:11 - p...@g...com
0,0005%
--A podłączenie zamiast nich elektroniki i ekranu - o ile skróci zasięg?
na zdjeciach nie ma ekranu a nawet gdyby byl to zastanow sie gdzie ? na konsoli
srodkowej ? I tam kierowca ma patrzec zamiast w lusterko ? jakis debil to wymyslil
:-) poza tym te patyki beda sie lamac jak zapalki :-)
--Na oko wcale nie musi być lepiej...
nie odmawiajmy gamoniom geniuszu :-)
Re: pierwszy polski elektryczny
2017-11-17 11:26:31 - "T."
> Dnia Thu, 16 Nov 2017 22:14:31 +0100, T. napisał(a):
>
>> W dniu 2017-11-16 o 20:59, Jawi pisze:
>>> W dniu 2017-11-16 o 20:38, Tomasz Pyra pisze:
>>>> Czy to nasze nie ostatnie słowo, nie jest jakieś mocno podobne do
>>>> "pierwszego szwajcarskiego elektryka"?
>>>> https://ecomento.com/2015/12/07/swatch-says-it-has-a
-better-electric-car-battery/
>>>>
>>> Przecież to identyczne auto :) No dobra, zamiast lusterek to polskie ma
>>> kamerki.
>>>
>> A czytali, o czym jest ten tekst? O bateriach.
>> Pewnie zdjęcie ukradzione i tyle - szkoda że nie znalazłem namiarów, bo
>> bym dał znać właścicielom marki.
>
> A tu też ukradzione?
> https://electriccarsreport.com/2012/03/swatch-announ
ces-plans-for-fuel-cell-car/
>
> Tekst o ogniwach paliwowych, ale auto to samo (te same numery rejestracyjne
> - szwajcarskie), ale już inne lusterka.
>
> Tzn. pewnie nie jest niemożliwe że Szwajcarzy kupili nawet prototyp od
> polskiej firmy żeby testować swoje baterie.
> Ale pomysł dziwny - ja bym testował w jakimś produkcyjnym aucie z dostępem
> do części zamiennych itp.
> No chyba że planowana była współpraca.
>
>
>
Sprawa warta zainteresowania. W wolnej chwili prześledzę, co było
pierwsze w necie (które zdjęcia). Auto Swatcha miało się nazywać Belenos
ELV2, nasze ma oznaczenie ELV01. Podobno autorem nadwozia jest p. Kracik
z ASP. Może wysłał do obu firm projekt?
Logo na masce jest to logo BELENOS. Co śmieszne - na ich stronie jest to
auto z innym logiem :-)
Tu: https://www.icpt.pl/projects.aspx#0 napisano, że "Elektryczny
samochód wyprodukowany w firmie Leopard z Mielca, wyposażony przez
szwajcarską firmę Belenos w ogniwo paliwowe PEM o mocy 30 kW." - stąd
pasowałoby oznaczenie Belenos ELV. To był prototyp i każda strona mogła
go sobie nazwać - może Szwajcarzy dostali egzemplarz do testów?
Tu sugerują:
http://www.motofakty.pl/artykul/elv001-elektryczny-s
amochod-z-mielca-czeka-na-inwestora.html,
że mogło tak być. Piszą: "Na razie to tylko prototyp, służący do badań
firmom zaangażowanym w projekt. " A od Belenos dostali akumulatory, więc
mogli im wypożyczyć. Belenos jest właśnie własnością Swatcha.
I tu ciekawostka: Oprócz rodziny Hayek, która posiada 51%, do Belenos
dołączyli celebrytowie tacy jak były prezes Deutsche Bank Josef
Ackermann i aktor George Clooney, podobnie jak ETH Zurich i spółka
zależna Deutsche Bank. (automatyczne tłumaczenie z niemieckiego).
T.