Wydawca "Wprost" odwołał się do KNF od kary 500 tys. zł
Platforma Mediowa Point Group złożyła do Komisji Nadzoru Finansowego wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, w której KNF nałożyła na spółkę karę administracyjną w wysokości 500 tysięcy złoty.
- Składamy wniosek o ponowne rozpoznanie sprawy, mając nadzieję na jej bezstronne i wnikliwe rozpatrzenie - mówi Michał M. Lisiecki, prezes PMPG, właściciela tygodników „Wprost” i „Do Rzeczy”.
W skierowanym do KNF wniosku spółka nie neguje faktu, że do raportów wskazanych w decyzji Komisji biegli rewidenci zgłosili zastrzeżenia. - Nie oznacza to jednak, że spółka nienależycie wykonała obowiązki informacyjne, bowiem wraz ze sprawozdaniami finansowymi opublikowane zostały opinie biegłych zwierające zastrzeżenia - informuje firma.
PMPG zakwestionowała też stwierdzenie, jakoby dopuściła się naruszeń które „wpływały istotnie na zmniejszenie wartości informacyjnej ww. raportów okresowych spółki, a przez to mogły wpływać na decyzje gospodarcze podejmowane przez inwestorów na podstawie tych sprawozdań finansowych”.
- Każdy, kto chciał się zapoznać ze sprawozdaniem finansowym spółki, był równocześnie informowany o zastrzeżeniach biegłych rewidentów i miał możliwość zapoznania się z ich treścią. Tym samym dysponował pełnym obrazem sytuacji finansowej spółki i był o jej sytuacji finansowej informowany - podkreśla PMPG.
Komisja Nadzoru Finansowego wszczęła postępowanie administracyjne w przedmiocie nałożenia kary na PMPG w październiku 2011 roku. Sprawa dotyczyła sprawozdań finansowych spółki za lata 2009-2011, do których zastrzeżenia zgłaszali biegli rewidenci.
KNF uznała, że PMPG dopuściła się naruszeń Międzynarodowych Standardów Rachunkowości, które „ były istotne pod względem ilościowym i jakościowym. - Gdyby spółka dokonała ujęcia wskazanych aktywów w sposób prawidłowy, wówczas w sposób istotny wpłynęłoby to na jej skonsolidowany wynik finansowy w 2009 r. oraz wartość kapitałów własnych wykazywanych w 2009 i 2010 r. - poinformowała KNF. 8 lipca 2014 r. nałożyła na PMPG karę administracyjną w wysokości 500 000 zł (więcej na ten temat).
- Wielkość nałożonej przez KNF kary jest nieproporcjonalna w stosunku do wielkości naszej spółki i jej przepływów gotówkowych, dlatego muszę nazwać ją skandaliczną - tak na początku lipca br. decyzję KNF komentował Michał M. Lisiecki. Dodał on, że - jego zdaniem - wysokość kary jest związana z ostatnimi publikacjami należącego do PMPG tygodnika „Wprost”. W czerwcu br. ujawnił on zapisy prywatnych rozmów polityków Platformy Obywatelskiej, szefów instytucji państwowych oraz biznesmenów (dowiedz się więcej).
Karą nałożoną przez KNF na wydawcę tygodnika „Wpropst” zajmie się także sejmowa Komisja Finansów. Sprawę skierowało tam Prezydium Sejmu, które zajmowało się nią na wniosek posła Solidarnej Polski Arkadiusza Mularczyka.
Dołącz do dyskusji: Wydawca "Wprost" odwołał się do KNF od kary 500 tys. zł