Włoska szkoła blokuje uczniom telefony komórkowe
Dyrekcja liceum sportowego w mieście Piacenza we Włoszech wprowadziła system blokujący działanie telefonów komórkowych uczniów w czasie gdy przebywają oni w szkole. Powodem ma być zły wpływ komórek na zachowanie i wyniki młodzieży w nauce.
Blokada funkcjonowania telefonów jest niezależną decyzją kierownictwa liceum im. św. Benedykta w Piacenzy, miejscowości położonej na północy Włoch.
Szkoła zakupiła specjalny amerykański system powodujący, że smartfony uczniów podczas ich pobytu w szkole są niezdolne do użytku. Urządzenia przed rozpoczęciem zajęć są umieszczane w odpowiednich futerałach blokujących ich funkcjonowanie. Po zakończeniu lekcji młodzież wychodząc ze szkoły odbiera swoje telefony i może dalej z nich korzystać.
System sprawia, że korzystanie ze smartfonów jest niemożliwe nie tylko w trakcie lekcji, ale także podczas przerw. O wprowadzeniu rozwiązania władze liceum poinformowały rodziców w komunikacie wyjaśniając, że choć komórki bywają urządzeniami przydatnymi, to w trakcie zajęć szkolnych mają niekorzystny wpływ zarówno na koncentrację uczniów oraz ich wyniki w nauce, jak i na społeczny rozwój młodzieży.
We Włoszech nie ma odgórnego zakazu korzystania przez uczniów ze smartfonów w szkołach. Restrykcje tego typu od początku bieżącego roku szkolnego zdecydowała się wprowadzić w cały kraju Francja. W Polsce decyzja o tym czy uczniowie mogą korzystać z telefonów komórkowych oraz innych urządzeń mobilnych znajduje się w gestii dyrektorów poszczególnych szkół.
Dołącz do dyskusji: Włoska szkoła blokuje uczniom telefony komórkowe
Po pierwsze to nie opowiastka, a fakty, które nie dla każdego są wygodne, po drugie nie jestem zatwardziałą konserwą jak to ująłeś, bo postęp mogę poprzeć, ale nie barbarzyństwo, którego jestem świadkiem, do średniowiecza wcale bym się nie cofnął, bo kojarzy mi się z inkwizycjami, paleniem na stosie, torturami i wzdrygam się na samą myśl. Po trzecie nie uważam, że kobieta tylko do garów i rodzenia i uważam, że może mieć własne zdanie, byle by nie było przekrzywione przez obleśny feminizm, który robi z nich karierowiczki myślące jedynie o przyjemnościach, olbrzymiej karierze, sławie i luksusach. Nie będę kończył, bo jest wolność słowa, więc mogę pisać co mi się podoba zachowując przy tym kulturę dyskusji. A Panu sugeruję aby nie był zbyt liberalny w swoich poglądach, bo jak mawiają "nie bądź hop do przodu bo ci tyłu zabraknie". Liberałowie zanim pomyślą to już robią i później często żałują, ale nigdy nie przyznają się do winy tylko będą zwalać na innych wokół, zwłaszcza takich, którzy myślą inaczej. Konserwatysta ma tą zaletę zaś, że zanim zrobi to zastanowi się 2 razy czy jest sens, rozważy wszystkie za i przeciw i jest w stanie powstrzymać się od niekorzystnej bądź budzącej kontrowersje kwestii. W Pana wypowiedzi wyraźnie poczułem atak, jakąś złość, cynizm, ja jednak nie będę Pana atakował, ale niech się Pan zastanowi nad tym co pisze, bo naprawdę jest to bzdura wyssana z palca, nic do życia nie wniesie, a tylko niepotrzebnie wzbudza emocje. Dobrej nocy życzę.