Władze Bydgoszczy kontra agencja Eskadra
Agencja, która miała opracować strategię promocyjną Bydgoszczy, niechce podpisać umowy. O kompromis będzie trudno.
- Nie ma w niej błędów, ale zabezpieczyliśmy dobrze interesmiasta. To jedyny problem - mówi wiceprezydent Bydgoszczy, MaciejGrześkowiak.
W zeszłym roku miasto nawiązało współpracę z grupą "Eskadra".Eksperci od wizerunku mieli przygotować spójną strategię promocyjnąBydgoszczy. Miała ona zwiększyć rozpoznawalność marki miasta nietylko w kraju, ale i za granicą. Dzięki takiej akcji szybciejpowinny rozwijać się nasza turystyka i gospodarka. Opracowanyzostał już konspekt strategii. Zgodnie z jego założeniami, miastopowinno postawić na emocje. Fundamentem miały być sport i kultura.Na razie jednak nic nie wskazuje na to, że dokument szybkopowstanie.
- Nie zgodziliśmy się na podpisanie umowy z ratuszem, którywprowadził poprawki. Są tam błędy. Czekamy na ich usunięcie - mówidyrektor kreatywny "Eskadry", Mateusz Zmyślony.
Wiceprezydent Bydgoszczy Maciej Grześkowiak, odpowiedzialny zapromocję, uważa te zarzuty za nieporozumienie. - Tam nie ma żadnychbłędów - stwierdza kategorycznie. - Nanieśliśmy jedynie zmiany,które zabezpieczają interes miasta. To my jesteśmy zleceniodawcą."Eskadra" to tylko "grupą najemników", którzy powinni wykonaćokreśloną pracę. To nie oni będą motorem promocji. Poczekamyjeszcze 2-3 tygodnie. Jeśli nie dojdziemy do porozumienia,poszukamy innej firmy. Napięcia biorą się pewnie z tego powodu, żewcześniej inne miasta akceptowały wszystko, co proponowała"Eskadra" - mówi wiceprezydent.
Wszystko wskazuje na to, że o kompromis będzie bardzo trudno."Eskadra" teraz zajmuje się projektami innych miast i nie zamierzaustępować. Czy brak porozumienia oznaczać będzie, że w promocjimiasta nic się nie zmieni? - Już w tym roku skupimy się na kilkuimprezach, ale zamierzamy przeprowadzić je z większym rozmachem.Pojawią się elementy, które sprawią, że zostaniemy dostrzeżeni, naprzykład spoty reklamowe w telewizji. Nasz promocyjny budżet tonieco ponad dwa miliony złotych. To szansa, by dołączyć do dobrzewypromowanych miast, chociaż z Wrocławiem nie możemy się porównywać- dodaje Maciej Grześkowiak.
Dołącz do dyskusji: Władze Bydgoszczy kontra agencja Eskadra