Twitter nie wprowadzi edytowania wpisów. Chce zachować swoje korzenie
Jack Dorsey, szef Twittera zapowiedział, że w serwisie nie pojawi się zapowiadana wcześniej funkcja pozwalająca na edycję opublikowanych już wpisów. Dorsey wyjaśnił że Twitter chce zachować swoją pierwotną ideę szybkiej wymiany myśli i poglądów, dodatkowo edytowanie wpisów może doprowadzić do zamieszania w dyskusjach prowadzonych w serwisie.
Zapowiedzi wprowadzenia funkcji edytowania opublikowanych tweetów pojawiły się pod koniec 2018 r. Jack Dorsey, szef Twittera zdradził wówczas, że serwis rozważa możliwość modyfikowania treści wpisów już po ich opublikowaniu.
Dorsey przyznał wówczas, że funkcja pozwalająca na zmianę treści tweetów miałaby sens w przypadkach, gdy autor chciałby poprawić ewentualne literówki czy też nazwy użytkowników wzmiankowanych w tekście. Jednak taka możliwość byłaby dostępna jedynie przez krótki czas od zamieszczenia wpisu.
„Nie” dla edycji tweetów
Teraz okazuje się że Twitter zmienił zdanie w kwestii edytowania wpisów, co Jack Dorsey ujawnił w internetowej serii pytań i odpowiedzi zorganizowanej przez „Wired”.
Na pytania o to, czy możliwość edytowania tweetów pojawi się w 2020 r. szef Twittera odpowiedział, że taka funkcja prawdopodobnie nigdy nie zostanie wprowadzona.
Zachowanie korzeni
Szef Twittera wyjaśnił krótko decyzję o rezygnacji z funkcji edytowania wpisów. - Początkowo funkcjonowaliśmy jako platforma SMS-owa – przypomniał Dorsey. - Taka forma komunikacji nie pozwala na modyfikowanie wysyłanych wiadomości. Chcielibyśmy pozostać przy tych korzeniach i unikalnej atmosferze serwisu która temu towarzyszy.
Szef Twittera zwrócił też uwagę na fakt, że wprowadzenie edycji tweetów mogłoby wprowadzić zamieszanie na platformie. Chodziło mu o przypadki, gdy w trakcie dynamicznej wymiany poglądów użytkownicy mogliby wysyłać retweety dotyczące wpisów, których treść w momencie opublikowania odpowiedzi została zmieniona. A to wypaczałoby obraz dyskusji pomiędzy internautami.
W III kwartale 2019 r. Twitter zanotował przychody w kwocie ponad 823 mln dolarów, a zysk netto przekroczył 36 mln. Liczba dziennych użytkowników serwisu oglądających reklamy wzrosła o 17 proc., jednak wyniki spółki okazały się rozczarowujące dla inwestorów. W efekcie akcje Twittera poszybował w dół o prawie 20 procent.
Dołącz do dyskusji: Twitter nie wprowadzi edytowania wpisów. Chce zachować swoje korzenie