Tureckie władze zamykają 131 redakcji i wydawnictw, 89 dziennikarzy z nakazami aresztowania
Władze w Turcji zawiesiły działanie 131 wydawnictw oraz redakcji prasowych, telewizyjnych i radiowych. Ponadto wydano nakazy aresztowania 89 dziennikarzy posądzanych o sprzyjanie autorom nieudanego puczu wojskowego.
O nowej fali represji skierowanej w tureckie media poinformowały zachodnie agencje i stacje telewizyjne, m.in. Reuters. Po raz pierwszy Turecka Rada ds. Radia i Telewizji (RTUK) uderzyła w tamtejsze media w zeszłym tygodniu, cofając koncesje na nadawanie 24 stacjom telewizyjnym i radiowym. Kilka dni później wydano nakazy aresztowania 42 tureckich dziennikarzy.
Teraz kierowane przez prezydenta Recepa Erdogana władze poszły jeszcze dalej. Zawiesiły funkcjonowanie 131 firm medialnych i redakcji w całym kraju. Wśród zablokowanych mediów znalazły się trzy agencje newsowe, 45 dzienników, 29 domów wydawniczych, 15 tytułów magazynowych, 23 stacje radiowe oraz 16 kanałów telewizyjnych.
Wydano też nakazy aresztowania, które w sumie obejmują 89 dziennikarzy. 47 z nich to członkowie redakcji dziennika „Zaman”, który jest oskarżany przez Erdogana o największe sprzyjanie autorom nieudanego wojskowego zamachu stanu, do którego doszło w Turcji w połowie lipca br.
Poza tym zawieszono w obowiązkach 300 dziennikarzy państwowej telewizji i radia w ramach śledztwa mającego sprawdzić czy nie wspierali oni w swojej pracy opozycjonistów związanych z Fethullahem Gulenem, przebywającym w USA islamskim duchownym i głównym przeciwnikiem prezydenta Erdogana.
W związku z atakami władz na tureckie media Międzynarodowe Stowarzyszenie Dziennikarzy (International Federation of Journalists - IFJ) wezwało Unię Europejską by interweniowała w sprawie drastycznego ograniczania wolności słowa w Turcji i represjonowania dziennikarzy.
Dołącz do dyskusji: Tureckie władze zamykają 131 redakcji i wydawnictw, 89 dziennikarzy z nakazami aresztowania
Chwilowo. Mieliśmy rewolucję (chodzi mi o Plac at-Tahrir, nie o ten nieudolny puczyk), teraz mamy kontrrewolucję. Ba, więcej. Mieliśmy reformację, mamy kontrreformację. Nie tylko w Turcji, ale wręcz na świecie.
Ale za jakiś czas nastąpi zmiana wiatrów. Teraz czasy są tak dynamiczne, że na zmiany nie trzeba będzie czekać pokoleniami.