Tesla prosi dostawców o zwrot pieniędzy, chce poprawić swój finansowy wizerunek

Informacje na temat prośby skierowanej przez Teslę do dostawców podzespołów „The Wall Street Journal” oparł na notatce skierowanej przez koncern do jednego z partnerów biznesowych, do których dotarli dziennikarze gazety.

W notatce Tesla apeluje do swoich dostawców, aby zwrócili firmie część pieniędzy zapłaconych za dostarczenie części do aut elektrycznych w ciągu ostatnich dwóch lat.

Zgodnie z propozycją Tesli adresaci jej apelu powinni potraktować zwrot części środków jako długoterminową inwestycję w rozwój koncernu kierowanego przez Elona Muska, na czym w przyszłości z pewnością skorzystają finansowo.

Tesla odmówiła „WSJ” komentarza w sprawie ujawnionej przez dziennik propozycji, koncern ograniczył się jedynie do stwierdzenia, że podobne apele są standardem w kontaktach pomiędzy partnerami biznesowymi, zaś w rzeczywistości Tesla stara się o obniżenie przez dostawców cen produkowanych przez nich podzespołów.

Nieco inaczej sprawa wygląda w oczach ekspertów i obserwatorów rynku, na których powołuje się „WSJ”. Twierdzą oni, że ewentualny zwrot części wydatków na części potrzebne do produkcji samochodów to desperacki ruch ze strony koncernu, który za wszelką cenę stara się poprawić swój wizerunek w obliczu pogarszającej się sytuacji finansowej.

Temu samemu miał służyć ogłoszony niedawno przez Teslę sukces w postaci 5 tys. sztuk Modelu 3 wyprodukowanych przez koncern w ciągu miesiąca. Jednak doniesienia „WSJ” nie wpłynęły dobrze na kondycję Tesli na giełdzie. Po ich opublikowaniu w poniedziałek akcje spółki potaniały o 4 proc.