Teatr Polski zapowiada premiery na następny sezon
"Zaśnij teraz w ogniu" Przemysława Wojcieszka i "Sprawa Dantona"Stanisława Przybyszewskiego w reżyserii Jana Klaty są planowanymipremierami Teatru Polskiego we Wrocławiu na sezon artystyczny2007/2008.
Oprócz tego Teatr przygotowuje m.in. dwie sztuki Szekspira:"Juliusza Cezara" i "Hamleta".
Na wtorkowej konferencji prasowej podsumowującej kończący sięsezon artystyczny, dyrektor Teatru Polskiego Krzysztof Mieszkowskizapowiedział, jakie premiery przygotowywane są na sezon artystyczny2007/2008. - Ten sezon będzie stał pod hasłem władzy i rozważań owładzy, a to dzięki dwóm sztukom Szekspira: "Juliusz Cezar" wreżyserii Remigiusza Brzyka i "Hamlet", którego wyreżyseruje MonikaPęcikiewicz - mówił Mieszkowski. Oba przedstawienia wystawiane będąna największej z trzech scen Teatru, scenie im. JerzegoGrzegorzewskiego.
Na Scenie Kameralnej Teatr przygotowuje "bardziej współczesnepropozycje". Na listopad 2007 r. zaplanowana jest prapremiera"Śmierci podatnika" Pawła Demirskiego w reżyserii Moniki Strzępki,a na przełomie stycznia i lutego 2008 r. ma się odbyć premiera"Pętli" Marka Hłaski w reżyserii Michała Siegoczyńskiego. - Takżetrzecia z naszych scen - Scena na Świebodzkim - będzie miała wprzyszłym sezonie swoje bardzo jasne punkty. Ja szczególnie cieszęsię z przygotowywanej przez Przemysława Wojcieszka adaptacji jegosztuki "Zaśnij teraz w ogniu", ponieważ moim zdaniem Wojcieszekjest prawdziwym zjawiskiem artystycznym. Będzie to pierwszyspektakl tego zdolnego twórcy przygotowany w jego rodzinnymWrocławiu - tłumaczył Mieszkowski. Oprócz tego, na styczeń 2008 r.przygotowywana jest premiera "Sprawy Dantona" StanisławaPrzybyszewskiego w reżyserii Jana Klaty.
Jednym z tematów wtorkowej konferencji prasowej były problemyfinansowe Teatru. Jak tłumaczył Mieszkowski, prawie 30 procentkosztów przedstawienia w Teatrze Polskim pochłania wypożyczenieoświetlenia i nowoczesnego sprzętu video, którego placówka nieposiada, co jest jedynym z głównych jej problemów. Ponadto wbudżecie Teatru nie ma pieniędzy na promocję i dlatego, zdaniemMieszkowskiego, "teatr jest mało widoczny w mieście i pozanim".
Dyrektor wyraził natomiast zadowolenie, że Teatr Polski wkończącym się sezonie odwiedziło znacznie więcej młodych ludzi niżwcześniej. - Część krytyków zarzucałam nam, że premieryprzygotowywane są dla młodzieży, ale efekt jest taki, że wreszcieprzychodzą do nas studenci, a nasza dotychczasowa publiczność teżsię nie odwróciła - tłumaczył Mieszkowski.
We wrocławskim Teatrze Polskim pracuje około 160 osób. Podwzględem powierzchni scenicznej i kubatury obiektów jest to drugainstytucja teatralna w Polsce, po Teatrze Narodowym wWarszawie.
Dołącz do dyskusji: Teatr Polski zapowiada premiery na następny sezon