Redaktor naczelny obywatelskiej telewizji uwolniony z zarzutu wykroczenia w czasie relacji z kontrmiesięcznicy smoleńskiej
Redaktor naczelny obywatelskiej telewizji Video-KOD, Mariusz Malinowski, nie popełnił wykroczenia, kiedy relacjonował wydarzenia tzw. kontrmiesięcznicy smoleńskiej - brzmi wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie. Tym samym zmieniono decyzję sądu niższej instancji sprzed 5 miesięcy. W sprawę zaangażowała się Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Malinowski 10 czerwca 2017 roku relacjonował zajścia na Krakowskim Przedmieściu. Był też autorem filmów, na których dokumentował wynoszenie przez policjantów uczestników manifestacji, w tym Władysława Frasyniuka. Policjanci potraktowali dziennikarza KOD jako manifestanta, mimo, iż okazywał legitymację dziennikarską i wzywali, by nie utrudniał im pracy. Ostatecznie stołeczna policja skierowała przeciwko niemu wniosek do sądu o ukaranie za (jak twierdzono) złamanie przepisów kodeksu wykroczeń. W czerwcu br. sąd pierwszej instancji zdecydował, że istotnie doszło do wykroczenia.
Kilka dni temu Sąd Okręgowy zdecydował jednak inaczej i uniewinnił redaktora naczelnego Video-KOD. Uznał, że - wbrew temu, co twierdziła policja - dziennikarz nie brał on czynnego udziału w kontrmiesięcznicy. Wskazał, że nie ma dowodów na to, by przeszkadzał w marszu smoleńskim.
Malinowski to członek Stowarzyszenia Filmowców Polskich. W jego sprawę zaangażowała się Helsińska Fundacja Praw Człowieka, składając w sądzie swoją opinię (tzw. Amicis curie). Stwierdzono w niej, że media muszą mieć możliwie najszersze przyzwolenie rejestrowania przebiegu samego protestu, jak i operacji prowadzonych w jego trakcie przez służby porządkowe.
- Media są narzędziem sprawowania społecznej kontroli zarówno nad działaniami organizatorów tych wydarzeń, jego uczestników, jak i nad działaniami policji – zaznaczono w opinii. Fundacja Helsińska podkreśliła również, że nielegalny charakter demonstracji czy agresywny jej przebieg zwiększa ryzyko zastosowania środków przymusu wobec protestujących, co tym bardziej uzasadnia potrzebę zapewnienia mediom swobodnego dostępu do demonstracji oraz możliwości nagrywania tego wydarzenia.
Sprawa z ramienia Fundacji była prowadzona w ramach pomocy prawnej dla blogerów i dziennikarzy, wspieranej przez Media Legal Defence Initiative.
W sierpniu 2019 roku policjanci utrudniali także pracę innej dziennikarki portalu Video-KOD, Marcie Bogdanowicz. Funkcjonariusze siłą usunęli ją ze środka demonstracji, którą dokumentowała na potrzeby portalu. W obronie dziennikarki stanęli wówczas członkowie Towarzystwa Dziennikarskiego.
Dołącz do dyskusji: Redaktor naczelny obywatelskiej telewizji uwolniony z zarzutu wykroczenia w czasie relacji z kontrmiesięcznicy smoleńskiej