Stworzyszenie Polskich Mediów reaguje na list otwarty w obronie Świrskiego. Sprzeciwiają się "politycznym manifestom"
Stowarzyszenie Polskich Mediów opublikowało list otwarty, w którym odnosi się do wcześniejszego apelu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w obronie szefa KRRiT Macieja Świrskiego. SPM nie spodobało się angażowanie przedstawicieli samorządu dziennikarskiego do “kolejnych politycznych manifestów”. Spór wokół pieniędzy z abonamentu dla TVP i Polskiego Radia wciąż trwa.
Telewizja Polska i Polskie Radio nadal nie otrzymały należnym im środków z tytułu abonamentu za bieżący rok. Odkąd 7 lutego KRRiT podjęło decyzję o przeniesieniu pieniędzy dla mediów publicznych do depozytu sądowego, trwa niekończący się medialno-sądowy spór. W ostatnich dniach sprzeciw oponentów przewodniczącego Macieja Świrskiego tylko przybrał na sile, przedstawiciele stacji PR wprost twierdzą, że “niszczy on demokrację”.
Aktywny udział w dyskusji bierze też udział rząd, na co dowodem czwartkowa konferencja prasowa ministry kultury Hanny Wróblewskiej. Przedstawicielka władzy zaznaczyła, że resort sięga po różne środki, takie jak “wezwanie pod Trybunał Stanu i pisanie z naszej strony kolejnych skarg i pozwów”. W tym samym czasie KRRiT chwali się zaś kolejnym wygraną w sądzie i wciąż stoi na stanowisku wyznaczonym przez swojego szefa.
Maciej Świrski znalazł obrońców w SDP
Nie wszyscy przedstawiciele środowiska dziennikarskiego krytykują poczynania przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Pod koniec maja list otwarty w obronie Świrskiego opublikowało Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. Pod apelem podpisali się: Jolanta Hajdasz, przewodnicząca Rady Konsultacyjnej CMWP SDP, a także znani prawicowi dziennikarze Michał Karnowski, Janusz Kawecki, Paweł Lisicki, Tomasz Sakiewicz, Krzysztof Skowroński, Leszek Sosnowski i Wojciech Surmacz.
- Stanowczo apelujemy o powstrzymanie wszelkich działań prowadzących do motywowanych polityczną zemstą działań przeciwko konstytucyjnemu organowi jakim jest Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz jej Przewodniczący - takie stanowisko przekazali w liście otwartym do premiera Donalda Tuska.
Teraz na tamtą wiadomość postanowiło zareagować kolejne ciało zrzeszające dziennikarzy. Stowarzyszenie Polskich Mediów widzi jednak całą sytuację zupełnie inaczej, a przy okazji ma wiele uwag do postępowania członków SDP w ostatnich ośmiu latach: "Stanowisko zajmowane przez kierownictwo SDP daleko odbiegało od troski o wysokie standardy etyki dziennikarskiej i przyszłość zawodu dziennikarza" - czytamy w komunikacie.
- Kiedy rządzący partyjni funkcjonariusze bez pardonu atakowali media, które wyrażały odmienne od rządu stanowiska, SDP nigdy nie stanęło w ich obronie i nie domagało się uwzględnienia wielu słusznych postulatów. Kierownictwo SDP stało się politycznym zapleczem partii rządzącej a nie reprezentantem dziennikarzy i mediów - zaznaczyło SPM.
Stowarzyszenie Polskich Mediów krytykuje KRRiT i SDP
List otwarty podpisany ręką prezesa SPM Marka Traczyka w imieniu zarządu organizacji zaczyna się od zapewnienia, że jej członkowie “z szacunkiem odnoszą się do członków SDP oraz innych organizacji samorządu dziennikarskiego” oraz “wiedzą, że bez otwartej i jawnej debaty publicznej toczonej w możliwie najszerszym spektrum mediów nie przetrwa żadna demokracja”. Dalej znajdziemy jednak przede wszystkim mocną krytykę działalności Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, a także przewodniczącego krajowej rady.
- Sygnatariusze wspomnianego listu otwartego to głównie prominentni funkcjonariusze mediów, którzy pracowali na zlecenie partii rządzącej przez 8 długich lat. Obecnie potrzebne są działania rządu RP, by publicznie dokonać podsumowania tego okresu w postaci nakreślenia czytelnej mapy mediów, które korzystały ze środków budżetowych i pieniędzy ze spółek skarbu państwa, na służalcze i stronnicze działania (…). Niedopuszczalna jest zresztą praktyka tuszowania przestępstw i afer. Społeczeństwo powinno poznać pełną informację na temat tych niegodziwości - twierdzi prezes Traczyk.
Stowarzyszenie Polskich Mediów nie ma wątpliwości, iż “KRRiT bezprawnie blokuje środki” dla TVP i PR. Ich zdaniem “jednostronne pozbawianie mediów publicznych przewidzianych prawem funduszy, pochodzących od odbiorców, przez przewodniczącego KRRiT jest próbą politycznej zemsty". Dodają ponadto: "Niegodnym jest to, że uprzywilejowani sygnatariusze listu, czerpiący do tej pory wielkie finansowe korzyści popierają łamanie prawa”.
List otwarty opublikowano m.in. na stronie internetowej SPM.
Czytaj także: Zarząd SDP będzie mógł pobierać wynagrodzenie. “To ja się z takiej korporacji wypiszę”
Dołącz do dyskusji: Stworzyszenie Polskich Mediów reaguje na list otwarty w obronie Świrskiego. Sprzeciwiają się "politycznym manifestom"
Stworzyszenie? Co za stwór pisał ten artykuł?