Skargi do KRRiT na film Tulickiego o Tusku i Putinie, zarzuty stronniczości i drastycznych ujęć z wojny
W sobotę TVP1 i TVP Info pokazały 75-minutowy film dokumentalny Marcina Tulickiego zatytułowany „Nasz człowiek w Warszawie”. Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji napłynęło sześć skarg po emisji produkcji przygotowanej przez reportera „Wiadomości”.
Autor dokumentu poruszył temat resetu w relacjach polsko-rosyjskich po wygraniu wyborów parlamentarnych przez Platformę Obywatelską w 2007 roku. Tulicki dowodził, że ówczesny premier Donald Tusk prowadził politykę zgodnie z linią urzędującej wtedy kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która polegała na robieniu interesów z Rosją mimo dokonywanych przez nią zbrodni.
W produkcji, wyemitowanej o godz. 20 pojawiło się wiele drastycznych zdjęć ofiar konfliktów zbrojnych w Czeczeni, Gruzji i na Ukrainie przeplatanych relacjami ze spotkań Tuska z Putinem. Tytuł filmu Tulickiego nawiązuje do tytułu jednej z rosyjskich gazet po wizycie premiera Tuska na Kremlu.
Co można zobaczyć w filmie Tulickiego?
„Nasz człowiek w Warszawie” przedstawia byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego jako bohatera, który przeciwstawił się rosyjskiemu imperializmowi. Cytuje wypowiedzi byłej głowy państwa m.in. z wizyty w Gruzji wraz z innymi prezydentami Europy Środkowo-Wschodniej podczas rosyjskiej inwazji na ten kraj. W roli ekspertów występują m.in. Marek Pyza i Marcin Wikło z tygodnika „Sieci”, gen. Roman Polko, Katarzyna Gójska z „Gazety Polskiej”, Rafał Ziemkiewicz i Piotr Semka z „Do Rzeczy”.
Druga część filmu dotyczy katastrofy smoleńskiej. Eksperci dowodzą, że była swoistym wyrokiem śmierci na prezydencie Kaczyńskim. Dowodami na to mają być m.in. niszczenie wraku prezydenckiego Tupolewa przez Rosjan, krytyka prezydenta Ukrainy wobec sposobu badania tragedii i prowokacyjny wpis byłego wicepremiera Rosji. Tulicki i jego rozmówcy twierdzą, że Tusk był otoczony parasolem ochronnym ze strony mediów, kiedy rządziła PO. Przypominają czołówkę „Wiadomości” TVP1 z maja 2013 roku z obchodów „Dnia zwycięstwa”. Podczas dokumentu wyemitowano wiele wspólnych zdjęć Putina z Tuskiem.
Sześć skarg do KRRiT
Jak są uzasadniane skargi na dokument Tulickiego? - Uprzejmie informuję, że do KRRiT wpłynęło w tej sprawie 6 skarg indywidualnych. Wniesione zarzuty to: nierzetelność, brak obiektywizmu (5 skarg) oraz ukazanie drastycznych scen z wojny na Ukrainie ( 1 skarga) - informuje portal Wirtualnemedia.pl Karolina Czuczman z Zespołu Rzecznika Prasowego KRRiT. Niedawno informowaliśmy, że skarg w sprawie zbyt brutalnych zdjęć z wojny w polskich telewizjach informacyjnych wpłynęło więcej.
KRRiT po skargach występuje do nadawcy o nagranie budzącego kontrowersje materiału. Później decyduje się czy umorzyć sprawę czy ukarać nadawcę. Przed tygodniem informowaliśmy, że zostało wszczęte postępowanie w sprawie nałożenia kary na TVP za wydania „Wiadomości” przed końcem grudnia ub.r. Wówczas nadawca intensywnie promował „Sylwestra Marzeń” w Zakopanem. W materiałach pojawiło się też logo PGE, który był sponsorem imprezy. KRRiT uznała, że doszło do naruszenia kilku artykułów ustawy o radiofonii i telewizji.
W czerwcu ub.r. informowaliśmy, że KRRiT nałożyła na TVP 30 tys. zł kary za materiał o włoskim serialu i zapowiedzi programowe w „Wiadomościach” z 4 maja 2020 roku. Tego dnia w programie zachwalano propozycje programowe TVP, w tym serial „Włoska rodzina”, kolejne odcinki serialu „Leśniczówka” i programu „Jaka to melodia?”.
Dołącz do dyskusji: Skargi do KRRiT na film Tulickiego o Tusku i Putinie, zarzuty stronniczości i drastycznych ujęć z wojny