Skandal u właściela sieci "Era"
DT dogadał się z Elektrimem, stary zarząd PTC blokuje siedzibę spółki
Deutsche Telekom zobowiązał się do wstrzymania realizacji posiadanej opcji kupna udziałów w PTC od Elektrimu – poinformowała agencja PAP powołując się na źródła zbliżone do spółek. Tymczasem po zmianie zarządu PTC dotychczasowy zarząd tej spółki zablokował dostęp do siedziby firmy.
"Deutsche Telekom przesłał komunikat, że wstrzymuje się z realizacją opcji kupna PTC. Niemcy poinformowali o zamiarze wykonania opcji, ale nic w tej sprawie nie zrobili" – powiedział rozmówca PAP pragnący zachować anonimowość.
Tymczasem jeszcze kilkanaście dni temu Deutsche Telekom informował, że wykonał opcje kupna udziałów w PTC od Elektrimu. Gdyby tak się faktycznie stało, oznaczałoby to, że polska spółka otrzyma jedynie 300 mln euro za te udziały. To znacznie mniej, niż wynosi ich wartość rynkowa.
Agencja ISB poinformowała dziś, że Elektrim i DT doprowadzili dziś wspólnie do zmian w radzie nadzorczej PTC, a następnie do zmian w radzie nadzorczej Ery. Zmiany te zostały przeprowadzone wbrew woli trzeciego udziałowca PTC – francuskiego Vivendi. Nowo powołany zarząd PTC od razu zwrócił się z wnioskiem do KRS o wpisanie Elektrimu jako bezpośredniego akcjonariusza PTC. Zmiany w KRS zostały natychmiast dokonane. Tymczasem dotychczasowy zarząd PTC, popierany przez francuski Vivendi, zablokował dostęp do siedziby spółki. Stary zarząd PTC jest bowiem zdania, że został odwołany nielegalnie.
Działaniami dotychczasowego zarządu PTC oburzony jest prezes Elektrimu Piotr Nurowski.
"Jesteśmy oburzeni łamaniem prawa przez były zarząd PTC. Uniemożliwia się obecnemu zarządowi, wpisanemu przez Krajowy Rejestr Sądowy, wykonywania swoich obowiązków. Jest to jaskrawe naruszenie prawa. Zwracamy się do odpowiednich organów, żeby umożliwiono nam wykonanie postanowień sądu" - powiedział Nurowski agencji PAP.
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów bezpłatny newsletter (więcej)!!!
Dołącz do dyskusji: Skandal u właściela sieci "Era"