Rosyjskie kanały w kablówce Sejmu. „Rosjanie nie udostępniliby polskich”

Fakt, że rosyjskie stacje są obecne w sejmowej kablówce potwierdza w rozmowie z nami poseł Prawa i Sprawiedliwości. Nie chce jednak komentować sprawy. Marszałkiem Sejmu jest Elżbieta Witek, również z nadania PiS-u. Politycy obozu rządzącego nie chcą więc się narażać władzom ugrupowania. Po co posłom dostęp do rosyjskiej telewizji? - Te kanały są dostępne w Sejmie od lat. Zapewne nikt tego nie zauważył i tak pozostało. Możemy dzięki tym telewizjom obserwować propagandę Kremla, ale to symboliczne. Nie ma wielu ciekawych kanałów z Polski, a są rosyjskie. Raczej powinny zniknąć - przekonuje inny poseł PiS, który pragnie zachować anonimowość.

Posłowie mogą oglądać też m.in. Canal+ i Polsat Sport

Spis kanałów dostępnych w telewizji kablowej Sejmu jest dostępny w różnych częściach budynku i hotelu poselskiego. Otrzymaliśmy go od współpracownika jednego z posłów, który niedawno tam nocował. Na liście kanałów znajdują się: TVP1, TVP2, TVP Info, TVP Warszawa, TVP Kultura, TVP Historia, TVN, TVN7, Polsat, TVN, TVS, TVP Polonia, Trwam, TV Puls, Puls 2, TV4, TV6, TTV, Eska TV, Focus TV, Polo TV, TVP Rozrywka, TVP ABC, Metro, Nowa TV, TVN24, TVP Info, TVN24 Bis, Polsat News, TV Republika, Wydarzenia 24, Zoom TV, Wp, France 24 (w wersji angielskiej i francuskiej), Euronews, Pierwyj Kanał, Rossija 24, Bloomberg, CNN, BBC World, Polsat Sport, Polsat Sport Extra, Eurosport, Canal+ Sport, TVP Sport, nSport+, Canal+ Premium, Canal+ Film, Stopklatkę. Ponadto w kablówce są dostępne przekazy m.in. z sali plenarnej, Senatu, sal komisyjnych. Wykaz pochodzi sprzed kilku lat, a nazwy niektórych kanałów są podane z błędem.  W rozpisce widnieje na przykład stacja 8TV, która nadawała w latach 2016-2017.

Zobacz także: W rosyjskim kanale sportowym zakazano używania ponad 100 angielskich słów

Bez zmian w ofercie od lat

Rosyjskie kanały były zakazywane od 2014 roku (aneksja Krymu)  m.in. na Ukrainie, Litwie, Łotwie, a amerykański serwis YouTube usuwa kanały Russia Today. Czemu stacje z rosyjską propagandą są więc dostępne w Sejmie? - Wydaje mi się, że Rosjanie raczej nie umieściliby polskich kanałów w swojej telewizji kablowej w parlamencie - ocenia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl poseł Polski 2050 Mirosław Suchoń. Parlamentarzysta zastrzega, że sam nie korzysta z takich treści w sejmowej kablówce. - Ja ją oglądam wyłącznie z dwóch powodów. Często włączam kanały, które pokazują posiedzenia Sejmu. Poza tym oglądam kanały informacyjne, czyli TVN24, Polsat News i TVP Info. Porównuję jakie informacje przekazują. Raz mi się zdarzyło oglądać mecz w TVP1 - tłumaczy Suchoń.

Suchoń przypuszcza, że oferta sejmowej kablówki nie zmieniła się od lat. - Sądzę, że te kanały są od wielu lat takie same i nic się nie zmienia. Czy ta telewizja powinna się zmienić? Wydaje mi się, że najważniejsze dla parlamentarzysty są kanały, które pokazują posiedzenia Sejmu i komisji. Na pewno ważne są kanały informacyjne i podstawowe kanały z serwisami informacyjnymi. Wydaje mi się, że to jest potrzebne. Co do reszty, to nawet nie mam nawet świadomości, że jakieś stacje w tym hotelu sejmowym są. Trzeba mieć jednak świadomość, że te kanały są też pokazywane w restauracji, a część hotelu jest udostępniania innym osobom, które nie są posłami - mówi poseł Polski 2050.

Zobacz także: TVP kontra Russia Today. Jacek Kurski mówi o „naszym Poland Today”