Schroeder wygrał z mediami
Niemcy: Koniec z plotkami nt. Schroedera
Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder odniósł kolejny sukces w walce z mediami publikującymi niepotwierdzone informacje o jego życiu prywatnym.
Sąd w Berlinie zakazał we wtorek dziennikarzowi gazety"Maerkische Oderzeitung" (MOZ) rozpowszechniania plotek o"małżeńskich scysjach" pomiędzy Schroederem a jego żoną Doris.
Przewodniczący składu sędziowskiego powiedział w uzasadnieniu decyzji, że za pomocą plotek "każdego można zabić".Chociaż Schroeder "upublicznił" swoje życie prywatne, ochrona jego sfery intymnej nadal obowiązuje - dodał.
Z powodu proceduralnego błędu, popełnionego przez adwokata kanclerza, zakaz dotyczy publikacji tylko autora artykułu, a nie całej redakcji. Dlatego adwokat Michael Nesselhauf zapowiedział, że złoży w późniejszym terminie kolejny pozew przeciwko całej gazecie.
Sąd w Hanowerze zakazał w ubiegłym tygodniu brytyjskiemu dziennikowi brukowemu "Mail on Sunday" rozpowszechniania plotek o rzekomej aferze miłosnej Schroedera z jedną z popularnych dziennikarek telewizyjnych. Zakaz ten obowiązuje jednak tylko na terytorium RFN.
Redaktor naczelny "Mail on Sunday" Peter Weright powiedział stacji telewizyjnej ZDF: "Jesteśmy brytyjską gazetą, podlegającą brytyjskiemu prawu, i traktujemy kanclerza równie surowo jak miejscowych polityków".
Redakcja wezwała niemieckich czytelników do przekazywania redakcji "pikantnych szczegółów" na temat prywatnego życia kanclerza. "Przepraszamy, Pani Schroeder, ale nie rządzi Pan w Wielkiej Brytanii - w każdym razie jeszcze nie" - napisał dwa dni temu "Mail on Sunday".
Plotki o kryzysie małżeństwa kanclerza Schroedera pojawiły się w końcu ubiegłego roku - głównie w prasie brytyjskiej. Rewelacje "Mail on Sunday" podchwyciło kilka niemieckich gazet - w tym "Bild"-Zeitung.
Schroeder ostrzegł dziennikarzy w ubiegłym tygodniu przed publikowaniem kłamstw na temat jego życia prywatnego i zapowiedział podjęcie kroków prawnych przeciwko redakcjom, które powtarzać będą niesprawdzone plotki.
Dołącz do dyskusji: Schroeder wygrał z mediami