Rzecznik Ministerstwa Sportu i Turystyki rezygnuje po sondzie o „nawilżaniu” władzy przez „W Sieci”, „Wprost” i „Gazetę Polską”
Bartosz Zbroja przeprosił za zamieszczoną na Twitterze sondę, w której pytał, która z redakcji przyznających ostatnio tytułu Człowieka Roku Jarosławowi Kaczyńskiemu i Andrzejowi Dudzie „najlepiej nawilżyła”. Poinformował, że rezygnuje z funkcji rzecznika prasowego Ministerstwa Sportu i Turystyki.
W poniedziałek wieczorem tytuł Człowieka Roku tygodnika „Wprost” odebrał prezes PiS Jarosław Kaczyński, a relację z uroczystości pokazała TVP2. W zeszłym tygodniu Człowiekiem Wolności tygodnika „W Sieci” został prezydent Andrzej Duda (galę tej nagrody też relacjonowała TVP2), a Człowiekiem Roku „Gazety Polskiej” - Jarosław Kaczyński.
Bartosz Zbroja, od początku br. pełnił funkcję rzecznika prasowego Ministerstwa Sportu i Turystyki, w poniedziałek wieczorem na swoim profilu twitterowym zamieścił sondę. Zapytał w niej, która z redakcji przyznających tytuły Dudzie i Kaczyńskiemu, „najlepiej nawilżyła”.
Komentujący to dziennikarze i inni użytkownicy byli w większości zdumieni, że sondę krytykującą nagrody dla czołowych polityków obozu rządzącego zamieścił rzecznik instytucji państwowej. Spodziewali się, że z tego powodu szybko przestanie pełnić tę funkcję.
W nocy sonda została usunięta. Natomiast we wtorek rano Bartosz Zbroja napisał na Twitterze: „Przepraszam za swoje nieodpowiedzialne i niefortunne zachowanie. Składam rezygnację z funkcji rzecznika MSiT w dniu dzisiejszym”.
Przepraszam za swoje nieodpowiedzialne i niefortunne zachowanie. Składam rezygnację z funkcji rzecznika @MSiT_GOV_PL w dniu dzisiejszym.
— Bartosz Zbroja (@BartoszZbroja) luty 2, 2016
Dołącz do dyskusji: Rzecznik Ministerstwa Sportu i Turystyki rezygnuje po sondzie o „nawilżaniu” władzy przez „W Sieci”, „Wprost” i „Gazetę Polską”
Widok Wróblewskiego stojącego wczoraj na scenie za przemawiającym Kaczyńskim, trzymającego oprawioną okładkę Wprost z Kaczyńskim, wywołał u mnie mdłości.
A Pan Zbroja najwyraźniej nie wziął aviomarinu i nie wytrzymał.
mógł nie przepraszać zostałby męczennikiem, a tak - po prostu kretyn