Ruszył Bloomberg Businessweek Polska (opinie)

Lucyna Koba, dyrektor strategiczny PanMedia Western
Nośniki drukowane są wypierane przez elektroniczne - nie jest to jednak zjawisko równomierne i zależy od sektora.  Sektor prasy branżowej o tematyce ekonomiczno - gospodarczej, w którym zadebiutował Bloomberg Businessweek na razie ma się dobrze.  Biorąc więc pod uwagę nowoczesny format, grupę celową przyzwyczajoną do czytania dłuższych tekstów drukowanych oraz wydania co 2-tygodnie sądzę, że ten tytuł może odnieść sukces. 

Potencjał reklamowy nowego magazynu oceniam zdecydowanie wysoko.  Uznana marka i prestiżowe treści zapewne spowodują, że Bloomberg Businessweek nie będzie miał wielkich problemów z zainteresowaniem reklamodawców swoją ofertą.  Jeśli dział reklamy będzie umiał przygotować odpowiednio atrakcyjną politykę sprzedaży magazyn powinien zrealizować swoje założenia przychodów z reklam.
 
Sam Bloomberg Businessweek przyznaje, że celuje głównie w czytelników Forbsa.  Porównując go więc z tym tytułem widać wyraźnie bardziej nowoczesne łamanie pisma, łatwiejsze w odbiorze.  Numer przedpremierowy, który miałam przyjemność przeczytać wyróżnia się ciekawym doborem treści.  Artykuły z naszego, polskiego podwórka przeplatają sie z tematami międzynarodowymi.  Wszystko podane w przystepny, choć profesjonalny sposób.  Magazyn zdecydowanie odróżnia się od dotychczas obecnych na naszym rynku tytułów ekonomiczno - gospodarczych.

Największe plusy pisma to przejrzysta, łatwa w odbiorze forma magazynu; częstotliwość wydania; format pisma; uznana marka. Jako minusy postrzegam  zbyt dużą ilość reklam skondensowanych w pierwszej części pisma

Agnieszka Wichowska, Group Account Director Optimum Media OMD
Pierwszy egzemplarz przeczytałam z zaciekawieniem ale unikałabym zbyt pochopnej oceny przyszłości tego dwutygodnika. Trudno oceniać tytuł po jednym numerze. Kłopot z magazynami na licencji polega na tym, że jedne wydawnictwa radzą sobie z ich adaptacją na polskim rynku lepiej, inne gorzej.

Czas pokaże jak będzie w przypadku Bloomberga. Już zerówka pokazuje, że redaktorzy na czele z doświadczonym Koboską, przykładają uwagę do treści merytorycznej i poziomu tekstów. Miejmy nadzieje, że tytuł utrzyma poziom. Trzeba przyznać, że Bloomberg został dobrze wprowadzony na rynek i myślę, że jego pojawienie się dostrzegli zarówno reklamodawcy jak i domy mediowe.

Problem w tym, że jest to jednak pismo niszowe i może być mu ciężko utrzymać na konkurencyjnym rynku. Z drugiej strony wydawca wydaje się być przygotowany i przemyślał inwestycję, co sugeruje newsletter czy wersja online.

Magdalena Mulenga, Director, Client Leadership, Mindshare Polska
Bloomberg Businessweek Polska jest nowym tytułem w segmencie pism biznesowych. Jest to trudna kategoria, w której już niejeden ambitny i wartościowy tytuł poniósł porażkę i musiał zwinąć żagle. Jedyny przepis na sukces to znalezienie unikalnej formuły i wyjątkowy pomysł, który pozyska zarówno sympatię czytelników jak i budżety reklamodawców.

Grupa celowa tytułu Bloomberg Businessweek jest bardzo atrakcyjna dla reklamodawców. Jeśli tytuł pokochają czytelnicy, budżety reklamowe powinny pójść tą samą drogą. Niemniej jednak reklamodawcy oczekiwać będą warunków współpracy adekwatnych do nakładu, rozpowszechniania płatnego i czytelnictwa pisma. Oznacza to, że – zwłaszcza na początku – spodziewać się będą bardzo atrakcyjnych cen w porównaniu do podobnych tytułów.

Niestety po zapoznaniu się z dotychczasowymi ofertami spływającymi od wydawcy, pierwsze wrażenie jest takie, że będzie chciał on pójść raczej drogą TVN CNBC. TVN CNBC to stacja, która ustawia cenniki swojej współpracy reklamowej na poziomie adekwatnym raczej do prestiżowego symbolu CNBC w nazwie, niż do swoich wyników oglądalności. Nie sądzę, żeby reklamodawcy zechcieli dopłacać za sam prestiż powiązania się z logiem „Bloomberg”. Będą oczekiwać raczej konkretnych parametrów po stronie wyników pisma.

Odnosząc się do wyróżników Bloomberg Businessweek na tle innych magazynów biznesowych optymistycznie zakładam, że na razie za wcześnie na takie zdecydowane porównania. Numer zerowy nie zachwycił ani doborem tematów, ani intrygującymi analizami. Mocno trzymam kciuki, żeby kolejne numery nas jeszcze zaskoczyły.
 

Michał Daniluk, dyrektor zarządzający domu mediowego PHD
Z jednej strony drukowane media sprzedają się gorzej, z drugiej strony mogliśmy ostatnio zaobserwować spektakularny sukces "Uważam Rze", który na pewno przemawia do wyobraźni. Od czasu wejścia na rynek tego pisma wyraźnie widzimy, że istnieje potencjał na rynku prasy drukowanej należy tylko znaleźć odpowiednią grupę odbiorców, którzy do tej pory nie mieli swojego pisma a go potrzebują. Ciężko powiedzieć jak tego typu analiza wyglądała przed wprowadzeniem Bloomberga ale zakładam, że właśnie z takiego założenia wyszedł tu wydawca.

Potencjał reklamowy prezentuje się bardzo pozytywnie ze względu na ciekawy i nowoczesny układ stron i szatę graficzną. Daje to duże możliwości jeśli chodzi o reklamę niestandardową - widać, że redakcja od samego początku przygotowała się na tego typu rozwiązania i jak rozumiem będzie chciała oferować je reklamodawcom. Z drugiej strony odważne zdjęcia i krzykliwe grafiki w niektórych miejscach każą zastanowić się czy pismo będzie "bezpiecznym" otoczeniem dla marek z wyższej półki, dla których kontekst i unikanie kontrowersji  to elementy często bardzo istotne.

Trzeba zaznaczyć, że prasa biznesowa w Polsce jest bardzo słabo rozwinięta dlatego trudno porównywać nowy tytuł do innych choćby ze względu na periodyczność - nie mamy innego dwutygodnika o tej tematyce na rynku. Trudno też powiedzieć do końca dla kogo naprawdę tematyka zawarta w nowym tytule będzie interesująca. Wydanie przedpremierowe pokazuje, że odbiorcą pisma może być de facto każdy choć trochę zainteresowany biznesem i czytuje czy to prasę biznesową czy np. tygodniki opinii. Tematyka i sposób jej omówienia są bowiem bardzo przystępne i przypominają momentami bardziej teksty zamieszczane w tygodniku "Forum" niż te, które możemy znaleźć np. na stronach biznesowych Rzeczpospolitej. Na pełną ocenę warto jednak poczekać na kilka pierwszych wydań.

Główny plus nowego tytułu to ciekawa szata graficzna, interesujące teksty, sam fakt, że taki tytuł się pojawił. Są i minusy - momentami kontrowersyjne zdjęcia/grafiki, nieco nieprzystające do poważnej tematyki biznesowej.