Zniknął serwis Roksa z ogłoszeniami seksualnymi, policja zatrzymała jego właścicieli i pracowników
Kilka dni temu zamknięty został serwis Roksa.pl, w którym publikowano ogłoszenia dotyczące usług seksualnych. We wtorek policja poinformowała o zatrzymaniu 11 osób pracujących w firmie zarządzającej witryną. Postawiono im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej czerpiącej korzyści z ułatwiania prostytucji.
Od kilku dni na Roksa.pl widnieje jedynie komunikat o zawieszeniu działalności serwisu. - Niestety, ale dalsze świadczenie usługi nie może być zrealizowane. Szczegółowe wyjaśnienia przekażemy jak tylko będzie to możliwe - zaznaczono.
- Informujemy, że zaprzestanie działalności portalu jest spowodowane realizacją postanowienia Prokuratury. Nie jesteśmy w stanie odpisywać na otrzymywane od Was wiadomości. Prosimy o wyrozumiałość... - dodano w komunikacie zamieszczonym we wtorek wieczorem.
Ponad 40 mln zł przez 15 lat prowadzenia serwisu
We wtorek policja poinformowała, że tydzień temu dokonano zatrzymań w ramach śledztwa, które od ponad roku prowadzą funkcjonariusze z komendy wojewódzkiej w Białymstoku wspólnie z białostocką Prokuraturą Krajową.
- Podejrzewali, że właściciel i osoby zatrudnione w tej małopolskiej firmie zarabiają, ułatwiając tym samym uprawianie prostytucji. Jak ustalili śledczy, za każde z kilkunastu tysięcy ogłoszeń zamieszczonych miesięcznie na tym portalu, pobierali opłatę w wysokości 50 złotych - opisano.
- Właściciel oraz pracownicy uczynili sobie z przestępstwa kuplerstwa stałe źródło dochodu. Przez 15 lat tego procederu mogli zarobić ponad 40 milionów złotych - dodano.
11 osób z zarzutami
Tydzień temu, blisko 50 policjantów z podlaskiego garnizonu wspieranych przez funkcjonariuszy z Komendy Głównej Policji, zatrzymało w Małopolskce 11 osób zatrudnionych w firmie zarządzającej serwisem. Przeszukano też blisko 20 pomieszczeń, z których korzystali zatrzymani.
Wszystkim postawiono zarzuty kuplerstwa, czyli ułatwiania innym prostytucji. 43-letni właściciel firmy i jego 39-letni brat usłyszeli dodatkowo zarzuty założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, natomiast pozostałe osoby (w wieku od 31 do 42 lat) pracujące przy obsłudze serwisu - zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej trudniącej się czerpaniem korzyści majątkowych z kuplerstwa
Policja dodała, że za założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą kodeks karny przewiduje karę do 10 lat więzienia, natomiast za udział w niej do 5 lat. Z kolei za kuplerstwo grozi kara do 3 lat więzienia.
Dołącz do dyskusji: Zniknął serwis Roksa z ogłoszeniami seksualnymi, policja zatrzymała jego właścicieli i pracowników
Jakieś źródło tych rewelacji? Jak masz do Donald cię ozłoci. :)