Prokuratura: nasze śledztwo dotyczy dawnego kontrahenta spółki Michała M. Lisieckiego
W poniedziałek rano funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zażądali od Michała M. Lisieckiego, właściciela Grupy PMPG Polskie Media, wydania dokumentacji finansowej o jednym z kontrahentów. - Przedmiotem naszego postępowania nie jest firma należąca do pana Lisieckiego - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Renata Mazur, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Jak już informowaliśmy, funkcjonariusze CBA działali na zlecenie Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie. Tygodnik „Gazeta Finansowa” podał, że poszukiwano nośników elektronicznych, zdjęć i poufnych dokumentów należących do Lisieckiego.
Portal Wirtualnemedia.pl ustalił, że działania CBA nie mają związku z działalnością biznesową Michała M. Lisieckiego. Informacje potwierdza warszawska Prokuratura Okręgowa. - Przedmiotem naszego postępowania nie jest firma należąca do pana Michała M. Lisieckiego - tłumaczy Renata Mazur, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga w Warszawie od 2013 roku prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy postępowaniu upadłościowym odnoszącym się do grupy podmiotów gospodarczych. Jak ustalił portal Wirtualnemedia.pl, poniedziałkowa akcja Centralnego Biura Śledczego w domu Michała M. Lisieckiego miała związek z kontaktami gospodarczymi jego spółki Point Research z jednym z badanych przez prokuraturę podmiotów.
- Podmiot gospodarczy, który jest w obrębie zainteresowania Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, ogłosił upadłość. Prowadzimy w tym zakresie postępowanie o nieprawidłowości w tej upadłości. Podmiot gospodarczy miał kontakty z firmą Point Research, należącą do pana Michała M. Lisieckiego - wyjaśnia Wirtualnemedia.pl Renata Mazur.
- Ponieważ objęty postępowaniem podmiot gospodarczy wyzbył się dokumentacji finansowej, która jest nam niezbędna do oceny prawidłowości postępowania upadłościowego, zwracamy się do kontrahentów tego podmiotu z postanowieniami o żądaniu wydania dokumentacji finansowej, czyli faktur i umów zawieranych z tym podmiotem gospodarczym. Tego dotyczyła poniedziałkowa akcja w domu pana Michała M. Lisieckiego - podkreśla rzecznik prasowa warszawskiej prokuratury okręgowej.
Prokuratura nie podaje, o który podmiot gospodarczy chodzi. Postanowienie o żądaniu wydania dokumentów związanych z tą firmą skierowano do wszystkich jej kontrahentów. Wszystkie czynności w tym postępowaniu wykonuje CBA. - Decyzji prokuratorskich było dużo - nadmienia Mazur.
Obecnie prokuratura nie ma informacji, czy funkcjonariusze CBA zabezpieczyli odpowiednie faktury i umowy w domu wydawcy „Wprost”. - CBA nie przekazało prokuraturze wyników czynności - mówi nam Renata Mazur.
Dołącz do dyskusji: Prokuratura: nasze śledztwo dotyczy dawnego kontrahenta spółki Michała M. Lisieckiego