Skarga do PiS na prezesa TVP ws. złagodzenia „Wiadomości”? Olechowski: to manipulacja
Według Onetu kilka dni temu do władz Prawa i Sprawiedliwości trafiła skarga na prezesa Telewizji Polskiej Mateusza Matyszkowicza. Zarzucono mu, że chce złagodzić przekaz „Wiadomości” i raz w tygodniu prowadzić kolegia. Wiele wskazuje, że skargę mógł napisać szef TAI Jarosław Olechowski. - To manipulacja. Głównym celem tego ataku jest zniszczenie TVP jako ważnego ośrodka informacji oraz debaty publicznej - komentuje Olechowski.
Z ustaleń Onetu wynika, że Mateusz Matyszkowicz w piątek 14 kwietnia pojawił się w redakcji „Wiadomości” i zapowiedział, że będzie prowadził piątkowe kolegia zespołu przygotowującego program. Opisano to w anonimowej skardze, która parę dni temu została przekazana do centrali Prawa i Sprawiedliwości. Portal przytoczył ją w całości.
- Prezes Matyszkowicz przyszedł w piątek na spotkanie z redakcją Wiadomości i ogłosił - bez wcześniejszej konsultacji ze mną, ani nawet poinformowania mnie o tym - że od teraz będzie co piątek prowadził kolegia redakcyjne Wiadomości. Na spotkaniu przy całym Zespole stwierdził, że trzeba skorygować linię Wiadomości, bo za dużo jest "twardej polityki" i tematów wojennych, a za mało newsów dla kobiet i "lekkich" materiałów - czytamy w skardze.
Prezes TVP chce mniej „twardej polityki” w „Wiadomościach”?
W piśmie podano więcej szczegółów ze spotkania. - Na pytanie jednej z reporterek, która - publicznie - żaliła się, że materiały są długie, bo ja każę dokładać do nich wypowiedzi różnych polityków i dodatkowe wątki, Matyszkowicz PUBLICZNIE przy całym zespole Wiadomości odpowiedział, że reporterka nie musi wykonywać wszystkich moich poleceń i może mi powiedzieć, że taki wątek nie pasuje do materiału - stwierdził autor.
Podkreślił, że nigdy wcześniej prezes Telewizji Polskiej nie prowadził kolegiów redakcyjnych w „Wiadomościach”. - Łatwo sobie wyobrazić, jak wykorzystają to wrogie nam opozycyjne media. W dodatku Prezes Matyszkowicz postawił się w roli arbitra pomiędzy mną a dziennikarzami Wiadomości, do którego mogą zwrócić się z interwencją, jeżeli kwestionują moje decyzje - opisał.
W skardze zaznaczono, że zapowiedzi Matyszkowicza pogorszyły dyscyplinę w zespole „Wiadomości”. - Niestety już docierają do mnie sygnały, że dziennikarze odebrali piątkowe wystąpienie prezesa Matyszkowicza jako zapowiedź "odwilży i złagodzenia linii Wiadomości". Faktycznie już wczoraj miałem problem, żeby wyegzekwować posłuszeństwo w zespole, co wcześniej nie miało miejsca - opisał autor pisma.
Zwrócił uwagę, że dotychczasowy przekaz „Wiadomości” przynosi dobre rezultaty obozowi rządzącemu. Przywołał niedawny sondaż wyborczy Social Changes, w którym PiS uzyskał 39 proc. poparcia (najwięcej od grudnia ub.r.) i zwiększył przewagę nad KO do 11 pkt proc., oraz badanie CBOS, z którym 51 proc. pytanych oceniło, że to PiS wygra jesienne wybory parlamentarne. - W dużej mierze to efekt skutecznej pracy TAI i sprawnego narracyjnego oraz medialnego zarządzania kolejnymi pojawiającymi się kryzysami - dodał.
Zapewnił, że jest w dobrych relacjach z Matyszkowiczem i wykonuje jego wszystkie polecenia, ale nie szczędził mu krytycznych słów. - Działania prezesa Matyszkowicza wynikają wprost z braku doświadczenia w zarządzaniu, są skrajnie nieprofesjonalne i szkodliwe. Ich skutkiem będzie głęboki kryzys w TVP wywołany tuż przed wyborami. Złamana została podstawowa zasada: dostaję zadania i merytoryczne wytyczne, ale to ja dobieram narzędzia do osiągnięcia celu - ocenił.
- Prezes Matyszkowicz podjął działania, których efektem będzie całkowita dekompozycja struktury zarządzania w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej - ostrzegł.
Krytyka Matyszkowicza za dymisję szefa TVP3 Kielce
W skardze przypomniano, że w pierwszej połowie kwietnia Mateusz Matyszkowicz odwołał Przemysława Predygiera ze stanowiska dyrektora kieleckiego oddziału Telewizji Polskiej. Dymisję przekazano mu na okolicznościowym spotkaniu przed Wielkanocą.
- Predygier został zaproszony na okolicznościowe spotkanie, przywiózł nawet worek prezentów, które rozdawał już po zdymisjonowaniu. Prezes ma prawo w każdej chwili zmienić każdego ze swoich podwładnych, ale nie powinien publicznie poniżać ludzi - szczególnie tych, którzy awansowali już w czasach Dobrej Zmiany, bo to fatalny sygnał dla wszystkich pozostałych - skomentował autor skargi.
Zaznaczył, że Predygier kierował TVP3 Kielce przez siedem lat, a został zdymisjonowany „z powodu wewnętrznych konfliktów w świętokrzyskim PiS”. - Do dziennikarzy poszedł sygnał - zresztą kolejny już za prezesury Matyszkowicza - że każdego w każdej chwili można wyrzucić jak psa. Pół roku przed wyborami to nie głupota, to zbrodnia demotywująca ludzi, którzy szczególnie teraz nie powinni mieć żadnych dylematów i przeć do zwycięstwa - ocenił.
Olechowski odcina się od skargi
Według źródeł Onetu Mateusz Matyszkowicz rzeczywiście pojawił się w połowie kwietnia na piątkowym kolegium „Wiadomości” i zapowiedział, że będzie je prowadził co tydzień. Zapowiedział też, że w programie będzie teraz mniej relacji o polityce i wojnie, a więcej lżejszych materiałów, oraz zasugerował, że dziennikarze nie muszą wykonywać wszystkich poleceń Jarosława Olechowskiego.
Kolejny raz prezes TVP miał spotkać się z zespołem „Wiadomości” w zeszły piątek. Natomiast opisaną skargę w tej sprawie do siedziby PiS miał przekazać Przemysław Tejkowski, członek rady nadzorczej nadawcy, kojarzony z europosłem PiS Joachimem Brudzińskim. Tejkowski nie odpowiedział na pytania portalu.
‼️ Ujawniamy: Szef informacji w TVP Jarosław Olechowski wypowiedział posłuszeństwo prezesowi państwowej telewizji Mateuszowi Matyszkowiczowi – wynika z informacji Onetu. Wśród polityków PiS krąży sensacyjny list.https://t.co/ZvHjUztZd3
— Janusz Schwertner (@SchwertnerPL) April 24, 2023
Wiele treści ze skargi wskazuje, że jej autorem może być Jarosław Olechowski, który kieruje redakcją „Wiadomości” od połowy 2017 roku (zastąpił na tym stanowisku Marzenę Paczuską), a od początku 2018 roku jest też dyrektorem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, realizującej wszystkie programy informacyjne i publicystyczne TVP.
Olechowski temu zaprzecza. - Nie jestem autorem słów, które mi Pan przypisuje. Wiem, że od dawna darzy mnie Pan wielką osobistą niechęcią - wprost powiedział mi Pan o tym w trakcie naszej rozmowy w TVP - ale nie sądziłem, że w ataku na mnie posunie się Pan do takiej manipulacji - napisał w odpowiedzi na pytania wicenaczelnego Onetu Andrzeja Stankiewicza.
- Polskojęzyczny portal @onetpl brutalnie zaatakował TVP. Autor tego paszkwila Andrzej Stankiewicz uważa mnie za swojego osobistego wroga, czego w ostatnim czasie dał dowody. Ale głównym celem tego ataku jest zniszczenie TVP jako ważnego ośrodka informacji oraz debaty publicznej - dodał Olechowski na Twitterze.
Polskojęzyczny portal @onetpl brutalnie zaatakował TVP. Autor tego paszkwila Andrzej Stankiewicz uważa mnie za swojego osobistego wroga, czego w ostatnim czasie dał dowody. Ale głównym celem tego ataku jest zniszczenie TVP jako ważnego ośrodka informacji oraz debaty publicznej pic.twitter.com/frTNATB2kt
— Jarek Olechowski (@OlechowskiJarek) April 24, 2023
W rozmowie z wPolityce.pl Jarosław Olechowski dodał, że Andrzej Stankiewicz miał pretensje, że TVP krytykuje jego teksty jako mało wiarygodne, gdy kilka lat temu przypadkowo spotkali się na korytarzu w siedzibie nadawcy. - Stankiewicz był bardzo wzburzony mówił, że mi tego nie zapomni i dał do zrozumienia, że będzie mnie niszczył. I faktycznie konsekwentnie to robi. Niedawno w TVN24 publicznie mnie wyzywał. Nie wiem skąd w nim tyle żółci - skomentował szef TAI.
- Na cel swoich ataków pan Stankiewicz nieprzypadkowo wybrał Telewizję Polską. Przez ostatnie lata udało się zbudować solidny zespół dziennikarzy i publicystów, którzy nie obawiają się mówić prawdy. Nawet jeżeli jest ona bolesna. Dzięki temu Polacy mają dostęp do informacji, których nie znajdą w opozycyjnych komercyjnych mediach - podkreślił.
Współpracownicy Kurskiego poza TVP
O awansach Jarosława Olechowskiego decydował Jacek Kurski, który prezesem Telewizji Polskiej był od stycznia 2016 do września ub.r. (z kilkumiesięczną przerwą w 2020 roku). Po nieoczekiwanej dymisji Kurskiego pojawiły się pogłoski, że chciał on przeforsować powołanie Olechowskiego do zarządu TVP, do czego ostatecznie nie doszło.
Mateusz Matyszkowicz z Telewizją Polską jest związany od 2016 roku. Początkowo był dyrektorem TVP Kultura i prowadził w tej stacji program „Chuligan literacki”. W połowie 2017 roku został szefem TVP1, wiosną 2018 roku zaś wicedyrektorem biura programowego spółki. Do jej zarządu został powołany wiosną 2019 roku, rok później przejął nadzór nad dodatkowymi obszarami po dymisji Marzeny Paczuskiej.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Krótko po tym jak Matyszkowicz został prezesem, z TVP pożegnali się bliscy współpracownicy Kurskiego: szef Ośrodka Kanałów i Serwisów Internetowych Łukasz Greszta oraz dyrektor biura spraw korporacyjnych Stanisław Bortkiewicz. Obaj przeszli do zarządu Polska Press, Bortkiewicz objął stanowisko prezesa.
Natomiast na początku br. z TVP odeszli Joanna Kurska (po dymisji Kurskiego była szefową „Pytania na Śniadanie”) i Paweł Gajewski, dyrektor ds. operacyjno-ekonomicznych Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
Dołącz do dyskusji: Skarga do PiS na prezesa TVP ws. złagodzenia „Wiadomości”? Olechowski: to manipulacja