SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Pracownicy TVP przejdą do LeasingTeam od lipca. „Skandal na skalę światową”

Od lipca br. część pracowników TVP zostanie przeniesiona do firmy LeasingTeam, wybranej przez spółkę w przetargu. Prawdopodobnie będzie to 400 osób - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. - To skandal na skalę światową - grzmią związkowcy z TVP.

Trwający od grudnia ub.r. przetarg na firmę zewnętrzną mającą przejąć pracowników TVP został rozstrzygnięty w środę 9 kwietnia br.  Wygrała w nim firma LeasingTeam, która zaproponowała najniższą ofertę cenową spośród trzech oferentów - były nimi też spółki Wadwicz i Gi Group (ta ostatnia firma brała też udział w pierwszym, organizowanym w ub.r. przetargu, ale wówczas nie złożyła finalnej oferty, dowiedz się więcej).

- Umowę ze zwycięzcą przetargu podpiszemy w pierwszej połowie maja. Wtedy będziemy mogli podać ostateczną liczbę osób objętych outsourcingiem - mówi Wirtualnemedia.pl Jacek Rakowiecki, rzecznik prasowy TVP. W warunkach przetargu zapisano, że Telewizja Polska ma przenieść do firmy zewnętrznej od 400 do 550 pracowników . Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że prawdopodobnie outsourcing obejmie nieco ponad 400 osób, co oznacza, że w wyniku operacji liczba etatów w TVP spadnie z około 3400  do około 3000.

- Proces przeniesienia stanowisk odbędzie się z dniem 1 lipca br. - mówi nam Rakowiecki. Do LeasingTeam przejdą graficy komputerowi, charakteryzatorzy, montażyści i część dziennikarzy. W TVP pozostanie około 200 redaktorów-koordynatorów - żeby ich wybrać nadawca przeprowadził w ub.r. badania kompetencji. Jak informuje Rakowiecki, w sumie na etatach dziennikarskich i redaktorskich w TVP będzie pracować jednak około 350 osób, bo część pionów nie jest objęta outsourcingiem.

Przeniesieni do LeasingTeam pracownicy mają mieć zagwarantowaną pracę przez dwa lata, w tym przez rok na niezmienionych warunkach zatrudnienia.

Outsourcing jest częścią prowadzonej przez zarząd Telewizji Polskiej restrukturyzacji spółki, która w ub.r. miała 20,5 mln zł straty (poznaj szczegóły). Cała operacja ma zachęcić pracowników do przechodzenia na samozatrudnienie, co ma zapewnić TVP oszczędności. Będzie to ok. 5 mln zł w pierwszym roku, jeśli na własną działalność gospodarczą przejdzie 30 proc. przenoszonych osób, a 15 mln zł - jeżeli zdecyduje się na to 75 proc. z nich.

Planom przeniesienia pracowników do firmy zewnętrznej od początku sprzeciwiają się działające w Telewizji Polskiej związki zawodowe. - Wyprowadzenie dziennikarzy poza telewizję jest skandalem na skalę światową - mówi Wirtualnemedia.pl Barbara Markowska-Wójcik,  szefowa Związku Zawodowego Pracowników Twórczych i Technicznych Mediów Polskich Wizja. Na jego wniosek 7 lutego br. w spółce odbył się godzinny strajk ostrzegawczy, w którym uczestniczyło ponad 100 pracowników (więcej na ten temat).

Wizja zapowiada dalsze kroki. 15 kwietnia br. zorganizuje konferencję i panel dyskusyjny pod tytułem „Czy jest to początek prywatyzacji telewizji publicznej?”, w którym mają wziąć udział eksperci.

- Po przeniesieniu pracowników do firmy zewnętrznej otworzy się droga prawna. Będą oni mogli składać pozwy przeciw TVP - mówi Markowska-Wójcik. Zapowiada, że w LeasingTeam od razu powstanie komórka zakładowa Wizji. Związek będzie też chciał zainteresować całą operacją Centralne Biuro Antykorupcyjne. Już w marcu br. Wizja wystosowała list do premiera Donalda Tuska i oczekuje na wyznaczenie terminu spotkania z szefem rządu (dowiedz się więcej).

Dołącz do dyskusji: Pracownicy TVP przejdą do LeasingTeam od lipca. „Skandal na skalę światową”

45 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Vlastimir
To za mało. Nigdzie w polskich mediach pracuje tylu ludzi na etatach, co w TVP. I jakoś sobie radzą...
odpowiedź
User
Spawaczka
Przesadzasz. Etat jednak zawsze jest lepszy dla pracownika - socjal itp. W dodatku w Polsce nadal większość panicznie się boi siedzieć na swoim, co daje plusy, ale sprawia, że człowiek musi sam za sibie być odpowiedzialny. Ta mentalność będzie jeszcze trwałą i trwała.
odpowiedź
User
Irek
Jak mnie zwalniali przed rokiem, to takich luksusów, jak roczne gwarancje (a w sumie dwuletnie) nie było :( I tak samo miało ponad tysiąc luda zwolnionych już za kadencji Brauna. Ciekawe dlaczego nikt się za nami nie ujmował... Bo byliśmy "hołotą" z administracji o obsługi? Ciekawe która firma medialna przeżyje bez sprawnej obsługi dziennikarzy i redaktorów?
odpowiedź