Nie ma chętnych na przewozy taksówkowe dla Polskiego Radia
Polskie Radio nie dostało żadnej oferty w przetargu dotyczącym obsługi przez dwa lata zakresie przewozu taksówkami pracowników i gości nadawcy.
Zamówienie dotyczyło świadczenia dla Polskiego Radia całodobowych przewozów taksówkami w Warszawie i na obszarze w promieniu 40 kilometrów poza granicami administracyjnymi miasta. Cały ten obszar podzielono na cztery strefy taryfowe.
Zaznaczono, że od przewoźnika wymagana jest punktualności (bo chodzi m.in. o przywożenie gości do programów na żywo), obsługi kursów bez żadnych opłat od pasażerów (kart, voucherów itp.) oraz zapewnieniu Polskiemu Radiu dostępu do systemu kontroli kursów (chodzi o pełny monitoring przejazdów, kompletną ewidencję zleceń, a także bieżące wpisywanie miejsca powstania kosztów).
O zlecenie mogły starać się firmy mające minimum 300 aut.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
W przetargu nie złożono żadnej oferty, mimo że Polskie Radio wydłużyło przeznaczony na to okres o 8 dni. Nadawca wraz z informacją o braku oferentów podał, że na realizację zlecenia planował wydać 516,9 tys. zł brutto.
W ub.r. Polskie Radio zanotowało wzrost przychodów o 2,4 proc. do 354,31 mln zł i spadek wyniku netto z 16,12 mln zł zysku do 19,91 mln zł straty. Wpływy reklamowe zwiększyły się o 1 proc. do 41,38 mln zł, przy czym o ile Jedynka zanotowała wzrost o 52 proc., o tyle Trójka - spadek o 30 proc.
Na koniec ub.r. nadawca zatrudniał etatowo 1 320 osób, o 11 więcej niż rok wcześniej. Średnie wynagrodzenie brutto wynosiło 8,9 tys. zł brutto, po wzroście rok do roku o 500 zł. Dziennikarze zarabiali przeciętnie 11,7 tys. zł, a menedżerowie wyższego szczebla - 17,5 tys. zł.
Dołącz do dyskusji: Nie ma chętnych na przewozy taksówkowe dla Polskiego Radia