Polski przemysł znowu hamuje
Produkcja przemysłowa w listopadzie br. spadła o 0,8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku - podał GUS.
- Październik był oddechem dla przemysłu, jednak listopad pokazał, że ten sektor gospodarki słabnie, czego wyraźnym sygnałem były silne spadki produkcji sprzedanej we wrześniu , a także słaby wzrost w sierpniu. Widzieliśmy tę słabość także w dynamice wartości dodanej brutto wytworzonej przez przemysł - w 3. kwartale 2012 r. Był to najsłabiej rosnący sektor gospodarki (nie licząc budownictwa, gdzie wartość dodana brutto spadła). Słabnący przemysł (oprócz kulejącego budownictwa) to cecha osłabienia gospodarczego. Przemysł musi bowiem nie tylko dostosować się do bieżącego i przyszłego popytu na swoje produkty, ale dostosować do niego poziom swoich zapasów. Zbyt wysoki bowiem wpływa na płynność finansową, zamrażając gotówkę, i ogranicza zdolność do regulowania zobowiązań.
Listopad w przemyśle był słaby, chociaż należy pamiętać, że przed rokiem mieliśmy do czynienia z wysoką dynamiką wzrostu produkcji i trudno było liczyć na jakieś spektakularne przyspieszenie w listopadzie tego roku pozwalające na osiągnięcie wzrostu produkcji sprzedanej. Szukając pozytywów trzeba również zwrócić uwagę na to, iż w listopadzie „tylko” 12 sekcji przemysłu odnotowało spadek (np. we wrześniu br. było to 27 sekcji). Jednak niepokoi, że wśród tych, którzy gorzej sobie radzili są producenci komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych, samochodów, metali, czy tworzyw sztucznych, a więc branże eksportowe. W trudnej sytuacji znalazł się przemysł motoryzacyjny, a warto pamiętać, że ma istotny wpływ na wartość dodaną brutto wytwarzaną przez przemysł w ogóle.
Cieszy, że w stosunku do listopada 2011 roku wzrost produkcji, co prawda niezbyt duży, odnotowano aż w 22 (spośród 34) działach przemysłu. Na uwagę zasługują producenci artykułów spożywczych, którzy świetnie sobie radzą na rynkach zagranicznych (eksport polskiej żywności wzrósł w ciągu 9. miesięcy 2012 r. o 12,2 proc., podczas gdy eksport łącznie wzrósł w tym czasie o 1.6 proc.).
W budownictwie kolejny dowód na zapaść, która zaczęła się już w czerwcu br. Spadek produkcji sprzedanej widzimy we wszystkich działach budownictwa, nie tylko w budowie obiektów inżynierii lądowej i wodnej.
Mając na uwadze fakt, iż przemysł i budownictwo to blisko 1/3 polskiego PKB, spadek produkcji sprzedanej notowany w przemyśle w 3. i 4. kwartale oraz w budownictwie od końca 2. kwartału pokazuje przyczyny spadku dynamiki PKB w 3. kwartale 2012r. i każe prognozować wzrost PKB w całym 2012 r. na poziomie nie wyższym niż 2,1-2,1 proc. - komentuje dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.
Dołącz do dyskusji: Polski przemysł znowu hamuje