Polska: Cisza w eterze
Środa 10 sierpnia przejdzie zapewne do historii polskiej radiofonii - jako dzień w którym przez kilka godzin nieobecne były dwie z trzech ogólnopolskich niepublicznych rozgłośni radiowych m.in. Radia Zet.
Zaczęło się, jak podała w swoich wiadomościach Telewizja TRWAM, czternaście minut po godzinie dwunastej. Wtedy to pojawiły się problemy z odbiorem Radia Maryja. Dwie godziny później prawie w całej Polsce na częstotliwościach Radia Maryja, Radia Zet i Radiostacji nadawana była jedynie nośna stereo z sygnałem RDS. "Tylko wielkich przebojów" i "Muzy novej generacji" bez przeszkód można było słuchać jedynie w Warszawie i okolicach, co - jak mówili złośliwi - było powrotem do złotych czasów Radia Zet - informuje serwis Radiopolska.
Przez kolejne godziny sytuacja praktycznie nie zmieniała się - co jakiś czas sygnał powracał, ale tylko po to by po kilku minutach ponownie zniknąć. O godzinie 22:31 wydawało się, że wszystko wróciło już do normy, jednak półtorej godziny później problem powrócił. Tym razem przerwa trwała jednak tylko kilka minut.
Powodem tak długiego milczenia dwóch z trzech ogólnopolskich nadawców niepublicznych była usterka w kosmosie. Awarii uległ satelita za pośrednictwem którego sygnał Radia Maryja, Radia Zet i Radiostacji wysyłany jest do nadajników naziemnych.
Awaria pociągnęła za sobą kilka innych - czasem nieoczekiwanych - zmian w eterze. Blisko 45 minut - od godziny 17:53 do godziny 18:37 - w streamie internetowym Radia TOK FM nadawane było Radio Zet. W tym czasie Zetka obecna była również na trójmiejskich częstotliwościach "Pierwszego Radia Informacyjnego" - i były to jedyne częstotliwości na których można było w tym czasie słuchać "Tylko wielkich przebojów" w Trójmieście. W niektórych miastach - jak na przykład w Poznaniu - próbowano ratować sytuację uruchamiając emisję programu Radia Maryja z innego źródła - jak relacjonują nasi Czytelnicy brzmienie radia przypominało wtedy odbiór z fal krótkich.
Dołącz do dyskusji: Polska: Cisza w eterze