Po uwolnieniu rynku gazu najbiedniejsi dostaliby dopłaty do rachunków
Warunkiem zgody na to, by zamiast Urzędu Regulacji Energetyki to operatorzy mogli samodzielnie decydować o podwyżkach taryf gazowych jest ochrona najbiedniejszych –deklaruje resort gospodarki. Trwają prace nad stworzeniem systemu ochrony tzw. odbiorców wrażliwych. Projekt ustawy ma być gotowy już w tym miesiącu.
Do grupy odbiorców wrażliwych należeliby zapewne emeryci, renciści, osoby przewlekle chore i niepełnosprawne oraz pochodzące z obszarów wiejskich. Obecnie chronieni są oni przed nadmiernymi podwyżkami cen gazu przez Urząd Regulacji Energetyki. To prezes Urzędu zatwierdza podwyżki lub obniżki taryf. Teraz ma się to zmienić.
– Planujemy działania związane z liberalizacją zasad na rynku gazu i stopniowym, rozłożonym w czasie, odchodzeniem od taryfikacji – zapowiada Małgorzata Szymańska, Dyrektor Departamentu Ropy i Gazu w Ministerstwie Gospodarki.
Podczas pierwszego etapu zmian resort będzie proponował modyfikację systemu taryf dla odbiorców przemysłowych.
– W kolejnych latach być może dla odbiorców domowych, ale dopóki nie wypracujemy systemu wsparcia i ochrony dla odbiorców najbardziej wrażliwych, na pewno nie zdecydujemy się na odejście od taryfowej regulacji cen gazu – mówi Małgorzata Szymańska.
Resort gospodarki przedstawił koncepcję systemu wsparcia polegający na upustach cenowych, które uzyskiwaliby odbiorcy znajdujący się w grupie odbiorców najbardziej wrażliwych.
– Upust cenowy byłby później refundowany firmom energetycznym, które go udzieliły, poprzez system wsparcia z budżetu państwa. Wydaje nam się, że system ten będzie wymagał jeszcze bardzo dużych modyfikacji, wypracowania tak, aby radykalnie zmniejszyć jego koszty. A także – zaangażowania przedsiębiorców, jak i systemu pomocy społecznej, żeby maksymalnie duży transfer trafiał do odbiorców, do których był by adresowany – informuje szefowa departamentu ropy i gazu.
Podczas konsultacji społecznych projektów ustaw Prawo gazowe i Prawo energetyczne do resortu wpłynęło wiele uwag, czasami wzajemnie sprzecznych.
– Mamy nadzieje, że jeszcze w czerwcu uda nam się wypracować nowy projekt ustawy, przedstawić go do konsultacji społecznych i przekazać do uzgodnień międzyresortowych. Jak tylko rząd projekt zaakceptuje, będziemy gotowi do przekazania go do Sejmu, tak, żeby wypełnić zalecenie premiera – tłumaczy Małgorzata Szymańska.
Dołącz do dyskusji: Po uwolnieniu rynku gazu najbiedniejsi dostaliby dopłaty do rachunków