Piotr Woźniak-Starak nie żyje, odnaleziono jego ciało
W czwartek z mazurskiego jeziora Kisajno wyłowiono ciało producenta filmowego i reklamowego Piotra Woźniaka-Staraka. Poszukiwania mężczyzny trwały od niedzieli. Miał 39 lat.
Piotr Woźniak-Starak był poszukiwany od niedzieli. Miał wypadek na mazurskim jeziorze Kisajno, wpadł do wody po nieudanym manewrze motorówką. Była z nim 27-letnia kobieta z Łodzi, która sama dopłynęła do brzegu. Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 2 w nocy. Policja przyjęła zgłoszenie o motorówce dryfującej bez załogi około 4. nad ranem.
MSWiA w środę późnym wieczorem podało, iż wszystko wskazuje na to, że ciało Piotra Woźniaka-Staraka zostało odnalezione. Znany producent filmowy miał 39 lat.
- Potwierdziły się najgorsze obawy. Wszystko wskazuje na to, że ciało Piotra Woźniaka-Staraka zostało odnalezione. Wyrazy współczucia Rodzinie i Najbliższym - napisał w czwartek rano na Twitterze Jarosław Zieliński, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji odpowiadający m.in. za policję.
Potwierdziły się najgorsze obawy. Wszystko wskazuje na to, że ciało Piotra Woźniaka-Staraka zostało odnalezione. Wyrazy współczucia Rodzinie i Najbliższym.
— Jarosław Zieliński (@ZielinskiJaro) August 22, 2019
Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie podała w czwartek rano: "dziś rano grupa płetwonurków biorąca udział w działaniach poszukiwawczych na jez. Kisajno zlokalizowała ciało prawdopodobnie 39-letniego zaginionego mężczyzny. Na miejscu będą wykonywane dalsze czynności z udziałem prokuratora i policyjnych techników kryminalistyki".
W godzinach południowych Prokuratura Okręgowa w Olsztynie poinformowała, że odnalezione ciało zostało zidentyfikowane jako zwłoki mężczyzny poszukiwanego od niedzieli (wcześniej potwierdzono, że chodzi o Piotra Woźniaka Staraka). Prokuratura zleciła sekcję zwłok, która ma zostać przeprowadzona w specjalistycznym Zakładzie Medycyny Sądowej.
Dziś rano grupa płetwonurków biorąca udział w działaniach poszukiwawczych na jez. #Kisajno zlokalizowała ciało prawdopodobnie 39-letniego zaginionego mężczyzny. Na miejscu będą wykonywane dalsze czynności z udziałem prokuratora i policyjnych techników kryminalistyki.
— KWP w Olsztynie (@KWP_Olsztyn) August 22, 2019
Piotra Woźniaka-Staraka od niedzieli szukali policjanci, strażacy, ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, WOPR oraz płetwonurkowie wyposażeni w sonar i wodnego robota. W poszukiwania zaangażowano śmigłowiec Komendy Głównej Policji oraz Wojska Obrony Terytorialnej.
We wtorek prokuratura w Giżycku wszczęła śledztwo w sprawie zdarzenia. Dotyczy spowodowania wypadku w ruchu wodnym "ze skutkiem prawdopodobnie śmiertelnym". Sprawcy grozi za to od 6 miesięcy do ośmiu lat więzienia.
Piotr Woźniak-Starak miał 39 lat.
Piotr Woźniak-Starak był producentem filmowym
Jego pierwszą pracą był staż w amerykańskim oddziale agencji reklamowej McCann Worldwide, potem przeszedł do firmy Young & Rubicam. Po ponad dekadzie spędzonej za granicą zdecydował się przyjechać jednak do Polski - w 2005 roku.
- Kiedy w wieku 25 lat wróciłem do Polski z amerykańskim wykształceniem i doświadczeniem, dostałem bardzo dobrą ofertę pracy w agencji reklamowej. A byłem jeszcze wtedy na tyle bezczelny, żeby poprosić o miesięczny urlop - opowiadał w wywiadzie z "Forbesem". Jak podkreślał, z urlopu już nie wrócił.
- Znajomy powiedział mi: "Piotrek, jesteś za bardzo kreatywny, żeby robić reklamę. Spróbuj zrobić film". Pomyślałem, że rzeczywiście spróbuję. Chociaż jeden. Żeby zobaczyć, o co chodzi. I wsiąkłem. Współtworzenie projektu z przeciętnie od 80 do 140 osób kreatywnych i zbudowanie z nich zespołu to mechanizm, którego motorem musi być pasja. Bo w polskich realiach film to nie jest wielki biznes, tylko raczej pasja. I to mnie kompletnie przeciągnęło na tę stronę - wyjaśniał.
W 2007 r. założył wraz z Krzysztofem Terejem firmę Watchout Productions. Był zaangażowany w produkcję takich tytułów jak "Bogowie", "Big Love", "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" czy serialu "Oficerowie". Był producentem filmu "Zimna gra" (międzynarodowa produkcja, której koproducentem był TVN). Na początku kariery zawodowej asystował Andrzejowi Wajdzie przy realizacji filmu "Katyń".
Watchout Studio produkowało także reklamy dla takich marek jak Circle K, PKO BP, UPC, Ursusa, Orange, Polpharmy czy Herbapolu. Ze sprawozdania finansowego spółki, za 2017 rok, wynika, że miała wówczas ponad 27 mln zł przychodów oraz zysk netto rzędu 673 tys. zł.
Współpracownicy z Watchout Studio w specjalnym komunikacie pożegnali Piotra Woźniaka-Staraka.
- Był ciepłym, niezwykłym człowiekiem, o otwartym sercu, a jednocześnie zawodowym filmowcem, który potrafił realizować swoje wizje artystyczne, porywając za sobą miliony widzów. Stworzył własny, autorski model realizacji filmowej, pozwalający na precyzyjne osiąganie celów oraz unikatową współpracę całego zespołu - czytamy.
Prywatnie Piotr Woźniak-Starak był mężem Agnieszki Woźniak-Starak, prezenterki TVN. Jego matka Anna Woźniak-Starak jest właścicielką kawiarni i restauracji Belvedere w Łazienkach Królewskich. Jego ojczym to znany biznesmen Jerzy Starak, właściciel Polpharmy i jeden z najbogatszych Polaków.
Piotr Woźniak-Starak wspólnie z matką i ojczymem zasiadał w radzie Fundacji Rodziny Staraków zajmującej się wspieraniem młodzieży w wyrównywaniu szans i dostępie do najnowszych technologii, propagowaniem zdrowego trybu życia i postaw proekologicznych.
Dołącz do dyskusji: Piotr Woźniak-Starak nie żyje, odnaleziono jego ciało