PGE zmienia hasło kampanii nawiązującej do Powstania Warszawskiego. „Nie chcieliśmy nikogo urazić”
Po fali krytyki rozpoczętej w poniedziałek kampanii wizerunkowej, PGE Polska Grupa Energetyczna zmienia jej hasło na „Wspieramy pamięć o bohaterach” - Nie chcieliśmy nikogo urazić - napisał na Twitterze rzecznik prasowy spółki Maciej Szczepaniuk.
W kampanii wykorzystano wizerunek powstańca na tle płonącej Warszawy, obok iskry. Nad jego głową umieszczono hasło „PGE. Zapewniamy energię”, a poniżej slogan reklamowy „Poświęcenie to wielka energia”, a u dołu: „PGE Mecenasem Muzeum Powstania Warszawskiego” i „PGE. Sprzedawca prądu, gazu i ciepła”. W sieci od razu zawrzało. Reklamę skrytykowali dziennikarze, m.in. Wojciech Szacki z „Polityki”, Dominika Wielowieyska z „Gazety Wyborczej”. Również eksperci od PR i marketingu na łamach Wirtualnemedia.pl nie zostawili na kampanii PGE suchej nitki. Ocenili, że jest nie tylko prymitywna.
We wtorek w południe Maciej Szczepaniuk, rzecznik prasowy PGE poinformował na Twitterze, że hasło kampanii zostanie zmienione. „Nie chcieliśmy nikogo urazić. Wspólnie z agencją reklamową, autorem kampanii, #PGE zmienia jej hasło na „Wspieramy pamięć o bohaterach” - napisał Maciej Szczepaniuk.
Na email Wirtualnemedia.pl z pytaniami, kiedy te zmiany zostaną wprowadzone, czy zmieni się też layout oraz czy powodem ich zmian są krytyczne oceny kampanii, Maciej Szczepaniuk do wczoraj wieczora nie odpowiedział. Podobnie jak w poniedziałek nie udzielił informacji, która agencja reklamowa odpowiada za kreację tych reklam, co nie było oczywiste. Jeszcze kilka miesięcy temu za kreacje części kampanii odpowiadała agencja Scholz&Friends Warszawa. Kilka tygodni temu PGE zakończyła przetarg na wybór agencji reklamowych do dwuletniej współpracy, wybierając w nim dwie agencje: Just i K2. Wysłaliśmy do nich zapytania, czy są autorami reklam - żadna jednak nam nie odpowiedziała.
Nie chcieliśmy nikogo urazić. Wspólnie z agencją reklamową, autorem kampanii, #PGE zmienia jej hasło na „Wspieramy pamięć o bohaterach”.
— Maciej Szczepaniuk (@RzecznikPGE) 1 sierpnia 2017
Dopiero późnym popołudniem Maciej Szczepaniuk odpowiedział na Twitterze, że autorem kreacji jest wybrana w przetargu agencja K2.
Decyzję PGE pozytywnie ocenia Jacek Kotarbiński, ekspert od marketingu i innowacji. - Nowe hasło jest w porządku, ma charakter informacyjny. Jeśli nie będzie innych oznaczeń reklamowych to pasuje. Niemniej zostaje ten niefortunny layout, wyglądający bardziej na plakaty socrealistyczne niż patriotyczne. Nieważne czy jest to członek grupy rekonstrukcyjnej czy nie. Genialnie wyraziła szacunek do Powstańców Ambasada Amerykańska w Warszawie, publikując zdjęcie Marine z symbolem Powstania Warszawskiego. Tam tematem zdjęcia jest również pojedynczy żołnierz, ale różnica jest kolosalna. Tak to się po prostu robi, to kwestia warsztatu i rozumienia na czym polega komunikacja społeczna - podkreśla Kotarbiński w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Dołącz do dyskusji: PGE zmienia hasło kampanii nawiązującej do Powstania Warszawskiego. „Nie chcieliśmy nikogo urazić”