Orange i T-Mobile na czele rankingu operatorów internetu mobilnego, Play zamyka stawkę
Trwa walka pomiędzy operatorami o prymat w dostarczaniu najszybszego internetu mobilnego. W porównaniu z wrześniem w rankingu RFBenchmark, opublikowanym przez firmę Notel, nastąpiło kilka roszad. Silną pozycję utrzymuje wciąż Orange, ale dobre wyniki zanotował też Plus i T-Mobile.
W październiku br. 79,49% użytkowników aplikacji RF Benchmark korzystało z technologii 4G. W zasięgu technologii poprzednich generacji było mniej osób: 3G używało 19,8% użytkowników, a 2G - tylko 0,7%. To duże zmiany w porównaniu z wrześniowym raportem, gdy o 13 pkt. proc. mniej osób używało technologii 4G.
Jeżeli chodzi o średnią szybkość pobierania danych LTE, prym w październiku wiódł T-Mobile z wynikiem 25,89 Mbps. Wyprzedził on tym samym dotychczasowego lidera, Orange, który według pomiarów oferował średnią szybkość pobierania danych na poziomie 23,39 Mbps. Na trzecim miejscu w rankingu w tej kategorii pojawiła się sieć Plus (21,29 Mbps), a czwarte miejsce okupuje Play z wynikiem 18,83 Mbps.
Zmiany w rankingu zaszły też w kategorii średniej szybkości wysyłanych danych. Pierwsze miejsce, tak jak we wrześniu, obroniła sieć Orange. Jej abonenci mogą się cieszyć wysyłaniem z prędkością 12,08 Mbps. Na drugim stopniu podium pojawił się Plus z wynikiem 10,85 Mbps, a za nim uplasował się T-Mobile, oferując średnią szybkość wysyłania na poziomie 9,22 Mbps. Stawkę zamyka Play (6,45 Mbps).
Zacięta rywalizacja między operatorami trwa w kategorii najniższej wartości ping. Na czele rankingu znalazł się Orange ze średnim rezultatem 41,84 ms. Tym razem najsłabszy wynik zanotował Plus (48,41 ms), ale warto podkreślić, że różnice pomiędzy pozostałymi operatorami nie były duże.
Ranking RFBenchmark został przygotowany przez firmę Notel na podstawie 29 663 pomiarów wykonanych przez użytkowników aplikacji.
Dołącz do dyskusji: Orange i T-Mobile na czele rankingu operatorów internetu mobilnego, Play zamyka stawkę
Warto mieć choć mgliste pojęcie o czym się pisze...
P.S. w jednym ze skeczy Monty Python-a była przedstawiona scenka z sali operacyjnej w szpitalu i tam było takie urządzenie robiące ping :)