SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Omenaa Mensah o publikacji „Wprost” o molestowaniu: Wiem o kogo chodzi

Twierdzenie, że w mediach robi się karierę przez łóżko, jest kompletną bzdurą - twierdzi Omenaa Mensah. Jednocześnie przyznaje, że wie, kto jest opisanym w czasopiśmie „Wprost” dziennikarzem, który molestował podwładne. Prezenterka ma nadzieję, że opisana przez tygodnik sytuacja była jednorazowym zdarzeniem, a molestowana dziennikarka znalazła nową pracę i ułożyła sobie życie zawodowe.

Omenaa Mensah, fot. nc+ Omenaa Mensah, fot. nc+

W poprzednim numerze tygodnika „Wprost” ukazał się artykuł mówiący o molestowaniu seksualnym pracownic przez znanego dziennikarza telewizyjnego. O sprawie opowiadała jego była podwładna, która z tego powodu zrezygnowała z pracy. W tekście nie padło ani nazwisko dziennikarza, ani nazwa stacji, w której pracuje. Określono go jako „szefa zespołu bardzo popularnej stacji telewizyjnej”. Tuż po publikacji artykułu w internecie pojawiły się jednak spekulacje co do tożsamości dziennikarza, a Jacek Żakowski zaapelował do mediów o kontynuację tematu rozpoczętego przez redakcję „Wprost”.

– Jak większość osób wiem o kogo chodzi. Mam nadzieję, że to była sytuacja jakaś jednorazowa, która się więcej nie powtórzy. Mam też nadzieję, że ta dziennikarka poradziła sobie z tym i że wykonuje swój zawód dalej. Jakiejś strasznej traumy z tego powodu nie ma – mówi Omenaa Mensah.

O tym, jak bronić się przed molestowaniem seksualnym w miejscu pracy, Omenaa Mensah uczy kobiety podczas szkoleń, które prowadzi od dłuższego czasu. Zdaniem prezenterki każda kobieta powinna przede wszystkim jasno wyznaczyć granice między pracą i życiem zawodowym. Ona sama od początku kariery kieruje się zasadą, że w pracy nie ma miejsca na romanse.

– Trzeba dać do zrozumienia, że jest się w danym miejscu po to, żeby wykonać jakieś zadanie, pracować, a nie po to, żeby romansować. Bo jeśli ktoś chce w życiu coś osiągnąć, to musi liczyć na siebie, a nie na to, że ktoś mu coś załatwi. Jeśli kobieta nie potrafi postawić wyraźnej granicy, to mężczyzna potrafi wyczuć coś takiego. Ja, nawet jeśli w życiu miałam jakieś propozycje, to jasno dawałam do zrozumienia, że praca to jest praca – mówi Omenaa Mensah.

Prezenterka nie zgadza się natomiast z opinią, że w mediach kobiety robią karierę w zamian za seks. Przyznaje, że dotąd nie poznała kobiety, która zdecydowałaby się na taki krok, ponieważ oznacza to utratę szacunku zarówno ze strony pracodawcy, jak i współpracowników.

– Gdybym była szefową i miałabym współpracownika, który chciałby coś osiągnąć w taki sposób, to nie miałabym szacunku do niego. Żadna mądra kobieta nie uwierzy, że można coś w ten sposób załatwić. Zachowanie, kiedy mężczyzna jest nachalny albo wykorzystuje swoją pozycję zawodową, by wykorzystać kobietę, jest to słabe – mówi Omenaa Mensah.

>>> Zobacz Jedynki gazet i magazynów w naszym nowym serwisie

Z danych ZKDP wynika, że średnia sprzedaż ogółem „Wprost” w listopadzie ub.r. wyniosła  41 353 egz. (więcej na ten temat).

Dołącz do dyskusji: Omenaa Mensah o publikacji „Wprost” o molestowaniu: Wiem o kogo chodzi

54 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
s z a c u n k u
"Gdybym była szefową i miałabym współpracownika, który chciałby coś osiągnąć w taki sposób, to nie miałabym s z a c u n k u d o n i e g o s z a c u n k u." b/k
0 0
odpowiedź
User
Internet
zdumiewające : "Jak większość osób wiem o kogo chodzi. Mam nadzieję, że to była sytuacja jakaś jednorazowa, która się więcej nie powtórzy"
Rozumiemy, że ruszyła akcja wsparcia dla tego typa oczywiście przekierowując winę na kobiety...
i Pani prowadzi szkolenia o przemocy???
0 0
odpowiedź
User
kobieta
Omenaa uczy kobiety jak bronić się przed molestowaniem seksualnym a jednocześnie przyznaje, że "jakiejś strasznej traumy z tego powodu nie ma"??? Aż strach pomyśleć co ona tym kobietom na szkoleniu opowiada. Molestowanie w pracy jest niedopuszczalne pod żadnym pozorem i nie można bagatelizować takich przypadków stwierdzeniem "to było raz, może się nie powtórzy, znalazła pracę i ułożyła sobie życie na nowo". Dlaczego to molestowana kobieta ma układać sobie życie na nowo a taki s...n ma się dobrze, zarabia kokosy a przy piwku opowiada koleżkom która mu się nie oparła? Pani Omeno, albo Pani pomyśli co powie albo nie mówi nic bo takim gadaniem można zrobić więcej krzywdy niż pożytku. Nie można promować bagatelizowania sprawy lub jej cichej akceptacji. Zdecydowanie nie!
0 0
odpowiedź