Numer z Mahometem na okładce przyniesie „Charlie Hebdo” 10 mln euro
Rekordowy, 7-milionowy nakład ostatniego numeru „Charlie Hebdo” pozwoli zarobić redakcji 10 mln euro, a dodatkowe darowizny i wpłaty sprawiają, że pismo jest w bardzo dobrej sytuacji finansowej.
Przed terrorystycznym zamachem, dokonanym w redakcji 7 stycznia br., w którym zginęło 12 dziennikarzy i pracowników (więcej informacji tutaj), sytuacja finansowa „Charlie Hebdo” nie była dobra. Pismo ukazywało się w nakładzie 60 tys. egzemplarzy, z których sprzedawano połowę, a kierownictwo pisma miało kłopoty z wypłatami dla zespołu. Liczba stałych prenumeratorów tytułu wynosiła ok. 7 tys.
Po tragicznym zamachu i wydaniu pierwszego po nim numeru „Charlie Hebdo” z karykaturą Mahometa na okładce, aby sprostać popytowi na całym świecie ostatecznie wydrukowano rekordową liczbę 7 mln egzemplarzy. Według dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” po sprzedaży wszystkich kopii redakcja otrzyma ok. 10 mln euro. Sytuację dodatkowo poprawi fakt, że liczba prenumerat tygodnika wzrosła do 120 tys. i nadal się zwiększa.
Na coraz lepszą kondycję finansową pisma wpływ ma także wsparcie płynące do redakcji z różnych stron. Koncern Google wpłacił na konto „Charlie Hebdo” 250 tys. euro, a funduszowi „Prasa i pluralizm” udało się zebrać na rzecz tygodnika ponad 1,4 mln euro pochodzących od 21 tys. osób.
Obecnie kierownictwo redakcji zdecydowało, że kolejny numer „Charlie Hebdo” ukaże się 4 lutego br. Dziennikarze i pracownicy chcą nieco odpocząć i dać sobie więcej czasu na przygotowanie zawartości pisma. Nie wiadomo na razie, w jakim nakładzie zapowiadany numer pojawi się w kioskach.
Numer „Charlie Hebdo” z karykaturą Mohameta na okładce jest dostępny także w Polsce w cenie 39,90 zł (zobacz szczegóły).
Dołącz do dyskusji: Numer z Mahometem na okładce przyniesie „Charlie Hebdo” 10 mln euro
Co za bzdury z tym zamachem. I ta wolność słowa : ) - lewackie mendy drukują Mahometa dla zgrywy a w Nigerii w zeszły weekend zginęło przez to kilkuset chrześcijan a brodate małpy niszczą symbole chrześcijaństwa. Nie czytajcie frajerskich tekstów tylko - FOLLOW THE MONEY!
No i wolno o wszystkim pisać bo jest wolność oprócz pisania o żydkach bo to jest antysemityzm.
Dziwny ten zamach i ta cała lewacko - żydowska zabawa zaraz po nim.