Internauci z ponad 100 mln domów korzystają z Netflixa bez subskrypcji. Niebawem dodatkowa opłata
Netflix zapowiedział, że w bieżącym kwartale zacznie wdrażać narzędzia weryfikowania, czy z konta korzystają osoby z jednego gospodarstwa domowego i dodatkowe opłaty dla subskrybentów dzielących się swoim profilem poza domem. Dzięki współdzieleniu kont z platformy korzysta ponad 100 mln gospodarstw domowych bez subskrypcji.
W sprawozdaniu z wynikami finansowymi z zeszłego kwartału Netflix zapowiedział, że w bieżącym kwartale zacznie na szerszą skalę wprowadzać dodatkowe płatności dla subskrybentów za dzielenie się dostępem do konta na platformie z osobami spoza swojego gospodarstwa domowego.
Firma powtórzyła podaną już wcześniej informację, że w efekcie takiego współdzielenia z jej platformy korzysta globalnie ponad 100 mln gospodarstw domowych bez wykupionej subskrypcji. - To podważa naszą długoterminową zdolność do inwestowani i ulepszania Netflixa, a także budowania naszego biznesu - zaznaczono.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Dla porównania, Netflix na koniec ub.r. miał na całym świecie 230,75 mln subskrybentów, w czwartym kwartale zyskało netto 7,7 mln.
Jak Netflix będzie sprawdzał współdzielenie profili
Rok temu Netflix pokazywał niektórym subskrybentom, także w Polsce, komunikat przypominający, że udostępnianie profilu osobom spoza gospodarstwa domowego jest niezgodne z regulaminem platformy.
Jesienią platforma wprowadziła opcję przeniesienia profilu, w ramach której osoby korzystające równolegle z jednego konta mogą przenieść profil - w tym osobiste rekomendacje, historię oglądania, Moją listę, zapisane stany gry i inne ustawienia - do własnego konta.
Z drugiej strony w połowie ub.r. Netflix wdrożył testowo w Argentynie, Salwadorze, Gwatemali, Hondurasie i Republice Dominikany opcję dla subskrybentów, którzy dzielą się dostępem do profili na platformie z osobami spoza ich gospodarstw domowych. Tacy klienci muszą dopłacać 2,99 dolarów miesięcznie.
W grudniu „New York Times” informował nieoficjalnie, że podobna opcja na początku 2023 roku może pojawić się w USA. W sprawozdaniu Netflix nie podał żadnych informacji, kiedy konkretnie i w których krajach zostanie wprowadzona w bieżącym kwartale.
Firma zapewniła natomiast, że mimo narzędzi do weryfikowania współdzielenia profili wszyscy subskrybenci będą mogli dalej korzystać z platformy na urządzeniach mobilnych w czasie podróży, a także na telewizorach. „New York Times” zwracał niedawno uwagę, że korzystanie z platformy w różnych miejscach na smartfonach i tabletach jest szczególnie popularne w Indiach.
Na początku stycznia Netflix szczegółowe zasady korzystania z platformy w ramach jednego gospodarstwa domowego ogłosił także w Polsce. Zapowiedział, że w celu weryfikacji będzie wysyłał właścicielom profili czterocyfrowe kody, e-mailem lub SMS-owo, które będzie trzeba wpisać na urządzeni, na którym korzysta się z platformy.
Na krótko może zmaleć oglądalność Netflixa
Menedżerowie Netflixa zdają sobie sprawę, że nie od razu wszyscy subskrybenci współdzielący profile poza swoimi domami zdecydują się na dodatkowe opłaty ani użytkownicy korzystający z takiego współdzielenie nie wykupią własnej subskrypcji.
W sprawozdaniu zaznaczono, że w okresie przejściowym część „pożyczających” dostęp od subskrybentów przestanie korzystać z platformy, co może negatywnie wpłynąć na jej oglądalność mierzoną przez zewnętrzne firmy takie jak Nielsen czy The Gauge.
- Jednak wierzymy, że schemat będzie podobny do tego, co obserwowaliśmy w Ameryce Łacińskiej: zaangażowanie użytkowników z czasem będzie rosło, wraz z tym jak będziemy oferować kolejne świetne elementy oferty programowej, a pożyczający będą rejestrować własne profile - podkreślono.
Netflix w sprawozdaniach przestał właśnie podawać prognozy co do wzrostu liczby subskrybentów w najbliższym kwartale. Uzasadnił, że kluczowym wskaźnikiem są dla niego przychody, na które wpłyną wprowadzane właśnie dodatkowe opłaty za współdzielenie profili i z emisji reklam w ramach nowego pakietu.
Subskrybenci nie przechodzą z droższych do tańszego pakietu z reklamami
Pakiet z reklamami, kosztujący znacznie mniej niż te bez reklam, został wprowadzony w listopadzie ub.r. w 12 krajach, m.in. USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Włoszech, Australii, Japonii, Korei i Brazylii.
W grudniu serwis marketingowy Digiday, w oparciu o informacje z agencji mediowych, podał, że widownia w ramach nowego pakietu jest o ok. 20 proc. niższa od założeń. Platforma zawarła umowy, na mocy których na koniec każdego kwartału ma zwracać im - za pośrednictwem agencji mediowych - pieniądze za niezrealizowane emisje reklam.
Jednak Netflix podkreśla, że jest zadowolony z wyników pakietu z reklamami, zwracając uwagę, że wdrożył go jedynie po sześciu miesiącach przygotowań. - Chociaż to nadal początkowe dni dla pakietu reklamowego i mamy dużo do zrobienia (zwłaszcza lepsze targetowanie i pomiar), jesteśmy zadowoleni z dotychczasowych postępów we wszystkich wymiarach: doświadczeń użytkowników, wartości dla reklamodawców i rosnącego wkładu do naszego biznesu - wyliczono w sprawozdaniu.
Dodano, że zaangażowanie użytkowników jest wyższe od oczekiwań, a z nowego pakietu korzystają nowi internauci na platformie. - Tak jak się spodziewaliśmy, zauważyliśmy bardzo mało subskrybentów przełączających się do nowego pakietu z innych - zaznaczono.
Netflix liczy, że długoterminowo pakiet z reklamami będzie znaczącym źródłem przychodów i nowych subskrybentów, a także podwyższy zysk firmy. Przy czym wpływy na wyniki w 2023 roku określono jako skromny, podkreślając, że rozwój oferty reklamowej wymaga dużo czasu.
Greg Peters, który zastąpił właśnie Reeda Hastingsa na stanowisku jednego z szefów Netflixa stwierdził nawet, że firma bierze pod uwagę oferowanie darmowego pakietu z reklamami. - Jesteśmy otwarci na różne modele biznesowe - podkreślil.
W czwartym kwartale ub.r. Netflix zanotował wzrost przychodów wyhamował o 1,9 proc. do 7,85 mld dolarów i spadek zysku netto z 607 do 55 mln dolarów. Firma spodziewa się, że w bieżącym kwartale jej wpływy zwiększą się o 3,9 mln zł, a zysk netto sięgnie 1,27 mld dolarów.
Dołącz do dyskusji: Internauci z ponad 100 mln domów korzystają z Netflixa bez subskrypcji. Niebawem dodatkowa opłata