Miłosne sceny nie podniecają Daniela Radcliffe'a
Daniel Radcliffe czuje zakłopotanie podczas realizacji scen zbliżenia z kobietą.
Aktor przyznał, że odważne występy na planie są bardziej żenujące, niż podniecające.
- Kiedy ogląda się takie sceny na ekranie, myśli się: "Boże, jak ci aktorzy się kontrolują, to takie seksowne" - tłumaczy Radcliffe. - Tak naprawdę to w ogóle nie jest podniecające, bo wokół stoi mnóstwo osób. Nie liczy się nawet to, jak piękna jest dziewczyna.
Daniela Radcliffe'a będziemy mogli podziwiać od 24 lipca 2009 roku w obrazie "Harry Potter i Książę Półkrwi".
Dołącz do dyskusji: Miłosne sceny nie podniecają Daniela Radcliffe'a