Fala manifestacji przed sklepami Leroy Merlin i Auchan (wideo)
W weekend przez Polskę przetoczyła się kolejna fala manifestacji przed sklepami sieci Auchan i Leroy Merlin, które mimo ataku Rosji na Ukrainę nadal działają w Federacji Rosyjskiej. Protestujący m.in., leżeli na ziemi, a na drodze do sklepów stawiano krzyże i znicze.
Manifestacje przed sklepami francuskich sieci odbyły się m.in. w Piasecznie, Wołominie, Bydgoszczy, Wrocławiu, Katowicach czy Krakowie.
W sklepie Leroy Merlin w podkrakowskiej Modlniczce ustawiono krzyże z nazwami ukraińskich miejscowości, których mieszkańcy doznali szczególnej brutalności ze strony rosyjskiego wojska (Bucza, Irpień, Borodianka) oraz cmentarne znicze.
- Za krzyżami stali uczestnicy pikiety, którzy informowali jak złym pomysłem jest robienie zakupów w tym sklepie, który wciąż działa w Rosji i sponsoruje wojnę w Ukrainie. Przez krakowską pikietę przewinęło się 20 – 30 osób: Ukraińców, krakowskich aktywistów i amerykańską załogę Borga, która przypilnowała drugiego wejścia, żeby nikt nie wszedł do marketu bez spotkania z pikietującymi – podano na profilu "Ogólnopolski bojkot Leroy Merlin".
Pod sklepami Leroy Merlin i Auchan w podwarszawskim Piasecznie protestowały aktywistki z organizacji Polskie Babcie. - Do kobiet co chwilę podchodzili potencjalni klienci, a Babcie - jak to mają babcie w zwyczaju - skupiały na sobie całą uwagę. W sposób grzeczny i zarazem elokwentny zachęcały, by nie robić tutaj zakupów w imię solidarności z narodem ukraińskim – napisała „Gazeta Wyborcza”.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń o pracę
Pikieta odbyła się też przed wrocławskim sklepem Leroy Merlin. - Kilkanaście rodzin zobaczyło akcję i zrezygnowało z zakupów - dostali wtedy od pikietujących brawa. Parę osób przyłączyło się spontanicznie. Podchodzili do nas Ukraińcy i dziękowali nam. Happening z rowerzystą spowodował, że nie dało się przejść obojętnie. Część ludzi pokojowo spowalniała ruch przechodząc po pasach z transparentami – podają organizatorzy.
Z kolei protest przed sklepem Leroy Merlin w Wołominie był mały (brały w nim udział cztery osoby) - Uczestnicy pikietowali przez godzinę od 14 do 15, rozmawiali z klientami i potencjalnymi klientami o bojkocie - część osób naprawdę się zreflektowała i pojechała na zakupy w inne miejsce - napisani na Facebooku.
- Postanowiliśmy, że w weekend wielkanocny nie będziemy organizować demonstracji w części miast (w tym Warszawie). Wojna w Ukrainie nie zna jednak przerw i już teraz dostajemy sygnały od różnych grup, zwłaszcza ukraińskich, że zamierzają protestować także w świąteczny weekend. Będziemy ich wspierać nagłaśniając ich wydarzenia na naszej stronie – podał "Ogólnopolski bojkot Leroy Merlin".
Leroy Merlin i Auchan nadal działają w Rosji
Przypomnijmy, że Leroy Merlin i Auchan to francuskie firmy należące do Grupy Adeo, które jako jedne z nielicznych zdecydowały, że nie wycofają się z Rosji - mimo licznych wezwań i apeli, również ze strony ukraińskich polityków. Marki niemal bez przerwy są - w związku z tymi decyzjami - krytykowane, a konsumenci nawołują do ich bojkotu. Bojkot ten wyszedł już poza internet i przybrał realną formę w postaci akcji organizowanych pod sklepami tych sieci.
Dotychczasową umowę z Leroy Merlin zerwały w ostatnich dniach władze Gdyni, które - w związku z tym, że firma nie chce wycofać się z Rosji - zdecydowały, że nie chcą z nią dalej współpracować. Umowa dotyczyła gospodarowania wodami opadowymi.
Dołącz do dyskusji: Fala manifestacji przed sklepami Leroy Merlin i Auchan (wideo)