SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Firmy stawiające na ekologię zerwały współpracę z Maciejem Orłosiem. Dziennikarz im odpowiada

Po tym, jak portal Wirtualnemedia.pl napisał, że Maciej Orłoś wkracza na rynek aut elektrycznych, spółki Bohema House i Eko Cykl Organizacja Odzysku Opakowań zerwały współpracę z dziennikarzem. Obie firmy przekonują, że tego typu pojazdy są mniej ekologiczne niż te z silnikami Diesla. Wspominają o greenwashingu i konflikcie interesów. - Stanowczo nie zgadzam się z argumentacją dotyczącą wpływu technologii aut elektrycznych oraz jej przyszłości na środowisko naturalne - odpowiada Maciej Orłoś.

Maciej OrłośMaciej Orłoś

W środę (11 maja) informowaliśmy, że Maciej Orłoś jest partnerem zarządzającym spółki Kingsman Finance, pośredniczącej w sprzedaży aut elektrycznych. - Współpracujemy od kilku lat. Prowadziłem dla nich szkolenia z zakresu komunikacji, w zeszłym roku zrealizowaliśmy wspólnie cykl filmów motoryzacyjnych "Wysokie obroty" na YouTubie, a teraz doszliśmy do wniosku, żeby zacieśnić współpracę. Obecnie biorę udział w decyzjach, które są strategiczne dla spółki i stąd tytuł partnera zarządzającego. Dla mnie to ważna funkcja, bo trzeba myśleć o przyszłości, a samochody elektryczne to przyszłość motoryzacji - mówił nam o współpracy z Kingsman Finance Maciej Orłoś.

Firma właśnie podpisała umowę z chińskim producentem aut elektrycznych - marką Seres. O nowym modelu, który trafił do sprzedaży, mówił nam dziennikarz. - To kompaktowe SUV-y dostępne w niektórych europejskich krajach, które powoli wchodzą również na polski rynek. U nas pojawiły się dopiero pierwsze egzemplarze. Ale Polska to duży potencjał, bo jesteśmy dobrym rynkiem do sprzedaży aut elektrycznych. W naszym kraju z roku na rok poprawia się infrastruktura dla posiadaczy takich pojazdów. A będzie lepiej, bo im większa oferta samochodów elektrycznych, tym infrastruktura będzie coraz bardziej rozwinięta, a zasięgi jazdy bez doładowania coraz dłuższe, dzięki czemu podróżowanie stanie się łatwiejsze - przekonywał Maciej Orłoś.

Dziennikarz po odejściu z Telewizji Polskiej, w której przez 25 lat (1991-2016) prowadził "Teleexpress", wiązał się z różnymi redakcjami. Obecnie w poniedziałki prowadzi poranny program w Radiu Nowy Świat. Jest też obecny w serwisie YouTube. Jego kanał ma ponad 207 tys. subskrybentów. Prowadzi tam dwa programy: "W telegraficznym skrócie" oraz "WTS rozmowy". Dziennikarz przypomniał nam, że współpracuje również z organizacją Eko Cykl, dla której przygotowuje serię programów wideo "Ty śmieciu" dotyczących ekologii (m.in. o zanieczyszczeniu powietrza, segregacji odpadów, marnowaniu żywności) i jest też ambasadorem pierwszego na świecie teatru ekologicznego Bohema House, w którym jest narratorem.

Wyższość diesla nad elektrykiem

W poniedziałek (16 maja) spółki Bohema House oraz Eko Cykl Organizacja Odzysku Opakowań wysłały do naszej redakcji komunikat o zakończeniu współpracy z Maciejem Orłosiem "w związku z dyrektywą Unii Europejskiej o zapobieganiu greenwashingowi (tzw. "ekościema", czyli nieuczciwe praktyki pseudoekologiczne - przyp. red.) oraz niedający się pogodzić konflikt interesów". Podkreślono w nim, że ta druga firma, która działa w branży ochrony środowiska od 20 lat, nie promowała aut elektrycznych jako ekologicznego rodzaju pojazdów. W komunikacie powołano się na "ostatnie badanie UE przeprowadzone przez Green NCAP, podkreślające wyższość diesla nad elektrykiem".

"Auta elektryczne korzystają w Polsce z prądu wytwarzanego w ponad 70 proc. ze spalania węgla, wykorzystując jednocześnie deficytowe surowce metali ziem rzadkich oraz akumulatory, których metody recyklingu nie wynaleziono, a metody ich utylizacji pozostawiają wiele do życzenia" - napisano w komunikacie, podkreślając, że takie stanowisko od początku promocji aut elektrycznych przyświecało spółce.

Orłoś: "argumenty bezprzedmiotowe i niezrozumiałe"

Maciej Orłoś potwierdza w rozmowie z nami, że zakończył współpracę z obiema firmami. Nie ukrywa, że jest zaskoczony ich decyzją, dlatego wydał w tej sprawie oświadczenie. "Stanowczo nie zgadzam się z argumentacją dotyczącą wpływu technologii aut elektrycznych oraz jej przyszłości na środowisko naturalne. Wspomniane w komunikacie marki większe zużycie energii i zasobów do produkcji aut z napędem elektrycznym i związana z tym krytyka całej technologii EV (ładowanie pojazdów elektrycznych - przyp. red.) w mojej opinii nosi znamiona manipulacji. Badania specjalistów z Uniwersytetów Exeter, Nijmegen i Cambridge (2020) wskazują, że szerokie wprowadzenie na rynek aut zasilanych energią elektryczną, w połączeniu z pozyskiwaniem jej ze źródeł odnawialnych, co w wielu krajach już się dzieje, spowoduje zmniejszenie globalnej emisji CO2 o blisko 1,5 gigatony rocznie" - pisze dziennikarz.

"Moja inwestycja w sektor aut elektrycznych związana jest z długofalowym myśleniem o przyszłości motoryzacji przyjaznej środowisku i dającej nam nadzieję na lepsze jutro. Technologie EV są w fazie nieustannego, dynamicznego rozwoju. Jak potwierdzają powyższe badania oraz prace U.S. Library of Congress, Congressional Research Service, jak i wielu innych instytucji badawczych, w ciągu najbliższych lat szkodliwość aut elektrycznych dla środowiska będzie diametralnie mniejsza niż tych napędzanych paliwem" - czytamy w oświadczeniu Macieja Orłosia.

Dziennikarz nazywa argumenty firm Bohema House i Eko Cykl "bezprzedmiotowymi i niezrozumiałymi".

A co dalej z serią programów "Ty śmieciu" na YouTubie, który prowadził Maciej Orłoś? - Cykl będzie kontynuowany, choć nie wiadomo jeszcze w jakiej formule - powiedział nam Marek Gnap z organizacji Eko Cykl.

Dołącz do dyskusji: Firmy stawiające na ekologię zerwały współpracę z Maciejem Orłosiem. Dziennikarz im odpowiada

26 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Kamil
Orłoś nagrywa filmiki na YouTube, które ogląda do 200 osób. "Gratuluję" skutecznej kampanii i zasięgu. Z tego artykułu dowiedziałem się o istnieniu tych firm. :D
odpowiedź
User
Chicago
Co za debilne tłumaczenia.
odpowiedź
User
Bolok
Ciekawe jakie honorarium Orłoś od nich dostawał bo za takie SPEKTAKULARNE zasięgi to on im powinien płacić.
Tylko nie klikajcie zbytnio w te filmy żeby nie nabijać ich wyświetleń. ;)
odpowiedź