KRRiT zaniepokojona zwolnieniami w „mediach rządowych”, pyta premier Szydło o standardy dziennikarskie

W piśmie do prezesa Towarzystwa Dziennikarskiego Seweryna Blumsztajna przewodniczący KRRiT Jan Dworak informuje, że od 8 stycznia, kiedy weszła w życie uchwalona w grudniu ub.r. nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, odpowiedzialność za jakość zarządzania sprawami mediów publicznych oraz nadzorowania efektów ich działalności spoczywa na Ministerstwie Skarbu Państwa.

RPO skierował do Trybunału Konstytucyjnego nowelizację ustawy medialnej. „Narusza wolność słowa”

- Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, jako organ wyposażony w konstytucyjne zobowiązania przestrzegania wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego, z wielkim niepokojem obserwuje decyzje kadrowe podejmowane przez Ministra Skarbu Państwa, które objęły około 120 osób wykonujących funkcje zarządcze i nadzorcze. Z kolei nowo powołane przez ministra zarządy i rady nadzorcze codziennie wykonują decyzje kadrowe odnoszące się do pozostałych szczebli zarządzania oraz wykonywania zadań dziennikarskich - czytamy w piśmie ujawnionym przez „Gazetę Wyborczą”, z którą związany jest Seweryn Blumsztajn.

Przewodniczący KRRiT przywołuje dane, że od dnia wejścia w życie noweli z Telewizji Polskiej zostało zwolnionych kilkudziesięciu dziennikarzy, zaś suma wszystkich zwolnień w TVP przekroczyła liczbę 100. Natomiast we wszystkich 19 spółkach publicznej radiofonii i telewizji pożegnano się z ponad 220 osobami.

Dworak nawiązuje również do zwolnionych w trybie natychmiastowym w połowie marca wydawczyń TVP Info Izabeli Leśkiewicz, Magdaleny Siemiątkowskiej i Małgorzaty Serafin oraz odejścia z pracy na skutek tych wydarzeń Patryka Zalasińskiego, Łukasza Kowalskiego i Anny Całkowskiej. Przywołuje wewnętrzny dokument Telewizji Polskiej, w którym nadawca wskazuje zasady, które wyznaczają dziennikarzom sposób postępowania zawodowego. Wynika z niego, że dziennikarz ma prawo odmówić wykonania zadania, jeżeli jest przekonany, że sposób zaprezentowania tematu będzie naruszał obiektywizm dziennikarski.

- W pełni podzielamy niepokój który wyraziły m.in. Europejska Federacja Dziennikarzy (EFJ), Europejskie Centrum Wolności Prasy i Mediów (ECPMF), Międzynarodowy Instytut Prasowy (IPI). Wspólna delegacja tych organizacji, tzw. misja wyjaśniająca, po wizycue w lutym br. w Polsce i przeprowadzeniu wielu rozmów, także ze zwolnionymi z pracy, zaapelowała do Rządu RP o zagwarantowanie niezależności mediom publicznym. W wydanym oświadczeniu członkowie misji podkreślili, że nowelizacja nie spełnia międzynarodowych standardów wolności prasy i mediów, jest krokiem wstecz w rozwoju mediów w Europie i z tego względu zapowiedzieli, iż będą bacznie obserwować rozwój wydarzeń w Polsce oraz oczekiwać kontynuacji dialogu z dziennikarzami, mającymi różne poglądy polityczne we wspólnym interesie ochrony wolności mediów publicznych - wyjaśnia KRRiT.

„Wiadomości”, „Fakty” i „Wydarzenia” pod lupą ekspertów. KRRiT zleciła monitoring

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jan Dworak podkreśla, że ostatnie zmiany kadrowe w redakcji TVP Info potwierdzają opinię, że „kształtowanie programów informacyjnych w telewizji publicznej zostało podporządkowane interesom partii i rządu, a nie widza i obywatela”.

- W tej sprawie skierowałem wystąpienie do Pani Premier Beaty Szydło prosząc o odniesienie się do trzech podstawowych pytań: 1) Czy w mediach rządowych, jakimi stały się Telewizja Polska, Polskie Radio oraz rozgłośnie regionalne nadal obowiązują ustawowe regulacje wspierające bezstronność i inne zasady deontologii zawodowej dziennikarzy? 2) Jeśli te zasady w praktyce zostały zastąpione innymi, to na czym one polegają i gdzie zostały opublikowane? 3) Jeśli w mediach publicznych, za które całkowitą odpowiedzialność na różnych szczeblach kierowania i wykonywania zadań przejęła administracja rządowa, nadal obowiązuje zasada niezależności dziennikarskiej, to jakie działania zamierza podjąć gabinet Pani Premier, aby zapewnić jej przestrzeganie w praktyce? - pyta Jan Dworak.