Po prawie 15 latach skończyła się historia Naszej Klasy. Znika "swojskie medium społecznościowe"

Zabrakło 107 dni, by świętować 15. urodziny Naszej Klasy. Serwis otwarto 11 listopada 2006 r. Wymyśliło go kilku studentów informatyki z Uniwersytetu Wrocławskiego. Wzorowali się na amerykańskim Classmates.com, protoplaście Facebooka. Nazwę portalu ściągnęli z tytułu piosenki Jacka Kaczmarskiego.

Idea była prosta: zakładasz konto w serwisie, szukasz znajomych ze szkolnych ław (nauczycieli też) i nawiązujesz z nimi po latach relacje. Pewnie dzięki Naszej Klasie udało się odnowić niejedną znajomość z dawnych czasów, spotkać się w gronie kolegów ze szkolnych korytarzy, powspominać stare dzieje i pośmiać się przy zdjęciach ze szkolnych akademii. Serwis dawał możliwość tworzenia wirtualnej klasy. Wystarczyło wpisać nazwę szkoły, wyszukać odpowiedni rocznik i założyć klasę z oznaczeniem literowym, jak: A, B, C, nazwiskiem wychowawcy, listą uczniów, a czasem także archiwalnymi zdjęciami. Do każdej klasy było przypisane forum. Można było wpisywać tam wspomnienia, umawiać się na "klasowe" wyjścia i plotkować o koleżankach i kolegach. Jedynym problemem w pierwszych latach działalności portalu była jego prędkość. Do dziś żartuje się, stopniując "wolno, wolniej, Nasza Klasa". Na pytanie, co jest szczytem cierpliwości, odpowiadano: "wejść na Naszą Klasę po dwudziestej".

Facebook pokonał Naszą Klasę

Ta powolność w poruszaniu się po serwisie o czymś jednak świadczyła. - Nasza-klasa.pl był przez lata ogromnie popularnym, swojskim medium społecznościowym, polską wersją Facebooka - wspomina dr Helena Chmielewska-Szlajfer, socjolożka z Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie, zajmująca się tematyką wpływu nowoczesnych technologii na zmiany społeczne. - W przeciwieństwie do istniejącego już wtedy konkurencyjnego polskiego serwisu Grono.net, zapisać się do Naszej Klasy mógł każdy. Między innymi dlatego przez kilka lat był to najpopularniejszy serwis społecznościowy w Polsce, u szczytu popularności liczący 12 mln użytkowników.

Gdy zerknąć do archiwalnych danych z Megapanelu PBI/Gemius, rekordowy zasięg - 12,3 mln realnych użytkowników - portal osiągnął w styczniu i kwietniu 2011 r. Zresztą swoją największą popularność NK.pl (do wiosny 2010 r. funkcjonująca pod nazwą i adresem Nasza-klasa.pl) notowała od kwietnia 2010 r. do kwietnia 2011 r. W tamtym okresie każdego miesiąca (z jednym wyjątkiem) odwiedzało serwis ponad 12 mln internautów.

W kolejnych latach Nasza Klasa stopniowo traciła na znaczeniu, m.in. na rzecz coraz popularniejszego Facebooka. - Z czasem, im bardziej serwis usiłował się upodobnić do amerykańskiego potentata, tym bardziej tracił własną tożsamość i wraz z nią popularność. Choć warto pamiętać, że był również jej ofiarą. Kiedy do Naszej Klasy zapisywali się rodzice i dziadkowie, młodsi ludzie zaczęli uciekać na portale, gdzie mogli poczuć się mniej szpiegowani przez własne rodziny. Do spadku popularności Naszej Klasy przyczyniło się również wprowadzenie uciążliwych reklam i płatności za wcześniej darmowe usługi - mówi dr Helena Chmielewska-Szlajfer.

"Cień dawnej potęgi"

W 2013 r. w NK.pl przeprowadzono spore zwolnienia, likwidując m.in. dział badawczy i biuro sprzedaży reklam. Portal postawił na zautomatyzowane systemy sprzedaży reklam, a wiosną 2014 r. zaczął współpracę z siecią reklamową IDMnet. Pod koniec 2013 r. na NK.pl pojawiły się filmy w trybie VoD z bazy serwisu Kinoplex.pl, należącego do grupy Gazeta.pl.

Rok później Ringier Axel Springer Polska kupił NK.pl. Sprzedającymi byli spółka Excolimp, mająca wówczas 73 proc. udziałów serwisu, i część jego założycieli kontrolujących pozostałą część udziałów. Po tym zakupie serwis coraz mniej kojarzył się użytkownikom z możliwością odnawiania znajomości z dawnych czasów, a coraz bardziej nabierał charakteru wielopoziomowej platformy komunikacji dla internautów zainteresowanych grami online.

- W ostatniej fazie przemiana Naszej Klasy w serwis do mikrogier – cień dawnej potęgi – również przyczyniła się do upadku portalu. Podobnie jak inne lokalne media społecznościowe, Nasza Klasa została wyparta przez silniejszego międzynarodowego gracza, a dziś w skali globalnej media społecznościowe podzielone są przede wszystkim między amerykańskiego Facebooka, chiński WeChat i rosyjskie VKontakte - ocenia dr Helena Chmielewska-Szlajfer.

Usuną dane kilku milionów osób

27 maja br. Ringier Axel Springer Polska ogłosił, że zamyka NK.pl. Firma informowała nas, że zamierza skoncentrować się na swoich dwóch innych platformach z grami online: GamePlanet.onet.pl i międzynarodowy serwis Onlygames. "Umożliwi to dalszy rozwój usług typu casual gaming na rynkach międzynarodowych" - napisano w komunikacie. Użytkownicy mieli dwa miesiące na ściągnięcie zdjęć i informacji ze swoich kont na platformie NK.pl.

Serwis NK.pl przeszedł do historii 27 lipca o godz. 23.59. - Adres NK.pl będzie nadal aktywny. Pozostaną tu informacje o zamknięciu serwisu oraz kontakt dla podmiotów zainteresowanych współpracą - mówi nam Agnieszka Skrzypek-Makowska, kierownik komunikacji zewnętrznej w Ringier Axel Springer Polska. Dodaje, że firma jest otwarta na ewentualne propozycje dotyczące marki Nasza Klasa.

Mimo, że serwis jest już zamknięty, usunięcie wszystkich danych zajmie jeszcze kilkanaście tygodni. - Mamy do usunięcia dane kilku milionów użytkowników - mówi Agnieszka Skrzypek-Makowska.

Założyciel Naszej Klasy miliarderem

Główny założyciel Naszej Klasy Maciej Popowicz zrobił oszałamiającą karierę. W tym roku zajął 43. miejsce na liście najbogatszych Polaków magazynu "Forbes". Jego majątek jest wyceniany na 1,3 mld zł. Już rok po starcie Naszej Klasy sprzedał 20 proc. udziałów platformy funduszowi European Founders, a rok później - większościowy pakiet łotewskiej spółce Forticom za ok. 200 mln zł.

Po wycofaniu się z Naszej Klasy Popowicz wspólnie z Arkadiuszem Pernalem założył firmę Ten Square Games, produkującą gry mobilne. Jej hitem stała się gra "Fishing Clash". Wiosną 2018 r. Ten Square Games zadebiutowało na warszawskiej giełdzie. Kurs spółki trzy lata temu wynosił ok. 60 zł, jesienią ub.r. zbliżył się nawet do 700 zł. W ub.r. obaj menedżerowie odeszli z zarządu firmy. Wiosną Macieja Popowicza na stanowisku prezesa zastąpił Maciej Zużałek, a Arkadiusz Pernal z końcem roku przeszedł z zarządu do rady nadzorczej.

W pierwszym kwartale br. Ten Square Games osiągnęło wzrost przychodów o 83,2 proc. do 174,11 mln zł oraz zysku netto z 35,34 do 52,68 mln zł. Już 26,84 mln zł wpływów płatności wygenerowała nowa gra "Hunting Clash".